Początek końca greenwashingu?
22 września 2023

Początek końca greenwashingu?

fot. Brian Yurasits

Choć zdążyliśmy się już przyzwyczaić i pogodzić z wszechobecnym greenwashingiem („eko-ściemą”), nadchodzą duże zmiany. Unia Europejska powiedziała „dość” i na horyzoncie widać już przepisy, które mogą to zjawisko, jeśli nie wykorzenić, to w każdym razie mocno przyciąć.

Nasza rosnąca i chwalebna troska o klimat i środowisko zostały już dawno przez rynek dostrzeżone, docenione i spieniężone. Efektem ubocznym, który wymknął się spod kontroli, jest dziś wszechobecny greenwashing – zalew usług i produktów green, eko, bio, zeroemisyjnych, neutralnych klimatycznie, świstaków lubiących wiatraki, węgla kamiennego zwanego przekornie „ekogroszkiem” i innych, oferowanych często przez podmioty, których zaangażowanie w zrównoważony rozwój jest, po bliższym przyjrzeniu się, nazwijmy to: umiarkowane.

Dlaczego zjawisko to jest tak powszechne? Zdania są podzielone, a w każdym tkwi ziarno prawdy: bo działa, bo to tańsze niż wieloletnie i kosztowne strategie, bo inni (czyt. konkurencja) tak robią i poprawiają sobie sprzedaż, wreszcie: bo to łatwe, szybkie i stosunkowo bezpieczne. Było zaledwie kilka spektakularnych kryzysów eko-wizerunkowych, ale generalnie ryzyko poniesienia kosztów tej cynicznej działalności pozostawało dotychczas stosunkowo niewielkie.

Czy zatem na wszechobecny greenwashing jesteśmy skazani? Trudno przewidzieć, ale jedno jest pewne – sytuacja się zmieni, bo zmienią się wreszcie reguły tej gry.

Tym razem nie chodzi o wyedukowanie i wyposażenie konsumentów w lepsze narzędzia do prześwietlania i nagłaśniania eko-ściemy. I tak są w tym coraz lepsi. To Unia Europejska dostrzegła problem i powiedziała „dość”. Nadchodzą całkiem kompleksowe zmiany prawne i to nie jeden akt, ale cała triada dyrektyw, które – wg niektórych – mają szansę być „game changerem” i przewartościować wspomnianą wyżej analizę ryzyka.

Po pierwsze – w styczniu bieżącego roku weszła w życie dyrektywa CSRD, która, wraz z unijną taksonomią, obowiązki związane z raportowaniem niefinansowym (spoczywające dotychczas głównie na bankach), poprzez łańcuchy wartości, będzie stopniowo rozszerzać na coraz mniejsze firmy. W podmiotach objętych tym obowiązkiem, skrupulatne raportowanie np. emisji gazów cieplarnianych oraz zanieczyszczeń powietrza nie tylko będzie podlegało zewnętrznemu audytowi na równi z raportami finansowymi, ale będzie musiało też być udostępniane w formacie XBRL (używanym dla publikacji danych finansowych), czyli umożliwiającym analizę maszynową.

Drugim aktem prawnym, którego projekt pojawił się w marcu 2023 roku, to dyrektywa Green Claims – w sprawie oświadczeń środowiskowych. Opracowywane tam przepisy, w dużym skrócie, na każdą firmę pragnącą opatrzyć swój produktu lub usługę hasłem sugerującym „ekologiczność”, nałożą obowiązek udowodnienia tego, tj. poparcia swoich twierdzeń, twardymi danymi.

Ostatnio natomiast – dokładnie 20 września – Rada i Parlament Europejski poinformowali o osiągnięciu wstępnego, politycznego porozumienia ws. trzeciego narzędzia z tej triady – projektu legislacyjnego, złożonego również w marcu, ale w 2022 roku, zmieniającego dwie dyrektywy, dotyczące: nieuczciwych praktyk handlowych oraz w sprawie wzmocnienia pozycji konsumentów w procesie transformacji ekologicznej. W efekcie tego porozumienia, cele projektu zostały wręcz zaostrzone – m.in. rozszerzony został wykaz praktyk zakazanych i zaostrzono środki zapobiegające przedwczesnemu skracaniu cyklu życia produktów itd.

Pozostaje pytanie: czy jesteśmy w stanie wykorzenić greenwashing za pomocą dobrego prawa? Wielu ekspertów pytam o opinię na ten temat, ale zdania, jak zawsze, są podzielone. Jedni wierzą, że nowe, dopracowane przepisy uczynią greenwashing działaniem tak ryzykownym, że – przynajmniej dla części firm – po prostu nieopłacalnym. Inni zaś twierdzą, że eko-ściema była, jest i pozostanie z nami, będzie jej jeszcze więcej, lub, w toku swoistej ewolucji, wzniesie się na wyższy poziom.

Ponieważ spekulacje takie idealnie wpisują się w hasło #CoBędzieJutro, czyli motyw przewodni Europejskiego Forum Nowych Idei, dlatego poświęcimy im jedną z naszych tegorocznych, sopockich dyskusji. Trzeciego dnia EFNI, w piątek 13.10 o godzinie 9:30 wszystkich zainteresowanych tym tematem zapraszamy do wzięcia udziału w debacie z udziałem m.in. prezydenta Macieja Wituckiego. Chętnie poznamy również Państwa zdanie na ten temat

Aby jednak nie kończyć EFNI rozważaniami o zjawiskach tak negatywnych jak greenwashing, dla równowagi, podczas tego samego panelu zaplanowaliśmy również premierę ciekawego raportu – przeglądu najlepszych, polskich i zagranicznych, praktyk CSR dotyczących jakości powietrza. Do zobaczenia na EFNI!


 

Jan Ruszkowski, ekspert Lewiatana

Artykuł dla wrześniowego wydania Brussels Headlines

Unia Europejska musi się stać pionierem bezpiecznej sztucznej inteligencji
22 września 2023

Unia Europejska musi się stać pionierem bezpiecznej sztucznej inteligencji

fot. EC-AV

W orędziu Przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen nie mogło zabraknąć kwestii związanych z cyfryzacją i sztuczną inteligencją, która szturmem wkroczyła do biznesu, miejsc pracy, ale również życia społecznego.

Myślą przewodnią przemówienia były wyzwania i niepokoje, takie jak rozpowszechnianie szkodliwych treści, dezinformacja, zagrożenie dla prywatności danych, czy naruszeń praw podstawowych, które przyczyniły się do nieufności wobec tej technologii.

Sztuczna inteligencja jest dla ludzkości zagrożeniem o tej samej skali społecznej, co pandemie czy wojna jądrowa – i wymagającym równie pilnych globalnych działań” – podkreśliła Przewodnicząca powołując się na opinie ekspertów w zakresie sztucznej inteligencji.

