Stopa bezrobocia w kwietniu 2021 roku wyniosła 6,3%, co oznacza spadek o 0,1 pkt proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Oznacza to, że w powiatowych urzędach pracy zarejestrowanych było 1053,8 tys. osób.
Komentarz Moniki Fedorczuk, ekspertki Konfederacji Lewiatan
W analogicznym okresie roku ubiegłego, w czasie kiedy odczuwane były pierwsze skutki pandemii Covid-19, stopa bezrobocia wynosiła 5,8%. Na tle krajów UE jest to bardzo niewielki wzrost, wskazuje jednak, że pandemia ograniczyła możliwość utrzymania się na rynku, szczególnie niewielkich firm, których funkcjonowanie zależało w dużej mierze od istniejących ograniczeń prowadzenia działalności gospodarczej.
Co prawda odnotowujemy wzrost bezrobocia rok do roku, ale dzięki środkom publicznym w ramach tarcz oraz wspólnym działaniom pracodawców i pracowników udało się je utrzymać na niskim poziomie. Mimo zakończenia obowiązywania okresów obowiązkowego utrzymania zatrudnienia, warunkującego umorzenie różnego typu pożyczek, nie widać fali zwolnień. Niewątpliwie, obok zaangażowania środków publicznych, jest to również wypływ polityki przedsiębiorstw, które zdecydowały się na utrzymanie zatrudnienia, mając w pamięci trudności w rekrutacji i w obawie, że raz zwolniony pracownik może być nie do odzyskania. Można zaryzykować tezę, że polskie przedsiębiorstwa wychodzą z pandemii w nie najgorszej formie – mieliśmy możliwość obserwować na początku pandemii dużą solidarność pomiędzy pracownikami a pracodawcami, która w kolejnych etapach „nowej rzeczywistości” pozwoliła na szukanie nowych rynków zbytu czy nawet innych niż dotychczas sposobów działalności. Oczywiście sytuacja się różni w zależności od sektora gospodarki. Niewątpliwie, do zaniechania zwolnień pracowników przyczynił się wzrost eksportu. Również rozwój takich sektorów jak logistyka czy centra usług wspólnych pozwoliły na zatrudnienie osób, które traciły prace w innych segmentach rynku.
Nierozwiązywalnym od lat problemem rynku pracy jest zróżnicowanie terytorialne – mamy obszary, gdzie bezrobocie na poziomie powiatu nie przekracza 3% (np. miasto Katowice, Kępno, Warszawa) i tereny, gdzie wysokie bezrobocie jest od lat i nie podlega większym zmianom niezależnie od kondycji krajowej gospodarki (powiaty szydłowiecki, kętrzyński, braniewicki, białogardzki). Dochodzi więc do sytuacji, w której w obrębie kraju zapotrzebowanie na prace zgłaszane przez przedsiębiorców nie pokrywa się z dostępnością pracowników. Oczywiście można zastanawiać się jaki procent osób zgłoszonych do powiatowych urzędów pracy faktycznie jest zainteresowanych podjęciem zatrudnienia. Oczywiście na to nakłada się luka kompetencyjna – umiejętności osób poszukujących pracy nie pokrywają się z wymaganiami zgłaszanymi przez firmy.
Niewątpliwie, również z uwagi na kurczące się zasoby pracy, wyzwaniem na najbliższe lata jest zwiększenie mobilności wewnątrzkrajowej pracowników i istotny wzrost uczestnictwa w kształceniu ustawicznym, nie tylko w formie kursów organizowanych przez powiatowe urzędy pracy czy pracodawców, ale także poprzez różnego typu edukację opartą na własnej aktywności potencjalnych i obecnych pracowników.
Konfederacja Lewiatan
26 maja 2021
Trwa dyskusja o raporcie dotyczącym szacunkowych kosztów gospodarowania odpadami
Firma Deloitte Advisory sp. z o.o. sp. k. na zlecenie Konfederacji Lewiatan przygotowała raport pt.: Szacunek kosztu netto selektywnej zbiórki, transportu i zagospodarowania selektywnie zbieranych odpadów opakowaniowych pochodzących z gospodarstw domowych. Raport wzbudził ożywioną dyskusję, która pomoże w wypracowaniu efektywnego systemu ROP.
27 kwietnia b.r. zaprezentowano raport przygotowany przez Deloitte Advisory sp. z o.o. sp. k. na zlecenie Konfederacji Lewiatan z udziałem firm członkowskich. Jego celem było określenie szacunkowych kosztów związanych z selektywną zbiórką, transportem i zagospodarowaniem selektywnie zbieranych odpadów opakowaniowych pochodzących z gospodarstw domowych. Analiza została dokonana w podziale na poszczególne frakcje, z uwzględnieniem kluczowych grup polimerów, takich jak: PE, PP, PET, PVC i EPS, aby móc oszacować tzw. koszt netto, zgodnie z zapisami dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 2008/98/WE w sprawie odpadów COM/2015/0595 final – 2015/0275 (COD), art. 8A (ramowa dyrektywa odpadowa).
Wraz z publikacją opracowania liczyliśmy, że przyczyni się ono do wypracowania systemu ROP dla Polski, w którym uczestnicy będą rozumieli zarówno swoje role i obowiązki, jak i jedną z kluczowych składowych spodziewanych obciążeń finansowych systemu organizacji gospodarowania opakowaniami i odpadami opakowaniowymi.
