Prognozy 2023. Trudny rok dla gospodarki [+MP3]
28 grudnia 2022

Prognozy 2023. Trudny rok dla gospodarki [+MP3]

Jeśli w przyszłym roku nie trafią do Polski środki z Krajowego Planu Odbudowy to w najgorszym scenariuszu grozi nam spadek PKB. Ciężkie chwile będzie przeżywał przemysł, osłabnie konsumpcja, inwestycję dalej będą kulą u nogi.

Wysłuchaj komentarza eksperta:

Inflacja w całym 2023 roku pozostanie dwucyfrowa i na pewno nie spadnie poniżej 13%. Stopa bezrobocia utrzyma się poniżej 6% – wynika z prognoz Konfederacji Lewiatan.

– To co jeszcze rok temu, czy na początku tego roku wydawało się prawdopodobne przestało mieć jakiekolwiek znaczenie po 24 lutego, dniu  agresji Rosji na Ukrainę. Od tego momentu większość instytucji międzynarodowych, czy ośrodków analitycznych zmienia co chwila swoje prognozy na kolejny rok. Sama skala rewizji jest znacząca. Jeszcze kilka miesięcy temu mówiło się o wzroście gospodarczym w Polsce w 2023 r. od 1,5% do 2%. Teraz coraz częściej wspominamy o potencjalnej recesji i spadku PKB nawet o 1% w przyszłym roku. Ten pesymistyczny scenariusz może się zrealizować. Ratunkiem dla gospodarki mogą być środki z KPO. Ich pozyskanie może w przyszłym roku dołożyć około 1 pkt. proc. do rodzimego PKB – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

W 2023 roku osłabienie popyt konsumpcyjny w Polsce, ale też w Unii Europejskiej. To szczególnie ważne ponieważ nasze gospodarki są dość ściśle połączone (główny kierunek naszego eksportu to zachód, z Niemcami na czele). Wraz ze spadkami popytu przyjdzie poważne osłabienie koniunktury w rodzimym przemyśle. W mojej ocenie czeka nas ciężki czas, z możliwymi spadkami produkcji przemysłowej rok do roku. Co gorsza pragmatyzm firm z 2021 i 2022 r. stanie się problemem. Firmy w tym czasie nagromadziły niespotykaną do tej pory ilość zapasów (to one podbijają nasz PKB). Teraz brak produkcji i nowych zamówień przełoży się na wysokie koszty magazynowania i transportu tych towarów.

Kulą u nogi będą dalej inwestycje. Przedsiębiorstwa nie są skłonne dokonywać nowych zakupów ze względu na nadal bardzo dużą niepewność. Możliwe odbicie inwestycji nastąpi dopiero w momencie trwałego osłabienia tempa wzrostu cen lub zakończenia działań wojennych w Ukrainie.

– Mimo zapowiedzi rządzących i NBP inflacja w 2023 roku nadal pozostanie dwucyfrowa. Wycofanie się z tarcz antyinflacyjnych przyniesie oczekiwany efekt – podbije inflację na początku przyszłego roku. W czarnym scenariuszu będziemy mówili prawdopodobnie o inflacji w lutym przekraczającej 20%. W całym roku nie uda się na pewno jej ograniczyć poniżej granicy 13% – dodaje Mariusz Zielonka.

NBP prawdopodobnie zakończyło już cykl podwyżek stóp procentowych. Nic jednak nie wskazuje, żeby Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na bardziej radykalne ruchy przed końcem przyszłego roku. Jeśli już będzie jakikolwiek ruch to będzie on na początku października i to też bardziej kosmetyczny niż znaczący.

Jedynym elementem gospodarki, który w przyszłym roku prawdopodobnie prześliźnie się relatywnie gładko przez czas dekoniunktury będzie rynek pracy. Zawirowania z napływem uchodźców z Ukrainy w 2022 r. wypełniały lukę w zatrudnieniu. Teraz w czasach koniecznej redukcji kosztów powroty obywateli Ukrainy ponownie wpływają na to, że na rynku pracy statystyki pozostaną w zasadzie bez zmian. Oznacza to, że nadal stopa bezrobocia rejestrowanego utrzyma się poniżej 6% w całym 2023 r.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Podwyżki stóp procentowych nie będzie
06 grudnia 2022

Podwyżki stóp procentowych nie będzie

Jutro Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Pogarszająca się sytuacja gospodarcza będzie jednym z głównych argumentów za ich pozostawieniem na dotychczasowym poziomie.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

W tym roku nie będzie zmian stóp procentowych. Wszystko co zadziało się w ostatnim miesiącu w gospodarce wskazuje, że gołębie podejście RPP ulegnie jeszcze wzmocnieniu.

