Biuro Lewiatana w Brukseli świętuje w tym roku 20 urodziny. To okazja, aby przypomnieć o największych sukcesach naszych przedstawicieli, którzy w sercu UE zabiegają o korzystne przepisy dla polskiego biznesu. Jednym z przykładów skutecznej inicjatywy było zniesienie certyfikatu SPC, który ograniczał producentów leków generycznych i biopodobnych.
Czym jest mechanizm SPC MW?
Obecnie firmy działające w UE nie mogą zacząć produkcji leku generycznego lub biopodobnego wcześniej niż 25 lat od momentu otrzymania przez producenta leku oryginalnego ochrony patentowanej. Na ten okres składa się 20 lat ochrony gwarantowanej przez patent oraz 5 lat tzw. dodatkowego certyfikatu ochronnego (SPC), który ma zrekompensować czas utracony przez producenta nowego leku między momentem opatentowania formuły leku a wprowadzeniem na rynek.
Do tej pory ochrona ta obejmowała zarówno sprzedaż, jak i produkcję leku generycznego na terenie całej UE. Firmy farmaceutyczne będące poza UE, po 20 latach ustania ochrony patentowej, mogą dany lek produkować i sprzedawać na całym świecie poza UE, a w momencie zakończenia 5 letniego okresu ochronnego, mogą wejść z nim również na rynek unijny. To stawia firmy z sektora MŚP na niekorzystnej pozycji.
Wprowadzenie zmian przepisów dotyczących SPC umożliwi lokalnym producentom leków ich sprzedaż poza Europę znacznie szybciej niż dotychczas. Szacunki pokazują̨, że w całej UE dzięki temu może powstać dodatkowo aż do 25 000 miejsc pracy, a dochody ze sprzedaży dla europejskich firm farmaceutycznych mogą wzrosnąć do ok. 10 mld euro do 2025 r. Ponadto, te zmiany wpłyną pozytywnie na europejskich pacjentów, którzy otrzymają dostęp do tańszych leków bezpośrednio po ustaniu ochrony patentowej, co wpłynie pozytywnie na narodowe fundusze zdrowia. W Polsce oszczędności szacuje się na 500 mln zł rocznie.
Kiedy mechanizm SPC MW został zatwierdzony i kiedy wejdzie w życie?
Parlament Europejski na sesji plenarnej w Strasbourgu 17 kwietnia 2019 r. przyjął rozporządzenie znoszące pięcioletni dodatkowy certyfikat ochronny SPC (supplementary protection certificate) na produkcję leków generycznych i biopodobnych przeznaczonych na eksport poza Unię Europejską. Nowe prawo umożliwi także produkcję na magazyn leków generycznych i biopodobnych już na 6 miesięcy przed wygaśnięciem dodatkowego świadectwa ochronnego. Przyjęte rozporządzenie będzie stosowane od 1 lipca 2022 roku dla wszystkich SPC, które zostały zgłoszone, a ochrona w ramach patentu podstawowego jeszcze nie wygasła.
Rola i zaangażowanie Biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli
Głosowanie w Parlamencie Europejskim było zwieńczeniem długiego procesu, w którym Lewiatan w Brukseli uczestniczył od samego początku. Przyjęcie SPC MW jest sukcesem oraz dowodem na to, że warto zabiegać o interesy polskich firm w stolicy UE. Było to możliwe dzięki doskonałej współpracy z naszymi członkami, komisarz Elżbietą Bieńkowską i jej zespołem, polskimi europosłami (przede wszystkim Tadeuszem Zwiefką, Kosmą Złotowskim i Elżbietą Łukacijewską) oraz ze Stałym Przedstawicielstwem RP przy UE, a w szczególności Wydziałem Ekonomiczno-Handlowym.
W 2018 r., wspólnie z europosłami T. Zwiefką oraz E. Łukacijewską, zorganizowaliśmy konferencję w Parlamencie Europejskim nt. wpływu SPC MW na europejską gospodarkę i europejskich pacjentów. Zorganizowaliśmy też kilkanaście wizyt studyjnych dla przedstawicieli Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF), którzy mieli okazję osobiście zaprezentować swoje stanowisko Komisji Europejskiej, europosłom oraz Stałemu Przedstawicielstwu RP przy UE.
Konfederacja Lewiatan
09 czerwca 2021
Morskie farmy wiatrowe będą mogły ubiegać się o wsparcie
Rok temu w marcu Komisja Europejska ogłosiła tzw. Zaktualizowaną Strategię Przemysłową UE.
Unia Europejska
Dokument kładzie nacisk na zieloną i cyfrową transformację oraz na utrzymanie konkurencyjności przemysłu europejskiego w świecie. Według ekspertów biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli, nowe priorytety wymagają dalszego zacieśniania jednolitego rynku UE i likwidacji barier administracyjnych, na które skarżą się firmy w poszczególnych państwach członkowskich.
“Bardzo ważne jest, aby UE więcej niż dotychczas inwestowała w innowacje i nowoczesne technologie, które pomogą nam w szybszym wprowadzeniu zielonej i cyfrowej transformacji. W Brukseli dyskutuje się dużo o tzw. technologicznej suwerenności, która jest reakcją na szybki rozwój technologiczny w USA i Chinach. Nie ma jasnej definicji tego pojęcia, ale biznes europejski wyraźnie podkreśla, że suwerenność technologiczna powinna zapewnić niezbędne warunki do wzmocnienia i rozwoju zdolności przemysłowych i technologicznych Europy”
Kinga Grafa,
Dyrektor Biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli
Stanowisko BusinessEurope
BusinessEurope, czyli europejska federacja pracodawców (której Konfederacja Lewiatan jest członkiem) rozesłała w tej sprawie stanowisko do unijnych decydentów. W stanowisku wskazano, że:
Przedsiębiorstwa już teraz tworzą naturalne ekosystemy poprzez wspólne interesy obejmujące różne sektory i angażujące również organy publiczne, regionalne organizacje i środowiska akademickie. Dlatego apelujemy o wyjaśnienie roli sektorów horyzontalnych, np. zaawansowanej produkcji oraz zdefiniowanie strategicznych łańcuchów wartości.
