Nie ma odwrotu od transformacji energetycznej
18 października 2024

Nie ma odwrotu od transformacji energetycznej

Czy radykalne podejście do zielonej transformacji ma realne umocowanie w rachunku ekonomicznym? Czy będzie ona bezpieczna? Kto na niej straci, a kto zyska? Jak wpłynie na konkurencyjność firm? Między innymi na te pytania próbowali odpowiedzieć uczestnicy panelu „Transformacja energetyczna UE: jak bezpiecznie przejść zmianę?”

– Na transformację energetyczną nie patrzę jak na zagrożenie. Przeciwnie, to  szansa dla firm i gospodarki. Transformacja pozwoli utrzymać konkurencyjność przedsiębiorstw i gospodarki. Już teraz na finansowe wsparcie mogą liczyć projekty niskoemisyjne. Coraz większą presję na realizację zielonych inwestycji wywierają rynki kapitałowe. Inwestycje trafiają do tych krajów, gdzie jest dostęp do zielonej, taniej energii. Inwestorzy będą wymuszać inwestycje w nowe technologie. Gospodarki, które nie przeprowadzą szybkiej transformacji energetycznej, będą traciły dystans do innych krajów, które szybko wprowadzają zmiany. Także nasza gospodarka, jeśli chce być konkurencyjna, musi przeprowadzić transformację. Megatrendem będzie elektryfikacja przemysłu – powiedział  Artur Osuchowski, członek zarządu ds. energetyki i transformacji energetycznej ORLEN.

W ocenie Jakuba Dulskiego, wiceprezesa zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu, jeśli nie przeprowadzimy transformacji energetycznej, to nie będziemy się czuć bezpiecznie. Musimy też pamiętać o zagrożeniach z tym związanych, jak np. z brakiem środków na inwestycje chociażby w przemyśle chemicznym czy produkcji stali.

Maciej Górski, wiceprezes zarządu ds. operacyjnych w PGE Polska Grupa Energetyczna zwrócił uwagę na znaczenie otoczenia regulacyjnego oraz dialogu z różnymi interesariuszami w procesie transformacji energetycznej. – Przeprowadzane zmiany muszą brać pod uwagę konkurencyjność gospodarki, przemysłu. Istotne są również ceny energii dla przedsiębiorstw i obywateli – dodał.

– Transformacja energetyczna to złożony proces, który musi uwzględniać różne oczekiwania, związane także z bezpieczeństwem. Transformacja przyczyni się do zmiany filozofii działania w różnych branżach – powiedziała  Dorota Niedziółka, profesor, prorektor ds. rozwoju SGH, kierownik Katedry Geografii Ekonomicznej.

Michał Obiegała, dyrektor ds. korporacyjnych i projektów strategicznych, BP Polska zaznaczył, że polski mix energetyczny w dalszym ciągu składa się w 60 proc. z węgla. Jego zdaniem transformacja energetyczna będzie kosztowna.. Obiegała zwrócił jednocześnie uwagę, że powinna ona być procesem rynkowym, uwzględniającym bezpieczeństwo, zaś jeśli energia będzie zbyt droga,? to będzie niedostępna. – W Polsce 19 proc. obywateli cierpi na ubóstwo energetyczne. Trzeba o tym pamiętać, bo inaczej transformacja nie będzie akceptowana przez społeczeństwo – mówił.

Grzegorz Onichimowski, prezes zarządu Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. również podkreślał, że musimy oprzeć transformację energetyczną na procesach rynkowych. Ważna będzie elastyczność tak energetyki, jak i klientów. – Jestem sceptyczny wobec mrożenia cen energii. Nie możemy też zakładać, że transformacja energetyczna będzie w pełni bezpieczna – dodał.

– Transformacja energetyczna zwiększy nasze bezpieczeństwo – przekonywał z kolei Stanisław Szultka, dyrektor departamentu rozwoju gospodarczego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. – Przyniesie nam tańszą, zieloną energię. Chciałbym, żeby rynek stymulował procesy zmian, ale niebagatelną rolę będzie odgrywało państwo. Konieczne jest też wsparcie dla najsłabszych ekonomicznie gospodarstw domowych. Duże firmy energetyczne albo znajdą dla siebie nowy model biznesowy albo będą przegrane – ocenił Szultka.

Dyskusję moderowała Paulina Grądzik, Konfederacja Lewiatan

Konfederacja Lewiatan