• Sejm, w ramach tarczy 4.0, uchwalił przepisy, które przewidują ochronę polskich firm przed wrogimi przejęciami przez inwestorów spoza UE. W tym tygodniu będzie nad nimi pracował Senat.
• Konfederacja Lewiatan apeluje do senatorów o wprowadzenie kilku zmian w ustawie, które ograniczą negatywny wpływ regulacji na funkcjonowanie przedsiębiorstw.
– Postulowaliśmy wstrzymanie prac legislacyjnych nad nowymi regulacjami ponieważ mogą one bardziej zaszkodzić niż pomóc gospodarce. Ograniczą bowiem dostęp polskich firm do kapitału, co może zahamować ich rozwój i ekspansję na rynkach globalnych. Tak się jednak nie stało. Apelujemy więc do senatorów o wprowadzenie zmian w ustawie. Chodzi o to, aby przedsiębiorstwa, które opracowują i modyfikują oprogramowanie były objęte ochroną, tylko jeśli jest ono wykorzystywane do obsługi infrastruktury krytycznej, a nie np. do handlu internetowego. Takie rozwiązanie obowiązuje np. w Niemczech. Proponujemy też, aby do kwoty 10 mln euro przychodu (warunek objęcia przepisami ustawy) wliczać tylko przychody z tytułów obejmowanych ochroną przed przejęciem, a nie wszystkich innych. W efekcie mikroskopijna działalność poboczna nie będzie blokowała tej głównej, nieobejmowanej ochroną – mówi dr Aleksandra Musielak, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
O przyjętych przez Sejm rozwiązaniach dotyczących ochrony polskich firm przed przejęciem mówili dzisiaj na konferencji prasowej wicepremier Jadwiga Emilewicz i prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny. Szef UOKiK zapowiedział, że wychodząc naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, wnioski dotyczące przejęcia udziałów w firmach będą rozpatrywane maksymalnie w ciągu 30 dni. Przygotowane zostaną też specjalne wytyczne.
– To dobrze, że będzie specjalna szybka ścieżka i doprecyzowane zostaną niektóre przepisy. Ale wydźwięk nowej regulacji się nie zmieni. Podważy ona zaufanie inwestorów zagranicznych do lokowania inwestycji w Polsce – dodaje Aleksandra Musielak.
Konfederacja Lewiatan