Remedium na niebezpieczeństwa idących za SI jest konieczność działań i ustanowienia globalnych standardów, von der Leyen skupiła się na trzech kluczowych filarach:

  • zabezpieczeniu, czyli zapewnieniu, aby sztuczna inteligencja rozwijała się w sposób ukierunkowany na człowieka, przejrzysty i odpowiedzialny. Kluczem do osiągnięcia tego celu jest jak najszybsze przyjęcie oraz wdrożenie Aktu w sprawie sztucznej inteligencji – pierwszej na świecie regulacji kompleksowo regulującej SI.
  • zarządzaniu, które zdaniem Przewodniczącej w głównej mierze oznacza połączenie sił z partnerami Unii Europejskiej, aby zapewnić globalne zrozumienie wpływu sztucznej inteligencji na społeczeństwo. Została również zamanifestowana potrzeba stworzenia organu ds. sztucznej inteligencji, którego zadaniem będzie informowanie o zagrożeniach, korzyściach związanych z SI i który umożliwi szybką, skoordynowaną reakcję na szczeblu światowym. W skład takiej rady mieliby wchodzić naukowcy, przedsiębiorstwa technologiczne, czy niezależni eksperci.
  • ukierunkowanie innowacji, które przejawi się między innymi w udostępnieniu superkomputerów start-upom działającym w sektorze sztucznej inteligencji w celu trenowania swoich modeli.

Równie pozytywną konkluzją wynikającą z orędzia jest świadomość Ursuli von der Leyen konieczności otwartego dialogu z podmiotami, które tworzą i stosują sztuczną inteligencję. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie dojść do wspólnie wypracowanych kompleksowych rozwiązań uwzględniających cały łańcuch funkcjonowania sztucznej inteligencji, ale również z poszanowaniem etyki oraz praw podstawowych.


Eliza Turkiewicz, ekspertka Konfederacji Lewiatan

Artykuł dla wrześniowego wydania Brussels Headlines

W jakim kierunku UE wytycza ścieżkę energetyce?
22 września 2023

W jakim kierunku UE wytycza ścieżkę energetyce?

W swoim orędziu o stanie UE Ursula von der Leyen szeroko odniosła się do planu rozwoju europejskiego sektora energetycznego, zarówno w kontekście przemysłu, klimatu, jak i dywersyfikacji oraz zapewnienia bezpieczeństwa dostaw.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej zaznaczyła, że Europejski Zielony Ład, czyli odpowiedź UE na trwający kryzys klimatyczny, jest centralnym punktem unijnej ekonomii. Neutralność klimatyczna do 2050 r. to prawnie wiążący cel, i choć dotychczasowe działania organów unijnych i wydawane akty prawne zapewniają mechanizmy mające pomóc w realizacji tego celu przez państwa członkowskie, to, jak podkreślała szefowa KE, jest jeszcze wiele zadań do wykonania.

Ważnym punktem przemówienia było zaznaczenie wzrostu niezależności energetycznej Unii Europejskiej i rosnącego poziomu dywersyfikacji źródeł energii, co ważne nie tylko z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego, ale także dobra naszej planety. Dzięki regulacjom Europejskiego Zielonego Ładu ma być możliwe zachowanie poziomu europejskiej koniunktury w przyszłości. Wspomniany pakiet regulacyjny i unijna agenda klimatyczna mają nie tylko chronić klimat przed zmianami wynikającymi z działalności człowieka, ale też wspierać gospodarkę UE.

W wystąpieniu przytoczone zostały dane ukazujące ogromną transformację hutnictwa w Europie na przestrzeni ostatnich kilku lat. Ponadto, jako odpowiedź Europy na zmiany klimatu wskazano wdrażanie nowoczesnych technologii takich jak wytwarzanie metanolu przy wykorzystaniu energii słonecznej czy coraz większe i liczniejsze inwestycje wodorowe.

Jak powiedziała szefowa Komisji, wsparcie w związku z transformacją energetyczną jest niezbędne na wielu płaszczyznach – m.in. przemysłowej, w ramach której trwa nieustanna kontrola ryzyk i potrzeb dla każdego z obszarów oraz aktualizacja spojrzenia na każdy z ekosystemów przemysłu. Przykładem takiego działania ma być seria rozmów z przedstawicielami przemysłu na rzecz wsparcia w budowaniu modeli biznesowych dla dekarbonizacji przemysłu, ponieważ ta kwestia jest kluczowa dla przyszłości konkurencyjności Europy.

Rozwój przemysłu wiatrowego i energetyki wiatrowej został określony mianem historii europejskiego sukcesu, niemniej jednak z uwagi na czekające na niego wyzwania, zapewnione zostało wsparcie w ramach przygotowywanego europejskiego pakietu dla energetyki wiatrowej. W związku z postępem w sektorze źródeł odnawialnych ma dojść do jeszcze bardziej znaczącego przyspieszenia permittingu, czyli procedury wydawania pozwoleń i realizacji inwestycji OZE, ulepszenia systemów aukcyjnych w UE, łatwiejszego dostępu do finansowania oraz ustabilizowania łańcucha dostaw. Ursula von der Leyen przedstawiła bardzo zdecydowane stanowisko, że przyszłość czystego przemysłu musi mieć źródło w Europie, co jest zadaniem do zrealizowania przez wspólnotę na kolejne lata – niezależnie od tego, czy mówimy o przemyśle hutniczym, energetyce wiatrowej czy elektromobilności.

Ambitny kurs dla realizacji priorytetów wynikających z Europejskiego Zielonego Ładu ma zostać utrzymywany, ale to nie jedyna ważna kwestia zaznaczona wyraźnie w wystąpieniu. Niezwykle istotne jest bowiem również dalsze dbanie o bezpieczeństwo dostaw dla Europejczyków. Wzmożone inwestycje w energetykę odnawialną i transformację energetyczną przynoszą efekty. Rzeczywiście, ceny energii elektrycznej i gazu w Europie po zeszłorocznym kryzysie spadają, choć należy zaznaczyć, że w Polsce energia elektryczna w bieżących dostawach jest od miesięcy najdroższa w porównaniu do innych państw europejskich.

Z expose Ursuli von der Leyen można wysnuć wniosek, że w regulacjach unijnych będą pojawiać się kolejne mechanizmy mające ułatwić inwestycje w energetykę odnawialną oraz innowacyjne projekty, które pozytywnie wpłyną nie tylko na dywersyfikację dostaw i obniżenie cen energii, ale wspomogą także przeprowadzenie zielonej transformacji w Europie. Cieszy kompleksowe spojrzenie na energetykę w ujęciu gospodarczym, zwrócenie uwagi na konieczność usprawnienia łańcucha dostaw i dekarbonizację na wszystkich jego etapach. To może przynieść korzyści całej gospodarce europejskiej oraz pozwolić na rozwój nowoczesnych technologii i wzrost inwestycji w państwach członkowskich UE. Należy jednak pamiętać, że realizacja postulatów wskazanych w orędziu potrwa jeszcze przez wiele lat, jest to proces złożony i trudny, stanowiący prawdziwą misję dla organów unijnych w stworzeniu zeroemisyjnej, zielonej i przyjaznej środowisku Europy.

