W 2025 roku sytuacja na rynku pracy powinna się jeszcze poprawić, bo gospodarka zacznie mocniej odczuwać napływ unijnych środków na inwestycje. Płace w firmach wzrosną o mniej niż 10%, zwiększy się presja na podwyższanie wynagrodzeń w sferze budżetowej, nadal brakować będzie pracowników. Niepokoją zapowiedzi kontrowersyjnych zmian prawnych – uważa Konfederacja Lewiatan.
– Rok 2025 powinien być lepszy, bo nieco lepsze są prognozy rozwojowe. Powinniśmy odczuwać przypływ środków na inwestycje z Krajowego Planu Odbudowy. Rząd zapowiada przyspieszenie inwestycji. Spadnie tempo wzrostu płacy minimalnej, pierwszy raz od wielu lat, do poziomu jednocyfrowego. Zmniejszyć się powinna także dynamika wzrostu płac w przedsiębiorstwach – przewiduję poziom 9,5 – 9,8%, choć nadal będzie utrzymywać się presja płacowa wywołana spadkiem podaży pracowników oraz wzrostem inflacji. Można liczyć się z oczekiwaniem na podwyżki w państwowej sferze budżetowej, co będzie trudne biorąc pod uwagę napięcia budżetowe i procedurę nadmiernego deficytu – mówi prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Nadal problemem strukturalnym gospodarki pozostaną rosnące ceny energii, które łącznie z kosztami pracy utrudniają inwestycje we wzrost zatrudnienia, a działania w tym zakresie są warunkiem poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej. Kluczowym czynnikiem może być wzrost inwestycji i dodatkowe środki KPO. Można też liczyć na ożywienie w strefie euro.
Będzie brakowało pracowników
Rynek pracy z jednej strony będzie cierpiał na brak pracowników, z drugiej powinny pojawić działania na rzecz aktywizacji osób biernych zawodowo, zwłaszcza świetnie wykształconych kobiet, ale też wydłużania aktywności zawodowej osób starszych. Istotne będzie też wprowadzanie bezpiecznych ułatwień oraz rzeczywistej poprawy funkcjonowania procedur związanych z rozpatrywaniem wniosków o zgodę na zatrudnienie i pobyt cudzoziemców – pełna digitalizacja i efektywność tych procedur powinna stać się priorytetem rządu.
Kontrowersyjne zmiany w otoczeniu prawnym
Zmiany w otoczeniu prawnym rynku pracy cały czas budzą kontrowersje i obawy przedsiębiorców. Z jednej strony biznes rozumie cele zmian w regulacjach, związanych z zatrudnianiem cudzoziemców, z drugiej strony procedury te od lat źle funkcjonują – wnioski rozpatrywane są z dużym opóźnieniem, a sama procedura wiąże się z biurokracją i brakiem sprawnego elektronicznego systemu rozpatrywania wniosków.
Kontrowersje budzą też zmiany w przepisach dotyczących płacy minimalnej, które nie pozwalają zaliczyć do niej niektórych składników wynagrodzeń m.in. premii i nagród.
Przedsiębiorcy zwracają też uwagę, że często dyskutowane w przestrzeni publicznej zasady wprowadzenia 4 – dniowego tygodnia pracy są przedwczesne. Mimo, że wszyscy mamy świadomość, że perspektywa inwestycji w transformację technologiczną oznaczać będzie poważne zmiany w zatrudnieniu, to jest to raczej perspektywa dekady niż najbliższych lat. Dlatego warto sprowadzić tę dyskusję do prognozowania zmian i promowania dobrych praktyk, nie zaś rozpatrywania jej w kategorii procesu, który już wymaga interwencji legislacyjnej.
Implementacja unijnych dyrektyw
– Polskę czeka jeszcze implementacja kilku dyrektyw UE m.in. tej dotyczącej równości i jawności płac. Osobiście uważam, że te zmiany są bardzo potrzebne, wpłyną na poprawę sytuacji kobiet w zatrudnieniu i wynagradzaniu. Wyzwaniem jednak pozostaje przyspieszenie prac nad implementacją. W tym kontekście inicjatywa poselska stanowi zaledwie element koniecznej zmiany i powinna motywować rząd do przyspieszenia prac, zwłaszcza, że w 2025 roku musimy już przygotowywać się do sprawozdawczości w zakresie równości płac. Konfederacja Lewiatan, wspólnie z Kongresem Kobiet przygotowała propozycję zasad sprawozdawczości w zakresie równości płac i apeluje do rządu o poważne rozpatrzenie tego projektu, który już został wstępnie skonsultowany ze środowiskiem przedsiębiorców, był też przedmiotem dyskusji na Zespole prawa pracy Rady Dialogu Społecznego – dodaje prof. Jacek Męcina.
W najbliższej przyszłości czeka nas także implementacja dyrektywy o pracy platformowej, która budzi dużo kontrowersji i obaw biznesu przed zbyt szeroką regulacją zmian w zasadach stosowania umów B2B. Prace te Konfederacja Lewiatan chce zapoczątkować w 2025 roku w ramach dialogu autonomicznego z przedstawicielami związków zawodowych.
– Liczymy, że to i inne wyzwania rynku pracy będą mocniej wykorzystywać dialog społeczny i konsultacje społeczne dla wypracowania lepszych i kompromisowych rozwiązań, korzystnych dla pracowników, ale uwzględniających też potrzeby rynku pracy – komentuje prof. Jacek Męcina.
Konfederacja Lewiatan