Dyrektywa w sprawie płacy minimalnej – zły pomysł w słusznej sprawie
22 lutego 2021

Dyrektywa w sprawie płacy minimalnej – zły pomysł w słusznej sprawie

Tak można podsumować pomysł dyrektywy unijnej regulującej płacę minimalną w Unii Europejskiej. Projekt na szczęście nie ustala kwoty wynagrodzenia minimalnego, ale wskazuje mechanizm jej ustalania w krajach członkowskich w odniesieniu do średniej płacy lub mediany. Za projektem opowiada się ETUC (Europejska Federacja Związków Zawodowych), przeciwne są organizacje biznesu, w tym BusinessEurope. Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny też jest podzielony: grupa pracodawców opowiada się za monitorowaniem wysokości płacy minimalnej w krajach członkowskich bez przymusu jej ustalania na podstawie dyrektywy, przedstawiciele związków zawodowych popierają projekt dyrektywy.

 

Cel inicjatywy Komisji Europejskiej jest szczytny: ma zapewnić na poziomie unijnym, iż minimalne wynagrodzenia w poszczególnych krajach będą ustalane na adekwatnym poziomie i gwarantowane ustawowo albo przez układy zbiorowe. Można się zgodzić z Komisją, iż pracownicy powinni zarabiać na godne życie i że w ramach społecznej gospodarki rynkowej płaca minimalne ma do odegrania ważną rolę. Idea poprawienia mechanizmów ustalania płacy minimalnej, aby w lepszym stopniu odzwierciedlić elementy gospodarcze i społeczne jest słuszna, ale proponowany instrument prawny czyli dyrektywa nie jest do przyjęcia z równych względów.

Punktem wyjścia do dyskusji nt. inicjatywy Komisji Europejskiej muszą być ramy prawne jakie wyznacza Traktat o Funkcjonowaniu UE (TFUE). Zgodnie z art. 153 ust. 5 TFUE Unii Europejskiej nie przysługuje kompetencja do regulowania kwestii wynagrodzeń. Zdaniem grupy pracodawców EKES dotyczy to zarówno wskazywania kwot wynagrodzenia jak i ustalania wiążących zasad kształtowania wynagrodzeń. Grupa pracodawców EKES nie sprzeciwia się niektórym wytycznym jakie zaproponowała KE w swoim wniosku. Są to jednak kwestie na tyle specyficzne dla poszczególnych krajów, iż mogą być  realizowane wyłącznie za pomocą niewiążącego prawnie instrumentu, jakim są zalecenia Rady.

Choć w uzasadnieniu do projektu stwierdza się, iż Proponowana dyrektywa służy osiągnięciu tych celów przy uwzględnieniu i pełnym poszanowaniu specyfiki systemów krajowych, kompetencji krajowych, autonomii partnerów społecznych i swobody zawierania umów, to wbrew tym twierdzeniom, wybór aktu prawnego w postaci dyrektywy, jak i brzmienie poszczególnych jej artykułów skutkują silną i oczywistą ingerencją UE ustawodawcy w krajowe rozwiązania. Oznacza to również przyznanie Trybunałowi Sprawiedliwości UE uprawnienia do rozstrzygania kwestii kształtowania i wysokości minimalnego wynagrodzenia w poszczególnych państwach, również w przypadku jego uzgodnienia w układzie zbiorowym.

Ponadto pojawia się pytanie czy nowa dyrektywa pozostawia przestrzeń na działania podejmowane w szczególnych warunków, stanów wyjątkowych, stanów epidemii, kiedy uwarunkowania społeczno-gospodarcze ulegają dynamicznym zmianom.
Podstawowym pojęciem używanym w projekcie w stosunku do minimalnego wynagrodzenia jest jego „adekwatność”. W art. 1 ust. 1 lit. a) stwierdza się, iż dyrektywa ustanawia ramy dotyczące ustalania adekwatnych poziomów wynagrodzeń minimalnych. W artykule 4. określa się kryteria jakie muszą być uwzględnione przy ustalaniu minimalnego wynagrodzenia w celu zapewnienia jego adekwatności. Ponadto pkt 21 preambuły odwołuje się do (…) wskaźników powszechnie stosowanych na szczeblu międzynarodowym, na przykład 60 % mediany wynagrodzeń brutto i 50 % średniego wynagrodzenia brutto.

