W 2025 roku wzrost gospodarczy przekroczy 4%. Przyspieszą konsumpcja indywidualna i inwestycje. Inflacja spadnie do ok. 4%, bezrobocie nadal będzie niskie. Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe – prognozuje Konfederacja Lewiatan.
Komentarz Mariusza Zielonki, głównego ekonomisty Lewiatana
Najbliższy rok wydaje się kluczowy dla krótkoterminowych perspektyw naszego kraju. Z jednej strony będziemy kontynuowali odbudowę gospodarki po bardzo słabym 2023 r. i umiarkowanie dobrym 2024. Nasz PKB będzie rósł w tempie 4,1% w skali roku. Początek roku będzie słabszy, z dynamiką zbliżoną do 4%, dopiero końcówka roku przyniesie wzrost powyżej 4,5%.
Przyspieszą konsumpcja i inwestycje
Prognoza opiera się na wyraźnym wzroście popytu krajowego, głównie konsumpcji indywidualnej wraz z inwestycjami. Te drugie po dość słabym 2024 r. odbiją za sprawą napływających środków z Krajowego Planu Odbudowy. Z kolei konsumpcji będą pomagać rosnące wynagrodzenia realne, wspierane nadal dość hojną polityką socjalną rządu. Do tego wszystkiego dojdzie nadal relatywnie, na tle reszty Unii Europejskiej, dobra sytuacja przemysłu. Na PKB w 2025 r. nie wpłynie znacząco prognozowana przez nas redukcja stóp procentowych. Na koniec 2025 r. ich wysokość będzie nadal przekraczała 5%.
Nie będzie zaciskania pasa
Wspomnieliśmy o hojnej polityce socjalnej. Ku naszemu zaskoczeniu, przynajmniej według planów rządu przedstawionych w ustawie budżetowej na 2025 r., nie będzie zaciskania pasa, koniecznego dla redukcji deficytu. Ustawa budżetowa, jak każda poprzednia, jest napisana w sposób wyraźnie optymistyczny i istnieje duże ryzyko, że zwiększanie wpływów do kasy państwowej może nie odbywać się w zakładanym tempie.
Mimo dość optymistycznej prognozy wzrostu PKB, istnieje nadal dużo zmiennych, które mogą znacząco zaburzyć nasze przewidywania. Przede wszystkim nie do końca wiemy, jak w tym nadchodzącym roku będzie wyglądała polityka Stanów Zjednoczonych albo w jakim tempie będą realizowane zapowiedzi wyborcze Donalda Trumpa.
Drugim elementem, który silniej będzie wpływał na nasz rozwój będą majowe wybory prezydenckie. Gdyby się okazało, że wynik będzie inny niż życzyłby tego sobie obecny rząd, to staniemy przed poważnym wyzwaniem – tj. stagnacją zmian prawnych, dalszym utrzymywaniem się impasu w sądownictwie, a w konsekwencji nawet możliwymi wcześniejszymi wyborami. Ten scenariusz pośrednio będzie wpływał na postrzeganie naszego kraju na arenie międzynarodowej.
Bezrobocie nadal niskie
W przyszłym roku nadal najbardziej stabilną częścią naszej gospodarki będzie rynek pracy. Nic nie wskazuje na to, że wystąpią na nim krótkoterminowe ryzyka. Stopa bezrobocia będzie utrzymywała się na poziomie nie przekraczającym w całym roku 5,5%. W przypadku rynku pracy niezwykle ważny jest dialog społeczny. Ten pod koniec roku wydaje się wyraźnie poprawiać i należałoby oczekiwać, że taki stan utrzyma się również przez cały najbliższy rok, biorąc pod uwagę prezydencję Polski w Radzie UE.
Inflacja powyżej celu NBP
Przy założeniu wzrostu konsumpcji, w tym realnych wynagrodzeń, możemy spodziewać się, że inflacja utrzyma się powyżej górnej granicy celu inflacyjnego NBP. Pierwsza połowa roku to kwartalna inflacja nadal ponad 4%. Dopiero druga połowa roku przyniesie osłabienie wzrostu cen do poziomu zbliżającego nas do 3,5%. Nie wiadomo jak zachowają się ceny energii dla gospodarstw domowych po ewentualnym ich odmrożeniu we wrześniu 2025 r. Podobnie jednak jak rząd, uważamy że ceny wytwarzania energii na rynkach światowych pozwolą dość gładko wejść w ten okres odmrożenia, a co za tym idzie nie będzie odczuwalnego i dotkliwego wzrostu cen energii dla obywateli.
Więcej komentarzy ekonomicznych w serwisie społecznościowym X, na profilu naszego eksperta Mariusza Zielonki, https://x.com/MariuszZielon11
Konfederacja Lewiatan