W orędziu zabrakło odniesienia się do konieczności wsparcia rozbudowy infrastruktury sieciowej oraz potrzeby korzystania z obecnych i wdrażania nowych narzędzi wspomagających elastyczność pracy sieci. Jest to niezwykle istotny temat, który powinien zawsze pojawiać się w debacie publicznej obok postulatu budowy nowych mocy wytwórczych. W obliczu zwiększania się liczby instalacji OZE, zarówno komercyjnych, jak i prosumenckich, oraz budowy nowych elektrowni jądrowych, to właśnie od rozbudowy sieci elektroenergetycznych oraz rozwoju magazynowania energii elektrycznej zależy bezpieczeństwo energetyczne Europy.


Paulina Grądzik, ekspertka Lewiatana

Artykuł dla wrześniowego wydania Brussels Headlines

Szefowa KE o niedoborach pracowników i umiejętności
22 września 2023

Szefowa KE o niedoborach pracowników i umiejętności

fot. EC - AV

W wygłoszonym 13 września 2023 r. orędziu o stanie Unii przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła sukcesy i osiągnięcia z ostatnich lat, a także główne priorytety i inicjatywy KE na najbliższy, ostatni w tej kadencji, rok. Po raz pierwszy szefowa KE poświęciła tyle miejsca wsparciu europejskiego przemysłu i konkurencyjności MŚP, wskazując że jedną z przeszkód na drodze rozwoju firm będą niedobory siły roboczej i niedopasowanie umiejętności pracowników do przyszłych potrzeb pracodawców.

Szefowa KE o niedoborze wykwalifikowanych pracowników

W wygłoszonym 13 września 2023 r. orędziu o stanie Unii przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła sukcesy i osiągnięcia z ostatnich lat, a także główne priorytety i inicjatywy KE na najbliższy, ostatni w tej kadencji, rok. Po raz pierwszy szefowa KE poświęciła tyle miejsca wsparciu europejskiego przemysłu i konkurencyjności MŚP, wskazując że jedną z przeszkód na drodze rozwoju firm będą niedobory siły roboczej i niedopasowanie umiejętności pracowników do przyszłych potrzeb pracodawców.

W swoim przemówieniu przewodnicząca wskazała, że niedobór pracowników i kwalifikacji już osiąga rekordowe poziomy – 74% MŚP deklaruje, że napotyka trudności w rekrutacji pracowników z odpowiednimi kwalifikacjami i umiejętnościami. UE powinna zatem skupić się na poprawie dostępu do rynku – dla młodych ludzi (8 mln młodych osób nie pracuje, nie kształci się ani nie szkoli), kobiet (UE boryka się z niewydolnym systemem opieki nad dziećmi) i wykwalifikowanych imigrantów (brak długofalowej unijnej strategii migracyjnej).

Z zadowoleniem przyjęliśmy również, podkreślenie roli partnerów społecznych w kształtowaniu unijnej polityki w tym zakresie. Szefowa KE wskazała na potrzebę polegania na fachowej wiedzy przedsiębiorstw i związków zawodowych, zapowiadając zwołanie Szczytu Partnerów Społecznych w Val Duchesse, który skupi się na niedoborach siły roboczej i umiejętności. Czterdzieści lat temu to właśnie tam Jacques Delors zorganizował spotkanie początkujące europejski dialog społeczny i dlatego też europejski biznes pozytywnie przyjął propozycję wznowienia tej inicjatywy deklarując gotowość do rozmów z KE na temat przyszłych rozwiązań tego problemu.

Europa się kurczy – problem deficytu siły roboczej będzie się pogłębiał

Mamy nadzieję, że postulaty te znajdą odzwierciedlenie w realnych propozycjach. Problem niedoborów siły roboczej jest poważny – w ciągu ostatniej dekady liczba ludności w wieku produkcyjnym w UE spadła z 269 milionów w 2012 r. do 264 mln w 2021 r. W 2022 r. liczba pracujących w wieku 20-64 lata w UE wyniosła 193,5 mln. Oczekuje się, że w ciągu najbliższych dziesięcioleci liczba ludności w wieku produkcyjnym w UE będzie dalej się zmniejszać, co doprowadzi do utraty dodatkowych 35 milionów do 2050 r.

Niedobór pracowników to poważne wyzwanie dla Europy, zwłaszcza w kontekście ambitnej bliźniaczej transformacji. Brak wykwalifikowanych pracowników ograniczy bowiem zdolność do innowacji, wzrostu gospodarczego i dobrobytu UE. Dlatego też należy pilnie zająć się konsekwencjami strukturalnej zmiany populacji UE – musi być to wspólny wysiłek Komisji Europejskiej, rządów krajowych i partnerów społecznych, który złagodzi wpływ tych zmian na rynek pracy w nadchodzących dziesięcioleciach.

Brak aktywności zawodowej – jak poprawić dostęp do rynku pracy?

Problem utrzymujących się niedoborów siły roboczej i liczba pustych wakatów w UE rodzi następujące pytania: czy są jakieś dodatkowe grupy osób, które można przyciągnąć na rynek pracy? A jeśli tak, to dlaczego pozostają one poza rynkiem pracy?

Na dzień dzisiejszy w UE mamy ponad 194 miliony osób zatrudnionych, 6,7 miliona bezrobotnych oraz 108 milionów osób znajdujących się poza rynkiem pracy. Liczba osób biernych zawodowo jest zbyt duża, zwłaszcza w kontekście obecnych niedoborów siły roboczej i problem ten wymaga konkretnych działań.

Niezwykle istotne jest zrozumienie przeszkód, które stoją na drodze do podjęcia zatrudnienia i ma to kluczowe znaczenie dla skuteczności proponowanych inicjatyw. Jak podkreśla BusinessEurope, kobiety w wieku najwyższej aktywności zawodowej (od 25 do 49 lat), które obarczone są obowiązkami związanymi z opieką nad dziećmi stanowią najliczniejszą kategorię chętnych do podjęcia pracy (chęć do pracy deklaruje 32%). Druga co do wielkości grupa chętnych do pracy, to mężczyźni w wieku najwyższej aktywności zawodowej, mający problemy zdrowotne lub niepełnosprawni. Jednocześnie najmniej zmotywowaną grupą do aktywizacji są starsi pracownicy (55-64 lata), którzy są mniej zainteresowani poszukiwaniem pracy (w pełnym wymiarze czasu pracy).

