5 listopada odbyło się spotkanie online dla członków Konfederacji Lewiatan z europosłem Janem Olbrychtem nt. stanu negocjacji nad wieloletnim budżetem UE na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy „Next Generation EU”.
Europoseł Olbrycht jest doktorem socjologii, członkiem komisji budżetowej Parlamentu Europejskiego (PE), zastępcą w komisji rozwoju regionalnego i komisji kontroli budżetowej. Pełni on także funkcję wice-koordynatora w komisji budżetowej z ramienia Europejskiej Partii Ludowej, stałego sprawozdawcy PE do spraw wieloletnich ram finansowych oraz jest członkiem zespołu negocjującego wieloletni budżet UE oraz Fundusz Odbudowy ze strony PE.
W 2019 roku ukształtował się nowy Parlament Europejski oraz nowa Komisja Europejska (KE) z nowymi priorytetami – Zielonym Ładem dla Europy oraz cyfryzacją. W związku z pandemią, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, zapowiedziała rewizję projektu Wieloletnich Ram Finansowych (WRF) na lata 2021-2027, który KE przedstawiła w maju br. jako nowy Plan Marshalla dla Europy po pandemii. Komisja zaproponowała 1,1 bln euro w ramach WRF oraz dodatkowo Fundusz Odbudowy wysokości 750 mld euro (500 mld euro jako granty, 250 mld euro jako pożyczki). Po burzliwych obradach państw członkowskich na forum Rady Europejskiej w lipcu br., uzgodniono budżet nieco niższy niż zaproponowała Komisja tj. 1,074 bln euro razem z Funduszem Odbudowy wartym 750 mld euro (390 mld euro to granty, a 360 mld euro pożyczki) tj. łącznie ok. 1,8 bln euro.
Aby sięgnąć po pieniądze z Funduszu Odbudowy, państwa członkowskie będą musiały przedstawić plany reform (tzw. Krajowe Programy Odbudowy i Zwiększania Odporności – KPO) znajdujące swoje odzwierciedlenie w rekomendacjach dla poszczególnych państw członkowskich formułowanych w procesie tzw. Semestru Europejskiego i uzyskać akceptację większości kwalifikowanej w Radzie UE.
Tymczasem WRF na lata 2021-2027, w przeciwieństwie do Funduszu Odbudowy, muszą zostać jeszcze zatwierdzone przez Parlament Europejski. Ten 23 lipca przyjął rezolucję, w której nie zaakceptował porozumienia politycznego w sprawie WRF na lata 2021-2027 w jego obecnej formie, wyrażając gotowość do natychmiastowego zaangażowania się w konstruktywne negocjacje w celu ulepszenia wniosku. Rozmowy ws. WRF na lata 2021-2027 pomiędzy Parlamentem, Radą i Komisją trwają i powinny skończyć się zaaprobowaniem WRF przez PE do końca 2020 r.
Europoseł Olbrycht pytany podczas spotkania o to na jakim etapie procesu decyzyjnego znajdujemy się ws. zatwierdzania WRF i Funduszu Odbudowy stwierdził, iż „ws. WRF najprawdopodobniej pod koniec przyszłego tygodnia dojdzie do porozumienia miedzy PE, a Radą. Natomiast ws. Funduszu Odbudowy, mamy przed sobą jeszcze daleką drogę, ponieważ musi on zostać zatwierdzony nie tylko przez Radę, ale też przez wszystkie parlamenty krajowe, a to nawet się jeszcze nie zaczęło”.
Jednak poseł zwrócił uwagę na to, że poza zgodą PE ws. WRF potrzebne jest jeszcze osiągniecie jednomyślności w Radzie, a to nie jest wcale takie pewne ze względu na groźbę weta ze strony Polski i Węgier, jeśli przyjęte zostanie rozporządzenie dot. powiązania wypłat z WRF i Funduszu Odbudowy z przestrzeganiem zasad praworządności. Tymczasem wczoraj doszło do zawarcia wstępnego porozumienia w tej sprawie pomiędzy Prezydencją Niemiecką reprezentującą Radę, a negocjatorami PE. Do przyjęcia treści tego rozporządzenia wystarczy natomiast większość kwalifikowana w Radzie, a wiec zgoda Polski i Węgier nie jest do tego potrzebna.
Na spotkaniu padło także pytanie o to, czy w przypadku weta Polski i Węgier, pozostałe państwa członkowskie powołają swój własny Fundusz Odbudowy na podstawie zwykłej umowy międzynarodowej. Europoseł zaznaczył, że takiego scenariusza bynajmniej nie można wykluczyć, choć na pewno w takiej sytuacji fundusz przyjąłby inną formę.
Uczestnicy pytali także o pieniądze dla Polski w przyszłym WRF i Funduszu Odbudowy. Co istotne, udało się nam uniknąć znaczących cięć w polityce spójności i w latach 2021-2027 Polska powinna otrzymać ok. 68,5 mld euro. Poza tym otrzymamy także pieniądze z Funduszu Odbudowy (głównie w ramach „Recovery and Resilince facility”, czyli przygotowywane przez rząd KPO) a także 1,5 mld euro z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (jeśli Polska nie zgodzi się na warunek neutralności klimatycznej). Jak zaznaczył europoseł, pierwotnie mówiło się, że Polska może otrzymać nawet 8 mld euro z tego Funduszu, więc na pewno można mówić o dużej obniżce kwoty przyznanej naszemu krajowi. Należy pamiętać, że fundusz ten jest stworzony przede wszystkim z myślą o przekwalifikowaniu pracowników zamykanych kopalni węglowych, a środki dla przedsiębiorców na zieloną i cyfrową transformację znajdą się w innych programach WRF i Funduszu Odbudowy.
„Bardzo ważne jest możliwie jak najszybsze wypracowanie porozumienia pomiędzy PE i Radą ws. WRF na lata 2021-2027, a także zaakceptowanie Funduszu Odbudowy przez Radę i parlamenty krajowe. Polskie firmy potrzebują wsparcia, które pomoże im w miarę możliwości łagodnie przejść nie tylko przez ten kryzys, ale także przez zieloną i cyfrową transformację” – mówi Kinga Grafa, dyrektorka biura w Brukseli.
„Konfederację Lewiatan bardzo cieszy, że udało się uniknąć większych cięć w polityce spójności i do Polski w latach 2021-2027 trafi aż ok. 68,5 mld euro. Te środki razem z pieniędzmi pochodzącymi z Funduszu Odbudowy, a także Funduszu Sprawiedliwej Transformacji są ogromną szansą na zreformowanie i unowocześnienie polskiej gospodarki” – mówi Adam Dorywalski, ekspert Konfederacji Lewiatan ds. UE.
Konfederacja Lewiatan