W marcu 2023 r. inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, wyniosła w skali roku 12,3%. Inflacja w tym miesiącu osiągnęła 16,1% – podał NBP.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Inflacja bazowa nadal przyspiesza. W styczniu wyniosła 11,7%, w lutym 12%, a w marcu osiągnęła 12,3% (poziom zwykłej inflacji to 16,1%). Inflacja bazowa to miernik może nie tak popularny jak zwykła inflacja CPI jednak z punktu widzenia obywatela paradoksalnie dużo ważniejszy. To wysokość inflacji bazowej pokazuje jak bardzo duży albo mały mamy problem z inflacją i czy zagości ona w naszych domach na dłużej, czy też jest tylko chwilowym (nawet rocznym) wzrostem cen.
Niestety, dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że inflacja bazowa nie odpuszcza. Poziom 12,3% to wzrost cen w gospodarce po wyłączeniu czynników najbardziej zmiennych, których ceny ulegają najszybciej zwiększeniu lub zmniejszeniu, a często są wynikiem sezonowości. W tym przypadku bank centralny wyłączył ze wskaźnika inflacji ceny żywności i energii. Tak obliczony poziom cen mówi nam o tym jak bardzo zakorzeniona jest inflacja w gospodarce. Mówi nam też o tym, że w zasadzie nie mamy co liczyć obecnie na wynik poniżej 12%.
Nie wydaje się jednak, aby dla Rady Polityki Pieniężnej taka wysokość inflacji bazowej była nie do zaakceptowania przy innych, uwarunkowaniach ekonomicznych. Dla przypomnienia to właśnie obniżenie inflacji bazowej lub jej ustabilizowanie jest jednym z głównych celów dla RPP.
Konfederacja Lewiatan