W październiku br. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 7,8% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, natomiast w stosunku do września br. wzrosła o 2,3% – podał GUS.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Przemysł nadal rośnie, choć wolniej od naszych oczekiwań i zdecydowanie szybciej niż przewidywał rynek. W ciągu roku rodzima produkcja przemysłowa urosła o 7,8%. Z kolei w ciągu miesiąca produkcja zwiększyła się o 2,3%. W październiku w stosunku do analogicznego okresu 2020 r., wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 25 z 34 działach przemysłu. Za wyższe niż oczekiwano odczyty produkcji przemysłowej odpowiada głównie wzrost w branży wytwarzania i zaopatrywania w energię elektryczną, gaz, która w ciągu roku urosła o ponad 40%, a w ciągu miesiąca o 35,1%.
Produkcja przemysłowa to pierwszy z ważniejszych wskaźników dotyczących gospodarki, jakie opublikuje GUS w tym tygodniu. Wyższy niż się spodziewano wzrost produkcji przemysłowej, chociaż najniższy od lutego br., stanowi dobry prognostyk dla potencjalnego odczytu PKB w IV kwartale.
Hamowanie produkcji przemysłowej to przede wszystkim wynik poważnych problemów z dostawami. Według comiesięcznego badania GUS w październiku ponad 33% przedsiębiorstw odczuwało braki w dostawach materiałów i półproduktów. To najwyższy wynik w blisko 20-letniej historii badania. Co martwi bardziej to również negatywy wpływ problemów z dostawami na rodzimy eksport. Udział przedsiębiorców, wskazujących braki w dostawach jako barierę do rozwoju, w branżach, które mają największe znaczenie w polskim eksporcie przekracza już 50%.
Konfederacja Lewiatan