Europejscy pracodawcy poszukują siły roboczej i talentów. Aktywacja biernych zawodowo może być jedną z najskuteczniejszych metod dotarcia do pracownika. W obliczu kurczenia się populacji w wieku produkcyjnym, konieczne jest nadanie priorytetu skutecznej polityce na szczeblu unijnym i krajowym, która ograniczy bierność zawodową. Niezbędne jest aktywizowanie różnych podgrup osób biernych zawodowo, zabezpieczenie stabilności finansowej systemów ubezpieczeń społecznych oraz promocja inkluzywnych miejsc pracy. Należy zwrócić szczególną uwagę na osoby, które pozostają bierne zawodowe, a które wyrażają chęć powrotu lub udziału w rynku pracy (kobiety, osoby z niepełnosprawnościami, młodzież, imigranci, osoby o niskim poziomie wykształcenia) i stworzyć specjalne mechanizmy oraz programy szkoleń, przekwalifikowań oraz wsparcia, które ułatwią i przyspieszą ich udział w rynku pracy.

Konfederacja Lewiatan – projekt „Better Skilled”

W ramach projektu „Better Skilled” Konfederacja Lewiatan prowadzi działania związane ze wsparciem członków KL w zakresie podnoszenia umiejętności i zmiany kwalifikacji pracowników. Jednym z obszarów zainteresowań w ramach projektu jest aktywizacja osób biernych zawodowo. W ramach projektu opracowaliśmy m.in. diagnozę wpływu procesów cyfryzacji na osoby w wieku 50+, kobiety, osoby z niepełnosprawnościami oraz osoby z terenów oddalonych od ośrodków miejskich, a także dokonaliśmy analizy możliwości wsparcia wyrównywania szans badanych grup na rynku pracy. Zachęcamy do zapoznania się z raportem.

Więcej o projekcie można przeczytać tutaj.


Luana Żak, ekspertka Lewiatana ds. UE, Przedstawicielstwo Lewiatana w Brukseli

Artykuł dla wrześniowego wydania Brussels Headlines

 

Finansowane przez Unię Europejską. Poglądy i wyrażone opinie są jednak wyłącznie poglądami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają przepisy Unii Europejskiej lub Komisji Europejskiej. W związku w powyższym ani Unia Europejska, ani organ przyznający pomoc nie ponoszą za nie odpowiedzialności.

Mikropoświadczenia – mega trend na rynku pracy
22 września 2023

Mikropoświadczenia – mega trend na rynku pracy

fot. Brooke Cagle / Unsplash

Zgodnie z Zaleceniem Rady Unii Europejskiej z dnia 22 czerwca 2022 r. w sprawie europejskiego podejścia do mikropoświadczeń na potrzeby uczenia się przez całe życie i zatrudnialności, państwa członkowskie UE powinny poinformować Komisję do grudnia 2023 r. o działaniach, które pozwolą na wypracowanie rozwiązań uwzględniających mikropoświadczenia w krajowym systemie kwalifikacji, włącznie z odniesieniem do krajowych ram kwalifikacji.

Zalecenie, o którym mowa powyżej, wskazuje, że pomimo wzrastającej od wielu lat popularności mikropoświadczeń w Europie, nie istniała do czasu wydania tegoż Zalecenia ich wspólna definicja. W dokumencie tym mikropoświadczenia zostały zdefiniowane w następujący sposób:

„Mikropoświadczenia” oznaczają opis efektów uczenia się, które osoba ucząca się uzyskała przy niewielkim nakładzie uczenia się. Efekty te zostały ocenione na podstawie przejrzystych i jasno określonych kryteriów. Aktywności edukacyjne prowadzące do uzyskania mikropoświadczeń są opracowywane tak, aby osoba ucząca się zdobyła konkretną wiedzę, umiejętności i kompetencje, które odpowiadają na potrzeby społeczne, osobiste i kulturowe lub na potrzeby rynku pracy.

Mikropoświadczenia są własnością osoby uczącej się i mogą być udostępniane i przenoszone. Mogą być samodzielne lub łączone w większe poświadczenia. Mikropoświadczenia podlegają zapewnianiu jakości według uzgodnionych standardów w stosownym sektorze lub obszarze działalności”.

Rada UE zaleca przyjęcie i promowanie stosowania właśnie tej definicji przez państwa członkowskie.

Głównym impulsem do wydania Zalecenia stała się konieczność poszukiwania rozwiązań, które będą odpowiedzią na potrzeby uaktualniania i doskonalenia wiedzy, umiejętności i kompetencji społecznych, ze względu na szybkie zmiany społeczno-gospodarcze i na rynku pracy. Transformacja ekologiczno-cyfrowa, której jesteśmy uczestnikami przyspieszyła tempo zmian w życiu, w zakresie uczenia się i w ramach aktywności zawodowej.

Luka kompetencyjna i niedobory siły roboczej prowadzą do podejmowania wysiłków w kierunku upowszechniania bardziej elastycznych sposobów kształcenia i szkolenia, które szeroko oferują organizatorzy edukacji pozaformalnej (w ramach prowadzonych kursów i szkoleń). Obecnie w państwach członkowskich UE prowadzone są w tym obszarze analizy oraz projektowane są rozwiązania, które mogłyby poświadczać efekty niewielkich aktywności edukacyjnych. Nie zastępują one tradycyjnych kwalifikacji, w szczególności tych z obszaru oświaty i szkolnictwa wyższego. Mikropoświadczenia stanowią uzupełnienie oferowanych na rynku kwalifikacji i mogą być opracowywane i wydawane przez rozmaitych organizatorów (w ramach edukacji formalnej i pozaformalnej oraz jako podsumowanie wyników uczenia się nieformalnego).

Wykorzystanie potencjału mikropoświadczeń może być stosowane na dwóch głównych polach: w systemie kształcenia i szkolenia (a także polityki na rzecz umiejętności) oraz w polityce zatrudnienia i aktywnych polityk rynku pracy.

W promowanie mikropoświadczeń w Europie zaangażowała się także jedna z pierwszych zdcentralizowanych agencji UE – wyspecjalizowana w zakresie kształcenia i szkolenia zawodowego – Cedefop (Europejskie Centrum Rozwoju Kształcenia Zawodowego).

Tuż przed wakacjami, w dniach 22-23 czerwca 2023 r., odbyło się bardzo istotne dla rozwoju tego obszaru wydarzenie, konferencja pt. „Microcredentials – a labour market megatrend”. Konferencja ta przyczyniła się do intensywnej debaty na temat mikropoświadczeń i potencjału jakie ze sobą niosą dla edukacji i rynku pracy. Dyskusje między wiodącymi ekspertami, decydentami, badaczami i zainteresowanymi stronami w dziedzinie mikropoświadczeń z całej Europy i a także spoza niej, przyczyniły się do sukcesu tej konferencji. Podczas wydarzenia podjęto wątek wzrastającej roli mikropoświadczeń we wspieraniu edukacji. Przedstawiono uczestnikom wgląd w powiązania między mikropoświadczeniami, a ewoluującymi systemami kwalifikacji, a ponadto wskazano także na wartość dodaną mikropoświadczeń dla użytkowników końcowych, czyli ich posiadaczy. Opierając się na badaniach prowadzonych w tym zakresie przez Cedefop, konferencja stanowiła uzupełnienie trwającej dyskusji politycznej na temat inicjatyw i narzędzi wspierających osoby uczące się na ich ścieżkach edukacyjno-karierowych.

