Jak wojna w Ukrainie wpływa na rynki pracy – wiemy, jakie są bariery
13 października 2022

Jak wojna w Ukrainie wpływa na rynki pracy – wiemy, jakie są bariery

Czy uchodźcy z Ukrainy zasilą polskie firmy jako pracownicy? Jaki będą mieć wpływ na popyt na rynku pracy? Czy znamy profile zawodowe i kompetencje nowych mieszkańców Polski przybywających ze Wschodu? Na te i inne pytania starali się odpowiedzieć uczestnicy panelu podczas Europejskiego Forum Nowych Idei.

W czasie EFNI, które odbywało się w dniach 12-14 września 2022 roku w Sopocie, wiele uwagi poświęcono zagadnieniom związanym z bieżącą sytuacją polityczną w Polsce i na świecie. Kiedy w 2021 roku i na początku 2022 roku analizowaliśmy ekspertyzy dotyczące zatrudniania pracowników spoza Unii Europejskiej, nie mieliśmy pojęcia, jak wkrótce zmieni się sytuacja polityczna i ekonomiczna nie tylko w Polsce, lecz także w Europie i na świecie.

Uwagę pracodawców zwracały wówczas przede wszystkim zasady wykonywania pracy na terytorium Polski przez obywateli państw trzecich, stan prawny dotyczący legalizacji zatrudnienia, kluczowe zmiany przepisów czy zakres swobody, z jakiej korzystają państwa członkowskie UE w kontekście ustanawiania regulacji związanych z pobytem i pracą obywateli spoza Unii. Zastanawiano się też, czy polski rynek pracy jest gotowy na przyjęcie zwiększającej się liczby zagranicznych pracowników.

Niedobory na rynku pracy w kraju i za granicą

Okazało się, że mamy do czynienia z pogłębiającą się luką na krajowym rynku pracy oraz wysokimi niedoborami w krajowej i zagranicznej sile roboczej. Prognozy demograficzne dla Polski na lata 2014-2050 zakładają spadek liczby ludności do 33,1 mln osób, a więc o 5,4 mln osób w 2050 r. względem 2016 r. Ta liczba ok. 5 mln osób jest liczbą wskazywaną jako liczba cudzoziemców, którą powinien przyjąć polski rynek pracy dla zachowania co najmniej dotychczasowego tempa rozwoju gospodarczego. Tymczasem liczba cudzoziemców odprowadzających w Polsce składki na ubezpieczenie społeczne na koniec czerwca 2021 r. wynosiła 820 tysięcy.

Na listach zawodów z niedoborem pracowników od lat znajdują się m.in. murarze, betoniarze, dekarze, elektrycy i inne grupy zawodów fizycznych, a także te z sektora IT oraz medyczne. Według danych z 2020 r. około 50% firm zgłaszało problemy związane z rekrutacją pracowników. Trudności z pozyskaniem kadr częściej deklarowały duże firmy, w tym 34% z rekrutacją na stanowiska niższego, a 26% średniego szczebla. Zagraniczni pracownicy byli w 2020 roku, podobnie jak w latach 2018-2019, zatrudniani przede wszystkim na stanowiskach robotników przemysłowych i rzemieślników (43%), pracowników wykonujących prace proste (31%) oraz operatorów i monterów (20%).

Wpływ wojny w Ukrainie na rynki pracy

Podczas Europejskiego Forum Nowych Idei jednym z ważniejszych  tematów była wojna w Ukrainie i jej konsekwencje dla Ukrainy, Polski oraz innych krajów. Osobny panel dyskusyjny poświęcono wpływowi wojny w Ukrainie na rynki pracy. Obecnie nie ma wątpliwości, że wojenna migracja obywateli Ukrainy ma wpływ na wiele dziedzin życia i nie ogranicza się wyłącznie do aktu pomocy ofiarom wojny.

Wiceprezydentka Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała zwróciła uwagę na znaczącą zmianę, jaka zaszła po 24 lutego 2022 roku. Do ojczyzny wróciło wówczas wielu Ukraińców, a do Polski przybyła bardzo duża grupa kobiet, często z wykształceniem wyższym, ale bez wystarczającej znajomości języka i prawa polskiego, co uniemożliwia im podjęcie pracy w ich zawodach. W efekcie wojny powstała więc potężna luka w niektórych branżach, na przykład budowlanej, a jednocześnie trzeba zagospodarować uchodźczynie, które są zmuszone pracować poniżej swoich zawodowych kwalifikacji.

Zdaniem ekonomistki i prorektor Szkoły Głównej Handlowej prof. Agnieszki Chłoń-Domińczak najważniejsze jest teraz przygotowanie Ukrainek i Ukraińców poszukujących pracy do odnalezienia się na polskim rynku pracy, zorganizowanie kursów językowych, podniesienie kompetencji, a także zapewnienie opieki nad dziećmi.

Wielu uchodźców pracuje nielegalnie

Niestety wciąż wielu uchodźców pracuje nielegalnie. Główny Inspektor Pracy Katarzyna Łażewska-Hrycko podkreśliła, że najważniejsze jest zapewnienie uchodźcom godnych warunków pracy, dlatego Państwowa Inspekcja Pracy sprawdza, czy nie dochodzi do wyzysku osób, które w trudnej sytuacji życiowej zostały zmuszone do podjęcia pracy w warunkach niespełniających minimalnych standardów zatrudnienia.

