Produkcja przemysłowa w marcu br. wzrosła o 17,3% w ujęciu rocznym – podał GUS.
Wysłuchaj komentarza eksperta
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Przemysł przez ostatnie miesiące wybijał się ponad przeciętność. Kolejne wyniki publikowane przez GUS wskazywały, że poruszamy się w obszarach znacznie odbiegających od wieloletniego trendu. Marzec, ku zaskoczeniu wszystkich jest kontynuacją tego zjawiska. Produkcja przemysłowa wzrosła w ciągu roku o 17,3%. To wynik niewiele niższy niż przed miesiącem, gdy wzrost wyniósł 17,6%. Konsensus prognoz zakładał, że dynamika przemysłu zwolni do około 12%.
Nadal głównym elementem, który silnie wpływa na szybki wzrost produkcji przemysłowej jest produkcja energii, która w marcu przebiła szczyty z przełomu roku, rosnąc o 78%.
W przemyśle widać również piętno wojny. Tym razem w dynamikach wzrostu prym wiedzie produkcja metalurgiczna, co jest prawdopodobnie związane z pragmatycznym podejściem przedsiębiorców i produkowaniem na zapas. To właśnie metale są głównym towarem, zaraz po surowcach energetycznych, importowanych z Rosji i w obawie przed embargiem handlowym przedsiębiorcy decydują się na wykorzystanie ostatniego momentu w drożnych łańcuchach dostaw.
Przypomina o sobie również pandemia, o której w Polsce chyba już powoli zapominamy, a tymczasem Chiny wprowadzają kolejne lockdowny, które kolejny raz negatywnie odbijają się na łańcuchach dostaw, w tym komponentów do produkcji samochodów i maszyn. Produkcja tej branży w marcu spadła o 12,7% w skali roku.
Przemysł, mimo niesprzyjających okoliczności nie zwalnia, ale ta rozpędzona lokomotywa musi się kiedyś zatrzymać. Jeśli w kwietniu odnotujemy kolejny tak silny wzrost produkcji to praktycznie dojdziemy do poziomów przewyższających spadki z początku pandemii.
Konfederacja Lewiatan