Dynamikę wytraca stopniowo polski przemysł, zmniejsza się popyt konsumpcyjny. Polacy mniej kupują, bo mają coraz mniej pieniędzy w portfelach. Dodatkowo popyt przestaje być wspierany przez uchodźców z Ukrainy, których liczba w Polsce  maleje i wynosi już poniżej 1 mln osób.

RPP wspierają również prognozy gospodarcze, które przewidują, że przyszły rok prawdopodobnie będzie z ujemną dynamiką PKB. Dodatkowo nastroje w społeczeństwie i wśród przedsiębiorstw są nadal minorowe. A całości obrazu dopełnia zaostrzanie polityki monetarnej w USA i strefie euro.

Konfederacja Lewiatan

Przed nami mocne hamowanie gospodarki
27 lipca 2022

Przed nami mocne hamowanie gospodarki

Gospodarka, w tym przedsiębiorstwa wchodzą w fazę mocnego hamowania. Widoczne już momenty spowolnienia gospodarczego to dopiero preludium do zdecydowanie większego tąpnięcia – wynika z szybkiego monitoringu NBP, który analizuje sytuację w firmach.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Przez najbliższe dwa i pół roku warunki prowadzenia działalności będą słabe, a apogeum tej złej sytuacji przyjdzie w 2025 r., kiedy to osłabienie koniunktury może osiągnąć poziom jak w najgorszym czasie pandemii z 2020 r. Skupiając się jednak na tym co może się wydarzyć w najbliższym czasie – historia nauczyła nas, że długookresowe prognozy, czy scenariusze szybko się dezaktualizują.

Będziemy doświadczać zmniejszonego popytu. Firmy będą mniej sprzedawać i mniej produkować. W takim układzie zaczynamy sobie zadawać pytanie o koszt magazynowania takiej ilości zapasów. Zapasy zrobione w towarach nadal stanowią ponad 16% wolumenu sprzedaży. Oczywiście nadal będziemy „schodzić” ze stanów magazynowych, ale pytanie czy przedsiębiorcy nadal nie będą chcieli stosować bardziej pragmatycznej metody zarządzania zapasami i nadal kupować „na zaś”. Patrząc na zmienność cen na rynku i ogólny potencjał do ich dalszego wzrostu nie można wykluczyć właśnie tego scenariusza.

Przedsiębiorstwom doskwierają wysokie koszty działalności. Nadal na szczyty wspinają się koszty energii i surowców i w najbliższym czasie nie należy spodziewać się zmiany tego trendu. Co ciekawe mimo dwucyfrowych wzrostów wynagrodzeń w przedsiębiorstwach koszty pracy sukcesywnie zmniejszają swój udział w kosztach działalności. To oczywiście nie wynik tego, że dla firm wynagrodzenia i podwyżki stają się coraz mniej kosztowne. Po prostu pozostałe kategorie kosztów rosną w tak zastraszającym tempie, że udział kosztów pracy – nawet dwucyfrowy – jest nadal jednym z niższych. Co ciekawe, odsetek przedsiębiorstw odczuwających presję płacową jest jednak obecnie na najwyższym historycznie poziomie i wynosi 80,2%, z czego ponad połowa przedsiębiorstw deklaruje, że odczuwa silniejszą presję niż w minionym kwartale. To może oznaczać, że dynamika wynagrodzeń w tym i przyszłym roku może nadal być dwucyfrowa. W naszej ocenie jednak jest ona wyższa niż dynamika wydajności pracowników, co jest również zgodne z odczuciami ankietowych przez NBP pracodawców. Innymi słowy mamy do czynienia z klasyczną presją płacowo – cenową.

Rynek pracy pozostanie nadal najsilniejszym z elementów gospodarki, choć zmniejsza się liczba wolnych wakatów, czy poddawane są rewizji prognozy dotyczące zatrudnienia. To nadal ich tempo nie wskazuje na to, żebyśmy obserwowali na rynku pracy w tym roku wzrosty bezrobocia. To zdaje się też potwierdzać naszą prognozę dla stopy bezrobocia na koniec 2022 r., która może spaść nawet do  4,5%.

Konfederacja Lewiatan

Relacje gospodarcze między USA i UE – podsumowanie spotkania BusinessEurope
21 czerwca 2022

Relacje gospodarcze między USA i UE – podsumowanie spotkania BusinessEurope

15 czerwca 2022 przedstawiciele Konfederacji Lewiatan wzięli udział w wirtualnym spotkaniu zorganizowanym przez BusinessEurope, poświęconym relacjom gospodarczym pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską.

Na spotkaniu głos zabrał Rupert Schlegelmilch z Komisji Europejskiej, który określił jak rysuje się dialog z USA za pośrednictwem Rady ds. Handlu i Technologii (TTC) w której Komisja bierze czynny udział.

