W styczniu br. produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 1% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, natomiast w stosunku do grudnia 2024 roku wzrosła o 2,3% – podał GUS.
Wysłuchaj komentarza eksperta:
Komentarz Mariusza Zielonki, głównego ekonomisty Lewiatana
Polski przemysł otworzył 2025 rok zgodnie z oczekiwaniami, to znaczy spadkiem dynamiki produkcji o 1% r/r. Nie mogą być pocieszeniem dane o miesięcznym wzroście produkcji (+2,3%), czy też niewielkie wzrosty po usunięciu czynników sezonowych (0,3% r/r). Bez wyraźnego ożywienia w gospodarkach strefy euro, szczególnie w branży motoryzacyjnej oraz w obliczu ciągle rosnących kosztów wytworzenia produktów w Polsce, trudno będzie oczekiwać, żeby przemysł w tym roku zachowywał się inaczej niż w minionym, tzn. będziemy świadkami kolejnej huśtawki wzrostów i spadków. Jeśli do tego dołożymy zapowiadane nałożenie ceł przez USA, które uderzy głównie w naszych partnerów handlowych, to nie mamy co liczyć na pozytywny rok dla branży produkcyjnej.
W styczniu nie uratował produkcji nawet dość pokaźny wzrost podaży produktów spożywczych. W ciągu roku wytworzyliśmy ich więcej o ponad 6%. W danych GUS zadziało się również coś dziwnego. W kategorii pobór, uzdatnianie i dostarczanie wody zanotowaliśmy w skali roku spadek o ponad 62% r/r. Ciężko to merytorycznie wytłumaczyć, a jedynie co można napisać to, że jest to wyraźny błąd w zbieraniu danych, a teraz nastąpiła jego korekta. Ten spadek może również w jakiejś części tłumaczyć rozdźwięk między dodatnim wynikiem w danych odsezonowanych, a tymi rzeczywistymi – ujemnymi.
Więcej komentarzy ekonomicznych w serwisie społecznościowym X, na profilu naszego eksperta Mariusza Zielonki, https://x.com/MariuszZielon11
Konfederacja Lewiatan