Wprowadzenie na poziomie UE warunku „adekwatności” minimalnego wynagrodzenia, przy wskazaniu jego kryteriów, otwiera przestrzeń dla Komisji Europejskiej i ostatecznie Trybunału Sprawiedliwości UE do zajmowania wiążącego stanowiska w tym obszarze. Stoi to w sprzeczności z koniecznością uwzględnienia krajowych uwarunkowań i zapewnieniu wzrostu płacy na miarę warunków gospodarczych oraz społecznych, przy wzmocnieniu roli partnerów społecznych. Na tle innych dyrektyw w obszarze prawa pracy mamy przykłady rozszerzającej wykładni przepisów unijnych, dokonywanej przez TSUE. Tak więc, w sposób oczywisty proponowanie w tej sprawie dyrektywy, narusza unijne traktaty.

Zdaniem EKES kwestia minimalnego wynagrodzenia wymaga szerszej analizy z uwzględnieniem uwarunkowań poszczególnych państw członkowskich. Trudno również kwestie minimalnej płacy analizować w odseparowaniu od przyjętej w poszczególnych państwach definicji wynagrodzenia, różnic pomiędzy regionami, stosunkami przemysłowymi czy wciąż odrębnymi systemami zabezpieczenia społecznego i systemami podatkowymi.  To jest niebezpieczny trend w działaniach KE, harmonizowania wszystkiego co się da, bez oglądania się na bardzo zróżnicowany w krajach członkowskich rozwój cywilizacyjny, społeczny, gospodarczy, zróżnicowanie przewag konkurencyjnych, zróżnicowane zasoby i bogactwo czy dobre praktyki. Uniwersalna ścieżka przy tak dużych różnicach nie jest możliwa i nie jest wskazana, bo wzmacnia tych, którzy i tak są silni, a wyklucza tych, którzy ciągle gonią czołówkę. Jako żywo przypomina to batalię w sprawie pakietu mobilności, który celem, de facto, było ograniczenie konkurencyjności w tym sektorze i ochrona rodzimych firm bogatszych członków UE.

Tak więc debata, także na poziomie europejskim nie będzie łatwa, szczególnie w trakcie prezydencji portugalskiej silnie skupionej na kwestiach społecznych i przed szczytem społecznym UE w Porto w maju br., gdzie spodziewana jest debata nad planem działań związanych z Europejskim Filarem Praw Społecznych. Na marginesie, w Polsce płaca minimalna spełnia już dziś oczekiwania KE, więc w krótkiej perspektywie nawet nowa dyrektywa niewiele by zmieniła, jednak w dłuższej perspektywie byłaby szkodliwa.

Zdecydowanie większym wyzwaniem jest oczekiwanie KE, iż, zgodnie z projektem dyrektywy o płacy minimalnej, docelowo 70 proc. zatrudnionych będzie objętych rokowaniami i układami zbiorowymi. Dziś w Polsce to bardzo niewielka część rynku pracy, nawet trudno o szacunki, bo dane dotyczące uzwiązkowienia i funkcjonujących układów zbiorowych i zdolności układowych po stronie pracodawców nie są aktualizowane.


Lech Pilawski / Robert Lisicki, Konfederacja Lewiatan

Umowa inwestycyjna UE z Chinami – co oznacza dla polskich przedsiębiorstw?
22 lutego 2021

Umowa inwestycyjna UE z Chinami – co oznacza dla polskich przedsiębiorstw?

Kompleksowe porozumienie inwestycyjne UE z Chinami (CAI, Comprehensive Agreement on Investment) było przedmiotem rozmów i negocjacji Brukseli i Pekinu od 2013 roku. Jeszcze do niedawna niewiele wskazywało na rychłe dojście do porozumienia i finalnych konkluzji ze względu na obustronne rozbieżności m.in. w postrzeganiu prawa pracy, roli arbitrażu czy transferu technologii. Osiągnięcie porozumienia w negocjacjach zostało niespodziewanie ogłoszone w ostatnich dniach 2020 roku.