Należy wyjaśnić proces wyboru i zakres każdego zidentyfikowanego ekosystemu oraz zamieścić szczegółowy opis każdego z nich.
Trzeba upewnić się, że podejście ekosystemowe nie prowadzi do wąskiej koncentracji środków i wsparcia finansowego tylko do wybranych sektorów.
Powinno się wyjaśnić rolę jaką interesariusze mogą odegrać w ekosystemach przemysłowych, a w szczególności, w jaki sposób nie tylko wyjść z kryzysu związanego z COVID-19, ale w szczególności przyspieszyć inwestycje w ekologiczną i cyfrową transformację.
BusinessEurope prowadzi w tej sprawie dialog z Komisją Europejską jako członek tzw. Forum Przemysłowego, którego pierwsze spotkanie odbyło się w lutym. Konfederacja Lewiatan jako członek BusinessEurope, również ma wpływ na kierunek dyskusji.
Związek Pracodawców Prywatnych Energetyki (ZPPE), który jest członkiem Konfederacji Lewiatan, dołączył do Europejskiego Sojuszu na rzecz Czystego Wodoru. To inicjatywa Komisji Europejskiej, która zrzesza przemysł, krajowe i lokalne władze publiczne, społeczeństwo obywatelskie i inne zainteresowane strony. Celem sojuszu jest pomoc we wdrażaniu technologii wodorowych w UE do 2030 r.
ZPPE, razem z innymi członkami Europejskiego Sojuszu na rzecz Czystego Wodoru, weźmie udział Europejskim Forum Wodorowym. Wydarzenie odbędzie się 17-18 czerwca w formie on-line. Otworzy je wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans oraz komisarz Thierry Breton.
W czasie spotkania, Komisja Europejska ma podsumować projekty zebrane dotychczas przez sojusz. Będzie to podstawą do stworzenia bazy inwestycyjnej i uruchomienia procesu łączenia poszczególnych inicjatyw. Komisja przedstawi też tzw. „kompas finansowania”, który ma być pomocny dla stron poszukujących wsparcia ze środków publicznych. Ponadto, Komisarz Kadri Simson będzie mówić o tworzeniu warunków w UE sprzyjających wdrażaniu technologii wodorowych.
Europejski Sojusz na rzecz Czystego Wodoru jest silnie zakorzeniony w łańcuchu wartości, obejmującym odnawialny i niskoemisyjny wodór – od produkcji, poprzez przesyłanie surowca do zastosowań w transporcie, przemyśle, energetyce i ciepłownictwie. Dzięki Sojuszowi UE chce umocnić swoją pozycję światowego lidera w dziedzinie wodoru i wesprzeć swoje zobowiązanie do osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r.
Biuro Lewiatana w Brukseli świętuje w tym roku 20. urodziny. To okazja, aby przypomnieć o największych sukcesach naszych przedstawicieli, którzy w sercu UE zabiegają o korzystne przepisy dla polskiego biznesu. Przykładem tych działań jest m.in. organizacja licznych wydarzeń, podczas których przedstawiciele biznesu spotykają się z europarlamentarzystami, przedstawicielami Komisji Europejskiej i Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE.
Spotkanie przedstawicieli związków branżowych z europosłami
Firmy, związki branżowe i regionalne przyjeżdżały do stolicy UE, aby lobbować w sprawach związanych z agendą cyfrową; polityką energetyczną, klimatyczną, środowiskową, przemysłową i kosmiczną; gospodarką o obiegu zamkniętym; transportem; barierami regulacyjnymi na jednolitym rynku UE; zdrowiem i polityką lekową.
Ważne dla biznesu kwestie poruszaliśmy na spotkaniach z wiceprzewodniczącymi Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem i Jyrki Katainenem, komisarz Elżbietą Bieńkowską, europosłami z różnych państw członkowskich i grup politycznych, urzędnikami unijnych instytucji oraz pracownikami Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE, jak również przedstawicielami organizacji biznesowych i think tanków.
W spotkaniach zorganizowanych przez nas w Brukseli uczestniczyło ponad 70 przedstawicieli firm członkowskich, związków branżowych i regionalnych, którzy mieli okazję przedstawić swoje postulaty przedstawicielom unijnych instytucji.
Warto dodać, że Konfederacja Lewiatan jest członkiem europejskiej federacji pracodawców BusinessEurope. Biuro Lewiatana w Brukseli dostarcza firmom członkowskim bieżących informacji legislacyjnych i daje możliwość prezentowania ważnych postulatów branżowych na arenie europejskiej. Pracownicy brukselskiego biura oraz eksperci w Warszawie monitorują zmiany w prawie i biorą udział w spotkaniach komitetów i grup roboczych, podczas których prezentują stanowisko polskich pracodawców.
Przedstawiciele Lewiatana i związków branżowych w Brukseli
Konfederacja Lewiatan
27 maja 2021
Nowa Strategia Przemysłowa UE – o pozycji Europy w świecie
5 maja Komisja Europejska przedstawiła zaktualizowaną strategię przemysłową UE. Dokument jest skoncentrowany na wnioskach, które należy wyciągnąć z doświadczeń związanych z pandemią COVID-19. Strategia skupia się też na pomocy firmom w przechodzeniu na zrównoważoną i cyfrową gospodarkę, która będzie nie tylko odporna na przyszłe kryzysy, ale też konkurencyjna na arenie światowej.
Żeby zrealizować te cele, KE proponuje działania w trzech obszarach;
jednolitego rynku,
zwiększenia niezależności od państw spoza UE przy imporcie surowców,
przyspieszenia zielonej i cyfrowej transformacji.
