Zamiast 9-proc. składki zdrowotnej bez możliwości odliczenia jej od podatku przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą zapłacą w przyszłym roku 3 proc., natomiast rok później 4,8 – 4,9 proc. od swoich dochodów. Pojawi się też w Polskim Ładzie nowy podatek od przychodów przedsiębiorców – poinformowały dzisiaj nieoficjalnie „Rzeczpospolita” i „Dziennik Gazeta Prawna”.
Komentarz Macieja Wituckiego, prezydenta Konfederacji Lewiatan
Trudno ufać nowym propozycjom podatkowym, ponieważ powstają w ekspresowym tempie, są niedopracowane i nie poddane konsultacjom społecznym. Nie mieszczą się w jakichkolwiek standardach prowadzenia polityki gospodarczej. Do końca też nie wiadomo jaki kształt przybiorą w czasie prac w Sejmie. Konsekwencją tej legislacyjnej gorączki będzie dalsza degradacja i tak już archaicznego i antyrozwojowego systemu podatkowego.
Obniżenie składki zdrowotnej do 4,8 proc. w przyszłym roku trudno uznać za rozwiązanie kompromisowe ponieważ dalej oznaczałoby znaczący wzrost obciążeń przedsiębiorców w stosunku do stanu obecnego. Przedstawione propozycje w wersji złagodzonej istotnie zmniejszą konkurencyjność polskich firm.
Szokuje czysto fiskalny pomysł wprowadzenia podatku od przychodów, który nie uwzględnia kosztów inwestycji i ma objąć największe przedsiębiorstwa, w tym zagraniczne. Ograniczy on inwestycje dużych firm, które inwestują najwięcej, obniży atrakcyjność Polski jako miejsca lokalizacji inwestycji. Duże firmy pozbawione możliwości odliczania kosztów inwestycji po prostu przestaną inwestować. Tymczasem w 2019 roku firmy zagraniczne, w które nowy podatek ma być szczególnie wymierzony, uruchomiły aż 37,2 proc. inwestycji w Polsce i inwestowały ok. 2,25 razy więcej niż krajowe. Inwestorzy z Niemiec Francji, Wielkiej Brytanii, czy USA, stworzyli w Polsce w ostatnich dekadach setki tysięcy miejsc pracy. Korzyści, które skarb państwa osiągnął dzięki obecności kapitału i know-how zagranicznych inwestorów są olbrzymie. Firmy te eksportują swoje produkty wspierając polską gospodarkę, zaś tysiące małych i średnich polskich przedsiębiorstw dzięki współpracy z zaawansowanymi technologicznie koncernami zachodnimi może szybciej się rozwijać.
Nowy podatek od przychodów przedsiębiorców jeszcze bardziej osłabi inwestycje prywatne w Polsce, które i tak spadają od kilku lat i należą do najniższych w Unii Europejskiej. Po jego wejściu w życie czekać nas będzie kilka lat zamieszania i niepewności, a to największy wróg inwestycji, na których bardzo nam zależy.
Rząd obiecywał, że reforma podatkowa uprości rozliczanie podatków, stworzy przejrzysty system, który będzie sprzyjał pracy i inwestycjom. Tymczasem mamy do czynienia z komplikowaniem przepisów i rozliczeń, zgłaszaniem nieprzemyślanych rozwiązań, które potem są wycofywane albo łagodzone.
Dlatego postulujemy zatrzymanie prac nad podatkową częścią Polskiego Ładu oraz rozpoczęcie poważnej debaty i konsultacji, których celem będzie wypracowanie prawdziwie prorozwojowego, nowoczesnego a równocześnie odpowiedzialnego społecznie nowego systemu podatkowego. Jeśli faktycznie chcemy zbudować w Polsce nowy ład, siadajmy do pracy, dajmy sobie na nią kilkanaście miesięcy i zaplanujmy system podatkowy na nowo. Nie możemy uchwalać zmian podatkowych na ostatnią chwilę, bez udziału przedsiębiorców, których najbardziej one dotykają.
Konfederacja Lewiatan