 

Skąd więc ta nagła zmiana i otwarcie się stron na podpisanie umowy? Istotną, jeśli nie kluczową rolę odegrała wygrana Joe Bidena w wyborach prezydenckich w USA. Chiny, mając świadomość potencjalnego ocieplenia transatlantyckich relacji postanowiły pójść na drobne ustępstwa i przyspieszyć rozmowy nad umową. Założenie Pekinu było takie, że nowy prezydent USA przywróci dobre stosunki Ameryki z UE i skłoni Brukselę do polityki izolacji wobec Chin, którą Joe Biden prawdopodobnie będzie kontynuował po swoim poprzedniku.

Zawarte porozumienie uderza więc w USA i zabezpiecza Chiny przed potencjalnym odpływem inwestycji ze strony UE. Unijna perspektywa była pod tym względna podobna i zakładała większy wpływ USA na politykę UE względem Państw Środka. Pamiętajmy, że największymi inwestorami z UE w Chinach są Francja i Niemcy, a to właśnie niemiecka prezydencja w Radzie Unii Europejskiej kończyła się w grudniu 2020 roku. Angela Merkel, zapewniając europejskim, w tym i niemieckim koncernom lepszy dostęp do chińskiego rynku osiągnęła prestiżowe porozumienie, także w kontekście zbliżającego się końca jej kadencji jako kanclerza Niemiec i ogłoszonej decyzji o niekandydowaniu w kolejnych wyborach. W zamian za utrzymanie obecnego otwarcia rynku UE dla inwestorów z Chin, Pekin zgodził się ułatwić dostęp do swego rynku w sektorze samochodowym (auta elektryczne), usług zdrowotnych, telekomunikacyjnych, chmur danych, usług transportowych i inżynieryjnych w budownictwie. Istotną zmianą będzie też zapowiedziana ochrona przed transferem technologii oraz transparentność chińskich subsydiów.

A co w praktyce oznacza zawarte porozumienie? CAI nie jest umową handlową, co przekłada się na to, że jej podpisanie nie wpłynie bezpośrednio na zmniejszanie się ujemnego bilansu handlowego między UE a Chinami.

Należy też podkreślić, że mówimy wciąż o osiągniętym porozumieniu, które musi zostać przełożone na umowę prawną i następnie przejść proces ratyfikacji. Przed nami więc jeszcze długa droga, która może przynieść zmiany i modyfikacje poszczególnych zapisów. Z politycznego punktu widzenia, osiągnięty konsensus oznacza de facto złożenie broni przez UE w kontekście praw człowieka i pracy przymusowej w Chinach (chodzi tu m.in. o setki tysięcy Ujgurów, którzy są trzymani przez Pekin w obozach pracy). Chińskie władze zgodziły się jedynie na deklarację dążenia do ratyfikacji dwóch konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO) dotyczących zapobiegania pracy przymusowej, co w praktyce może oznaczać, że dokumenty te nigdy nie zostaną wdrożone. Porozumienie to też jasny sygnał, że UE jest świadoma tego, że gospodarcze centrum świata przenosi się znad Atlantyku nad Pacyfik. W tej sytuacji Bruksela zaryzykowała potencjalne pogorszenie relacji z USA, wychodząc z założenia, że lepiej samodzielnie rozgrywać karty, aniżeli być rozgrywanym przez Waszyngton.

Patrząc na CAI z perspektywy polskich przedsiębiorstw nie należy zakładać, że umowa ta  w szczególny sposób zmieni strategię i kierunek ich działań. Wynika to przede wszystkim z faktu, że relatywnie mało firm nad Wisłą decyduje się obecnie na inwestycje w Chinach (w 2019 roku zainwestowano tam 62,8 mln USD, w całej zaś Azji 469 mln USD, źródło: https://www.nbp.pl/publikacje/pib/pib_2019_usd.xlsx ). Liberalizacja dostępu do rynku w poszczególnych sektorach czy ochrona przed przymusowym transferem technologii oczywiście może skłonić poszczególnych graczy do rozpoczęcia, czy też intensyfikacji inwestycji w Państwie Środka. Jednak niewiele wskazuje na to, że będziemy świadkami przełomu w tej kwestii. To samo tyczy się kwestii ujemnego bilansu handlowego Polski
z Chinami. Umowa nie przełoży się bezpośrednio na zmianę struktury wymiany handlowej.