Ekspertka rynku pracy, prezeska zarządu Jobs First Anna Karaszewska, zwróciła uwagę na rozczarowującą postawę pracodawców, którzy okazali się zupełnie nieprzygotowani do przyjęcia i wykorzystania potencjału, jakim są pracownicy z Ukrainy. Wiele firm deklarowało pomoc na przykład w formie uproszczonej ścieżki rekrutacyjnej. Niestety dziś to nie działa, procesy rekrutacyjne wciąż są wieloetapowe i czasochłonne, zupełnie nie uwzględniają interesu osób próbujących się pilnie odnaleźć w nowej rzeczywistości zawodowej.

Moderujący spotkanie prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, przypomniał, że polski rynek pracy od dawna jest uzależniony od migrantów. – Dzisiejsza sytuacja związana z wojną na Ukrainie i przyjazdem do naszego kraju kilku milionów uchodźców, a przede wszystkim uchodźczyń, jest jednak wyzwaniem dla Polski. Dotykamy tu kwestii aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy na polskim rynku pracy. A problemy są po jednej i po drugiej stronie – mówił. Jak dodał, po stronie przedsiębiorców, zwłaszcza tych dużych, są różnego rodzaju procedury, które komplikują szybkie decyzje o zatrudnieniu. Po stronie Ukrainek bieżące problemy związane chociażby z nieznajomością języka, brakiem potwierdzenia kwalifikacji czy opieką nad dziećmi.

– Nie jesteśmy nawet w połowie drogi – podsumowała Małgorzata Stanowska, head of public policy for CEE, Uber, dodając, że do rozwiązań systemowych konieczne jest przynajmniej minimum dobrej woli.

Przepisy i trudne procedury barierą w pracy dla Ukraińców

Jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie eksperci podkreślali, że potrzebne są zmiany zarówno na poziomie europejskim, jak i lokalnym. Jesienią 2020 roku Komisja Europejska przedstawiła pakt o migracji i azylu. Przyczynkiem do założeń tego dokumentu był nie tylko kryzys migracyjny, przypadający na lata 2015-2016, lecz także dostrzeżenie, że współpraca z krajami trzecimi nad rozwijaniem legalnych dróg migracji jest w pełni zgodna z interesami UE, bowiem społeczeństwo Europy starzeje się i kurczy, ponadto pogłębiają się niedobory wykwalifikowanych pracowników w różnych miejscach i sektorach, takich jak zdrowie, opieka medyczna i rolnictwo. Polityce ochrony granic Wspólnoty przed migracją nierejestrowaną powinny więc równolegle towarzyszyć normy umożliwiające w szerszym zakresie mniej skrępowaną migrację, której celem jest wypełnianie zauważalnych luk na europejskich rynkach pracy.

O tym, jak wygląda praktyka, mówili uczestnicy panelu na Europejskim Forum Nowych Idei. Podkreślali, że na początku wojny wystarczała spontaniczna pomoc, ale teraz stajemy przed koniecznością stworzenia sprawnego systemu, który połączy szukających pracy Ukraińców z polskim rynkiem pracy. I tu pojawiają się bariery legislacyjne oraz absurdalnie długie, skomplikowane procedury, które uniemożliwiają Ukraińcom odnalezienie się na rynku pracy zgodnie z ich kompetencjami. Wśród uchodźców jest wiele osób o bardzo wysokich kwalifikacjach, na przykład lekarzy czy inżynierów, niestety polski rynek pracy nie jest gotów ich przyjąć, choć jednocześnie jest zapotrzebowanie na takich pracowników. Wciąż problemem jest dominacja umów zlecenia, co nie sprzyja budowaniu stabilności zawodowej.

Nie da się uniknąć poważnych zmian systemowych, Polska będzie musiała się z tym zmierzyć. Potrzebny jest dialog społeczny, spokojne i rzeczowe uzgodnienia, konsultacje i opiniowanie propozycji wszystkich stron. Chodzi o szukanie rozwiązań, a nie konfliktów. To wielkie wyzwanie, z którym i tak musielibyśmy się zmierzyć w niedalekiej przyszłości. Wojna w Ukrainie postawiła nas przed koniecznością szybszego zajęcia się problemami rynku pracy pod kątem obecności na nim pracowników zagranicznych. Od tego, jak się z nimi uporamy, zależy jakość naszego rynku pracy w nadchodzących latach.

 

Dane statystyczne wykorzystane w tekście pochodzą z ekspertyz przygotowanych w ramach programu „Wzmocnienie dialogu społecznego w Polsce – model inicjowania dialogu społecznego przez stronę pracodawców”, finansowanego przez Norwegów poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021 (program „Dialog społeczny – Godna Praca”). Częścią działań zmierzających do stworzenia modelu inicjowania przez pracodawców dialogu społecznego był również panel dyskusyjny na EFNI „Jak wojna w Ukrainie wpływa na rynki pracy?”, zorganizowany w ramach ścieżki „Europa na globalnych rynkach”.

W projekcie realizujemy działania, które wzmocnią dialog społeczny na poziomie krajowym i regionalnym. Jednym z kluczowym obszarów naszej aktywności jest legalizacja pobytu i zatrudnienia cudzoziemców. Projekt realizuje również działania związane z zainicjowaniem dialogu społecznego na poziomie europejskim i regionalnym w odniesieniu do ważnych tematów związanych z obszarem godnej pracy, work-life balance, poprawy sytuacji kobiet w zatrudnieniu.

 

Projekt jest realizowany w ramach Inicjatywy Nr FWD-H-4 pt. “Model aktywizacji zawodowej obywateli Ukrainy” w ramach Funduszu Współpracy Dwustronnej “FWD” Mechanizm Finansowy Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2014-2021 i Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021. Inicjatywa jest finansowana przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy Norweskich i EOG.

Czytaj też Zatrudnianie pracowników z Ukrainy – wiemy, co jest największym problemem

Wspieramy Ukraińców w znalezieniu pracy, przedsiębiorców w zatrudnianiu uchodźców