Nowe stawki dla przedsiębiorców
Cieszymy się, że raport wywołuje dyskusje, gdyż jednym z celów inicjatorów jego powstania było rozpoczęcie debaty bazującej na rzetelnych analizach. Jednakże, data publikacji tego raportu zbiegła się w czasie z publikacją w wykazie ustaw do dalszego procedowania przez Radę Ministrów aktu prawnego w zakresie nowego systemu ROP dla Polski, gdzie w uzasadnieniu do zmian znalazły się m.in. propozycje stawek dla przedsiębiorców w pierwszym roku funkcjonowania nowego systemu. Zbieżność danych wyrażonych kwotowo, a podanych w obu publikacjach, Raportu prezentującego koszty jak również założeń ustawy, prezentujących „stawki” została przez niektórych interesariuszy mylnie zinterpretowana, jako różne stawki opłaty produktowej.
– Należy wyjaśnić, że szacunkowe „koszty” gospodarowania odpadami opublikowane w Raporcie nie są tym samym co „stawki”. Zestawienie stawek zawarte w propozycji Ministerstwa Klimatu i Środowiska (dalej: MKiŚ) z końca kwietnia br. opiera się na systemie czeskim i opłatami na podstawie tych stawek obciążani są poprzez organizację odzysku EKO – KOM przedsiębiorcy wprowadzający produkty w opakowaniach na rynek za 1 tonę poszczególnego rodzaju opakowania. Należy również zwrócić uwagę, że zaprezentowane stawki dotyczą roku 2019, a w 2021 roku nastąpiła w Czechach zmiana stawek. Suma zebranych wpłat od przedsiębiorców ma pokryć koszt funkcjonowania systemu zbiórki selektywnej, a także zawiera ustalone w czeskim prawie dopłaty do sortowania odpadów. Należy podkreślić, że stawki w systemie czeskim, jak i każdym innym systemie ROP, nie są tożsame z jednostkowymi kosztami netto zbiórki i zagospodarowania odpadów opakowaniowych w analizowanych systemach – wyjaśnia Dorota Zawadzka-Stępniak, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.
Nie można porównywać kosztów ze stawkami
Należy w tym miejscu podkreślić fundamentalną zasadę, która w nadmiarze nowych pojęć, na pozór podobnie brzmiących, może umknąć czytelnikowi, bądź osobie analizującej zagadnienie i będącej spoza branży. Ilość odpadów opakowaniowych zebranych, przesortowanych i przekazanych do recyklingu jest różna (niższa) od ilości samych opakowań wprowadzonych na rynek. Wyliczony w raporcie jednostkowy koszt netto odpadów opakowaniowych pochodzących z gospodarstw domowych odnosi się zatem do odpadów opakowaniowych zebranych, przesortowanych i przekazanych do recyklingu, natomiast stawka dla przedsiębiorców odnosi się do ilości (wolumenu) opakowań wprowadzanych na rynek. Tym samym liczby zaprezentowane w raporcie, nie są więc stawkami jakie ma płacić przedsiębiorca, a są szacunkiem rzeczywistych kosztów związanych z zagospodarowaniem konkretnej frakcji odpadów opakowaniowych od momentu ich odebrania od mieszkańców po przygotowanie na potrzeby recyklera i dlatego nie można ich porównywać bezpośrednio ze stawkami zaproponowanymi przez MKiŚ. Aby mogły być porównywane ze stawkami zaprezentowanymi z MKiŚ, wymagają przeprowadzenia stosownych kalkulacji, uwzględniając potencjalne inne składniki kosztów, które nie są nam znane, a mogły zostać ujęte przez MKiŚ w zaprezentowanych stawkach.
Dodatkowo, przygotowana analiza odnosi się do kosztów netto selektywnej zbiórki, transportu i zagospodarowania odpadów opakowaniowych, występujących w dzisiaj obowiązującym systemie gospodarki komunalnej. Kluczowym elementem formuły określającej całkowity wkład wprowadzającego jest zdefiniowanie kształtu systemu ROP po zmianach oraz określenie dokładnej struktury kosztów rodzajowych do pokrycia, w tym m.in. adresata odpowiedzialności finansowej za zagospodarowanie frakcji nienadającej się do recyklingu. Tym samym raport nie przesądza o kształcie tego systemu, w szczególności o finansowej czy też finansowo-operacyjnej roli organizacji odzysku.
– Cieszymy się, że raport wywołuje dyskusje. Taki był bowiem zamiar inicjatorów jego powstania, aby bazując na rzetelnych analizach móc podejmować debatę. Ponownie zachęcamy do szczegółowej lektury raportu – dodaje Dorota Zawadzka-Stępniak.
Konfederacja Lewiatan
26 maja 2021
Kongres Rady Podatkowej. Grozi nam nieład podatkowy
• Dalsze ulepszanie schematów raportowania i uproszczenia, mniej obowiązków dla firm, dzięki wprowadzeniu np. e-faktur – zapowiedział Jan Sarnowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów podczas Kongresu Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan.
• Eksperci biorący udział w konferencji krytycznie oceniali propozycje zmian przedstawione w Polskim Ładzie, ponieważ nadmiernie zwiększają obciążenia osób lepiej zarabiających i przedsiębiorców.
Zdaniem Jana Sarnowskiego elektroniczna sprawozdawczość jest sprzymierzeńcem firm, bo chroni je przed nadużyciami.
– Chcemy odciążyć przedsiębiorców od wielu obowiązków. Wprowadzamy e-faktury, które najpierw będą dobrowolne, a po dwóch latach obejmą wszystkie firmy. Ci którzy przejdą na e-faktury szybciej otrzymają zwrot podatku. Pracujemy również nad korzystnym dla firm uregulowaniem grup podatkowych VAT – dodał.
Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan, oceniając propozycje przedstawione w Polskim Ładzie powiedział, że wprowadzą one nieład podatkowy. Menedżerowie na umowach o pracę od 1 stycznia 2022 r. rzucą się na umowy b2b. Za nimi ławą ruszą różni urzędnicy tropiący nadużycia statusu przedsiębiorcy. Skutkiem będzie kolejna fala utraty zaufania społecznego i ogromne koszty po stronie aparatu fiskalnego.
– Rząd próbuje przerzucić ciężar finansowania państwa na osoby lepiej zarabiające i przedsiębiorców. To oni mają zapłacić za propozycje społeczne zawarte w Polskim Ładzie. Firmy wstrzymują się z inwestycjami. Obawiają się, że odchodzi pandemia Covid-19, a nadchodzi pandemia składkowa – powiedział Andrzej Nikończyk, przewodniczący Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan.
Joanna Wierzejska, partner, współzarządzająca Praktyką Podatkową, DZP podkreślała, że nie ma pomysłu, jak zróżnicować obciążenia w zależności od ryzyka. – Jest uderzenie w polskie rodzinne firmy prowadzone w formie jednoosobowej działalności, specjalistów, informatyków. Żaden system ulg, który obiecuje rząd, nie zastąpi prostego, przejrzystego systemu podatkowego – powiedziała.
Uczestnicy Kongresu Rady Podatkowej, w trakcie kilku paneli, będą dyskutować o sprawozdawczości podatkowej, opodatkowaniu VAT-em e-commerce, czy idealnym systemie wspierania innowacyjności na gruncie przepisów prawa podatkowego.
Konfederacja Lewiatan
25 maja 2021
Europejska autonomia strategiczna – klucz do wzmocnienia UE?
Polityka Donalda Trumpa i dyskredytowanie przez jego administrację sojuszu północnoatlantyckiego doprowadziły w UE do wzmocnienia głosów popierających pogłębienie strategicznej autonomii Unii. W założeniach chodzi o to, aby zapewnić UE możliwość samodzielnego reagowania na kryzysy i budowania podmiotowości na arenie międzynarodowej. Czy UE może stać się światowym mocarstwem?
Tekst ukazał się w majowym wydaniu biuletynu europejskiego Lewiatana Brussels Headlines
Pojęcie europejskiej autonomii strategicznej (EAS) pojawiło się po raz pierwszy w konkluzjach Rady Europy z grudnia 2013 r. i zostało ponownie użyte w Strategii Globalnej UE z 2016 r. Podstawowe założenia strategii to m.in. wzmacnianie niezależności UE względem innych państw czy organizacji, rozwój europejskiego przemysłu (w tym obronnego) i rozwijanie zdolności do silniejszego oddziaływania na otoczenie międzynarodowe.
Rola EAS postrzegana jest jednak odmiennie przez poszczególne kraje członkowskie UE. Także efekty, które miałaby ona przynieść, zdają się ewoluować wraz ze zmieniającą się sytuacją na świecie (rozwój pandemii, katastrofa klimatyczna, polityka USA względem NATO etc).
EAS podzielić można na trzy podstawowe wymiary: gospodarczy, polityczny
i militarny, zaś jej największym zwolennikiem jest Francja.
Gospodarczy wymiar europejskiej autonomii strategicznej
Zasadniczym założeniem jest tu rozwijanie gospodarczej potęgi Unii Europejskiej. Dotyczy to możliwie wielu branż i sektorów. Chodzi m.in. o rozwijanie narzędzi chroniących europejskie przedsiębiorstwa przed globalną konkurencją. Przykładem są zarówno planowane unijne podatki (np. graniczny podatek węglowy), jak i podpisanie porozumienia inwestycyjnego z Chinami, które poza potencjalnymi korzyściami ekonomicznymi, stanowiłoby też jasny sygnał dla USA, że Bruksela chce odgrywać aktywną i niezależną rolę w relacjach Chin z Zachodem.
Polityczny wymiar europejskiej autonomii strategicznej
Według Francji, należy wzmocnić europejską politykę zagraniczną i jej skuteczność w oddziaływaniu na zewnątrz. Byłoby to możliwe, gdyby państwa członkowskie przekazały część swoich kompetencji na rzecz unijnych organów. Pozwoliłby to na szybsze podejmowanie decyzji i osiągnięcie potencjalnie większych korzyści na arenie międzynarodowej. Z tego powodu Francja deklaruje skupienie się na „Europejskiej potędze” w ramach przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej, które rozpocznie się 1 stycznia 2022.
Militarny wymiar europejskiej autonomii strategicznej
Obronność i szeroko rozumiane bezpieczeństwo to punkt ciężkości EAS. Wynika to przede wszystkim z faktu, że UE nie ma własnej armii, a zdecydowana większość państw członkowskich należy do NATO. Jednocześnie, bezpieczeństwo Unii (głównie krajów Europy Środkowo-Wschodniej) jest de facto gwarantowane paktem północnoatlantyckim, a w szczególności zaangażowaniem USA. Wynika to z wielkiej dysproporcji w zdolnościach wojskowych Waszyngtonu i członków NATO będących w UE i przekłada się na poczucie uzależnienia od USA. Istotny jest również fakt, że tylko jeden kraj UE (Francja) posiada broń atomową, która jest kluczowym elementem odstraszania przeciwnika.
Rola Francji
Promując ideę europejskiej autonomii strategicznej, Paryż stara się podkreślić, że traktowanie NATO jako narzędzia do obrony stricte przed Rosją jest błędem, który przyczynia się wręcz do zwiększonej agresji ze strony Moskwy. Tymczasem francuskim włodarzom zależy na tym, by skupić uwagę europejskich partnerów na obszarach, które są kluczowe dla Francji (Bliski Wschód, basen Morza Śródziemnego).