Więcej informacji o wydarzeniu, nagrania video, prezentacje, jak i wnioski płynące dyskusji można znaleźć pod adresem:  Microcredentials – megatrend na rynku pracy | CEDEFOP (europa.eu)


Sławomir Szymczak

Artykuł dla wrześniowego wydania Brussels Headlines

 

 

Konfederacja Lewiatan – projekt „Better Skilled”

W ramach projektu „Better Skilled” Konfederacja Lewiatan prowadzi również działania związane ze wsparciem członków KL w zakresie podnoszenia kompetencji i zmiany kwalifikacji pracowników. Więcej o projekcie można przeczytać tutaj:

https://lewiatan.org/tag/europejski-rok-umiejetnosci/

UWAGA:

Firmy i organizacje członkowskie KL zainteresowane przystąpieniem do Rady ds. Kompetencji i Kwalifikacji Konfederacji Lewiatan mogą przystąpić do Rady wyrażając chęć uczestniczenia w jej pracach via e-mail.

Główne obszary merytoryczne działalności Rady to: legislacja (polityki publiczne, dokumenty strategiczne), rynek pracy (prognozy zapotrzebowania na kompetencje i kwalifikacje), system edukacji formalnej (oświata i szkolnictwo wyższe), system nabywania kompetencji i kwalifikacji przez pracowników (głównie poprzez kursy i szkolenia) oraz systemy kwalifikacji w Polsce i w UE.

Osoba kontaktowa: Sławomir Szymczak – koordynator projektu – sszymczak@lewiatan.org

 

Finansowane przez Unię Europejską. Poglądy i wyrażone opinie są jednak wyłącznie poglądami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają przepisy Unii Europejskiej lub Komisji Europejskiej. W związku w powyższym ani Unia Europejska, ani organ przyznający pomoc nie ponoszą za nie odpowiedzialności.

Poprawa warunków pracy za pośrednictwem platform internetowych – jakie zastrzeżenia budzi dyrektywa?
22 września 2023

Poprawa warunków pracy za pośrednictwem platform internetowych – jakie zastrzeżenia budzi dyrektywa?

Obecnie finalizowane są na poziomie unijnym prace nad projektem dyrektywy w sprawie poprawy warunków pracy w ramach platform cyfrowych. Rada z Parlamentem Europejskim prowadzą rozmowy w sprawie wypracowania ostatecznej wersji projektu.

Projekt dyrektywy jest przedmiotem szczególnego zainteresowania biznesu.  Nie tylko ze względu na fakt, iż jest to pierwsza inicjatywa UE w tym obszarze, ale również ze względu na daleko idące skutki nowej dyrektywy dla krajowych rynków pracy, a także swobody prowadzenia działalności gospodarczej.

Rozumiemy potrzebę dyskusji nad warunkami pracy za pośrednictwem platform cyfrowych, konieczność zwiększenia transparentności tam, gdzie jest to uzasadnione. Projekt budzi jednak  zasadnicze zastrzeżenia pracodawców.

  • brak jasności, kogo obejmie nowa dyrektywa (zakres zastosowania nowej dyrektywy). W świetle projektu zarówno Rady, jak i Parlamentu Europejskiego trudno jest jednoznacznie określić do jakich podmiotów, sektorów gospodarki, dyrektywa będzie miała zastosowanie. Temat platform głównie jest kojarzony z kurierami, co w świetle projektu nie ma odzwierciedlenia. Wdrożenie dyrektywy w świetle obecnych propozycji doprowadzi do zróżnicowania sytuacji osób wykonujących tożsame usługi, zadania w różnych sektorach, ale różnie kształtując ich uprawnienia w zależności od sposobu organizacji współpracy (wystarczy przynajmniej częściowo świadczyć usługi z wykorzystywaniem środków elektronicznych) czy sposobu przekazywania rezultatów pracy.
  • zaproponowane instrumenty prawne ustalania statusu współpracowników platform (domniemanie istnienia stosunku pracy), które pozbawiają państwa członkowskie swobody w doborze instrumentów. W praktyce dyrektywa wprowadzi jeden model ustalania istnienia stosunku pracy we wszystkich państwach członkowskich. Propozycja PE eliminuje w ogóle stosowanie umów cywilnoprawnych, a w praktyce zakłada automatyczne domniemanie istnienia stosunku pracy w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą.  Co więcej, propozycja PE zakłada, że nie ma możliwości zawieszenia domniemania na okres rozpatrywania przez sąd sporu, nawet w sytuacji kiedy to osoba współpracująca i platforma skarżą decyzję w tej sprawie.
  • projekt dyrektywy po raz pierwszy ingeruje tak dalece w swobodę działalności gospodarczej.

Ustawodawca unijny powinien dążyć do osiągnięcia maksymalnej stabilności prawnej w zakresie funkcjonowania przedsiębiorców oraz stosowania domniemania. Zapewnienia, iż osoby, które rzeczywiście prowadzą działalność na własny rachunek nie będą objęte nowymi rozwiązaniami. 

Kwestia zatrudnienia osób współpracujących z platformami jest bardziej złożona niż wynikałoby to z przekazów medialnych. Warto uwzględnić opinie samych zainteresowanych. Prawie 70% ankietowanych kurierów nie zrezygnowałoby z elastyczności dla stałych grafików, nawet gdyby hipotetycznie oznaczało to 15%  więcej dochodów[1]. W przypadku zmuszenia ich do pracy w godzinach z góry ustalonych przez pracodawcę (np. na platformie) zamiast elastycznych godzin, nawet 250 000 kurierów straciłoby możliwość pracy przy dostawie.

Zgodnie z ostatnimi badaniami 40% kurierów ma poczucie, że ich opinie nie są wysłuchiwane przez decydentów UE, a jeszcze mniej (34%) ma poczucie, że lokalni decydenci ich słuchają. Wyraźna większość badanych kurierów (82%) uznaje, że dyrektywa o pracy na platformie nie powinna zmieniać niczyjego statusu z samozatrudnionego/wykonawcy na pracownika najemnego wbrew jego woli[2].

[1]   Raport “WARTOŚĆ ELASTYCZNEJ PRACY Dla kurierów-partnerów dostarczających jedzenie” Badanie przeprowadzone przez Copenhagen Economics dla Delivery Platforms Europe w imieniu Bolt, Deliveroo, Delivery Hero, Uber, Wolt we wrześniu 2021 roku.

