W styczniu br. w większości obszarów gospodarki wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury ukształtował się na poziomie wyższym od tego w grudniu 2022 roku - podał GUS.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że koniunktura w gospodarce i jej poszczególnych działach zachowuje się zgodnie z trendami jakie zauważamy w zatrudnieniu i wynagrodzeniach. Branże, które relatywnie lepiej oceniają obecną sytuację to te, w których nadal jest większa potrzeba zatrudniania niż zwalniania pracowników oraz te w których pensje rosną najszybciej. Mowa tu o branżach komunikacyjnej, zakwaterowania i gastronomi czy transporcie i magazynowaniu.
Nie zmienia to jednak ogólnych złych nastrojów. Wszyscy przedsiębiorcy zgodnie oceniają znacznie gorzej przyszłość niż obecną sytuację. Nie bez zaskoczenia najgorsze wyniki odnotowuje budownictwo. Tu przewaga pesymistów nad optymistami jest największa. Branża boryka się ze zmiennymi cenami, swoje trzy grosze dokładają stopy procentowe, które zatrzymują akcje kredytowe. Dodatkowo branża ma problemy ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników. Martwią również słabe wyniki przetwórstwa przemysłowego. Może to zwiastować wejście przemysłu w nowy rok z dynamiką wzrostu nawet sięgającą zera.
Nie ma co liczyć również na poprawę nastrojów przedsiębiorców. Od nowego roku będziemy doświadczać ponownie zwiększonych kosztów pracy (wynagrodzenie minimalne) oraz wyższych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej.
Konfederacja Lewiatan