Za mało unijnych pieniędzy dla uczelni wyższych
11 kwietnia 2024

Za mało unijnych pieniędzy dla uczelni wyższych

Unijnych pieniędzy na wsparcie szkolnictwa wyższego jest za mało w stosunku do potrzeb uczelni. Dotychczas tylko 23 proc. wniosków w konkursach o dofinansowanie zakończyło się podpisaniem umowy.

Konfederacja Lewiatan uważa, że przy dużej konkurencji o pieniądze UE konieczna jest weryfikacja dotychczasowych kryteriów przyznawania wsparcia.

Za wsparcie sektora szkolnictwa wyższego z programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego 2021-2027 odpowiada Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Jak dotąd ogłosiło ono sześć konkursów, w których o pieniądze unijne ubiegają się uczelnie. Dwa z nich zostały rozstrzygnięte, w trzech nadal trwa ocena wniosków lub prowadzone są negocjacje z beneficjentami, a w przypadku jednego, projekty można składać do 28 czerwca. Dotychczas ogłoszone konkursy dotyczyły kształcenia na potrzeby gospodarki, branż kluczowych, ale także rozwoju kwalifikacji i kompetencji kadry dydaktycznej czy rozwoju kwalifikacji i kompetencji osób dorosłych.

Tylko 23 proc. projektów z dofinansowaniem

– Mamy pierwsze doświadczenia i wnioski z ogłoszonych i rozstrzygniętych konkursów. Przede wszystkim pieniędzy jest za mało w stosunku do potrzeb uczelni. W dwóch dotychczas rozstrzygniętych konkursach szkoły wyższe złożyły łącznie 214 projektów, a tylko 50 będzie mogło być realizowanych – wylicza Małgorzata Lelińska, dyrektorka departamentu funduszy unijnych i edukacji cyfrowej Konfederacji Lewiatan, koordynatorka Rady ds. EdTech.

– Zaledwie 23% aplikacji, które wpłynęły do konkursów zakończyło się podpisaniem umowy o dofinansowanie. W poprzedniej perspektywie finansowej niemal każdy pozytywnie oceniony projekt w tym sektorze mógł liczyć na wsparcie. Rywalizacja o środki z Europejskiego Funduszu Społecznego w przypadku uczelni to nowość – dodaje Małgorzata Lelińska.

Ważne kryteria oceny

Przy tak dużej konkurencji istotna jest weryfikacja, jak w konkursach działają kryteria premiujące i czy są one właściwie dobrane. Według uczelni te dotychczas zastosowane w konkursach, m.in. kryterium związane z zatrudnianiem osób z niepełnosprawnościami, nie mają silnego merytorycznego przełożenia na jakość projektów, a decydują o kolejności na liście rankingowej i ostatecznie o przyznaniu wsparcia.

Tym bardziej należy skupić się na jak najlepszym przygotowaniu projektów do kolejnych konkursów. W czasie spotkania w Konfederacji Lewiatan reprezentantka NCBR, Anna Marciniak pokazała wstępne plany na kolejne nabory.

300 mln zł do wzięcia

Poza trwającym obecnie konkursem „Uczelnie coraz bardziej dostępne” w 2024 r. uczelnie będą mogły wystartować w dwóch konkursach o środki na łączną kwotę 300 mln zł.

Jeden z nich dotyczyć będzie efektywnego zarządzania uczelnią w celu minimalizowania zjawiska drop-outu, czyli przedwczesnego kończenia nauki. Uczelnie – w zależności od zdiagnozowania przyczyn zjawiska drop-out na danym kierunku – będą mogły sfinansować systemowe działania przeciwdziałające temu zjawisku.  Chodzi np. o zwiększanie efektywności procesu rekrutacji, tworzenie i wsparcie funkcjonowania struktur, takich jak akademickie biura karier, odpowiadających za współpracę ze szkołami średnimi, podmiotami doradztwa zawodowego i za prowadzenie kształcenia we współpracy z pracodawcami. W tym prognozowania zapotrzebowania na kompetencje w gospodarce, zmiany w zakresie realizacji procesu kształcenia (m.in. systemu kształcenia na odległość/hybrydowego, dostosowanie systemu i procedur oraz wsparcie cyfryzacji procesu kształcenia).

Drugi konkurs zakłada wsparcie centrów wiedzy o dostępności. Będzie dotyczył przede wszystkim uruchomienia nowych lub wzmocnienia istniejących jednostek uczelnianych pełniących funkcję centrów wiedzy o dostępności. Wspierają one stosowanie i upowszechnianie zasad projektowania uniwersalnego m.in. w obszarze kształcenia na poziomie wyższym, wypracowują innowacyjne rozwiązania z obszaru dostępności, upowszechniają dobre praktyki, dzielą się wiedzą i doświadczeniem z innymi uczelniami, ale i środowiskiem społeczno-gospodarczym.

Konfederacja Lewiatan