[2] https://blog.wolt.com/hq/2023/05/09/pan-european-study-shows-platform-workers-know-what-they-want-but-are-not-being-heard/


Robert Lisicki, dyrektor Departamentu Pracy Konfederacji Lewiatan
Artykuł dla wrześniowego wydania Brussels Headlines

Sankcje UE wobec Rosji – obawy europejskiego biznesu wobec nowego zakazu importu
11 września 2023

Sankcje UE wobec Rosji – obawy europejskiego biznesu wobec nowego zakazu importu

1 października wchodzi w życie zakaz przywozu do Unii, lub zakupu bezpośrednio lub pośrednio, niektórych wyrobów z żelaza i stali, jeżeli zostały one przetworzone w państwie trzecim i zawierają wyroby z żelaza i stali pochodzące z Rosji. Europejski biznes alarmuje o możliwym negatywnym wpływie wprowadzonego środka na łańcuchy dostaw.

1 października wchodzi w życie zakaz przywozu lub zakupu bezpośrednio lub pośrednio, wyrobów z żelaza i stali wymienionych w załączniku XVII zgodnie z art. 3g lit. d) Rozporządzenia (UE) nr 833/2014, jeżeli zostały one przetworzone w państwie trzecim i zawierają wyroby z żelaza i stali pochodzące z Rosji wymienione w załączniku XVII.

Europejskie organizacje pracodawców zwracają uwagę na to, że środek ten będzie miał negatywny wpływ na różne gałęzie przemysłu wykorzystujące wyroby ze stali i żelaza, zwłaszcza na przemysł motoryzacyjny, lotniczy, obronny i maszynowy. Aby zachować pełną zgodność z przepisami, wymagane będą świadectwa pochodzenia w formie certyfikatu testu młyna (Mill Test Certificate – MTC).

Problem z certyfikatami MTC

Jak wskazuje europejski biznes, w niektórych przypadkach takie certyfikaty nie są powszechne i wdrożenie tej praktyki może zająć firmom więcej czasu, zwłaszcza że zwykle dotyczy to tysięcy pozycji, w wielu przypadkach pochodzących od różnych dostawców. Ponadto, w przypadku stali używanej/recyklingowej (na przykład znajdującej się w starych częściach i komponentach) dostarczenie takich certyfikatów może nie być możliwe.

Co więcej, nie jest to wymóg objęty sankcjami wprowadzonymi przez USA oraz Wielką Brytanię, co stworzy problemy w łańcuchach dostaw, a także zakłóci równe warunki działania dla przedsiębiorstw europejskich.

BusinessEurope będzie prowadziło rozmowy z Komisją Europejską na temat potencjalnego wpływu wdrożenia środka i wprowadzenia instrumentów, które ograniczą negatywne konsekwencje zakazu.

Nowe wytyczne dla europejskich przedsiębiorstw

Komisja Europejska opublikowała również nowe wytyczne dla operatorów z UE dotyczące „Wdrażania zwiększonej należytej staranności w celu ochrony przed obchodzeniem sankcji przez Rosję. Celem wytycznych jest wsparcie podmiotów z UE w identyfikacji, ocenie i zrozumieniu możliwego ryzyka związanego z obchodzeniem sankcji oraz sposobów jego uniknięcia.

Wszystkie opublikowane dotychczas wytyczne dotyczące wdrażania i egzekwowania sankcji UE przyjętych w odpowiedzi na agresję Rosji na Ukrainę można znaleźć tutaj.

USA wprowadza kontrolę inwestycji wychodzących – jak wpłynie na unijne spółki?
11 sierpnia 2023

USA wprowadza kontrolę inwestycji wychodzących – jak wpłynie na unijne spółki?

Prezydent USA podpisał rozporządzenie wykonawcze, które ustanawia program kontroli inwestycji wychodzących. Ma on na celu ograniczenie amerykańskich inwestycji w Chinach (w tym w Hongkongu i Makau) w wybranych sektorach – m.in. półprzewodników i mikroelektroniki, kwantowych technologii informacyjnych i niektórych systemów sztucznej inteligencji.

9 sierpnia 2023 r. Prezydent Biden podpisał rozporządzenie wykonawcze, którego celem ma być zapewnienie bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych w związku z istniejącymi obawami, co do niepokojących działań wybranych krajów, które dążą do opracowania i wykorzystania wrażliwych lub zaawansowanych technologii i produktów o krytycznym znaczeniu dla wojska, wywiadu, inwigilacji, lub możliwości cybernetycznych.

Jak wskazał Departament Skarbu w swoim oświadczeniu, administracja USA dąży do zapewnienia bezpieczeństwa narodowego Ameryki poprzez zwiększenie ochrony technologii, które mają kluczowe znaczenie dla następnej generacji innowacji wojskowych. W oświadczeniu wskazano, że rozporządzenie stanowi wyłącznie „wąsko ukierunkowane działanie mające na celu ochronę bezpieczeństwa narodowego jednocześnie utrzymując stałe zaangażowanie USA na rzecz zapewnienia otwartości inwestycyjnej”.

Zaprezentowany program kontroli inwestycji ma na celu ograniczenie amerykańskich inwestycji w wybranych sektorach w Chinach – półprzewodników i mikroelektroniki, kwantowych technologii informacyjnych i niektórych systemów sztucznej inteligencji. W rozporządzeniu wskazano, że Chiny (wraz Hongkongiem i Makau) są “krajem budzącym obawy” – Stany Zjednoczone uważają, że chińskie firmy mogłyby skorzystać z niematerialnych korzyści oferowanych przez amerykańskie inwestycje – „takich jak lepsza pozycja i znaczenie, pomoc w zarządzaniu, sieć inwestycji i talentów czy  dostęp do rynku i dodatkowego finansowania”.

Zgodnie z rozporządzeniem, niektóre transakcje będą wymagały wcześniejszego zgłoszenia (inne są wprost zabronione), jeśli są zawierane między osobami/podmiotami z USA a podmiotami w jakikolwiek sposób powiązanymi z Chinami lub Komunistyczną Partią Chin i dotyczą wspomnianych technologii, które mogłyby „znacząco przyspieszyć rozwój wojska, wywiadu, inwigilacji lub możliwości cybernetycznych (Chin)”. Departament Skarbu USA, którego zadaniem jest dalsze zdefiniowanie tych podmiotów, transakcji i technologii, opublikował wstępne propozycje, do których można zgłaszać uwagi do 28 września.

Wpływ na spółki europejskie

Rozporządzenie wykonawcze nie jest ukierunkowany na spółki europejskie jako takie, ale Departament Skarbu rozważa włączenie „inwestycji pośrednich” w zakres programu kontroli inwestycji wychodzących. Oznacza to, że europejskie spółki zależne spółek amerykańskich lub inne spółki europejskie z amerykańskimi akcjonariuszami posiadającymi 50% lub więcej udziałów własnościowych, mogłyby zostać objęte programem. Departament Skarbu wciąż zastanawia się, jakie działania należy podjąć, aby zamknąć dostrzegane luki. Prawdopodobnie nie obejmą one świadczeń usług dodatkowych, takich jak usługi rozliczeniowe, płatnicze czy ubezpieczeniowe.