Wymiana handlowa Polski z Chinami:

http://www.mapa.kuke.com.pl/chiny.html

Wymiana handlowa Polski z Chinami w 2019 r.:  

Źródło: http://www.mapa.kuke.com.pl/chiny.html

Polscy przedsiębiorcy powinni jednak dostrzegać korzyści z zawarcia porozumienia CAI. Wynika to z faktu, że umowa służyć będzie dalszemu rozwojowi m.in. niemieckich koncernów, którym to właśnie Polska od wielu lat dostarcza poszczególne podzespoły (np. w branży motoryzacyjnej). Ratyfikacja umowy powinna też doprowadzić do rozpoczęcia rozmów UE
z Pekinem na temat umowy handlowej. Biorąc pod uwagę liczne i wielokrotnie składane deklaracje Chin dotyczące zaangażowania w zmniejszanie bilansu handlowego z Polską i brak widocznych tego efektów, należy zakładać, że jedynie „twarde” ustalenia w postaci podpisanej umowy mogą doprowadzić do realnej zmiany, na którą będziemy musieli jednak jeszcze długo poczekać.

Tomasz Paszkiewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan

 

Konfederacja Lewiatan

Spotkanie Digital Economy Taskforce
22 lutego 2021

Spotkanie Digital Economy Taskforce

9 lutego br. odbyło się posiedzenie zespołu Digital Economy Task Force wramach BusinessEurope. Tematem bylo omówienie strategii działań wokół kluczowych projektów digitalowych, a Konfederację Lewiatan reprezentowała Aleksandra Musielak.

 

Agenda spotkania obejmowała omówienie kluczowych dla przyszłego funkcjonowania europejskiego rynku cyfrowego projektów legislacyjnych, w tym DMA (Digital Markets Act), DSA (Digital Services Act), DGA (Data Governance Act). Pierwszy ze wspomnianych projektów, tj. DMA, ma na celu wprowadzenie ograniczeń oraz obowiązków względem większych platform internetowych (tzw. gateekepers czyli „strażników Internetu”). Federacja w toku wymiany poglądów zwróciły uwagę na niejasności związane ze niejasnym sposobem realizacji przez większe platformy nowych obowiązków. Zwrócono uwagę na konieczność dalszych prac nad ustaleniem właściwych kryteriów obejmujących firmy kwalifikujące się jako gatekeepers.

Następnym punkt programu obejmował omówienie DSA, gdzie problemem, na który zwracały uwagę federacje, była szeroka definicja treści nielegalnych oraz kwestia skutecznego egzekwowania rozporządzenia wzg. podmiotów trzecich. Ostatnim z omawianych projektów był DGA, którego celem jest ułatwienie bardziej dobrowolnej wymiany danych w ramach sektorów i pomiędzy nimi poprzez zaoferowanie europejskiego modelu do naśladowania przez sektor publiczny, prywatne usługi wymiany danych i organizacje altruistyczne. Zwrócono uwagę na rozdział II, dot. zachęcania do dzielenia się danymi między przedsiębiorstwami, stanowiącego próbę stworzenia własnego rynku „zaufanych pośredników danych”. Federacje zdecydowanie opowiedziały się za pozostaniem przy modelu dzielenia się danymi B2B na zasadzie dobrowolności.

Aleksandra Musielak, ekspertka Konfederacji Lewiatan

 

Konfederacja Lewiatan

Umowa UE-Chiny: brakuje mechanizmu rozstrzygania sporów inwestor-państwo
20 lutego 2021

Umowa UE-Chiny: brakuje mechanizmu rozstrzygania sporów inwestor-państwo

Mechanizm rozstrzygania sporów inwestor-państwo, w skrócie, polega na uprawnieniu inwestora zagranicznego do wystąpienia przeciwko państwu w którym inwestuje do specjalnego, ponadpaństwowego organu rozstrzygającego spór.

 

Wniesienie sprawy przed taki organ jest możliwe jeśli państwo przyjmujące inwestora bezprawnie wywłaszczy go z inwestycji (przy czym ,,wywłaszczenie” bywa różnie rozumiane w międzynarodowym prawie inwestycyjnym i zazwyczaj szerzej niż w prawie krajowym). Innymi słowy, jest to niezależny od sądownictwa krajowego państwa mechanizm ochrony praw inwestora zagranicznego.

