• Na rozpoczynającym się dzisiaj posiedzeniu Sejm, w ramach tarczy 4.0, będzie rozpatrywał przepisy, które przewidują ochronę polskich firm przed wrogimi przejęciami przez inwestorów spoza UE.
• Konfederacja Lewiatan apeluje o wstrzymanie prac legislacyjnych nad nowymi regulacjami, ponieważ mogą one bardziej zaszkodzić niż pomóc polskiej gospodarce. I proponuje rozpoczęcie konsultacji z branżami.
• Nieprecyzyjne przepisy, co do mechanizmów ochrony oraz liczby „chronionych” branż wydłużą okres planowania biznesowego, a w pewnych sytuacjach mogą nawet sparaliżować inwestycje.
– Proponowane regulacje ograniczą dostęp polskich firm do kapitału, co może zahamować ich rozwój i ekspansję na rynkach globalnych. To sprzeczne z polityką rządu, któremu zależy, aby nasze firmy stawały się tzw. czempionami Europy. Apelujemy o wstrzymanie prac nad tymi regulacjami do czasu przeprowadzenia szerokich konsultacji z przedstawicielami branż. Lista przedsiębiorstw objętych ochroną powinna być precyzyjnie określona i krótka, aby nie podważyć zaufania inwestorów zagranicznych do lokowania inwestycji w Polsce – mówi dr Aleksandra Musielak, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Katalog firm, które mają być chronione jest bardzo ogólny. Tymczasem powinien obejmować tylko spółki, które mogą zostać sprzedane „za bezcen”. Nowe regulacje nie mogą ingerować w rynkowy obrót firm.
Lewiatan postuluje, aby przedsiębiorstwa, które opracowują i modyfikują oprogramowanie były objęte ochroną, tylko jeśli jest ono wykorzystywane do obsługi infrastruktury krytycznej, a nie np. do handlu internetowego. Takie rozwiązanie obowiązuje np. w Niemczech.
Nowe przepisy wprowadzają drastyczne kary do 50 mln zł oraz pozbawienie wolności nawet do 5 lat, za nabycie udziałów spółki bez złożenia odpowiedniego zawiadomienia.
– Postulujemy rezygnację z kary pozbawienia wolności i obniżenie wysokości kary grzywny do 10 mln zł za nabycie lub osiągnięcie znaczącego uczestnictwa lub nabycia dominacji bez złożenia zawiadomienia. A także obniżenie kary grzywny do 3 mln zł za niezłożenie zawiadomienia przez osobę zobowiązaną do zajmowania się sprawami podmiotu zależnego – dodaje Aleksandra Musielak.
Zdaniem pracodawców ustawa powinna obowiązywać do roku od ustania stanu epidemicznego lub epidemii albo stanu nadzwyczajnego.
Konfederacja Lewiatan