Jutro Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję o kolejnej podwyżce stóp procentowych.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Podwyżka jest przesądzona, nie wiemy tylko o ile dokładnie stopy wzrosną. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że NBP i RPP prowadzą politykę fiskalną z zaskoczenia.
Nasz obecny scenariusz przewiduje wzrost stopy o kolejne 50 punktów bazowych. Tym samym osiągniemy prawdopodobnie poziom 4% dla głównej stopy referencyjnej. NBP dostrzega, że nie jest w stanie zmienić realnej stopy procentowej na dodatnią w średnim okresie, więc mimo wszystko wybierze ostrożnościowe podejście w sytuacji kolejnego szoku makroekonomicznego jakim jest wojna. Zbytnie zacieśnianie polityki monetarnej w tym momencie, bez twardych danych makroekonomicznych o wpływie wojny na polską gospodarkę mogłoby skutkować stagflacją w perspektywie kolejnego półrocza.
Dodatkowo już teraz widać, że ścieżka podwyżek stóp oraz rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego, co do sposobu liczenia zdolności kredytowej, istotnie wpływają na rynek mieszkaniowy. Szacuje się, że w lutym deweloperzy sprzedali o 40% mniej mieszkań niż rok wcześniej i o 7% mniej niż w styczniu. Mieszkalnictwo wykazywało już tendencję spadkową pod koniec ubiegłego roku, ten proces wraz ze wzrostem stóp procentowych będzie postępował. WIBOR 6 – miesięczny przekroczył już 5%, co będzie miało wpływ na raty kredytów blisko 2 mln Polaków.
Konfederacja Lewiatan