Brak mechanizmu rozstrzygania sporów inwestor-państwo w CAI nie jest zaskoczeniem. Informowano o tym wcześniej, przy czym sekcja VI podsekcja 2 art. 3 CAI przewiduje, że UE i Chiny będą negocjowały umowę o ochronie inwestycji i sporach inwestycyjnych, dążąc do zakończenia negocjacji w ciągu dwóch lat od podpisania CAI.

Żeby zrozumieć ten ewidentny brak w CAI, niezbędny jest kontekst najnowszej historii sporów inwestor-państwo. UE odchodzi od mechanizmu określanego jako ISDS (Investor-state dispute settlement), który sprowadza się do dosyć zróżnicowanego arbitrażu inwestycyjnego. ISDS zawiera najczęściej dwustronna umowa inwestycyjna pomiędzy państwami (Bilateral investment treaty, BIT). Umowy te mają różne postanowienia, ale często umożliwiają przekazanie rozstrzygnięć sporów między inwestorem, a państwem do ponadpaństwowego sądu arbitrażowego. UE nie tylko rekomenduje odejście od BIT-ów zawartych pomiędzy państwami UE, ale również w najnowszych umowach z państwami trzecimi przewiduje już zupełnie inne rozwiązanie tj. system sądu inwestycyjnego (Investment court system, ICS). Zawiera on zmiany w stosunku do ISDS, choćby ujednolicenie zasad, dwuinstancyjność, zasady dot. składu trybunału, transparentności postępowań, działalności regulacyjnej państwa.

To jednak nie koniec. UE popiera koncepcję wielostronnego sądu inwestycyjnego (Multilateral investment court, MIC), który z kolei zmieniałby i ISDS i ICS, reformując je i tworząc bardziej uniwersalny, wielostronny (angażujący wiele państw) system rozstrzygania sporów. Tymczasem Chiny operują w systemie ISDS opartym o różne generacje BIT-ów. Państwo Środka nie sprzeciwia się reformie ISDS i krytykuje obecny system za zbyt małą partycypację ekspertów z państw rozwijających się, czy dużą rozbieżność w orzecznictwie (Submission from the Government of China z 19 lipca 2019). Jednocześnie z dotychczasowych prac nad reformą ISDS w ramach Komisji ONZ ds. Międzynarodowego prawa handlowego (United Nation Commission on International Trade Law, UNCITRAL) trudno zrekonstruować konkretną wizję tej reformy po chińskiej stronie – w obecnej chwili to bardziej luźne postulaty i uwagi wobec obecnego systemu. Dotychczasowa formuła prac w UNCITRAL musiała zyskać chińską akceptację; CAI, w zakresie negocjacji umowy o ochronie inwestycji i sporach inwestycyjnych, odwołuje się do prac w UNCITRAL, w których UE stara się aktywnie przedstawić propozycję MIC.

Prawdopodobnie to ambitne podejście UE z jednej strony i ostrożne podejście Chin z drugiej, zdecydowały o odłożeniu tematyki rozwiązywania sporów inwestor-państwo na później. Innym powodem mogą być rysujące się rozbieżności. Przykładowo, Chiny kładą silny akcent na prawo strony do wyboru arbitra, podczas gdy UE równie silnie akcentuje stworzenie stałego mechanizmu z obsadzonymi rozstrzygającymi, bardziej na wzór sądu powszechnego niż sądu arbitrażowego (Annotated comments from the European Union and its Member States to the UNCITRAL Secretariat z 19 października 2020).

W mojej ocenie odkładanie omawianego zagadnienia na niepewną przyszłość jest błędem. Tego rodzaju ochrona inwestora ma wysokie znaczenie praktyczne – m.in. zakres roszczeń, powoływanie arbitrów, koszty postępowania, możliwość odwołania lub jego brak, ale też zasady dot. egzekucji odszkodowania od państwa w sytuacjach skrajnych decydują o sprawności lub braku sprawności umowy. Propozycje UE czy to w ICS czy w MIC nie są bez wad, jednak, zwłaszcza w obliczu CAI, raz, przynajmniej część zagadnień z ISDS powinna zostać poddana rewizji (np.: dot. pewności prawa, sprawnej kontroli orzeczeń, amicus curiae, szybkości, kosztów i dostępności postępowania), a dwa, standardy ochrony inwestora z UE powinny zostać ujednolicone (przykładowo, obowiązująca umowa między Rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej a Rządem Chińskiej Republiki Ludowej w sprawie wzajemnego popierania i ochrony inwestycji, sporządzona w Pekinie dnia 7 czerwca 1988 r. jest BIT-em pierwszej generacji, przyznającym niski i mało precyzyjny poziom ochrony inwestycji). Wśród różnych ,,za” i ,,przeciw” CAI jest to argument albo za nieprzyśpieszaniem prac nad CAI albo też za zawarciem w CAI tymczasowego rozwiązania mniej ambitnego, ale ustalającego przynajmniej część standardów rozstrzygania sporów inwestor-państwo.