Z tego powodu Francja stara się łagodzić obraz Rosji jako wroga i mówi wręcz o możliwym strategicznym dialogu i partnerstwie z Moskwą. Oznacza to, że prezydent Emmanuel Macron chce rozluźnić więzi transatlantyckie i minimalizować rolę NATO w Europie, by realizować cele swojej polityki zagranicznej. W zamian Francja proponuje dialog z europejskimi partnerami na temat swojej broni atomowej i włączenie zainteresowanych państw do ćwiczeń z francuskimi wojskami nuklearnymi. W praktyce miałoby to doprowadzić do stworzenia „europejskiego wymiaru” francuskiej broni atomowej, przy zachowaniu przez Paryż suwerenności związanej z jej ewentualnym użyciem.
Próbując zrekompensować potencjalne pomniejszenie roli NATO, Francja stara się też rozwijać Europejski Fundusz Obronny. Jego budżet na lata 2021 – 2027 wynosi 7,95 mld EUR, co jak na obronność jest bardzo niską kwotą. Paryż chce też rozwijać program stałej współpracy strukturalnej UE (PESCO), którego celem jest wzmocnienie zdolności obronnej w ramach Unii.
Pozostali gracze wobec EAS
Szerszy rozwój EAS mógł się wydawać możliwy szczególnie wtedy, gdy prezydentem Stanów Zjednoczonych był krytykujący NATO Donald Trump, a przywiązana do transatlantyckich relacji Wielka Brytania była członkiem Unii Europejskiej. Zmiany, które zaszły w ostatnich miesiącach na tych płaszczyznach doprowadziły jednak do przeniesienia punktu ciężkości na Niemcy, które pełnią w UE jedną z kluczowych ról.
W ostatnich latach niemieccy politycy wprawdzie podkreślali potrzebę wzmacniania europejskiej podmiotowości w kwestiach bezpieczeństwa i reagowania na kryzysy, ale zdaniem Berlina nie mogłoby to stać w kontrze do NATO. Niemcom zależy na rozwoju europejskiego filaru w ramach NATO i dalszym uczestniczeniu w północnoatlantyckim odstraszaniu nuklearnym. W ramach porozumienia nuclear sharing na terenie Niemiec znajduje się amerykańska broń atomowa, która może być użyta decyzją prezydenta USA i przy wykorzystaniu niemieckich samolotów.
Brak zgody na francuskie pomysły podkreśliła jasno niemiecka minister obrony, Annegret Kramp-Karrenbauer, która w zeszłym roku na łamach „Politico” napisała, że należy skończyć ze „złudzeniami co do europejskiej autonomii strategicznej”. Minister zaznaczyła też, że „Europejczycy nie będą w stanie zastąpić kluczowej roli Ameryki jako dostawcy bezpieczeństwa”, co w następstwie wywołało niemiecko-francuską polemikę.
Administracja Joe Bidena jeszcze nie odniosła się do EAS, jednak to oczywiste, że dla Waszyngtonu polityka Francji jest niekorzystna. Budowanie autonomii w kwestiach bezpieczeństwa wiąże się
z inwestowaniem we własny przemysł obronny, co w tym przypadku mogłoby dla USA oznaczać zmniejszenie zamówień z państw UE.
Polska chce współpracy, ale nie osłabiania roli NATO
Także w przypadku Polski nie należy się spodziewać zainteresowania pogłębianiem europejskiej autonomii strategicznej w dziedzinie obronności i reagowania na kryzysy. Polska, sąsiadując z Rosją
i mając z nią napięte stosunki, nie pozwoli na osłabienie roli NATO w gwarantowaniu bezpieczeństwa w regionie. Nie oznacza to, że Warszawa nie dąży do wzmacniania podmiotowości UE na innych płaszczyznach. W ostatnich tygodniach dał temu wyraz wiceminister rozwoju, pracy i technologii Marek Niedużak podczas posiedzenia Rady ds. Konkurencyjności COMPET UE. W swoich wypowiedziach minister podkreślał rolę EAS we wzmocnieniu konkurencyjności i odporności europejskiej gospodarki po pandemii.
Wiceszef MRPiT podkreślił też znaczenie rozwijania strategicznych sektorów gospodarki UE, konieczność wzmacniania autonomii cyfrowej (rozwój cyberbezpieczeństwa) oraz zaznaczył potrzebę nowych instrumentów, umożliwiających unijnym przedsiębiorstwom konkurowanie na równych warunkach z podmiotami z krajów trzecich.
Jaka jest przyszłość EAS?
Podejście UE względem europejskiej autonomii strategicznej wybrzmiało w czasie unijnego szczytu 26 lutego br. Podkreślono tam konieczność rozwijania „zdolności do autonomicznego działania w sferze obrony i bezpieczeństwa”. „Chcemy działać bardziej strategicznie, bronić naszych interesów i promować nasze wartości. Musimy więc wzmacniać naszą autonomię” – powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Podkreślił jednocześnie, że sojusz północnoatlantycki pozostaje kluczowy dla więzi Europy z Ameryką. Wyrazem tego było zaproszenie do udziału w obradach szefa NATO Jensa Stoltenberga.
Przykładem wdrożonych już autonomicznych działań UE w dziedzinie obronności może być rozwijanie w ostatnich latach „mobilności wojskowej”, która oznacza rozwijanie i utrzymywanie strategicznych przepraw (mosty, połączenia kolejowe) na terenie UE. Skupienie się na tych działaniach wynika z potencjalnego zagrożenia, które powstało wraz z wybuchem wojny na Ukrainie i które pokazało zaniedbania w tej dziedzinie. Przedsięwzięcie to wprawdzie wpisuje się w politykę strategicznych działań będących zarazem filarem natowskich operacji, jednak jego skala pozostaje niewielka i nie ma wpływu na zewnętrzne otoczenie Unii.
