W listopadzie br. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w porównaniu z analogicznym okresem 2022 r. było niższe o 0,2% i wyniosło 6494,0 tys. etatów. Zaś miesięczne wynagrodzenie wzrosło nominalnie o 11,8% i wyniosło 7670,19 zł brutto – podał GUS.
Wysłuchaj komentarza eksperta:
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Lewiatana
Pełzające zatrudnienie i dwucyfrowy wzrost wynagrodzeń. Taki schemat powtarza się w zasadzie od dobrych kilku miesięcy.
Rynek pracy mimo chwilowego spowolnienia nie daje po sobie odczuć, że cokolwiek nadzwyczajnego wydarzyło się w naszej gospodarce. Listopadowe dane pokazują w skali miesiąca stagnację, a w skali roku niewielki, bo o 0,2% spadek zatrudnienia. To rezultat bardziej polityki niezatrudniania na wolne wakaty i nie ogłaszania nowych rekrutacji, niż efekt zwalniania pracowników.
Dane zawarte w raporcie Grant Thornton wskazują, że liczba ofert pracy opublikowanych na największych portalach rekrutacyjnych w listopadzie br. wyniosła 233,1 tys., tj. była o 9% niższa niż przed miesiącem oraz o 22% niższa niż przed rokiem. Pewnym światełkiem w tunelu dla potencjalnego wzrostu zatrudnienia w przyszłym roku są z kolei wyniki raportu ManpowerGroup, z których wynika, że na I kw. 2024 r. 33% pracodawców planuje rozbudowę zespołów, podczas gdy redukcję etatów rozważa 16% organizacji.
Wynagrodzenia to ten element rynku pracy, który kolejny miesiąc z rzędu rośnie w tempie dwucyfrowym. W listopadzie w relacji rocznej, średnio Polacy pracujący w MŚP zarabiali o blisko 12% więcej niż przed rokiem. Ten wzrost można częściowo jedynie wyjaśnić przez wcześniejsze wypłaty nagród kwartalnych. Widać, że w firmach zaczyna się już poruszenie związane choćby z kolejnymi podwyżkami wynagrodzenia minimalnego (od stycznia i lipca). Do tego dodajmy, że od nowego roku wejdą w życie spore podwyżki płac dla sfery budżetowej i nauczycieli. Początek przyszłego roku to będzie nadal kontynuacja dwucyfrowego wzrostu wynagrodzeń.
Konfederacja Lewiatan