Unijne instytucje zapowiadają dalsze pogłębianie jednolitego rynku i likwidowanie istniejących na nim barier. Biorąc jednak pod uwagę rosnące tendencje protekcjonistyczne w wielu państwach członkowskich, można mieć poważne obawy co do tego, na ile owe głośne zapowiedzi będą realizowane, a także co do kształtu proponowanych regulacji.
Jednolity rynek kamieniem węgielnym integracji europejskiej
Jak ważny jest prawidłowo funkcjonujący jednolity rynek dla całej gospodarki UE było bardzo dobrze widoczne podczas obecnego kryzysu wywołanego pandemią COVID-19, kiedy doszło do natychmiastowego zamknięcia granic, wprowadzania obowiązku testów/kwarantann i tym samym gwałtownego przerwania łańcuchów dostaw, zatrzymania swobodnej migracji pracowników i uniemożliwienia przemieszczania się obywateli UE. Szacuje się, że jednolity rynek jest odpowiedzialny za aż od 8 do 9% wyższe PKB średnio dla całej UE. Z tego powodu Konfederacja Lewiatan, wspólnie z BusinessEurope, od lat apelują w swoich licznych stanowiskach do instytucji UE i państw członkowskich o znoszenie barier i dalsze pogłębianie jednolitego rynku, który jak wyraźnie widać jest kamieniem węgielnym integracji europejskiej.
Plany instytucji UE na 2022 r.
Unijne instytucje są coraz bardziej świadome wagi i wyzwań związanych z funkcjonowaniem jednolitego rynku. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w trakcie swojego corocznego orędzia o Stanie UE (14 września br.) przypomniała, że w przyszłym roku będziemy obchodzić 30-stą rocznicę istnienia jednolitego rynku UE. Zapowiedzi dot. dalszego pogłębiania jednolitego rynku i likwidowania istniejących na nim barier sformułowane są w licznych oficjalnych dokumentach takich jak Sprawozdanie ws. Barier na Jednolitym Rynku (marzec 2020), Strategia Przemysłowa UE (5 maja br.), Roczny Raport ws. Jednolitego Rynku (5 maja br.), czy też Raport Grupy Zadaniowej ds. Egzekwowania Przepisów dot. Jednolitego Rynku (skrót z ang. SMET, wrzesień br.).
Ponadto, Komisja Europejska w swoim programie prac na 2022 r. zapowiada zaproponowanie Instrumentu Nadzwyczajnego Jednolitego Rynku o charakterze ustawodawczym. Ma to być strukturalne rozwiązanie mające zapewnić dostępność towarów i swobodny przepływ osób, towarów i usług na wypadek przyszłych kryzysów podobnych do obecnej pandemii COVID-19 (planowane na pierwszy kwartał 2022 r.). Warta uwagi jest także inicjatywa dotycząca prawa do naprawy (działanie o charakterze ustawodawczym, w tym ocena skutków, 3. kwartał 2022 r.).
Ocena BusinessEurope i Konfederacji Lewiatan
Problem tkwi jednak w tym, że wbrew szumnym zapowiedziom Komisji, wiele nowych rozwiązań legislacyjnych na poziomie UE nie jest zgodnych z logiką jednolitego rynku i raczej doprowadza do jego fragmentacji, wraz z inicjatywami na poziomie krajowym, które wykraczają poza zharmonizowany zbiór przepisów mających zastosowanie do całego jednolitego rynku.
Przykładowo, niedawno zaproponowane rozporządzenie ws. ogólnego bezpieczeństwa produktów ma umożliwić produktom, które nie są objęte normą europejską, uzyskanie „domniemania bezpieczeństwa”, pod warunkiem spełnienia krajowych standardów ustanowionych przez dane państwo członkowskie. Problem polega na tym, że przepis ten może być interpretowany jako sprzeczny z zasadą wzajemnego uznawania, która jest jednym z fundamentów swobodnego przepływu towarów w UE.
W związku z powyższym nie dość, że dotychczasowy postęp w znoszeniu barier biurokratycznych pomiędzy państwami UE jest prawie żaden, to jeszcze nowe pomysły instytucji UE na harmonizację np. zapowiadana jeszcze na ten rok Strategia Standaryzacji wcale nie muszą okazać się korzystne dla przedsiębiorców.
Bardzo dobrym tego przykładem jest wprowadzony w lipcu 2020 r. Pakiet Mobilności I, który jest europejską regulacją harmonizującą przepisy dot. świadczenia usług transportowych o charakterze protekcjonistycznym, ponieważ zabezpiecza rynki tzw. starej UE przed swobodną konkurencją firm transportowych z państw UE z regionu Europy Środkowej i Wschodniej, w tym z Polski.
Czego można naprawdę oczekiwać?
W najbliższym czasie należy spodziewać się ze strony instytucji UE propozycji usuwania niektórych barier biurokratycznych, przy jednoczesnym proponowaniu nowych regulacji, których intencją ma być pogłębianie jednolitego rynku, ale w rzeczywistości mogą one doprowadzić do jego dalszej fragmentacji. Biorąc pod uwagę rosnące tendencje protekcjonistyczne w wielu państwach członkowskich należy mieć również poważne obawy co do tego, czy propozycje instytucji UE zmierzające do usuwania barier biurokratycznych rzeczywiście będą mogły wejść w życie.
Komentarz dla grudniowego wydania europejskiego biuletynu Lewiatana – Brussels Headlines.
Adam Dorywalski, Ekspert ds. UE Biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli
adorywalski@konfederacjalewiatan.pl