Także w przypadku działań poza UE w żadnym razie nie można mówić o rozmachu. W 2020 r. zaledwie 3 tys. żołnierzy działających w ramach europejskiej Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa brało udział w operacjach realizowanych w sąsiedztwie Unii.
Wnioski
Potencjał wojskowy Unii Europejskiej (nawet z uwzględnieniem francuskiego arsenału atomowego) jest nieporównywanie słabszy niż armii USA. Dlatego, Europa, w kontekście bezpieczeństwa, pozostaje zależna od Waszyngtonu. Dotyczy to szczególnie takich państw jak kraje bałtyckie czy Polska, które sąsiadują z dobrze uzbrojoną i ofensywną Rosją. Z tego powodu EAS należy traktować bardziej jako aspiracje i chęć podkreślenia swojego znaczenia na świecie, aniżeli możliwy do zrealizowania, nawet
w dalszej perspektywie plan.
Patrząc wstecz widzimy, że Unia pokazała swoją niemoc zarówno w czasie konfliktu na Bałkanach w latach 90. zeszłego stulecia, jak i na Ukrainie w ostatnim okresie. Obecnie UE pozostaje niewystarczająco ujednolicona (gospodarczo, wojskowo, finansowo czy chociażby w kontekście R&D), by tworzyć strategiczną autonomię. Nie ma też szans na to, by wszystkie kraje Unii zgodziły się na utratę części swoich prerogatyw w odniesieniu do polityki zagranicznej, obronnej czy szeroko rozumianego bezpieczeństwa. Jednocześnie trudno mówić o budowaniu strategicznej autonomii, gdy UE jest wewnętrznie podzielona wobec takich przedsięwzięć jak Nord Stream 2. Mimo to należy wzmacniać zarówno europejską obronność jak i europejski filar NATO. Prezydentura Donalda Trumpa pokazała, że polityka USA może być zmienna (jeśli nie nieprzewidywalna) i że nie należy bazować na zewnętrznym partnerze jako jedynym gwarancie europejskiego bezpieczeństwa.
Unia Europejska w najbliższych dekadach nie osiągnie strategicznej autonomii w pełnym tego słowa znaczeniu. Mimo to już teraz może się rozwijać i skutecznie działać na takich płaszczyznach jak walka ze zmianami klimatu, ochrona zdrowia, cyberbezpieczeństwo czy zwalczanie terroryzmu. Sukcesy
w tych dziedzinach podkreślą sprawczość UE (także w zewnętrznym otoczeniu) i przełożą się na jej postrzeganie jako globalnego gracza.
Tomasz Paszkiewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan
e-mail: tpaszkiewicz@konfederacjalewiatan.pl
Konfederacja Lewiatan
25 maja 2021
Cyberbezpieczeństwo: trwają prace nad dyrektywą NIS 2
Dyrektywa NIS 2, której projekt opublikowany został przez Komisję Europejską w grudniu ubiegłego roku, ma na celu podniesienie poziomu cyberbezpieczeństwa w UE. Ma to związek z nowymi wyzwaniami, jakie niesie ze sobą transformacja cyfrowa, rozszerzająca krajobraz cyberzagrożeń. Propozycja NIS 2 rozszerza zakres podmiotowy dotychczasowej dyrektywy m.in. o administrację publiczną, sektor żywności, firmy kurierskie, zarzadzanie odpadami czy przestrzeń kosmiczną.
Tekst ukazał się w majowym wydaniu biuletynu europejskiego Lewiatana Brussels Headlines
Nowe wymagania stawiane firmom i wynikające z NIS 2, w tym: nowe zasady raportowania incydentów cybernetycznych, testowanie poziomu cyberbezpieczeństwa czy wprowadzenie odpowiedzialności kierownictwa firmy za zgodność ze środkami zarządzania ryzykiem w cyberbezpieczeństwie, będą w najbliższych miesiącach przedmiotem dyskusji w Radzie UE oraz Parlamencie Europejskim.
Rada UE
Firmy zrzeszone w Konfederacji Lewiatan są zadowolone z punktów przyjętych w stanowisku polskiego rządu do projektu. Stanowisko nadaje jasny kierunek pracom Polski w Radzie UE w tym temacie. Prezydencja słoweńska, która rozpocznie się w lipcu tego roku, w ramach prac nad NIS 2 będzie się skupiać na kwestii dokonania właściwej klasyfikacji firm, w celu zróżnicowania wymogów cyberbezpieczeństwa nakładanych na nie przez przyszłą dyrektywę. Podział będzie przebiegał wg. następującego klucza: podmioty kluczowe (essential entities) i podmioty ważne (important entities)). Konfederacja Lewiatan aktywnie uczestniczy w wypracowywaniu racjonalnych i wyważonego mechanizmu klasyfikacji firm.
Parlament Europejski
Jeszcze większym optymizmem napawają prace w Parlamencie Europejskim, gdzie Komisja ITRE (wiodąca w projekcie) przedstawiła projekt poprawek do NIS 2, zbieżnych z potrzebami rynku. Parlament zaproponował szereg zmian ograniczających nadmierne cyberobiowiązki firm, w tym uprawnienia Komisji Europejskiej do nadmiernego rozszerzania zakresu dyrektywy.
Aleksandra Musielak, ekspertka Konfederacji Lewiatan
e-mail: amusielak@konfederacjalewiatan.pl
Fundusz Odbudowy i Odporności Unii Europejskiej może i powinien zostać wykorzystany do zbudowania silnej, innowacyjnej, zielonej i konkurencyjnej gospodarki Polski. Musimy zadbać o to, żeby Krajowy Plan Odbudowy (KPO), na podstawie którego będziemy wykorzystywać środki Funduszu do przeprowadzenia reform i inwestycji, zapewniał maksymalną efektywność ich zagospodarowania – napisała w stanowisku Rada Przedsiębiorczości.