Skutki kryzysu COVID-19 i wnioski
Warto zaznaczyć, że pierwotna wersja strategii ukazała się 10 marca 2020 r., a więc dzień przed ogłoszeniem globalnej pandemii. Skupiała się ona przede wszystkim na wyzwaniach związanych z przechodzeniem UE przez zieloną i cyfrową transformację.
Nowa wersja podtrzymuje główne założenia pierwszej strategii, ale uzupełnia je o wnioski wyniesione z kryzysu spowodowanego pandemią. Unaoczniła ona m.in. znaczenie i współzależność globalnych łańcuchów dostaw.
Ze względu na ulokowanie wielu zakładów przemysłowych w Azji, przerwy w dostawach odczuł chociażby sektor motoryzacyjny i farmaceutyczny. Co więcej, pracownicy sektora transportu byli zmuszeni do stania w długich kolejkach na przejściach granicznych w obrębie strefy Schengen, której funkcjonowanie zostało zawieszone, co też powodowało opóźnienia w dostawach na jednolitym rynku UE.
W konsekwencji Unia odnotowała spadek gospodarczy o 6,3 proc., sektor małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) niższe o 60 proc. obroty (dane za 2020 r.), a handel wewnątrzunijny w drugim i trzecim kwartale 2020 r. spadł o 24 proc. Efekt? Aż 45 proc. firm w UE planuje w tym roku zmniejszenie swoich inwestycji.
Biorąc pod uwagę fakt, że najbardziej ucierpiały firmy MŚP, są one teraz centralnym elementem strategii. Komisja Europejska chce im pomóc, m.in. poprzez: zwalczanie opóźnień w płatnościach, wspieranie wypłacalności oraz wprowadzenie programów finansowych, które umożliwią MŚP skorzystanie z zielonej i cyfrowej transformacji.
Obszar I: zwiększenie odporności jednolitego rynku
Komisja w strategii zaproponowała:
Instrument nadzwyczajny jednolitego rynku: strukturalne rozwiązanie mające zapewnić dostępność towarów i swobodny przepływ osób, towarów i usług na wypadek przyszłych kryzysów (planowane na pierwszy kwartał 2022 r.)
Pogłębianie jednolitego rynku: znoszenie barier, zbadanie możliwości harmonizacji norm dotyczących kluczowych usług dla przedsiębiorstw, a także przyspieszenie cyfryzacji nadzoru rynku oraz wprowadzenie innych środków w sposób szczególny ukierunkowanych na MŚP.
Wspieranie inwestycji w umiejętności pracowników.
Obszar II: rozwiązanie problemu strategicznych zależności UE
Z 5,2 tys. przeanalizowanych produktów zidentyfikowano 137 należących do wrażliwych ekosystemów, tj. 6% całkowitej wartości towarów importowanych do UE, z czego 34 są bardziej wrażliwe. Ponad połowa z nich pochodzi z Chin, a także z Wietnamu i Brazylii. W sprawozdaniu przedstawiono także wyniki szczegółowej analizy sześciu obszarów strategicznych, w których UE wykazuje zależność: surowcowego, baterii, farmaceutycznych substancji czynnych (API), wodoru, półprzewodników, technologii chmury i zaawansowanych technologii. W związku z tym Komisja proponuje:
Zdywersyfikowanie partnerstw międzynarodowych: pozwoli ono zagwarantować, by handel i inwestycje nadal odgrywały kluczową rolę w budowaniu naszej odporności gospodarczej.
Zawiązywanie sojuszy przemysłowych: stanowią one szeroką i otwartą platformę, w której szczególny nacisk kładzie się na włączenie przedsiębiorstw typu start-up i MŚP. Komisja przygotowuje się do uruchomienia sojuszu na rzecz procesorów i technologii półprzewodnikowych oraz sojuszu na rzecz danych przemysłowych, zaawansowanych technologii i technologii chmury. Rozważa także ustanowienie sojuszu na rzecz wyrzutni rakiet oraz lotnictwa bezemisyjnego. Już działają sojusze surowców, baterii i wodoru.
Łączenie zasobów publicznych za pośrednictwem ważnych projektów będących przedmiotem wspólnego europejskiego zainteresowania (skrót z ang. IPCEI) w obszarach, w których sam rynek nie jest w stanie zapewnić przełomowych innowacji, jak to miało miejsce w przypadku baterii i mikroelektroniki. Państwa członkowskie i przedsiębiorstwa już wyraziły zainteresowanie zaangażowaniem się w dodatkowe IPCEI, takie jak chmury nowej generacji, wodór, przemysł niskoemisyjny, leki, najnowocześniejsze półprzewodniki.
Strategie standaryzacji dóbr jako element globalnego unijnego przywództwa w ustanawianiu standardów (Komisja powołuje grupę zadaniową z europejskimi organizacjami standaryzacji).
Propozycję legislacyjną dot. zagranicznych subsydiów (rozporządzenie), aby zapewnić równe warunki działania na jednolitym rynku.
Wytyczne dot. skutecznego wykorzystania zamówień publicznych w celu wzmocnienia odporności kluczowych ekosystemów, przede wszystkim tych wrażliwych zgodnie z treścią ww. raportu.
Obszar III: przyspieszenie zielonej i cyfrowej transformacji
W strategii Komisja proponuje:
Współtworzenie ścieżek transformacji we współpracy z przemysłem, organami publicznymi, partnerami społecznymi i innymi zainteresowanymi stronami, począwszy od sektora turystyki i sektorów energochłonnych. Ich wykorzystanie ma zwiększyć wiedzę na temat skali, kosztów i warunków wymaganych działań towarzyszących transformacji w przypadku najważniejszych ekosystemów i doprowadzić do opracowania planu działań na rzecz zrównoważonej konkurencyjności.
Zapewnienie spójnych ram regulacyjnych m.in. poprzez przyspieszenie wprowadzania odnawialnych źródeł energii i zapewnienie dostępu do obfitych zasobów przystępnej cenowo i bezemisyjnej energii elektrycznej.
