Ukraina zmaga się z rosyjską agresją, jednocześnie jednak przygotowuje się na pokojową przyszłość. Dokąd zmierzają zatem plany i strategie transformacji kraju pod względem gospodarczym, infrastrukturalnym czy politycznym? Zastanawiali się nad tym uczestnicy EFNI 2023.
– Odbudowa Ukrainy będzie projektem niebywale ciekawym, ale i szalenie trudnym – mówił podczas panelu Aleksander Kubrakov, wicepremier ds. odbudowy i minister infrastruktury Ukrainy. – Trwają procedury związane z zamówieniami publicznymi. Zależy nam na jak najszybszej odbudowie choćby szkół i przedszkoli. Transparencja sektora publicznego będzie w tym bardzo istotna – podkreślał.
Koszty odbudowy Ukrainy
– Według szacunków Banku Światowego odbudowa Ukrainy to koszt około czterystu miliardów dolarów do 2030 roku. Około 140 bilionów będzie musiał dostarczyć sektor prywatny. Rolą organizacji międzynarodowych będzie mobilizacja tych środków, choć, dla porównania, roczny obrót organizacji takich, jak Bank Światowy, to 30-40 miliardów dolarów w skali roku – podał Piotr Matczuk, Country Officer, International Finance Corporation.
Kateryna Glazkova, dyrektorka generalna SUP, zwróciła uwagę na trwający w przestrzeni publicznej dialog – czy z procesem odbudowy należy czekać do ukraińskiego zwycięstwa? – Moim zdaniem musimy zacząć już teraz i firmy ukraińskie już podjęły działanie, by odbudować najistotniejszą infrastrukturę związaną z bezpieczeństwem. By ten proces się udał, biznes – nie tylko publiczny, ale przede wszystkim prywatny – musi się z w niego zaangażować – powiedziała.
Wiele polskich firm wróciło do działalności w Ukrainie
– „Szersze zaangażowanie Europejskiego biznesu zależy jednak od walki z duchem korupcji. Nie chodzi tylko o realne działania korupcyjne, ale także o jej wymiar symboliczny. Bardzo namawiam instytucje międzynarodowe, żeby tworzyły blackboxy – ułatwiające biznesowi prywatnemu certyfikowanie projektów, przygotowywane we współpracy z ukraińskim rządem – zaznaczył Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.
Wiele polskich przedsiębiorstw już wróciło do Ukrainy, gdzie wznowiły wymianę handlową. – Na ogół nie są to wielkie firmy, więc nie jest to wielka skala, ale działalność jest prowadzona. To nas odróżnia nas od firm z zachodu, które na ogół czekają na większe pieniądze, lepsze warunki, większe bezpieczeństwo – tłumaczył Andrzej Rudka, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Dyskusję prowadził Jakub Karnowski, niezależny członek rad nadzorczych Ukrposhta (przewodniczący) i Ukrzaliznytsia, wykładowca SGH.