Dlatego:
1. Rada Przedsiębiorczości apeluje, aby proces oceny polskiego KPO przez Komisję Europejską, który będzie trwał najprawdopodobniej do końca czerwca, został wykorzystany na dyskusję nad koniecznymi poprawkami do dokumentu formalnie przesłanego do Komisji 3 maja 2021 roku. Rada Przedsiębiorczości przypomina, że państwo członkowskie „może uzupełnić plan odbudowy i zwiększania odporności, w tym po formalnym przedłożeniu planu odbudowy i zwiększania odporności, jeżeli zachodzi taka potrzeba”.
2. Rada Przedsiębiorczości przypomina, iż KPO ma na celu odbudowę potencjału rozwojowego gospodarki utraconego w wyniku pandemii (recovery) oraz wsparcie budowy trwałej konkurencyjności gospodarki i wzrost poziomu życia społeczeństwa w dłuższym horyzoncie czasowym (resilience) i ściśle wpisywać się w zalecenia semestru europejskiego. W tym kontekście pozytywnie oceniamy włączenie do KPO zaleceń Rady, które nie były prawidłowo zaadresowane w pierwszej wersji dokumentu i jednocześnie oczekujemy dyskusji o wdrażaniu tych zaleceń na poziomie kraju ze środowiskami gospodarczymi.
3. Rada Przedsiębiorczości uważa, że kluczową kwestią jest wartość środków, które trafią bezpośrednio do przedsiębiorstw i pozwolą na osiągnięcie masy krytycznej niezbędnej do strukturalnych zmian tak potrzebnych polskiej gospodarce. W tym kontekście niepokojące jest, że w nowej wersji KPO przeznaczono dla przedsiębiorstw jeszcze mniejszą alokacje niż wcześniej. Już dziś widzimy w KPO istotne braki, które wymagają pilnego uzupełnienia, na przykład w zakresie:
• zbyt małego budżetu przeznaczonego na inwestycje związane z pracą zdalną i możliwością wspierania zarówno małych, średnich, jak i dużych firm w tym zakresie;
• wykluczenia przedsiębiorców ze wsparcia mniejszych inwestycji w rozproszone źródła energii. Niedostatecznego budżetu przeznaczonego na cele – „Instalacje OZE realizowane przez społeczności energetyczne” oraz „Rozwój sieci przesyłowych, inteligentna infrastruktura elektroenergetyczna”;
• niedostatecznego budżetu przeznaczonego na „Inwestycje dla przedsiębiorstw w produkty, usługi i kompetencje pracowników oraz kadry związane z dywersyfikacją działalności”;
• niedostatecznego budżetu wydzielonego na – „Stworzenie warunków do przejścia na model gospodarki o obiegu zamkniętym GOZ”.
4. Rada Przedsiębiorczości oczekuje pilnego wyjaśnienia, które programy z części pożyczkowej będą udostępniane beneficjentom końcowym w formie dotacji, a które w formie pożyczek.
5. Za krytyczne na obecnym etapie Rada Przedsiębiorczości uznaje:
• ustalenie roli i kompetencji Komitetu Monitorującego jako krytycznego elementu procesu wdrażania Planu,
• ustalenie zasad wyboru projektów, które mają być finansowane w KPO.
6. Rada Przedsiębiorczości proponuje uzgodnienie zakresu kompetencji Komitetu Monitorującego obejmujące:
• dostęp wskazanych członków Komitetu Monitorującego do wszelkiej dokumentacji związanej z realizacją KPO,
• opiniowanie i zatwierdzanie procedur wyboru projektów w ramach KPO,
• opiniowanie i zatwierdzanie kryteriów wyboru projektów w ramach KPO,
• opiniowanie propozycji zmian KPO,
• obowiązek przedstawiania Komitetowi Monitorującemu informacji o wynikach kontroli i audytu KPO,
• monitorowanie realizacji kamieni milowych i celów KPO.
7. Rada Przedsiębiorczości apeluje o zapewnienie znaczącej reprezentacji środowisk przedsiębiorców w składzie Komitetu Monitorującego oraz deklaruje gotowość pełnego zaangażowania w przygotowanie ostatecznej koncepcji Komitetu. Jednocześnie Rada Przedsiębiorczości proponuje stworzenie reprezentatywnego Prezydium Komitetu, którego praca zwiększy efektywność jego funkcjonowania.
Radę Przedsiębiorczości tworzą ABSL, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Krajowa Izba Gospodarcza, Konfederacja Lewiatan, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, BCC i Związek Rzemiosła Polskiego.
Konfederacja Lewiatan
25 maja 2021
Związkowcy i pracodawcy wybiorą najlepsze agencje zatrudnienia
• Do programu certyfikacji „Agencja zatrudnienia przyjazna pracownikom”, stworzonego przez Konfederację Lewiatan i OPZZ, zgłosiło się 11 firm. Jego celem jest promowanie najlepszych agencji zatrudnienia.
• Wkrótce zostanie podana lista wyróżnionych agencji, które wykazują ponadprzeciętną troskę o jakość świadczonych usług, promują stabilne formy zatrudnienia, podejmują działania służące zapewnieniu bezpieczeństwa i higieny pracy oraz zwiększeniu zadowolenia pracowników.
To pierwsze takie porozumienie zawarte przez organizację pracodawców i związki zawodowe. Program ma przede wszystkich promować wysokie standardy usług pośrednictwa pracy i pracy tymczasowej.