Zapewnienie MŚP usług doradców ds. zrównoważonego rozwoju.
Przegląd unijnych reguł konkurencji, aby sprawdzić, czy są one odpowiednie do wspierania ekologicznej i cyfrowej transformacji.
Wnioski dla firm
Pozytywnym aspektem zaktualizowanej strategii jest to, że traktuje ona przekrojowo kwestie jednolitego rynku i polityki handlowej UE, szukając synergii pomiędzy tymi obszarami.
BusinessEurope (paneuropejska organizacja pracodawców, której Konfederacja Lewiatan jest członkiem) w liście do Rady UE zwraca uwagę, że zagwarantowanie w strategii otwartości UE na handel i inwestycje jest warunkiem wstępnym do osiągnięcia odporności gospodarczej. Przegląd „strategicznych zależności” jest ważny, ale jak słusznie zauważa BusinessEurope, UE nadal pozostanie zależna od importu surowców, towarów i usług, a także od przyciągania inwestycji.
Z punktu widzenia firm, ważne są przede wszystkim zapowiedzi dotyczące pogłębiania jednolitego rynku, utworzenia instrumentu nadzwyczajnego, stawiania na MŚP i wsparcia Komisji dla zawiązywania sojuszy przemysłowych oraz projektów, które są przedmiotem wspólnego europejskiego zainteresowania.
Z perspektywy Konfederacji Lewiatan, kluczowe będzie bieżące monitorowanie sytuacji i pilnowanie, aby Komisja (zgodnie ze swoimi zapowiedziami) poprawiła egzekwowanie istniejących już przepisów i usuwanie tych, które tworzą bariery na jednolitym rynku UE. Często są one podyktowane niczym innym niż protekcjonizmem państw członkowskich.
Adam Dorywalski, ekspert Konfederacji Lewiatan ds. UE
e-mail: adorywalski@konfederacjalewiatan.pl
Tekst ukazał się w majowym wydaniu Brussels Headlines – biuletynu europejskiego Lewiatana
Konfederacja Lewiatan
27 maja 2021
Sztuczna inteligencja szansą dla innowacji – relacja ze spotkania dot. projektu nowych regulacji UE
W maju Konfederacja Lewiatan zorganizowała spotkanie „Sztuczna inteligencja szansą dla rozwoju innowacji – szanse, wyzwania, zagrożenia”. Celem spotkania było omówienie przepisów pierwszego, unijnego projektu regulacji w sprawie sztucznej inteligencji. Wydarzenie było również idealną okazją do wymiany poglądów na temat polityki zarządzania danymi w Unii Europejskiej.
Tekst ukazał się w majowym wydaniu biuletynu europejskiego Lewiatana Brussels Headlines
Długo wyczekiwana unijna regulacja
Po prawie trzech latach intensywnych prac, 21 kwietnia Komisja Europejska przedstawiła projekt rozporządzenia, które wprowadza zharmonizowane zasady dot. sztucznej inteligencji.
Goście Konfederacji Lewiatan – Justyna Romanowska (kierownik referatu cyfryzacji i attaché ds. cyfrowych w Stałym Przedstawicielstwie RP przy Unii Europejskiej), Kilian Gross (kierownik wydziału Artificial Intelligence Policy Development and Coordination w Komisji Europejskiej) oraz Michał Boni (pracownik naukowy Wilfried Martens Centre for European Studies i były poseł do Parlamentu Europejskiego) przedstawili swoje opinie na temat treści samych przepisów, a także przybliżyli ich możliwy wpływ na rozwój innowacji i wzrost znaczenia firm technologicznych działających w Europie. Postawili też zasadnicze pytanie – czy przepisy projektu rozporządzenia przyspieszą, czy też może odwrotnie – zahamują rozwój systemów sztucznej inteligencji?
Regulacja horyzontalna, oparta na ryzyku
Uczestnicy spotkania zwrócili uwagę, że od początku prac nad projektem przyjęto podejście horyzontalne, a nie sektorowe. Ma ono sprzyjać uniwersalności przepisów i przeciwdziałać mnożeniu się kolejnych regulacji, osobnych dla każdego sektora gospodarki.
W czasie spotkania eksperci dokładnie wyjaśnili na czym polega podejście oparte na ryzyku i czym są systemy sztucznej inteligencji wysokiego ryzyka, a więc te, które mogą w znaczący sposób ingerować w życie człowieka. Jednocześnie podkreślili, że im większy poziom ryzyka danego systemu, tym większe będą obciążenia regulacyjne dla producentów, dystrybutorów czy użytkowników.
Sztuczna inteligencja a dane
Oczywiste jest, że systemy sztucznej inteligencji nie mogą działać bez danych. Uczestnicy spotkania wskazali, że jeśli chcemy właściwie wykorzystywać sztuczną inteligencję, musimy mieć możliwość gromadzenia wystarczających ilości danych. Możemy sobie bez problemu wyobrazić, że dane dostępne na rynku europejskim mogą być niewystarczające. Eksperci zwrócili również uwagę na to, że problemem jest nie tylko dostęp do danych, ale często też sama ich jakość.
Elżbieta Dziuba, ekspertka Departamentu Prawa Gospodarczego Konfederacji Lewiatan
e-mail: edziuba@konfederacjalewiatan.pl
Konfederacja Lewiatan
25 maja 2021
Europejska autonomia strategiczna – klucz do wzmocnienia UE?
Polityka Donalda Trumpa i dyskredytowanie przez jego administrację sojuszu północnoatlantyckiego doprowadziły w UE do wzmocnienia głosów popierających pogłębienie strategicznej autonomii Unii. W założeniach chodzi o to, aby zapewnić UE możliwość samodzielnego reagowania na kryzysy i budowania podmiotowości na arenie międzynarodowej. Czy UE może stać się światowym mocarstwem?
