Od stycznia do listopada 2022 roku w handlu zagranicznym mieliśmy ujemne saldo w wysokości 82,1 mld zł, podczas gdy w analogicznym okresie 2021 roku było dodatnie i wyniosło 5,5 mld zł. W porównaniu z 2021 rokiem eksport wzrósł o 22,7%, a import o 30,1% - podał GUS.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Eksport i import nadal rosną w tempie przekraczającym 20%. Eksport w okresie styczeń- listopad był większy niż przed rokiem o 22,7%. Z kolei import wzrósł aż o 30%. Dynamiki wzrostu słabną. Jednak nie w stopniu mogącym wskazywać na jakiekolwiek problemy w przyszłości.
Powiększa się luka między eksportem a importem. Takie wnioski płyną z danych za listopad. Wtedy jeszcze nie mieliśmy do czynienia z wyhamowaniem dynamiki wzrostu w przemyśle. Przez dziesięć miesięcy minionego roku różnica między eksportem a importem wynosiła 15,6 mld euro (72,7 mld zł). Listopad dołożył kolejne 2 mld euro do deficytu handlu zagranicznego. Grudzień prawdopodobnie przyniósł zmniejszenie luki. Ma to związek z niższą produkcją, ale również brakiem wzrostu nowych zamówień.
Sytuację mogą jednak zmienić Chiny, które w grudniu zrezygnowały z polityki zero Covid. To prawdopodobnie może spowodować udrożnienie czasami nadal zapchanych łańcuchów dostaw. Chiny są naszym drugim partnerem handlowym, z udziałem w imporcie wynoszącym prawie 15%. Pytanie jak bardzo powściągliwie będą podchodzić przedsiębiorcy do nowych zamówień.
Konfederacja Lewiatan