Inflacja bazowa, czyli wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych nieuwzględniający żywności, paliw i energii, we wrześniu obniżyła się do 8,4% - podał NBP.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Lewiatana
Przed kilkoma dniami GUS potwierdził wcześniejsze szacunki dotyczące inflacji konsumenckiej. Ta we wrześniu wyniosła 8,2% w skali roku. Dziś z kolei NBP przygotował zestawienie czterech wskaźników inflacji bazowej, które pomagają zrozumieć charakter inflacji w Polsce. Ten najbardziej popularny wskaźniki wzrostu cen, czyli z wyłączeniem cen żywności i energii wynosi w 8,4%. Jeśli wziąć pod uwagę, że nadal mamy częściowo regulowane ceny w gospodarce, np. ceny leków dla seniorów czy jednorazowe obniżki poszczególnych usług, to nie wygląda to nadal dobrze w perspektywie końcówki roku.
Oczywiście NBP, wraz z Radą Polityki Pieniężnej powinien baczniej przyglądać się właśnie inflacji bazowej, jako tej bardziej zakorzenionej w gospodarce, ale tego nie robi. Koniec wyborów może oznaczać koniec populistycznych obniżek stóp. Szczególnie, że przed nami bardzo długi proces formowania rządu opozycyjnego i nie ma powodów, aby ułatwiać nowej większości spokojniejsze pierwsze miesiące rządzenia.
Konfederacja Lewiatan