Tekst ukazał się w majowym wydaniu biuletynu europejskiego Lewiatana Brussels Headlines
Pojęcie europejskiej autonomii strategicznej (EAS) pojawiło się po raz pierwszy w konkluzjach Rady Europy z grudnia 2013 r. i zostało ponownie użyte w Strategii Globalnej UE z 2016 r. Podstawowe założenia strategii to m.in. wzmacnianie niezależności UE względem innych państw czy organizacji, rozwój europejskiego przemysłu (w tym obronnego) i rozwijanie zdolności do silniejszego oddziaływania na otoczenie międzynarodowe.
Rola EAS postrzegana jest jednak odmiennie przez poszczególne kraje członkowskie UE. Także efekty, które miałaby ona przynieść, zdają się ewoluować wraz ze zmieniającą się sytuacją na świecie (rozwój pandemii, katastrofa klimatyczna, polityka USA względem NATO etc).
EAS podzielić można na trzy podstawowe wymiary: gospodarczy, polityczny
i militarny, zaś jej największym zwolennikiem jest Francja.
Gospodarczy wymiar europejskiej autonomii strategicznej
Zasadniczym założeniem jest tu rozwijanie gospodarczej potęgi Unii Europejskiej. Dotyczy to możliwie wielu branż i sektorów. Chodzi m.in. o rozwijanie narzędzi chroniących europejskie przedsiębiorstwa przed globalną konkurencją. Przykładem są zarówno planowane unijne podatki (np. graniczny podatek węglowy), jak i podpisanie porozumienia inwestycyjnego z Chinami, które poza potencjalnymi korzyściami ekonomicznymi, stanowiłoby też jasny sygnał dla USA, że Bruksela chce odgrywać aktywną i niezależną rolę w relacjach Chin z Zachodem.
Polityczny wymiar europejskiej autonomii strategicznej
Według Francji, należy wzmocnić europejską politykę zagraniczną i jej skuteczność w oddziaływaniu na zewnątrz. Byłoby to możliwe, gdyby państwa członkowskie przekazały część swoich kompetencji na rzecz unijnych organów. Pozwoliłby to na szybsze podejmowanie decyzji i osiągnięcie potencjalnie większych korzyści na arenie międzynarodowej. Z tego powodu Francja deklaruje skupienie się na „Europejskiej potędze” w ramach przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej, które rozpocznie się 1 stycznia 2022.
Militarny wymiar europejskiej autonomii strategicznej
Obronność i szeroko rozumiane bezpieczeństwo to punkt ciężkości EAS. Wynika to przede wszystkim z faktu, że UE nie ma własnej armii, a zdecydowana większość państw członkowskich należy do NATO. Jednocześnie, bezpieczeństwo Unii (głównie krajów Europy Środkowo-Wschodniej) jest de facto gwarantowane paktem północnoatlantyckim, a w szczególności zaangażowaniem USA. Wynika to z wielkiej dysproporcji w zdolnościach wojskowych Waszyngtonu i członków NATO będących w UE i przekłada się na poczucie uzależnienia od USA. Istotny jest również fakt, że tylko jeden kraj UE (Francja) posiada broń atomową, która jest kluczowym elementem odstraszania przeciwnika.
Rola Francji
Promując ideę europejskiej autonomii strategicznej, Paryż stara się podkreślić, że traktowanie NATO jako narzędzia do obrony stricte przed Rosją jest błędem, który przyczynia się wręcz do zwiększonej agresji ze strony Moskwy. Tymczasem francuskim włodarzom zależy na tym, by skupić uwagę europejskich partnerów na obszarach, które są kluczowe dla Francji (Bliski Wschód, basen Morza Śródziemnego).
Z tego powodu Francja stara się łagodzić obraz Rosji jako wroga i mówi wręcz o możliwym strategicznym dialogu i partnerstwie z Moskwą. Oznacza to, że prezydent Emmanuel Macron chce rozluźnić więzi transatlantyckie i minimalizować rolę NATO w Europie, by realizować cele swojej polityki zagranicznej. W zamian Francja proponuje dialog z europejskimi partnerami na temat swojej broni atomowej i włączenie zainteresowanych państw do ćwiczeń z francuskimi wojskami nuklearnymi. W praktyce miałoby to doprowadzić do stworzenia „europejskiego wymiaru” francuskiej broni atomowej, przy zachowaniu przez Paryż suwerenności związanej z jej ewentualnym użyciem.
Próbując zrekompensować potencjalne pomniejszenie roli NATO, Francja stara się też rozwijać Europejski Fundusz Obronny. Jego budżet na lata 2021 – 2027 wynosi 7,95 mld EUR, co jak na obronność jest bardzo niską kwotą. Paryż chce też rozwijać program stałej współpracy strukturalnej UE (PESCO), którego celem jest wzmocnienie zdolności obronnej w ramach Unii.
Pozostali gracze wobec EAS
Szerszy rozwój EAS mógł się wydawać możliwy szczególnie wtedy, gdy prezydentem Stanów Zjednoczonych był krytykujący NATO Donald Trump, a przywiązana do transatlantyckich relacji Wielka Brytania była członkiem Unii Europejskiej. Zmiany, które zaszły w ostatnich miesiącach na tych płaszczyznach doprowadziły jednak do przeniesienia punktu ciężkości na Niemcy, które pełnią w UE jedną z kluczowych ról.
W ostatnich latach niemieccy politycy wprawdzie podkreślali potrzebę wzmacniania europejskiej podmiotowości w kwestiach bezpieczeństwa i reagowania na kryzysy, ale zdaniem Berlina nie mogłoby to stać w kontrze do NATO. Niemcom zależy na rozwoju europejskiego filaru w ramach NATO i dalszym uczestniczeniu w północnoatlantyckim odstraszaniu nuklearnym. W ramach porozumienia nuclear sharing na terenie Niemiec znajduje się amerykańska broń atomowa, która może być użyta decyzją prezydenta USA i przy wykorzystaniu niemieckich samolotów.
