Jednym z licznych problemów projektu ustawy o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora autorstwa resortu sprawiedliwości jest to, że pomija on prawo UE i grozi chaosem prawnym – uważa Konfederacja Lewiatan.
– Projekt zupełnie ignoruje tzw. dyrektywę NPL, która zawiera również uregulowania w zakresie windykacji. Dyrektywę trzeba implementować do prawa krajowego i w tym przedmiocie trwają już prace w Ministerstwie Finansów. Mamy zatem uregulowanie unijne, trwają prace nad jego wdrożeniem, a tymczasem Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje zupełnie osobne rozwiązania. Niejasna jest także relacja pomiędzy projektem ustawy, a już obowiązującymi przepisami, przede wszystkim w zakresie ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi odnoszącej się do zarządzania sekurytyzowanymi wierzytelnościami. Zatem projekt ustawy Ministerstwa Sprawiedliwości i na poziomie unijnym i krajowym jest niespójny i wprowadza chaos prawny – mówi Adrian Zwoliński, ekspert ds. rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan.
Ponadto, w uzasadnieniu projektu można przeczytać – bez żadnej analizy – że projekt ustawy nie podlega notyfikacji Komisji Europejskiej. Tymczasem dokładna lektura wskazuje, że projekt zawiera przepisy które można uznać za projekty przepisów technicznych, a zatem powinien być przedstawiony do tzw. ,,notyfikacji technicznej” Komisji Europejskiej. Ponadto ze względu na regulacje unijne i treść ustawy pojawia się pytanie o notyfikację harmonizującą na podstawie art. 114 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Projekt powinna zatem poddać analizie Komisja Europejska.
Konfederacja Lewiatan