Według Komisji, USA nie wykazują się taką aktywnością na arenie międzynarodowej, jak w poprzednich latach. Administracja Bidena i Harris koncentruje się na polityce wewnętrznej pod hasłem „Build Back Better”. Ich strategią jest zwiększenie konkurencyjności Stanów Zjednoczonych, zanim powrócą one do bardziej aktywnej roli na arenie światowej. Komisja uważa, że choć polityka amerykańska w sprawach handlu jest miejscami niezrozumiała, konieczne jest kontynuowanie dialogu.

Ostatnie spotkanie Rady ds. Handlu i Technologii odbyło się w kontekście agresji, którą rozpoczęła Rosja przeciwko Ukrainie. Amerykanie i Europejczycy omówili najbardziej bieżące wyzwania, takie jak wytrzymałość łańcuchów dostaw, relacje handlowe z Chinami oraz szantaż, jaki Rosja stosuje wobec świata w zakresie energii i żywności. Omówiono także sposoby jak USA i UE mogą wspólnym wysiłkiem pomóc Ukrainie w jej walce o samostanowienie. Istotnym elementem rozmów była transformacja energetyczna i potrzeba przestawienia gospodarek na zrównoważony rozwój

Komisja określiła, w jaki sposób wyobraża sobie sukces Rady ds. Handlu i Technologii. Niewątpliwym sukcesem byłoby osiągnięcie porozumienia w sprawie standaryzacji procesu ładowania pojazdów elektrycznych. W obecnej sytuacji jeden standard technologiczny jest realizowany przez UE, inny przez Japonię, a jeszcze inny przez Chiny. Gdyby UE udało się przekonać USA do przyjęcia wspólnego standardu, byłby to ogromny sukces. Według Komisji ważne jest, aby od samego początku standaryzować i regulować obszary nowych technologii, ponieważ później będzie to bardzo trudne.  Kolejnym sukcesem byłoby stworzenie wspólnych ram do analizy obszarów w Internecie, które należy oczyścić ze szkodliwej działalności, takiej jak tzw. „Rosyjskie farmy trolli”. Komisja liczy na merytoryczny wkład ze strony europejskich przedsiębiorców oraz organizacji takich jak BusinessEurope. Ich bliskie relacje z partnerami zza Atlantyku mogą zwiększyć szansę na osiągnięcie wspólnego stanowiska.

Mamy najwyższe stopy procentowe od 9 lat [+MP3]
04 stycznia 2022

Mamy najwyższe stopy procentowe od 9 lat [+MP3]

fot. Shutterstock

Na dzisiejszym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe. Stopa referencyjna wzrosła do 2,25%.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Zgodnie z naszymi przewidywaniami oraz rynkowym konsensusem RPP rozpoczęła 2022 r. od kontynuacji zacieśniania polityki monetarnej. W styczniu główna stopa procentowa wzrośnie o 50 punktów bazowych do 2,25%. Tym samym mamy najwyższe stopy procentowe od 2013 r., ale ciągle realna stopa procentowa pozostaje ujemna, co zniechęca do oszczędzania, a tym samym nadal krótkoterminowo wzmacniamy stronę popytową przedsiębiorstw i konsumentów.

Podwyższenie stóp procentowych przy obecnych, ostatnich, odczytach danych makroekonomicznych było nieuniknione. Oliwy do ognia dodała grudniowa decyzja Urzędu Regulacji Energetyki o wzroście cen gazu oraz energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych. W perspektywie potencjalnej walki z inflacją gorszy wydaje się jednak brak systemowych rozwiązań łagodzących, niekontrolowane wzrosty cen gazu i energii dla przedsiębiorców.

Zgodnie z naszymi prognozami po styczniowej podwyżce RPP prawdopodobnie przyjmie bardziej gołębią postawę w oczekiwaniu na efekty działania tarczy antyinflacyjnej oraz rozwój pandemii i możliwych obostrzeń gospodarczych, które mogłyby  wspomóc studzenie przegrzanej już w tej chwili gospodarki.

Konfederacja Lewiatan

Pobierz MP3
Prognozy 2022: PKB wzrośnie o 4,1%, inflacja nie przekroczy 7% [+MP3]
28 grudnia 2021

Prognozy 2022: PKB wzrośnie o 4,1%, inflacja nie przekroczy 7% [+MP3]

W przyszłym roku wzrost gospodarczy wyniesie 4,1%. Dobrze będą sobie radziły inwestycje i eksport, zadyszki dostanie przemysł. Inflacja w całym 2022 roku nie przekroczy 7%. NBP będzie kontynuował zacieśnianie polityki monetarnej i docelowo główna stopa procentowa może przekroczyć 3% - wynika z prognoz Konfederacji Lewiatan.