Brak zgody na francuskie pomysły podkreśliła jasno niemiecka minister obrony, Annegret Kramp-Karrenbauer, która w zeszłym roku na łamach „Politico” napisała, że należy skończyć ze „złudzeniami co do europejskiej autonomii strategicznej”. Minister zaznaczyła też, że „Europejczycy nie będą w stanie zastąpić kluczowej roli Ameryki jako dostawcy bezpieczeństwa”, co w następstwie wywołało niemiecko-francuską polemikę.
Administracja Joe Bidena jeszcze nie odniosła się do EAS, jednak to oczywiste, że dla Waszyngtonu polityka Francji jest niekorzystna. Budowanie autonomii w kwestiach bezpieczeństwa wiąże się
z inwestowaniem we własny przemysł obronny, co w tym przypadku mogłoby dla USA oznaczać zmniejszenie zamówień z państw UE.
Polska chce współpracy, ale nie osłabiania roli NATO
Także w przypadku Polski nie należy się spodziewać zainteresowania pogłębianiem europejskiej autonomii strategicznej w dziedzinie obronności i reagowania na kryzysy. Polska, sąsiadując z Rosją
i mając z nią napięte stosunki, nie pozwoli na osłabienie roli NATO w gwarantowaniu bezpieczeństwa w regionie. Nie oznacza to, że Warszawa nie dąży do wzmacniania podmiotowości UE na innych płaszczyznach. W ostatnich tygodniach dał temu wyraz wiceminister rozwoju, pracy i technologii Marek Niedużak podczas posiedzenia Rady ds. Konkurencyjności COMPET UE. W swoich wypowiedziach minister podkreślał rolę EAS we wzmocnieniu konkurencyjności i odporności europejskiej gospodarki po pandemii.
Wiceszef MRPiT podkreślił też znaczenie rozwijania strategicznych sektorów gospodarki UE, konieczność wzmacniania autonomii cyfrowej (rozwój cyberbezpieczeństwa) oraz zaznaczył potrzebę nowych instrumentów, umożliwiających unijnym przedsiębiorstwom konkurowanie na równych warunkach z podmiotami z krajów trzecich.
Jaka jest przyszłość EAS?
Podejście UE względem europejskiej autonomii strategicznej wybrzmiało w czasie unijnego szczytu 26 lutego br. Podkreślono tam konieczność rozwijania „zdolności do autonomicznego działania w sferze obrony i bezpieczeństwa”. „Chcemy działać bardziej strategicznie, bronić naszych interesów i promować nasze wartości. Musimy więc wzmacniać naszą autonomię” – powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Podkreślił jednocześnie, że sojusz północnoatlantycki pozostaje kluczowy dla więzi Europy z Ameryką. Wyrazem tego było zaproszenie do udziału w obradach szefa NATO Jensa Stoltenberga.
Przykładem wdrożonych już autonomicznych działań UE w dziedzinie obronności może być rozwijanie w ostatnich latach „mobilności wojskowej”, która oznacza rozwijanie i utrzymywanie strategicznych przepraw (mosty, połączenia kolejowe) na terenie UE. Skupienie się na tych działaniach wynika z potencjalnego zagrożenia, które powstało wraz z wybuchem wojny na Ukrainie i które pokazało zaniedbania w tej dziedzinie. Przedsięwzięcie to wprawdzie wpisuje się w politykę strategicznych działań będących zarazem filarem natowskich operacji, jednak jego skala pozostaje niewielka i nie ma wpływu na zewnętrzne otoczenie Unii.
Także w przypadku działań poza UE w żadnym razie nie można mówić o rozmachu. W 2020 r. zaledwie 3 tys. żołnierzy działających w ramach europejskiej Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa brało udział w operacjach realizowanych w sąsiedztwie Unii.
Wnioski
Potencjał wojskowy Unii Europejskiej (nawet z uwzględnieniem francuskiego arsenału atomowego) jest nieporównywanie słabszy niż armii USA. Dlatego, Europa, w kontekście bezpieczeństwa, pozostaje zależna od Waszyngtonu. Dotyczy to szczególnie takich państw jak kraje bałtyckie czy Polska, które sąsiadują z dobrze uzbrojoną i ofensywną Rosją. Z tego powodu EAS należy traktować bardziej jako aspiracje i chęć podkreślenia swojego znaczenia na świecie, aniżeli możliwy do zrealizowania, nawet
w dalszej perspektywie plan.
Patrząc wstecz widzimy, że Unia pokazała swoją niemoc zarówno w czasie konfliktu na Bałkanach w latach 90. zeszłego stulecia, jak i na Ukrainie w ostatnim okresie. Obecnie UE pozostaje niewystarczająco ujednolicona (gospodarczo, wojskowo, finansowo czy chociażby w kontekście R&D), by tworzyć strategiczną autonomię. Nie ma też szans na to, by wszystkie kraje Unii zgodziły się na utratę części swoich prerogatyw w odniesieniu do polityki zagranicznej, obronnej czy szeroko rozumianego bezpieczeństwa. Jednocześnie trudno mówić o budowaniu strategicznej autonomii, gdy UE jest wewnętrznie podzielona wobec takich przedsięwzięć jak Nord Stream 2. Mimo to należy wzmacniać zarówno europejską obronność jak i europejski filar NATO. Prezydentura Donalda Trumpa pokazała, że polityka USA może być zmienna (jeśli nie nieprzewidywalna) i że nie należy bazować na zewnętrznym partnerze jako jedynym gwarancie europejskiego bezpieczeństwa.
Unia Europejska w najbliższych dekadach nie osiągnie strategicznej autonomii w pełnym tego słowa znaczeniu. Mimo to już teraz może się rozwijać i skutecznie działać na takich płaszczyznach jak walka ze zmianami klimatu, ochrona zdrowia, cyberbezpieczeństwo czy zwalczanie terroryzmu. Sukcesy
w tych dziedzinach podkreślą sprawczość UE (także w zewnętrznym otoczeniu) i przełożą się na jej postrzeganie jako globalnego gracza.
