Bariery jednolitego rynku UE. Tracimy miliardy
06 lipca 2022

Bariery jednolitego rynku UE. Tracimy miliardy

fot. Kyle Ryan / Unsplash

W przeddzień 30. rocznicy utworzenia jednolitego rynku europejskiego projekt wciąż jest nieukończony

Tracimy miliardy

Celem jednolitego rynku UE jest usunięcie barier w przepływie towarów, usług, kapitału i osób na rzecz zwiększenia wydajności i konkurencyjności w całej UE. Za funkcjonowanie jednolitego rynku odpowiadają wspólnie UE i państwa członkowskie. Nadal istnieje jednak wiele różnic w interpretowaniu i stosowaniu prawa UE. W wielu przypadkach różnice te można uznać za nieuzasadnione lub nieproporcjonalne. W każdym razie są one przeszkodą dla swobodnego przepływu osób, towarów i usług. Choć obiektywnie rzecz biorąc mogą istnieć ważne powody rozbieżności między państwami członkowskimi, jednak uzasadnienia te nie zawsze są podawane, a państwa członkowskie nie dążą do zrównoważenia uzasadnienia na szczeblu krajowym z możliwymi negatywnymi skutkami dla jednolitego rynku. W rezultacie w UE nadal istnieje wiele barier regulacyjnych i innych niż regulacyjne, które sprawiają, że jednolity rynek jest niepełny i rozdrobniony. Przykłady:

  • uzasadnianie ustawodawstwa krajowego argumentem stosowania zasady pomocniczości;
  • pomijanie zasady wzajemnego uznawania;
  • liczne przypadki przesadnej transpozycji uzgodnionych na szczeblu UE unijnych tekstów prawnych, zwane inaczej nadmiernie rygorystycznym wdrażaniem, oraz transpozycji niezgodnych, dokonywanych przez rządy i parlamenty krajowe. W konsekwencji niewłaściwe lub niepełne stosowanie prawodawstwa UE oraz stosowanie przez państwa członkowskie przepisów krajowych, które są sprzeczne z celami jednolitego rynku, prowadzi do szeregu barier utrudniających osiągnięcie tych celów. Niedokładne lub nieprawidłowe wdrażanie przez państwa członkowskie oraz brak egzekwowania przez Komisję mają zatem szkodliwe konsekwencje dla obywateli i przedsiębiorstw zarówno na szczeblu unijnym, jak i krajowym;
  • rządy i parlamenty starają się wyprzedzić wprowadzenie w życie polityki UE, stawiając na pierwszym miejscu interesy krajowe;
  • interesy krajowe przeważają w sprawach dotyczących strategicznych ekosystemów europejskich.

Koszty ekonomiczne ograniczeń w funkcjonowaniu jednolitego rynku

Wymienione wyżej przykłady ilustrują główne koszty braku działań na szczeblu europejskim, natomiast w wielu badaniach podkreśla się olbrzymie zyski gospodarcze płynące z „pełnego” jednolitego rynku. Ze sprawozdania ogólnego przedstawionego przez Parlament Europejski wynika, że są to kwoty od 650 mld EUR do 1,1 bln EUR rocznie, co stanowi równowartość 5 %–8,6 % PKB Unii Europejskiej. W tym samym badaniu przeprowadzonym przez RAND Europe na zlecenie Parlamentu Europejskiego zbadano wpływ gospodarczy obniżenia barier handlowych na jednolity rynek. Poprawa przepływów handlowych, wzrost gospodarczy i tworzenie miejsc pracy dzięki niższym barierom handlowym przyniósłby korzyści gospodarcze w wysokości od 183 do 269 mld EUR rocznie. Z punktu widzenia utraconych potencjalnych korzyści istotne są również szacunki Komisji Europejskiej dotyczące w pełni zintegrowanego jednolitego rynku cyfrowego UE. Komisja Europejska stwierdziła, że przyczyni się on do propagowania innowacji, wniesie do gospodarki UE 415 miliardów EUR rocznie i pozwoli utworzyć setki tysięcy nowych miejsc pracy.

Co robić?

EKES uważa, że projekty regulacji krajowych, które mogą być przeszkodą dla rynku wewnętrznego, należy zgłaszać KE.z Konieczny jest skuteczniejszy nadzór wspierający harmonizację przepisów dotyczących rynku produktów w państwach członkowskich. Przykładowo w sektorze handlu detalicznego doszło ostatnio do gwałtownego wzrostu ograniczeń krajowych w ramach zezwoleń i wymogów stosowania materiałów miejscowego pochodzenia. Jest to sprzeczne z art. 28 i 30 Traktatu, a w odniesieniu do zakupów produktów, które zostały już legalnie wprowadzone na jednolity rynek, często stosuje się ponowne badania krajowe. EKES jest także zdania, że w odniesieniu do usług procedura powiadamiania na mocy dyrektywy usługowej nie funkcjonuje tak dobrze, jak oczekiwano. Jeśli chodzi o swobodę przedsiębiorczości, EKES z przykrością odnotowuje, że państwa członkowskie nie osiągnęły kompromisu w sprawie wniosku dotyczącego tzw. dyrektywy w sprawie powiadomień dotyczących usług. Aby zmierzyć się z problemem potrzebne jest przejście od minimalnej do maksymalnej harmonizacji.

Skutecznym narzędziem rozwiązywania takich problemów może być europejski semestr, szczególnie poprzez proporcjonalne działania ze strony Komisji, w tym i ewentualne zawieszanie funduszy UE, jeśli zobowiązania do przestrzegania zaleceń dla poszczególnych krajów nie są przestrzegane. Jest to zgodne z przewodnikiem Komisji Europejskiej dla państw członkowskich dotyczącym planów odbudowy i zwiększania odporności, w którym podkreślono usunięcie regulacyjnych i pozaregulacyjnych barier na rynku wewnętrznym, a także z warunkami, na jakich państwa członkowskie muszą spełnić wymogi europejskiego semestru. Wreszcie Komitet wzywa do skutecznego wdrażania i egzekwowania już wynegocjowanych i przegłosowanych dyrektyw.

Na podstawie projektu opinii sekcji INT EKES


Lech Pilawski, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, Czlonek EKES

Tekst dla Brussels Headlines – newslettera europejskiego Lewiatana