Posłuchaj komentarza eksperta Lewiatana Mariusza Zielonki:

PKB

– Szok makroekonomiczny z 2020 roku, w Europie, okazał się być szczególnie dotkliwy. Wiele gospodarek do tej pory nie odbudowało potencjału sprzed pandemii. Na tym tle pozytywnie wyróżnia się Polska. Nasz gospodarka odbudowywała się w tym roku zaskakująco szybko. Napędzana głównie przez przemysł, a w ostatnim czasie również przez rosnące inwestycje i zapasy. Prognozujemy, że rok 2021 zakończymy wzrostem PKB na poziomie 6,2% – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Wiele czynników, które wypływają na potencjalny wzrost naszego Produktu Krajowego Brutto w 2022 r.  jest obarczona dużym błędem związanym z potencjalnymi kolejnymi szokami podażowymi wywołanymi nowymi wariantami koronawirusa, jak również skalą studzenia gospodarki w przyszłym roku.

– Uwzględniając wpływ tych czynników oraz fakt ciągłego stymulowania popytu (Polski Ład, tarcza antyinflacyjna, wzrost przeciętnych wynagrodzeń), jak również potencjalne uruchomienie środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy przewidujemy, że średnio w 2022 r. PKB powinien wzrosnąć o 4,1%. Zdecydowanie lepiej zapowiada się pierwsza połowa roku aniżeli jego końcówka – podkreśla Mariusz Zielonka.

 

Wykres 1. Kwartalna dynamika PKB (w cenach stałych) wraz z głównymi składowymi – 1Q2019 – 3Q2021 oraz prognoza 4Q2021 – 4Q2022 (wyróżnione kolorem). 

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS z wykorzystaniem pakietu Gretl

 

Pozytywny wpływ w całym 2022 r. na nasz rozwój będą mieć inwestycje, których roczne tempo wzrostu będzie do połowy roku przekraczać 10%. Drugim z pozytywnych czynników będzie szybszy rozwój eksportu nad importem, który pozytywnie zacznie oddziaływać już w drugim kwartale 2022 r. Z kolei negatywny wpływ będzie miał przemysł, który po znakomitym 2021 r. złapie zadyszkę już w drugim kwartale 2022 r.

Inflacja

– Wzrost cen nie opuści nas w 2022 r. Mimo działań podejmowanych przez rząd w walce z inflacją przewidujemy, że inflacja w całym 2022 r. nie przekroczy 7%. Swój szczyt jednak będzie miała w grudniu 2021 r., kiedy to prognozujemy wynik na poziomie 8,3%. Początek roku to również wysokie odczyty jeśli chodzi o wzrost cen, niesione głównie wzrostem cen towarów. W 2022 r. nie mamy co liczyć na choćby zbliżenie się do celu inflacyjnego NBP. Na osłabienie, ale jednocześnie odłożenie w czasie wzrostu cen mogą mieć działania rządu przedłużające, bądź rozszerzające działanie tarczy antyinflacyjnej – prognozuje Mariusz Zielonka.

Sprzyjać inflacji, w 2022 r. będą wzrosty cen energii elektrycznej oraz gazu ziemnego. Dodatkową presję inflacyjną wywołają rozwiązania zaproponowane w Polskim Ładzie, które wygenerują kolejny, po 2021 r, wyraźny wzrost wynagrodzeń. Nie bez znaczenia pozostaną również transfery socjalne, np. w postaci rodzinnego kapitału opiekuńczego. Na osłabienie inflacji mogą pozytywnie działać stabilizujące się ceny ropy naftowej na świecie oraz decyzje krajów OPEC.

 

Wykres 2. Miesięczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w latach 2018 – 2021 oraz prognoza XII2021 – XII2022. 

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS z wykorzystaniem pakietu Gretl

Stopy procentowe

– Narodowy Bank Polski w przyszłym roku będzie kontynuował zacieśnianie polityki monetarnej, starając się studzić w jak największym stopniu rozpędzoną gospodarkę. Docelowo możemy przekroczyć granicę 3% dla głównej stopy procentowej. Oznaczać to będzie wzrost raty przeciętnego kredytu hipotecznego nawet o 600 zł w stosunku do września 2021 r. – dodaje Mariusz Zielonka.

Według naszych oczekiwań NBP podwyższy stopy o 50 pb na początku przyszłego roku, następnie przyjmie bardziej gołębią strategię, oczekując stabilizacji cen związanej po pierwsze ze skokowym podniesieniem stóp w ostatnim kwartale 2021 r., jak również działaniami osłonowymi z tarczy antyinflacyjnej. Jednocześnie moment wyczekiwania będzie związany z rozwojem pandemii w Europie i potencjalnym samoistnym spowolnieniem gospodarczym.

 

Wykres 3. Stopy procentowe w latach 2020 – 2021 oraz ich prognoza na 2022 r.

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych NBP

 

Konfederacja Lewiatan