Nakazanie biegłym rewidentom, którzy badają firmy i organizacje pozarządowe, aby masowo i z góry dostarczali do rządowej instytucji - Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego (PANA) - akta jest rozwiązaniem bardzo złym – uważa Konfederacja Lewiatan.
Projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Cyfryzacji przewiduje że firmy audytorskie przekażą do PANA w postaci elektronicznej dokumentację z zamkniętych zleceń czyli niemal z całej działalności biegłego rewidenta. Objęłoby to wiele poufnych informacji które znalazłyby się w jednej państwowej e-bazie.
Zagrożone poufne informacje
– Takie rozwiązanie oceniamy jednoznacznie negatywnie. Należy zrezygnować z dalszych prac nad nim. Po pierwsze, utworzenie jednej elektronicznej państwowej bazy z tak rozległymi i wrażliwymi informacjami zagraża bezpieczeństwu tych informacji. Mówimy o informacjach mogących być objętymi szeregiem tajemnic, od adwokackiej przez bankową do ubezpieczeniowej. Poza tym w grę wchodzi szeroki wachlarz informacji, przykładowo dotyczących finansowania, pracowników, planów inwestycyjnych, kontrahentów czy własności intelektualnej. Po drugie, pojawia się bardzo poważne pytanie o sens zbierania przez państwo ,,na zaś” takiego ogromu informacji na temat firm i organizacji pozarządowych. PANA w 2022 skontrolowała tylko 0,7% wszystkich zleceń firm audytowych, a teraz chce mieć dostęp do dziesiątek tysięcy akt rocznie z góry – mówi Adrian Zwoliński, dyrektor departamentu rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan.
Wzrosną koszty audytorów
Nie wykazano w żaden sposób potrzeby wprowadzania takiego mechanizmu.
– Po trzecie, nałożenie takiego obowiązku to koszty, zwłaszcza, że objąłby on, jak można rozumieć z brzmienia przepisów, przekazanie zamkniętych akt za osiem lat wstecz. Do tego dochodzi obowiązek tłumaczenia na język polski który ten znalazł się w projekcie ustawy. Koszty różnych czynności zostałyby w jakimś stopniu przeniesione na klientów firm audytorskich. Tworzymy zatem pozbawione sensu rozwiązania, które z kolei rodzą bezsensowne koszty różnego rodzaju – dodaje Adrian Zwoliński.
Konfederacja Lewiatan