Na poziomie makro program może mieć hamujący wpływ na amerykańskie inwestycje lub finansowanie europejskich firm lub instytutów badawczych, które opracowują takie technologie i (rozważają) współpracę z Chinami. Jednak, jak wspomniano, zakres inwestycji pośrednich będzie wymagał dalszego zdefiniowania i może wykluczać inwestycje portfelowe itp.

Czy UE pójdzie w ślady USA?

Komisja Europejska zapowiedziała w zaprezentowanej propozycji strategii bezpieczeństwa gospodarczego, że do końca roku wystąpi z nową inicjatywą opartą na ocenie ryzyka dla bezpieczeństwa inwestycji wychodzących. W ramach tego procesu Komisja Europejska opracowuje obecnie w porozumieniu z państwami członkowskimi listę technologii wrażliwych.

Źródło: BusinessEurope
Cyfrowy Paszport Produktu – elektroniczny dokument pokazujący całą drogę produktu
06 lipca 2023

Cyfrowy Paszport Produktu – elektroniczny dokument pokazujący całą drogę produktu

Unia Europejska na początku 2022 roku w ramach Zielonego Ładu, przyjęła projekt regulacji “Zrównoważony Produkt”. Obecnie trwają prace nad wnioskiem Komisji Europejskiej ws. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiające ramy ustalania wymogów dotyczących ekoprojektu dla zrównoważonych produktów i uchylające dyrektywę 2009/125/WE  (Ecodesign for Sustainable Products Regulation - ESPR), który wprowadza ideę Cyfrowego Paszportu Produktu (Digital Product Passport – DPP).

Będzie to cyfrowy dokument, dzięki któremu każdy konsument będzie mógł sprawdzić „jaką drogę przebył dany produkt” w całym cyklu swojego życia. Pomoże to przede wszystkim w dokonywaniu świadomych wyborów przy zakupie produktów, ułatwi naprawę i recykling oraz zwiększy przejrzystość w zakresie wpływu na środowisko, a co za tym idzie pozwoli zmniejszyć ilość powstających odpadów. Ponadto, będzie on również pomocny organom publicznym w bardziej efektywnym przeprowadzaniu kontroli, aby wykryć produkty fałszywe, a także wprowadzające w błąd konsumenta deklaracje dotyczące zgodności produktu z normami ochrony środowiska – tzw. greenwashing.

Najważniejsze cele wprowadzenia paszportu produktu to:

  • gromadzenie danych o produkcie i jego łańcuchu dostaw oraz udostępnianie tych informacji tak, aby wszystkie zainteresowane strony, w tym konsumenci, mogły lepiej poznać produkty, z których korzystają,
  • umożliwienie poprawy identyfikowalności produktów na kolejnych ogniwach łańcucha wartości,
  • ułatwienie przeprowadzania kontroli zgodności produktu przez właściwe organy.

Czym zatem będzie Cyfrowy Paszport Produktu?

Według propozycji zawartych w obecnie procedowanym rozporządzeniu dotyczącym ekoprojektu dla zrównoważonych produktów, Cyfrowy Paszport Produktu (DPP) to zestaw danych umożliwiających identyfikację produktu za pomocą unikalnego identyfikatora, który będzie dostępny drogą elektroniczną za pośrednictwem nośnika danych (np. kodu QR, kodu kreskowego czy też tagowania NFC). Co ważne, podstawowe dane o produkcie będą dostępne offline, czyli bez konieczności połączenia z Internetem. Dzięki tym danym będzie można poznać skład oraz pochodzenie poszczególnych elementów w całym cyklu życia tego produktu. Informacje zawarte w ramach paszportu obejmą nie tylko dane o produktach końcowych, ale także o komponentach i półproduktach. Dotyczy to nie tylko towarów wyprodukowanych w UE, ale także importowanych. DPP obejmuje informacje związane ze zrównoważonym rozwojem, obiegiem zamkniętym, zachowaniem wartości w celu ponownego użycia, regeneracji i recyklingu.

Można zatem powiedzieć, że paszport tworzy tzw. „cyfrowego bliźniaka” produktu fizycznego który będzie bezpośrednio identyfikowany z fizycznym produktem za pomocą nośnika danych. Odczyt będzie możliwy poprzez aplikację na urządzenie mobilne typu smartfon czy tablet.

Konsument po zeskanowaniu kodu umieszczonego na produkcie zostanie natychmiast przekierowany do powiązanego cyfrowego odpowiednika produktu, aby sprawdzić wszystkie jego dane. Nowy sposób udostępniania informacji nie zastąpi obecnie używanych form (np. instrukcje obsługi, etykiety), lecz będzie ich cyfrowym uzupełnieniem.

Jakie branże będą objęte paszportem?

Zgodnie z wytycznymi nowego planu działania UE dotyczącego gospodarki o obiegu zamkniętym  (Circular economy action plan – CEAP), baterie, tekstylia, budownictwo i elektronika zostaną jako pierwsze objęte paszportowaniem. Wynika to z ich znaczącego wpływu na środowisko, a w konsekwencji wysokiego potencjału związanego z obiegiem surowców i współczynnika recyklingu. Ponadto, z procedowanego obecnie rozporządzenia dotyczącego opakowań i odpadów opakowaniowych (Packaging and Packaging Waste Regulation – PPWR) wynika, że opakowania również mogą być objęte tymi przepisami. Te sektory to jednak dopiero początek – jeżeli pomysł takiego znakowania produktów sprawdzi się dla powyższych branż, zostanie on z pewnością rozszerzony o kolejne.

Dodatkowo, pomimo iż rozporządzenie ws. ekoprojektowania zrównoważonych produktów wprost wyłącza z paszportowania m. in. żywność, pasze oraz produkty lecznicze, istnieje duża szansa, że niektóre kraje wprowadzą taki obowiązek właśnie dla żywności. W Polsce już w 2021 r. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa rozpoczął prace nad projektem o nazwie Paszportyzacja Polskiej Żywności, który będzie polegał właśnie na zbudowaniu systemu identyfikowania żywności
w kluczowych ogniwach łańcucha dostaw. Według Państwowego Instytutu Badawczego NASK, który również jest zaangażowany w te działania, celem tego projektu jest stworzenie ogólnopolskiego systemu gromadzącego informacje o polskiej żywności. Dzięki docelowemu systemowi IT każdy użytkownik (producent, dystrybutor, sprzedawca i konsument) będzie mógł w szybki i prosty sposób sprawdzić i potwierdzić autentyczność, jakość i bezpieczeństwo danej partii żywności. Do tego celu będzie wykorzystany, analogicznie jak jest to opisane w przypadku DPP, czytnik kodu poprzez aplikacje na smartfonach.

