• Projekt nowelizacji Kodeksu Spółek Handlowych zawiera, z perspektywy spółek prywatnych, potrzebne zmiany, ale i takie, które przedsiębiorcy oceniają negatywnie.
• Wiele wątpliwości budzi prawo holdingowe. Jeśli ma rzeczywiście służyć holdingom, należy wyeliminować z niego jak najwięcej niejasności już na etapie prac legislacyjnych – uważa Konfederacja Lewiatan.
Konfederacja Lewiatan przygotowała stanowisko do projektu nowelizacji Kodeksu Spółek Handlowych. Zdaniem pracodawców w niektórych przypadkach reguluje on bardzo istotne kwestie, a jednocześnie robi to w sposób nieprecyzyjny i rodzący wiele pytań.
– Takim przykładem może być prawo holdingowe, czyli regulacje dotyczące grupy spółek (sytuacji, kiedy spółki są w zależności między sobą np.: spółka-matka i spółki-córki). Już sama definicja grupy spółek zawiera niejasne sformułowania np.: ,,jednolite kierownictwo”, gdzie nie wiadomo na czym ,,jednolitość” ma polegać. Nie wiadomo czy regulacja dotyczy spółek zagranicznych, a jeśli tak, powstają pytania o kwestie techniczne (np.: wpis do rejestru). Nie ma także jasnej odpowiedzi czy spółka może należeć do więcej niż jednej grupy spółek albo jak ustaje uczestniczenie spółki w grupie. Samo uczestnictwo w grupie spółek ma być z kolei ujawniane w rejestrze i tu pojawia się kilka pytań o to jakie informacje należy w nim przedstawić – mówi mec. Adrian Zwoliński, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Istnieje szereg wątpliwości i praktycznych i teoretycznych jak stosować regulację. Jeśli ma ona służyć holdingom, należy wyeliminować jak najwięcej niejasności na etapie prac legislacyjnych. W przeciwnym razie może ona rodzić niepewność prawną, a to z kolei niewielką efektywność rozwiązań, czy nawet, w skrajnych przypadkach, rozwiązania iluzoryczne, które dobrze wyglądają wyłącznie ,,na papierze”.
Konfederacja Lewiatan