– Chcemy wspólnie z pracodawcami promować dobre praktyki, pokazywać najlepsze agencje zatrudnienia, które stosują wysokie standardy przy zatrudnianiu pracowników. Przyznając certyfikaty najlepszym agencjom chcemy podpowiadać, zwłaszcza pracownikom, gdzie szukać pracy. Tym bardziej, że w Polsce poprzez agencje pracuje 700 tys. osób – mówi Andrzej Radzikowski, przewodniczący OPZZ.
Prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki podkreśla, że agencje zatrudnienia są potrzebne gospodarce. – Nam też jako pracodawcom zależy, aby rynek pracy tymczasowej charakteryzował się wysokimi standardami. Dlatego chcemy promować najsolidniejsze agencje. Nowoczesna gospodarka potrzebuje elastycznych form zatrudnienia, ale powinny one spełniać najwyższe wymagania. W pierwszych 11 agencjach, które wyróżnimy aż 80 proc. pracowników jest zatrudnionych na etat – dodaje.
Uzyskanie certyfikatu „Agencja zatrudnienia przyjazna pracownikom” oznacza:
– wpis na listę podmiotów polecanych do współpracy przez Konfederację Lewiatan i Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych,
– wejście do grona agencji, które posiadają potwierdzenie świadczenia usług na najwyższym poziomie i komunikację tego faktu do pracodawców, pracowników i potencjalnych współpracowników,
– zwiększenie zaufania i wiarygodności wśród pracowników i kontrahentów biznesowych,
– podniesienie wśród pracowników poziomu motywacji i zaangażowania do działań zgodnie ze standardami wyznaczonymi w firmie.
Certyfikacja dotyczy: pośrednictwa pracy, pracy tymczasowej, zatrudniania cudzoziemców.
O przyznaniu certyfikatu „Agencja zatrudnienia przyjazna pracownikom” decyduje sześcioosobowa Kapituła, złożona z przedstawicieli Konfederacji Lewiatan i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Certyfikat jest przyznawany na dwa lata tym agencjom zatrudnienia, które otrzymają powyżej 70% liczby możliwych do uzyskania punktów. Szczegółowe warunki przyznania certyfikatu opisuje regulamin.
Certyfikat może trafić wyłącznie do najlepszych agencji, dlatego ustalono szereg kryteriów, które muszą zostać spełnione, aby go otrzymać. Należą do nich m.in.
• co najmniej 2 lata funkcjonowania na polskim rynku,
• brak zaległości z tytułu opłacania składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz Fundusz Emerytur Pomostowych, o ile agencja jest zobowiązana do ich opłacania,
• brak zaległości podatkowych (PIT, VAT, CIT) ,
• brak w okresie dwóch lat poprzedzających dzień złożenia wniosku prawomocnych wyroków sądowych wobec: agencji, osób nią zarządzających, ją kontrolujących, stwierdzających naruszenie praw pracowników lub osób wykonujących pracę zarobkową na podstawie umów prawa cywilnego
• brak w okresie dwóch lat poprzedzających dzień złożenia wniosku prawomocnych wyroków stwierdzających zaległości agencji w zakresie zobowiązań publiczno – prawnych wydanych wobec: niej samej, osób fizycznych nią zarządzających, ją kontrolujących.
• brak postępowań karnych związanych z działalnością agencji, toczących się przeciw: niej samej, osób fizycznych nią zarządzających, ją kontrolujących.
• posiadanie fizycznej siedziby na terenie Polski (konkretna lokalizacja biura wraz z godzinami otwarcia),
• posiadanie regulaminu pracy, regulaminu wynagradzania, regulaminu zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, o ile przepisy prawa wymagają tworzenia takich regulaminów,
• członkostwo w stowarzyszeniach lub innych organizacjach agencji zatrudnienia lub pracodawców.
Konfederacja Lewiatan
24 maja 2021
Plan dla Chorób Rzadkich – uwagi Lewiatana do projektu
W związku z konsultacjami Planu dla Chorób Rzadkich, Konfederacja Lewiatan przekazuje uwagi do projektu. Dokument oceniamy pozytywnie w zakresie poprawy dostępu do procesu diagnostycznego i terapeutycznego dla świadczeniobiorców cierpiących na choroby rzadkie, a także zapewnienia dostępu do wysokiej jakości innowacyjnych świadczeń opieki zdrowotnej.
• 24 i 25 czerwca odbył się nadzwyczajny, dwudniowy szczyt szefów państw i rządów UE. Przywódcy rozmawiali m.in. o wyzwaniach związanych z pandemią, jak również pakietem propozycji legislacyjnych „Fit for 55″, który Komisja Europejska przedstawi w czerwcu i lipcu.
• Europejskie federacje pracodawców, w tym Konfederacja Lewiatan, zaapelowały do przywódców UE o pilne działania wspierające gospodarkę i firmy.
Przed rozpoczęciem szczytu organizacja BusinessEurope (do której należy Konfederacja Lewiatan) wysłała pismo do przywódców unijnych państw.
– Europejskie federacje pracodawców apelują o pilne działania wspierające gospodarkę i firmy. Biznes w UE nie potrzebuje kolejnych obciążeń i barier, ale wsparcia, dzięki któremu firmy będą w stanie budować swoją długoterminową konkurencyjność i inwestować w przyszłość – w rozwój, innowacje i talenty – mówi Kinga Grafa, dyrektorka biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli.
Pandemia Covid-19
Stanowisko BusinessEurope wskazuje, że w związku z pandemią Covid-19, należy skoncentrować się na wyzwaniach związanych z produkcją szczepionek. Priorytetowe jest również jak najszybsze wprowadzenie zielonego certyfikatu, w takim kształcie, w jakim zaproponowała Komisja Europejska.
