W styczniu br. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 2,6% w porównaniu ze styczniem 2022 r., natomiast w porównaniu z grudniem ub. roku spadła o 2,5% - podał GUS.
Wysłuchaj komentarza eksperta:
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Oczekiwania co do produkcji przemysłowej były blisko dwukrotnie wyższe, ale wzrost o 2,6% w skali roku można uznać za niezły wynik. Sygnały z rynku pozostają jednak negatywne. Z miesiąca na miesiąc produkcja słabnie, w styczniu aż o 2,5%.
Największe spowolnienie tym razem widać w samym przetwórstwie przemysłowym, które z dynamiki wzrostu 3,5% przed miesiącem zanotowało spadek do poziomu 2,8%. „Zawdzięczamy” go głównie branżom energochłonnym, które w skali roku spadają już ponad 20% (chemikalia). Niewiele lepiej radzi sobie branża metalurgiczna – spadek o ponad 19%. Widać gołym okiem, że szykujemy się na zmniejszony popyt ze strony Unii Europejskiej. Ceny energii i brak rozwiązań dla sektora dużych przedsiębiorstw stają się kulą u nogi polskiego przemysłu.
Trzeba się przyzwyczaić do coraz wolniej rosnącej produkcji przemysłowej.
Konfederacja Lewiatan