• Zaniepokojenie przedsiębiorców budzi uzasadnienie decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakazującej przejęcia kontroli nad Eurozetem, nadawcą Radia ZET, przez Agorę. Dotychczas decyzje odmowne były wydawane przez Prezesa UOKiK sporadycznie (ostatnia niemal dekadę temu).
• Wątpliwości budzą zarówno podstawy merytoryczne oceny koncentracji na rynku mediów, jak i sposób prowadzenia postępowania – uważa Konfederacja Lewiatan.
Koncentracje są przejawem legalnej i istotnej z perspektywy przedsiębiorców działalności gospodarczej, będąc również cechą rynków konkurencyjnych. Zdaniem Konfederacji Lewiatan w przyjętej przez UOKiK w uzasadnieniu decyzji tzw. teorii szkody antymonopolowej (quasi-duopolu) nie ma odpowiedzi na kluczowe pytanie, jakie dane ekonomiczne posłużyły do wyciągnięcia wniosku, że wskutek koncentracji miałoby dojść do zaprzestania konkurowania między graczami rynkowymi i podwyższania cen na rynku, czy też ograniczenia jakości ofert.
Szczególnie niepokojące jest w tym kontekście przywoływanie przez Prezesa UOKiK okoliczności udziału w rynku dwóch największych graczy po koncentracji, podczas gdy w wyniku transakcji doszłoby do połączenia wicelidera rynkowego z podmiotem zajmującym 5 miejsce, których łączny udział rynkowy wynosiłby ok. 25%.
– Przyjęcie nowego standardu jako podstawy do zakazu koncentracji, stanowi dla biznesu ryzyko arbitralności decyzji Prezesa UOKIK, a tym samym niepewności prawnej. Takie podejście może być zastosowane w odniesieniu do wielu koncentracji pomiędzy podmiotami w różnych branżach – mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.
– Niepewność w zakresie stosowania określonych ram prawnych wprowadza istotne i nieprzewidywalne ryzyka w działalności biznesowej, co może zniechęcić do podejmowania inwestycji w Polsce – dodaje Krzysztof Kajda, radca prawny, zastępca dyrektora generalnego (szef pionu ekspertyzy) Konfederacji Lewiatan.
Niepokój przedsiębiorców wynika także z doniesień dotyczących samego przebiegu postępowania. W dotychczasowej praktyce zarówno UOKiK, jak i przedsiębiorcy prowadzili w dobrej wierze otwarty dialog, mając na uwadze zasadniczy cel, czyli zbadanie, czy możliwe byłoby dopuszczenie do transakcji po jej modyfikacji. Zakaz, co do zasady legalnych transakcji, był traktowany jako ostateczne rozwiązanie, które UOKiK stosował dopiero w sytuacji gdy wyczerpane zostały możliwości ustalenia warunków.
Konfederacja Lewiatan