Przedłużenie wakacji kredytowych nieracjonalne. Utrudni walkę z inflacją
24 października 2023

Przedłużenie wakacji kredytowych nieracjonalne. Utrudni walkę z inflacją

Przedłużenie wakacji kredytowych na 2024 rok to zły i nieracjonalny pomysł, który jest przejawem populizmu ekonomicznego – uważa Lewiatan.

Rząd przyjął dziś projekt ustawy o zmianie ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, który ma przedłużyć wakacje kredytowe na rok 2024.

Bez konsultacji

Nie opublikowano nawet projektu ustawy, nie przeprowadzono konsultacji czy analizy ekonomicznej. Zwięzły opis projektu znalazł się w wykazie prac legislacyjnych. Jest to fatalna, bo pozbawiona merytoryki i niezgodna z obowiązującymi przepisami praktyka legislacyjna, która podważa zaufanie do państwa – mówi Adrian Zwoliński, dyrektor departamentu rynku finansowego i prawa korporacyjnego Lewiatana.

Przedłużanie wakacji kredytowych jest nieracjonalne. Inflacja konsumencka we  wrześniu wyniosła 8,2%, co oznacza, że dalej jest znaczna i znajdujemy się w trendzie dezinflacyjnym. Istnieje jednak sporo ryzyk dla dalszego spadku inflacji. To niebezpieczeństwo wydarzeń polityczno-gospodarczych, ale też obniżka stóp procentowych, czy przyszłoroczne m.in. 800+, wzrost płacy minimalnej o ok. 18%, możliwe wyższe ceny energii i VAT na żywność. Istnieją zatem różne czynniki które mogą wpływać na poziom cen w 2024 roku.

Wysokie koszty

Ponadto istnieje też potrzeba realizacji polityki, która co prawda jest proinflacyjna, ale niezbędna dla funkcjonowania instytucji państwa. Jako Konfederacja Lewiatan wskazywaliśmy na konieczność 20% podwyżki dla pracowników budżetówki, co jest kluczowe jeśli chcemy zadbać o kapitał ludzki, edukację, zdrowie, sprawnie realizowane procedury, innymi słowy, przyszły rozwój gospodarczy. Podwyżki uzasadnione są zatem uniknięciem systemowych problemów społecznych.

Tymczasem przedłużenie wakacji kredytowych z jednej strony nie przeciwdziała korozji usług publicznych, z drugiej generuje koszty. Wakacje kredytowe miałyby być bez żadnych warunków – na zasadach all inclusive – dla kredytobiorcy z kredytem do 400 tys. zł oraz dla kredytobiorcy z kredytem powyżej 400 tys. zł i do 800 tys. zł którego stosunek wydatków związanych z obsługą miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu do średniego miesięcznego dochodu jego gospodarstwa domowego przekracza 50%.

Utrudnienie walki z inflacją

Wakacje kredytowe to kolejne utrudnienie w walce z inflacją. O tyle nieracjonalne, iż dotyczy grupy społecznej względnie zamożniejszej od tej która nie może pozwolić sobie na kredyt. Grupy, która znajduje się w lepszej sytuacji niż rok temu. To również właśnie do niej zaadresowana była obniżka stóp procentowych.

– Trudno rozpatrywać zatem przedłużenie wakacji kredytowych inaczej niż jako populizm ekonomiczny. To zbędna – bo nie rozwiązująca palącego problemu społecznego – propozycja, która dodatkowo uderza i w uboższych ze względu na utrudnienie walki z inflacją i w inwestorów, ze względu na nagłe, pozbawione konsultacji i analizy uderzenie w sektor bankowy. Trzeba mieć też na względzie inne koszty np.: takie rozwiązania stanowią impuls do podejmowania większego ryzyka przez konsumentów. W świetle obecnej sytuacji gospodarczej nie możemy pozwolić sobie na rozwiązania generujące nieracjonalne i dodatkowe koszty – dodaje Adrian Zwoliński.

To nie jest pora na wakacje kredytowe, tylko ciężką pracę: rewizję policy mix, akcent na walkę z inflacją i dopuszczenie od niej wyłącznie tych wyjątków, które są niezbędne dla sprawności instytucji i usług publicznych. Sprzeciwiamy się takiemu procedowaniu projektu ustawy, jak i nie widzimy w projekcie zasadności merytorycznej.

Konfederacja Lewiatan