Wprowadzone w styczniu 2022 r. nowe ulgi proinnowacyjne – na robotyzację, prototypy oraz na innowacyjnych pracowników – spowodowały, że system finansowania innowacji stał się znacznie bardziej atrakcyjny.
Potrzebna jest jednak większa promocja dostępnych rozwiązań. Szersze wykorzystanie ulg leży w interesie zarówno przedsiębiorców, jak i rządzących – podkreślali uczestnicy Kongresu Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan.
Do tej pory przedsiębiorcy mogli korzystać z ulgi na badania i rozwój, ulgi IP Box oraz ulgi dla twórców.
– Zgodnie z założeniami Ministerstwa Finansów nowe preferencje podatkowe powinny przełożyć się na blisko 1 mld zł dodatkowych środków dla firm rozwijających działalność B+R. Zwiększenie do 200 proc. limitu rozliczenia kosztów osobowych w ramach ulgi badawczo-rozwojowej ma przynieść dodatkowe 0,3 mld zł korzyści dla podatników w rozliczeniach w tym roku – mówi Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.
Zmiany w zakresie ulg proinnowacyjnych są odpowiedzią na większość dotychczasowych problemów wskazywanych przez przedsiębiorców, m.in. we wnioskach o indywidualne interpretacje podatkowe. Jak tłumaczy Agnieszka Hrynkiewicz-Sudnik, przewodnicząca Zespołu ds. Ulg Innowacyjnych w Radzie Podatkowej Konfederacji Lewiatan oraz dyrektor Obszaru podatków i finansowania innowacji w Ayming Polska, prawie każda zmiana w systemie podatkowym budzi pewne wątpliwości, więc możemy spodziewać się kolejnych interpretacji indywidualnych w zakresie nowych ulg proinnowacyjnych.
Nowe ulgi zachęcą do innowacji
– Nie ulega jednak wątpliwości, że uatrakcyjnienie ulgi B+R i wprowadzenie nowych ulg proinnowacyjnych to istotny zastrzyk finansowy na rozwijanie innowacji. Dla podatników jest to dodatkowo silny argument za tym, aby podejmować ryzyko związane z ulepszaniem lub opracowywaniem nowych produktów, usług czy procesów – dodaje ekspertka.
Pojawienie się nowych ulg to nie wszystko. Ważne jest również to, aby wzajemnie się uzupełniały i pozwalały generować maksymalne oszczędności. Stąd firmy, które dotychczas nie mogły w pełni skonsumować ulgi B+R z uwagi na zbyt niski dochód, otrzymują możliwość pomniejszenia zaliczek na podatek dochodowy od wynagrodzeń innowacyjnych pracowników (nowa ulga na innowacyjnych pracowników). Kolejnym ułatwieniem jest symultaniczne korzystanie z ulgi B+R i IP Box w stosunku do tego samego dochodu.
Przedsiębiorcy mało wiedzą o ulgach
Dużą bolączką systemu finansowania innowacji w Polsce jest fakt, że wielu podatników nie słyszało o dostępnych mechanizmach. Z badania przeprowadzonego dla Ayming Polska w 2021 r. wynika, że wśród firm prowadzących działalność B+R aż 48 proc. w ogóle nie było świadomych istnienia ulgi B+R. Oprócz nieznajomości preferencji podatkowych, innym problemem jest podejście samych przedsiębiorców, którzy albo nie chcą z nich korzystać, albo mylą je z dotacjami.
– Duża część firm, jeśli myśli o dofinansowaniu projektów innowacyjnych, bierze pod uwagę konkursy dotacyjne. Wymagają one wysokiego stopnia innowacyjności oraz spełnienia wielu warunków szczegółowych. Dodatkowo szansa na sukces jest często znikoma. Tymczasem obowiązujące ulgi innowacyjne są dużo bardziej demokratyczne i dostępniejsze. Premiują nawet projekty, które wciąż trwają albo które zakończyły się porażką – zauważa Agnieszka Hrynkiewicz-Sudnik.
Zdaniem Jakuba Jankowskiego, zastępcy dyrektora departamentu podatków dochodowych w Ministerstwie Finansów, zrozumienie przez przedsiębiorców, czym jest działalność badawczo-rozwojowa, to kluczowa kwestia, aby skorzystać z ulg podatkowych. Premiują one projekty, które są innowacyjne na skalę przedsiębiorstwa, a nie kraju. To właśnie odróżnia je od konkursów dotacyjnych.
Potrzebna większa promocja dostępnych rozwiązań
Poszerzenie wachlarza dostępnych ulg proinnowacyjnych spowodowało, że przedsiębiorstwa, niezależnie od etapu, na jakim się znajdują, zawsze mogą sięgnąć przynajmniej po jeden z dostępnych mechanizmów podatkowych.
– Celem Ministerstwa Finansów było domknięcie łańcucha zachęt fiskalnych, które będą do wykorzystania na różnych etapach działań B+R. Ulga na badania i rozwój dotyczy początkowego stadium prac i jest dedykowana projektom dotyczącym opracowania produktu czy usługi. Później mamy etap wdrożenia i w tym momencie przedsiębiorca może skorzystać z nowej ulgi na prototyp. Na końcu dochodzi do komercjalizacji i wówczas dostępna jest ulga IP Box – wskazał dyr. Jakub Jankowski.
Jako że znajdujemy się na wczesnym etapie wdrożenia nowych ulg, potrzebna jest większa promocja dostępnych rozwiązań. Zdaniem Agnieszki Hrynkiewicz-Sudnik, szersze wykorzystanie ulg proinnowacyjnych leży w interesie zarówno przedsiębiorców, jak i rządzących.
– Z naszych doświadczeń wynika, że firmy reinwestują środki uzyskane w ramach ulgi B+R w kolejne projekty innowacyjne. To oznacza, że ta preferencja spełnia swoją rolę i jest narzędziem realnie wspierającym innowacyjność polskiej gospodarki – podkreśla ekspertka.
Z taką diagnozą zgadza się resort finansów. – Niezbędne są szersze wspólne działania, aby uświadomić podatników, że z takich rozwiązań warto korzystać – mówi Jakub Jankowski.
Konfederacja Lewiatan