Infrastruktura – system IT

Cyfrowy paszport to nie tylko dane, ale przede wszystkim cała infrastruktura IT. Wytyczne do niej zostały opisane w rozdziale III wspomnianego wcześniej rozporządzenia ESPR. System powinien być ogólnodostępny, niezawodny i wygodny dla użytkownika. Ponadto, informacje w nim zawarte powinny opierać się na otwartych normach, być opracowane w formacie interoperacyjnym, nadawać się do odczytu maszynowego, być ustrukturyzowane oraz powinna istnieć możliwość ich przeszukiwania.

Eksperci są zgodni, że cały system przechowywania danych powinien być zdecentralizowany, a co za tym idzie tworzony i prowadzony przez podmioty gospodarcze. Decentralizacja oznacza, że właściciel produktu jest również właścicielem zapisu cyfrowego, a nie znajduje się pod kontrolą systemu centralnego. Uzupełnia to również unijną strategię w zakresie danych, która zachęca do korzystania z publicznych źródeł danych o wysokiej wartości.

Korzyści płynące z wprowadzenia cyfrowego paszportu

Pewne jest, że wdrożenie całego systemu paszportowania na początku będzie wymagało poważnych inwestycji, ale jeśli zostanie odpowiednio przygotowane, to systemy te będą mogły działać przy niewielkiej interwencji człowieka i będzie możliwa ich niskokosztowa implementacja do kolejnych branż. Podsumowując, Cyfrowy Paszport Produktu niesie za sobą wiele korzyści – z jednej strony zapewni wygodę konsumentom poprzez łatwość dotarcia do najważniejszych informacji i możliwość sprawdzenia autentyczności danych produktów. Z drugiej strony, dla przedsiębiorców dbających o zrównoważony rozwój w całym cyklu życia swoich produktów, będzie to możliwość wiarygodnego przekazywania informacji na temat najlepszych cech tych produktów, co zapewni im korzystną pozycję na rynku.


Piotr Mazurek, ekspert Lewiatana

Artykuł dla lipcowego wydania Brussels Headlines

O roli aptek w europejskich systemach zdrowia – konferencja w Parlamencie Europejskim
05 lipca 2023

O roli aptek w europejskich systemach zdrowia – konferencja w Parlamencie Europejskim

Przedstawicielstwo Konfederacji Lewiatan w Brukseli oraz Europejska Federacja Sieci Aptecznych (EFPC) wraz z europosłami Elżbietą Łukacijewską i Adamem Jarubasem zorganizowało w Parlamencie Europejskim konferencję dotyczącą roli branży aptecznej w unijnych systemach opieki zdrowotnej.

Uczestnicy spotkania podkreślili ogromny potencjał w rozwoju usług aptecznych, a także wskazali na problemy związane z dostępem do leków w UE.

Europejskie apteki są nieodzowną częścią podstawowej opieki zdrowotnej dla pacjentów. Pandemia COVID-19 przyczyniła się do bezprecedensowego rozwoju nowych usług aptecznych w UE – udział aptek w programie szczepień w Polsce pokazał, że farmaceuci mogą szybko dostosować się do nowych potrzeb pacjentów i skutecznie wesprzeć system opieki zdrowotnej. Apteki jako placówki łatwo dostępne dla pacjentów, mogą stać się narzędziem wspierającym służbę zdrowia – chociażby pomagając zwiększyć zasięg szczepień czy udzielając konsultacji ws. leków. Co więcej, apteki mogą również pełnić istotną rolę w zakresie prewencji, która stanowi niezwykle istotny element ochrony zdrowia.

Rola aptek zmieniła się także w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie w okresie przed COVID-19 rozwój nowych usług aptecznych był powolny. Uczestnicy spotkania podkreślili, że doświadczenie pandemii stworzyło szansę na dalszy rozwój usług aptecznych, którą należy wykorzystać, również na szczeblu UE, poprzez wzmocnienie woli politycznej w zakresie zwiększenia roli aptek w systemach zdrowia, a także wymianę informacji i dobrych praktyk między państwami członkowskimi.

W ramach konferencji odbyła się również dyskusja na temat wyzwań związanych z niedoborami leków  w Europie. Uczestnicy wydarzenia wskazali na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa dostaw leków i uniezależnienia się UE od substancji czynnych produkowanych w Azji. Obecnie ich produkcja w 80 proc. została przeniesiona poza Europę, głównie do Chin i Indii, co stwarza poważne zagrożenie związane z dostępem do leków, także tych ratujących życie.

Podczas konferencji omówiono również główne wyzwania dla branży aptecznej, takie jak obecny mechanizm ustalania cen i niedobór wykwalifikowanych farmaceutów. Jak podkreślili przedstawiciele sektora aptecznego, obecnie farmaceutów jest za mało. Braki kadrowe dotyczą przede wszystkim społeczności wiejskich i małych miast. W perspektywie krótkoterminowej rozwiązaniem może być rozwój i wdrożenie cyfryzacji, która wesprze świadczenie usług prozdrowotnych. W perspektywie średnio- i długoterminowej istnieje potrzeba zachęcania młodych ludzi do kontynuowania kariery w farmacji. Istotne dla osiągnięcia tego celu byłoby rozszerzenie roli farmaceuty poprzez wprowadzenie nowych usług farmaceutycznych.

Dzięki udziałowi przedstawicieli sektora aptecznego z krajów Europy Środkowo-Wschodniej (m.in. z Polski, Czech, Rumunii oraz Chorwacji), wydarzenie było niepowtarzalną okazją do zaprezentowania perspektywy całego regionu na przyszłą rolę sieci aptecznych w europejskich systemach ochrony zdrowia.

W konferencji wzięli udział przedstawiciele Komisji Europejskiej. Karolina Herbout-Borczak, członkini gabinetu Komisarz UE ds. zdrowia, zaprezentowała działania UE w zakresie polityki zdrowotnej w kontekście pandemii i ostatnio przyjętej reformy farmaceutycznej, uwzględniając problematykę dostępu do leków w Unii Europejskiej. Z kolei Bartłomiej Kurcz z Urzędu ds. Gotowości i Reagowania na Stany Zagrożenia Zdrowia (HERA) opowiadał o działaniach instytucji powołanej w odpowiedzi na pandemię COVID-19.

W spotkaniu wzięli również udział europosłowie Kateřina Konečná, Marian-Jean Marinescu, Tomislav Sokol, Cristian Silviu Bușoi, a także członek gabinetu politycznego Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego, Kamil Maj.

Wydarzenie poprowadził Marcin Tomasik (TJSP), natomiast o potencjale i wyzwaniach sektora aptecznego w UE mówili Emilia Szyszkowska (Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET), Cătălina Pîntea (Association of Pharmaceutical Distributors, Retailers in Romania) oraz Zdeněk Blahuta (European Federation of Pharmacy Chains). Z ramienia Konfederacji Lewiatan w wydarzeniu wzięły udział Kinga Grafa i Luana Żak.