• Konfederacja Lewiatan protestuje przeciwko drastycznym podwyżkom akcyzy na alkohol już od 1 stycznia 2022 r.
• Podwyżka ma czysto fiskalny charakter i służy pozyskaniu od firm oraz obywateli kolejnych ogromnych kwot na doraźne potrzeby państwa.
• Wzrost cen alkoholu, wraz z podwyżkami podatków zapowiedzianymi w Polskim Ładzie, jeszcze bardziej nakręci spiralę inflacyjną.
– W czasie, kiedy polska gospodarka zmaga się z najwyższą inflacją od 20 lat, podnoszenie stawek podatku akcyzowego stanowić będzie dodatkowy czynnik inflacyjny, którego oddziaływanie zbiegnie się z wysokimi podwyżkami podatków w Polskim Ładzie. Uważamy, że dodatkowe obciążenia nie powinny być wprowadzane, bez odpowiedniego vacatio legis, w sposób, który dotkliwie ingeruje w przyjęte i zaplanowane modele biznesowe oraz budżety firm – mówi Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Wprowadzenie drastycznej podwyżki akcyzy na alkohol uzasadniane jest potrzebą ograniczenia jego dostępności. Następstwem czego ma być lepsza ochrona zdrowia obywateli i tym samym ograniczenie kosztów związanych z zapobieganiem i leczeniem uzależnień i chorób związanych ze spożywaniem alkoholu.
W ocenia Konfederacji Lewiatan, jeżeli nie jedynym, to na pewno nadrzędnym celem podwyżki, jest pozyskanie od firm i obywateli kolejnych ogromnych kwot do budżetu państwa. W ocenie skutków regulacji nie wskazano, aby choć jedna złotówka z bardzo wysokiej podwyżki miała trafić na kampanie dotyczące świadomego i odpowiedzialnego korzystania z wyrobów alkoholowych, albo na ośrodki i grupy wsparcia dla osób zmagających się z uzależnieniami. To pokazuje, że cel fiskalny regulacji jest najważniejszy i budzi zdecydowany sprzeciw.
– Nie akceptujemy podwyżki akcyzy na piwo o 10% w 2022 r. oraz po 5% w kolejnych latach, aż do 2027 r. To skala wzrostu niespotykana od początku wprowadzenia w Polsce podatku akcyzowego. Na przestrzeni ostatnich 20 lat stawka akcyzy na piwo wzrosła o 53%. Teraz ma wzrosnąć o tyle samo w ciągu zaledwie siedmiu lat – dodaje Przemysław Pruszyński.
Drastyczne podniesienie stawki akcyzy może doprowadzić do nieznanego dotychczas w Polsce zjawiska masowego prywatnego importu piwa i innych alkoholi z krajów ościennych. Uważamy, że podejmowanie decyzji podatkowych o tak dużej skali i wpływie na producentów i społeczeństwo, powinna poprzedzać uważna analiza danych opisujących kondycję podmiotów, których ona dotyczy, sytuację na rynku dotkniętym zmianą oraz trendów konsumenckich, które ma ona kształtować. Niestety, w ocenie skutków regulacji zabrakło tego rodzaju analizy. W ocenie Lewiatana nie ma ani warunków, ani powodów, dla których należałoby w odniesieniu do piwa wprowadzić serię drastycznych podwyżek podatku akcyzowego w kolejnych latach, zarówno biorąc uwagę prozdrowotne uzasadnienie podwyżki, jak również sytuację w branży piwowarskiej.
Lewiatan sprzeciwia się również 10% podwyżce akcyzy na wyroby spirytusowe. Nie ma potrzeby dokonywania indeksacji inflacyjnej wyrobów alkoholowych bowiem wysoka i wciąż rosnąca inflacja jest już odzwierciedlona w cenach detalicznych takich napojów.
Będzie to już kolejne podwyższenie podatku akcyzowego na wyroby alkoholowe uzasadniane koniecznością przeciwdziałania spożywania alkoholu w ilościach szkodliwych dla zdrowia. Wielokrotnie wskazywano, że samo podnoszenie akcyzy na wyroby alkoholowe nie powoduje, że problemy związane z nieodpowiedzialnym spożywaniem alkoholu znikają. Wręcz przeciwnie mogą się pogłębić poprzez wzrost spożycia alkoholu niewiadomego pochodzenia z szarej, bądź czarnej strefy, czego skutkiem będzie zwiększenie ryzyka zdrowotnego dla części społeczeństwa oraz zmniejszenie wpływów budżetowych. Ryzyko przesunięcia konsumpcji tańszych napojów spirytusowych do czarnej strefy jest bardzo duże ze względu na fakt, że już dzisiaj ponad 80% ceny takich wyrobów stanowią podatki. Obawiamy się, że po planowanej podwyżce udział ten wzrośnie jeszcze bardziej.
Ponadto projektodawcy proponując wprowadzenie drastycznych podwyżek akcyzy na wyroby spirytusowe, w żaden sposób nie odnieśli się w ocenie skutków regulacji, jaki będzie wpływ podwyżek na całą branżę spirytusową oraz branże, które są z nią ściśle powiązane, w tym przede wszystkim polskie rolnictwo, które na potrzeby przemysłu spirytusowego produkuje aż 1 mln ton zbóż i 50 tys. ton ziemniaków. Zmniejszenie zapotrzebowania na produkty rolne ze strony przemysłu spirytusowego, może mieć także daleko idące negatywne konsekwencje społeczne w postaci zubożenia rolników i ich rodzin.
Konfederacja Lewiatan