Wprowadzenie certyfikatu ma kluczowe znaczenie dla przywrócenia swobodnego przepływu osób na jednolitym rynku UE w bezpiecznych warunkach sanitarnych.
W drugiej połowie kwietnia 2021 r., liczba codziennych szczepień w UE osiągnęła poziom niezbędny do zrealizowania unijnego celu, czyli zaszczepienia 70 proc. dorosłych obywateli UE do końca lata. Oznacza to jednak, że tempo szczepień musi zostać utrzymane lub zwiększone i nie mogą wystąpić kolejne zakłócenia międzynarodowych łańcuchów dostaw szczepionek.
Wyzwania, przed którymi stoimy, dotyczą przede wszystkim zdolności produkcyjnych, warunków kontroli ryzyka, logistyki i infrastruktury. Powinny być one rozwiązywane poprzez zwiększone inwestycje i globalną współpracę. Społeczność biznesowa jest otwarta na współpracę z rządami w celu znalezienia rozwiązań, które pomogą skutecznie rozwiązać problem niedoboru dostaw szczepionek.
– Pandemia Covid-19 unaoczniła nam jak istotne jest zbudowanie większej odporności UE na przyszłe kryzysy, którą można osiągnąć poprzez przyspieszenie dywersyfikacji partnerstw międzynarodowych, aby handel i inwestycje nadal odgrywały kluczową rolę w naszej gospodarce – podkreśla Adam Dorywalski, ekspert Konfederacji Lewiatan w Brukseli.
Ambicje klimatyczne 2030
W ramach BusinessEurope, wzywamy państwa członkowskie do przyjęcia przyjaznego dla biznesu podejścia do zielonej transformacji. System EU ETS okazał się skutecznym instrumentem redukcji emisji gazów cieplarnianych, jednak sam system handlu uprawnieniami do emisji i ceny emisji dwutlenku węgla nie mogą zapewnić całkowitego odejścia od węgla w naszym przemyśle. To narzędzia, które nie są w stanie wyeliminować barier stojących na przeszkodzie w opracowywaniu i wdrażaniu rozwiązań niskoemisyjnych i zeroemisyjnych. W związku z tym konieczne są dodatkowe instrumenty wspierające przemysł na drodze do neutralności klimatycznej do 2050 r. Chodzi na przykład o: ulepszone zasady pomocy publicznej, wsparcie infrastruktur strategicznych, wdrażanie nowych technologii oraz badania i rozwój. Należy unikać podwójnych opłat za emisję dwutlenku węgla dla tych samych sektorów, zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym.
Umowa o handlu i współpracy UE-Wielka Brytania
Biznes europejski z zadowoleniem przyjmuje terminowe zakończenie procesu ratyfikacji umowy o handlu i współpracy z Wielką Brytanią. Jest to trzeci co do wielkości partner handlowy UE, co sprawia, że umowa jest jedną z najważniejszych umów handlowych, jakie Unia kiedykolwiek sfinalizowała. Umowa obejmuje wiele obszarów, które będą miały istotny wpływ na otoczenie konkurencyjne firm z UE i Wielkiej Brytanii – od spraw klimatycznych po transformację cyfrową, politykę konkurencji oraz standardy. Konieczne jest pilne powołanie organów, które będą odpowiedzialne za skuteczne wdrażanie postanowień umowy.
Z perspektywy biznesu, kluczowe jest regularne informowanie firm o pracy tych organów. Środowisko biznesowe jest gotowe do zaangażowania się i aktywnego udziału w tym procesie.
Przepływy danych to ważny czynnik umożliwiający handel towarami i usługami między UE a Wielką Brytanią. Bardzo istotne jest więc jak najszybsze podjęcie decyzji w sprawie adekwatności danych. Ma to kluczowe znaczenie dla stworzenia zaufania i pewności prawa dla firm w UE i Wielkiej Brytanii.
Relacje na linii UE-Rosja
Biznes europejski deklaruje wsparcie decyzji Unii Europejskiej. Nasze firmy nadal działają w Rosji pomimo trudnych i wymagających warunków i powinny uzyskać niezbędne wsparcie, zarówno na poziomie technicznym, jak i politycznym.
Konfederacja Lewiatan
24 maja 2021
Rada Przedsiębiorczości chce rozmawiać o Polskim Ładzie
Rada Przedsiębiorczości z zadowoleniem przyjmuje złożoną przez rząd ustami wicepremiera Jarosława Gowina propozycję otwarcia rozmów na temat wpływu Polskiego Ładu na kondycję polskiej przedsiębiorczości.
Od momentu ogłoszenia Polskiego Ładu sygnalizowaliśmy, iż założenia jego finansowania poprzez gwałtowne podniesienie obciążeń fiskalnych dla setek tysięcy samozatrudnionych, małych oraz mikrofirm doprowadzi do spadku konkurencyjności polskiej gospodarki, nie wspominając o potencjalnych skutkach społecznych dla ponad dwóch milionów członków, budowanej od 30 lat, nowej polskiej klasy średniej – czytamy w stanowisku.
Rada Przedsiębiorczości, rozumiejąc potrzebę racjonalizacji systemu podatkowego, potwierdza gotowość do rozmów na temat zmian w założeniach Polskiego Ładu utrzymujących jego prospołeczny charakter, ale niwelujących impulsy antyrozwojowe.
Radę Przedsiębiorczości tworzą ABSL, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Krajowa Izba Gospodarcza, Konfederacja Lewiatan, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, BCC i Związek Rzemiosła Polskiego.