Tomasz Paszkiewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan
e-mail: tpaszkiewicz@konfederacjalewiatan.pl
Konfederacja Lewiatan
25 maja 2021
Cyberbezpieczeństwo: trwają prace nad dyrektywą NIS 2
Dyrektywa NIS 2, której projekt opublikowany został przez Komisję Europejską w grudniu ubiegłego roku, ma na celu podniesienie poziomu cyberbezpieczeństwa w UE. Ma to związek z nowymi wyzwaniami, jakie niesie ze sobą transformacja cyfrowa, rozszerzająca krajobraz cyberzagrożeń. Propozycja NIS 2 rozszerza zakres podmiotowy dotychczasowej dyrektywy m.in. o administrację publiczną, sektor żywności, firmy kurierskie, zarzadzanie odpadami czy przestrzeń kosmiczną.
Tekst ukazał się w majowym wydaniu biuletynu europejskiego Lewiatana Brussels Headlines
Nowe wymagania stawiane firmom i wynikające z NIS 2, w tym: nowe zasady raportowania incydentów cybernetycznych, testowanie poziomu cyberbezpieczeństwa czy wprowadzenie odpowiedzialności kierownictwa firmy za zgodność ze środkami zarządzania ryzykiem w cyberbezpieczeństwie, będą w najbliższych miesiącach przedmiotem dyskusji w Radzie UE oraz Parlamencie Europejskim.
Rada UE
Firmy zrzeszone w Konfederacji Lewiatan są zadowolone z punktów przyjętych w stanowisku polskiego rządu do projektu. Stanowisko nadaje jasny kierunek pracom Polski w Radzie UE w tym temacie. Prezydencja słoweńska, która rozpocznie się w lipcu tego roku, w ramach prac nad NIS 2 będzie się skupiać na kwestii dokonania właściwej klasyfikacji firm, w celu zróżnicowania wymogów cyberbezpieczeństwa nakładanych na nie przez przyszłą dyrektywę. Podział będzie przebiegał wg. następującego klucza: podmioty kluczowe (essential entities) i podmioty ważne (important entities)). Konfederacja Lewiatan aktywnie uczestniczy w wypracowywaniu racjonalnych i wyważonego mechanizmu klasyfikacji firm.
Parlament Europejski
Jeszcze większym optymizmem napawają prace w Parlamencie Europejskim, gdzie Komisja ITRE (wiodąca w projekcie) przedstawiła projekt poprawek do NIS 2, zbieżnych z potrzebami rynku. Parlament zaproponował szereg zmian ograniczających nadmierne cyberobiowiązki firm, w tym uprawnienia Komisji Europejskiej do nadmiernego rozszerzania zakresu dyrektywy.
Aleksandra Musielak, ekspertka Konfederacji Lewiatan
e-mail: amusielak@konfederacjalewiatan.pl
• 24 i 25 czerwca odbył się nadzwyczajny, dwudniowy szczyt szefów państw i rządów UE. Przywódcy rozmawiali m.in. o wyzwaniach związanych z pandemią, jak również pakietem propozycji legislacyjnych „Fit for 55″, który Komisja Europejska przedstawi w czerwcu i lipcu.
• Europejskie federacje pracodawców, w tym Konfederacja Lewiatan, zaapelowały do przywódców UE o pilne działania wspierające gospodarkę i firmy.
Przed rozpoczęciem szczytu organizacja BusinessEurope (do której należy Konfederacja Lewiatan) wysłała pismo do przywódców unijnych państw.
– Europejskie federacje pracodawców apelują o pilne działania wspierające gospodarkę i firmy. Biznes w UE nie potrzebuje kolejnych obciążeń i barier, ale wsparcia, dzięki któremu firmy będą w stanie budować swoją długoterminową konkurencyjność i inwestować w przyszłość – w rozwój, innowacje i talenty – mówi Kinga Grafa, dyrektorka biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli.
Pandemia Covid-19
Stanowisko BusinessEurope wskazuje, że w związku z pandemią Covid-19, należy skoncentrować się na wyzwaniach związanych z produkcją szczepionek. Priorytetowe jest również jak najszybsze wprowadzenie zielonego certyfikatu, w takim kształcie, w jakim zaproponowała Komisja Europejska.
Wprowadzenie certyfikatu ma kluczowe znaczenie dla przywrócenia swobodnego przepływu osób na jednolitym rynku UE w bezpiecznych warunkach sanitarnych.
W drugiej połowie kwietnia 2021 r., liczba codziennych szczepień w UE osiągnęła poziom niezbędny do zrealizowania unijnego celu, czyli zaszczepienia 70 proc. dorosłych obywateli UE do końca lata. Oznacza to jednak, że tempo szczepień musi zostać utrzymane lub zwiększone i nie mogą wystąpić kolejne zakłócenia międzynarodowych łańcuchów dostaw szczepionek.
Wyzwania, przed którymi stoimy, dotyczą przede wszystkim zdolności produkcyjnych, warunków kontroli ryzyka, logistyki i infrastruktury. Powinny być one rozwiązywane poprzez zwiększone inwestycje i globalną współpracę. Społeczność biznesowa jest otwarta na współpracę z rządami w celu znalezienia rozwiązań, które pomogą skutecznie rozwiązać problem niedoboru dostaw szczepionek.
– Pandemia Covid-19 unaoczniła nam jak istotne jest zbudowanie większej odporności UE na przyszłe kryzysy, którą można osiągnąć poprzez przyspieszenie dywersyfikacji partnerstw międzynarodowych, aby handel i inwestycje nadal odgrywały kluczową rolę w naszej gospodarce – podkreśla Adam Dorywalski, ekspert Konfederacji Lewiatan w Brukseli.
