Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu br. w porównaniu z kwietniem 2023 r. wzrosło nominalnie o 11,3% i wyniosło 8271,99 zł brutto. Przeciętne zatrudnienie zaś było niższe o 0,4% i osiągnęło 6499,4 tys. etatów – podał GUS.
Wysłuchaj komentarza eksperta:
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Lewiatana
Wzrost wynagrodzeń poniżej oczekiwań rynkowych. W kwietniu zarabialiśmy jednak nadal więcej niż przed rokiem. Dynamika wzrostu przeciętnej płacy zatrzymała się na poziomie 11,3%. Nominalnie wynagrodzenie przeciętne przekracza 8200 zł brutto. Realnie nadal mamy do czynienia ze wzrostem na poziomie 10%. To dość dużo biorąc pod uwagę pogarszającą się sytuację ekonomiczną.
Całość danych jednak zaburzają zmiennością leśnictwo oraz górnictwo. Te branże są silnie uzwiązkowione lub upaństwowione, a co za tym idzie wynagrodzenia w tych sektorach nie są związane z realną wydajnością pracowników, tylko wypłatami dodatkowych, kwartalnych uposażeń lub nagród okolicznościowych.
Nie zmienia to jednak faktu, że rynek pracy cały czas odrabia utraconą siłę nabywczą z 2023 r. Innymi słowy Polki i Polacy cały miniony rok dość mocno odczuli wysoką inflację, a co za tym idzie utratę realnej wartości pieniędzy na kontach. Stać nas było na mniej, co zresztą potwierdzają dane o sprzedaży detalicznej.
Rok temu pisaliśmy, że presja płacowa była wywoływana przez rosnące ceny, tak teraz wszystko wskazuje na to, że presja płacowa pozostanie z nami na dłużej ponieważ chcemy wrócić do ekonomicznego poziomu życia sprzed wybuchu wojny w Ukrainie.
Z drugiej strony napłynęły słabsze od oczekiwań dane o zatrudnieniu, które w relacji rocznej spadło o 0,4%. Tąpnięcie raczej niewielkie biorąc pod uwagę nadal zmniejszającą się podaż pracy. W relacji miesięcznej zatrudnienie pozostało niezmienne, co może potwierdzać naszą tezę o przyjętej przed przedsiębiorstwa postawie „wait and see” jeśli chodzi o możliwe wzrosty lub redukcje zatrudnienia.
Konfederacja Lewiatan