- Tak zwaną ustawą prozdrowotną, wprowadzającą m.in. opłatę od napojów słodzonych, Sejm ma zająć się jutro (14.08). Tymczasem jest ona przeterminowana, bo miała zacząć obowiązywać 1 lipca. Sejm jednak nie zajął się nią we właściwym czasie.
- Praca nad obecnym projektem spowoduje, że przyjęte przepisy będą niekonstytucyjne, bo będą obowiązywać wstecz. Przedsiębiorcy mieliby zapłacić na jej mocy wstecznie wymagane przepisami opłaty. Sejm powinien więc przygotować nową ustawę.
- Praca nad ustawą nie ma nic wspólnego z polityką prozdrowotną, a jest jedynie szukaniem wpływów do budżetu i to niezgodnym z dobrym obyczajem oraz Konstytucją.
Na obecnym etapie postępowania legislacyjnego nie jest już możliwa zmiana daty wejścia w życie ustawy prozdrowotnej. Zmiana daty wejścia w życie ustawy prozdrowotnej jest możliwa tylko przez wniesienie do Sejmu nowego projektu ustawy, z odpowiednio określonym terminem wejścia w życie i ponowne przeprowadzenie całego postępowania ustawodawczego – ocenia Arkadiusz Grądkowski, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Jeśli jednak Sejm zajmie się ustawą i jej przepisy wejdą w życie, przedsiębiorcy będą mieli obowiązek naliczenia i odprowadzenia opłaty od napojów:
- alkoholowych, w które zaopatrzyli detalistów od dnia 1 lipca 2020 r.
- z dodatkiem cukru, substancji słodzących, kofeiny lub tauryny, które zostały sprzedane od dnia 1 lipca 2020 r.
Co więcej, za nieodprowadzenie opłaty w terminie ustawa przewiduje możliwość nałożenia na przedsiębiorcę opłat dodatkowych.
W razie przyjęcia ustawy powstaną istotne wątpliwości, w jakim zakresie, przedsiębiorcy są zobowiązani do wniesienia opłat. Jest to bowiem naruszenie art. 2 i art. 217 Konstytucji RP. Nałożenie na przedsiębiorców obowiązku zapłaty opłaty od czynności dokonanych przed ogłoszeniem ustawy jest sprzeczne między innymi z zasadą zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, zasadą ochrony interesów w toku – dodaje Arkadiusz Grądkowski z Konfederacji Lewiatan.
Konfederacja Lewiatan