We wrześniu br. we wszystkich obszarach gospodarki wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury kształtuje się na poziomie niższym lub zbliżonym do prezentowanego w sierpniu br. – podał GUS.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Lewiatana
Wrzesień przyniósł ogólne pogorszenie nastrojów w firmach. To efekt tego co dzieje się od kilku miesięcy z konsumpcją, produkcją oraz handlem zagranicznym. Wrześniowe odczyty są po prostu dowodem na to, że nie ma większych nadziei na rozruszanie gospodarki pod koniec roku.
O ile w mijających miesiącach koniunktura powoli, ale jednak się poprawiała, tak wrzesień przyniósł spadek w większości branż. Ciepły wrzesień utrzymał poprawę nastrojów w gastronomi i hotelarstwie, ale już przyszłość w tej branży nie jawi się w jasnych barwach. Wskaźniki prognostyczne wskazują na znaczną przewagę pesymistów nad optymistami.
Główny motor napędowy naszej gospodarki – przemysł również nie patrzy w przyszłość optymistycznie, bieżące wydarzenia też ocenia podobnie. Identyczna tendencja panuje wśród budownictwa.
Pogłębiona ankieta GUS daje również potwierdzenie, że na rynku pracy raczej nic złego do końca roku się nie wydarzy. Większość firm przewiduje, że utrzyma obecny poziom zatrudnienia. Niewielki odsetek rozważa jego zwiększenie. Przedsiębiorcy odczuwają presję płacową, choć nie dają jednoznacznej odpowiedzi w jaki sposób sobie z nią będą radzić. To może być sygnał potwierdzający, że pogorszenie koniunktury może wpłynąć na realną utratę wartości wynagrodzenia pracowników.
Konfederacja Lewiatan