• Dzisiaj w Brukseli ma być omawiana nowa wersja projektu rozporządzenia w sprawie poszanowania życia prywatnego oraz ochrony danych osobowych w łączności elektronicznej, zastępującego dyrektywę e-Privacy.
• Wiele przepisów zawartych w projekcie nadal pozostaje niejasnych i w niewystarczającym stopniu koreluje z przepisami RODO – uważa Konfederacja Lewiatan.
Projekt jest kolejną, po rozporządzeniu RODO, regulacją która w sposób znaczący zmienia zasady przetwarzania danych zarówno osobowych, jaki i metadanych, wpływając tym samym na tempo i dynamikę rozwoju innowacyjnego rynku usług online i szeroko pojętych usług cyfrowych. Może on zniweczyć koszty poniesione już w związku z zapewnieniem zgodności z RODO, gdyż w wielu miejscach jest z RODO niespójny, szczególnie odnośnie do zakresu dozwolonych podstaw przetwarzania danych osobowych.
– Ponadto widoczne jest wprowadzenie nietrafnych i niepokojących zmian, które w konsekwencji mogą negatywnie wpłynąć na świadczenie usług, a także na rozwój podmiotów funkcjonujących w świecie cyfrowym. Naszym zdaniem projekt jest ciągle niedopracowany. W takim kształcie może się przyczynić do obniżenia poziomu konkurencyjności firm w Polsce i Europie oraz ograniczenia dostępu do wielu usług i treści – mówi dr Aleksandra Musielak, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
W ocenie Konfederacji Lewiatan nowa propozycja tekstu rozporządzenia nie tylko w niewystarczającym stopniu zbliża planowane przepisy do RODO, lecz wprowadza kilka niepokojących zmian, które miałyby negatywny wpływ na świadczenie i rozwój usług oraz na równowagę konkurencyjną pomiędzy podmiotami funkcjonującymi w świecie cyfrowym.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby zastąpienie przesłanek przetwarzania danych w art. 6 i 8 projektu rozporządzenia e-Privacy odesłaniem do przepisów RODO, bez tworzenia dodatkowych warunków i odrębnych zasad dla przetwarzania takich danych. Natomiast dla danych, które nie stanowią danych osobowych w rozumieniu RODO, należy stworzyć w e-Privacy jasne zasady przetwarzania. W tym dzielenia się tymi danymi, co jest niezbędne do tego, aby technologie takie jak Big Data czy sztuczna inteligencja naprawdę (a nie tylko na papierze i w sferze medialno – politycznej) rozwinęły się w Polsce i Unii Europejskiej.
– Dla nas najważniejsze jest, żeby przedsiębiorcy funkcjonujący on-line mogli przetwarzać dane osobowe w taki sam sposób, jak robią to firmy w zgodzie z RODO – dodaje Aleksandra Musielak.
Konfederacja Lewiatan