Ambicje klimatyczne 2030
W ramach BusinessEurope, wzywamy państwa członkowskie do przyjęcia przyjaznego dla biznesu podejścia do zielonej transformacji. System EU ETS okazał się skutecznym instrumentem redukcji emisji gazów cieplarnianych, jednak sam system handlu uprawnieniami do emisji i ceny emisji dwutlenku węgla nie mogą zapewnić całkowitego odejścia od węgla w naszym przemyśle. To narzędzia, które nie są w stanie wyeliminować barier stojących na przeszkodzie w opracowywaniu i wdrażaniu rozwiązań niskoemisyjnych i zeroemisyjnych. W związku z tym konieczne są dodatkowe instrumenty wspierające przemysł na drodze do neutralności klimatycznej do 2050 r. Chodzi na przykład o: ulepszone zasady pomocy publicznej, wsparcie infrastruktur strategicznych, wdrażanie nowych technologii oraz badania i rozwój. Należy unikać podwójnych opłat za emisję dwutlenku węgla dla tych samych sektorów, zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym.
Umowa o handlu i współpracy UE-Wielka Brytania
Biznes europejski z zadowoleniem przyjmuje terminowe zakończenie procesu ratyfikacji umowy o handlu i współpracy z Wielką Brytanią. Jest to trzeci co do wielkości partner handlowy UE, co sprawia, że umowa jest jedną z najważniejszych umów handlowych, jakie Unia kiedykolwiek sfinalizowała. Umowa obejmuje wiele obszarów, które będą miały istotny wpływ na otoczenie konkurencyjne firm z UE i Wielkiej Brytanii – od spraw klimatycznych po transformację cyfrową, politykę konkurencji oraz standardy. Konieczne jest pilne powołanie organów, które będą odpowiedzialne za skuteczne wdrażanie postanowień umowy.
Z perspektywy biznesu, kluczowe jest regularne informowanie firm o pracy tych organów. Środowisko biznesowe jest gotowe do zaangażowania się i aktywnego udziału w tym procesie.
Przepływy danych to ważny czynnik umożliwiający handel towarami i usługami między UE a Wielką Brytanią. Bardzo istotne jest więc jak najszybsze podjęcie decyzji w sprawie adekwatności danych. Ma to kluczowe znaczenie dla stworzenia zaufania i pewności prawa dla firm w UE i Wielkiej Brytanii.
Relacje na linii UE-Rosja
Biznes europejski deklaruje wsparcie decyzji Unii Europejskiej. Nasze firmy nadal działają w Rosji pomimo trudnych i wymagających warunków i powinny uzyskać niezbędne wsparcie, zarówno na poziomie technicznym, jak i politycznym.
Konfederacja Lewiatan
14 maja 2021
Sektor farmaceutyczny rozmawiał z przedstawicielami KE
Przedstawiciele Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF) spotkali się z urzędnikami Komisji Europejskiej z Dyrekcji Generalnej ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności. Rozmowa dotyczyła komponentu zdrowotnego w Krajowym Planie Odbudowy (KPO), roli Polski w zwiększaniu niezależności Europy w zakresie produkcji substancji czynnych (API), a także unijnej strategii farmaceutycznej. Spotkanie zorganizowało biuro Konfederacji Lewiatan w Brukseli.
Komisję Europejską reprezentował Andrzej Ryś, który odpowiada za systemy opieki zdrowotnej, produkty medyczne i innowacje, a także Filip Domański, odpowiedzialny za systemy opieki zdrowotnej, produkty medyczne i innowacje. Na spotkaniu była też Maja Leon Grzymkowska, odpowiedzialna za produkty medyczne – ich jakość, bezpieczeństwo, innowacje.
API (active pharmaceutical ingredients) to substancje czynne niezbędne do wyrobu leków. Ich globalny rynek jest bardzo konkurencyjny, a znaczna liczba producentów znajduje się w Azji, w szczególności w Indiach i Chinach. Pandemia COVID-19 spowodowała zakłócenia w łańcuchach dostaw i pokazała że tak poważne uzależnienie Europy od dostaw z Azji jest ryzykiem dla bezpieczeństwa lekowego obywateli UE.
„Zgodnie z zaproponowaną przez Komisję Europejską strategią farmaceutyczną część produkcji API wróci do UE. Polska ma szansę wpisać się w unijne działania w tym zakresie i stać się centrum produkcji API w Europie Środkowo-Wschodniej. KPO powinien być jednym z narzędzi, które to umożliwią. Jednak należy pamiętać, że konkurencja nie śpi i potrzebne są zdecydowane działania rządu oraz przemysłu – inwestycje na dużą skalę oraz oparcie planów o firmy, które posiadają odpowiedni potencjał” – zauważa Kinga Grafa, Dyrektorka Biura Lewiatana w Brukseli.
„Powrót części produkcji API do UE, w tym Polski, to ogromna szansa dla naszego sektora farmaceutycznego, który może zacząć liczyć się na rynku wartym aż 118 mld dolarów. Oznaczałoby to ograniczenie zależności polskiego przemysłu od dostawców z Azji, wzrost innowacyjności oraz wzrost eksportu API na rynki Europy i świata, na czym skorzystałaby cała polska gospodarka” – mówi Adam Dorywalski, ekspert Konfederacji Lewiatan ds. UE w biurze w Brukseli.
„W KPO na rozwój API i leków w Polsce przeznaczono 193 mln euro. Biorąc pod uwagę wszystkie środki zaplanowane na komponent zdrowie, nakłady na rozwój przemysłu farmaceutycznego odbiegają od pozostałych jego elementów. Zwiększenie bezpieczeństwa lekowego wymaga większych środków” – podkreślał wiceprezes PZPPF Grzegorz Rychwalski.
W tej chwili, Komisja Europejska rozmawia z partnerami z różnych sektorów, aby rozpoznać słabe strony obecnego systemu i przygotować wytyczne, które pozwolą na odbudowę niezależności lekowej w oparciu o europejski przemysł. Obecni na spotkaniu urzędnicy Komisji wyrazili duże zainteresowanie postulatami zgłaszanymi przez polski sektor farmaceutyczny.