W październiku br. wzrost cen towarów i usług wyniósł 6,8% – podał GUS.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Nasze oczekiwania pozostają niezmienne, w styczniu 2022 roku inflacja przekroczy 8% i będzie zwalniać dopiero po drugim kwartale przyszłego roku. Rada Polityki Pieniężnej prawdopodobnie w grudniu ponownie podniesie stopy procentowe. Będziemy mieć zatem sytuację, gdzie studzenie gospodarki nakłada się na rekordowe poziomy cen, co ostatecznie będzie uderzało po kieszeni obywateli i przedsiębiorców.
W ciągu miesiąca największe wzrosty dotknęły ceny odzieży i obuwia (3,2% m/m) oraz użytkowania mieszkania i nośników energii (2% m/m). Biorąc jednak pod uwagę wagę poszczególnych produktów w koszyku inflacyjnym GUS, największe znaczenie mają nadal wzrosty cen nośników energii i paliw.
Zapowiadana przez premiera Mateusza Morawieckiego tarcza antyinflacyjna nie przyniesie w naszej ocenie istotnych zmian w obniżeniu cen. Oczywiście, ważny jest jej ostateczny kształt, ale w krótkim okresie wydaje się, że możemy wygenerować kolejny impuls inflacyjny. Istotne jest tutaj, że każdy z obywateli ma swój własny koszyk produktów i dla każdego wzrost cen jest inaczej odczuwalny. Uzależnienie pomocy jedynie od kryterium dochodowego, a tak jest zapowiadane, może spowodować, że pomoc trafi do osób, które jej de facto nie potrzebują, np. teoretyczny bon paliwowy do osób, które nie użytkują samochodu. Do tego wszystkiego nałoży się również start od nowego roku Polskiego Ładu.
Konfederacja Lewiatan