Niniejszy fragment pochodzi z tekstu ,,Umowa UE-Chiny o inwestycjach (CAI) – analiza pozycji inwestora, technologii, pracy i środowiska” Adriana Zwolińskiego (2021, Instytut Boyma, https://instytutboyma.org/pl/umowa-ue-chiny-o-inwestycjach-cai-analiza-pozycji-inwestora-technologii-pracy-i-srodowiska).

Adrian Zwoliński, ekspert Konfederacji Lewiatan

 

Konfederacja Lewiatan

BusinessEurope przedstawia postulaty biznesu europejskiego
20 lutego 2021

BusinessEurope przedstawia postulaty biznesu europejskiego

BusinessEurope wysłało list do Pedro Siza Vieira, Ministra ds. gospodarczych i cyfrowych Portugalii, która sprawuje aktualnie Prezydencję w Radzie UE. Przedstawiono w nim kluczowe postulaty biznesu europejskiego w kontekście najbliższego posiedzeniem Rady ds. konkurencyjności.

 

Zasadnicze znaczenie przy wychodzeniu z kryzysu mają działania podejmowane przez UE i państwa członkowskie, aby utrzymać potencjał gospodarczy. Atrakcyjność otoczenia biznesowego odegra decydującą rolę w promowaniu inwestycji i określeniu zdolności Europy do sprostania podwójnej transformacji: ekologicznej i cyfrowej, a także co za tym idzie, generowaniu innowacji, utrzymaniu i tworzeniu nowych miejsc pracy oraz odzyskaniu wiodącej pozycji na świecie. Unijny Fundusz Odbudowy, a w szczególności Krajowe Plany Odbudowy, muszą stać się instrumentami pilnie potrzebnych reform służących zwiększeniu konkurencyjności oraz inwestycji. – mówi Kinga Grafa, Dyrektor biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli i Stały Przedstawiciel w BusinessEurope.

Nasz jednolity rynek znajduje się pod największą presją w historii, a w obliczu kolejnych fal pandemii COVID-19, istnieje ryzyko, że powtórzymy błędy z wiosny 2020 r., kiedy to nieproporcjonalne jednostronne ograniczenia w UE przyniosły społeczeństwu więcej szkód niż korzyści w zwalczaniu wirusa. Dlatego tak ważne jest pełne wdrożenie konkluzji Rady Europejskiej z 21 stycznia 2021 r. dot. utrzymania otwartych granic i niezakłóconego przepływu towarów i usług. – mówi Adam Dorywalski, ekspert Konfederacji Lewiatan ds. UE w Brukseli.

Jednolity rynek powinien stanowić dla przedsiębiorstw kluczową, solidną podstawę do ponownego podjęcia działalności i napędzania ożywienia gospodarczego w kierunku ekologicznej i cyfrowej transformacji. Musimy dołożyć wszelkich starań, by umożliwić przedsiębiorstwom i społeczeństwu działanie w tym zakresie. W tym właśnie duchu 18 europejskich organizacji biznesowych zwróciło się do Rady UE z prośbą o podjęcie działań w zakresie unijnej harmonizacji standaryzacji.

Reasumując BusinessEurope:

  • jest szczególnie zaniepokojone ostatnimi doniesieniami na temat nowych ograniczeń na granicach i zakłóceń w swobodnym przepływie towarów i usług na jednolitym rynku; należy bezwzględnie unikać powtórzenia się nieskoordynowanych i nieproporcjonalnych ograniczeń, które zostały wprowadzone wiosną ubiegłego roku, dlatego wzywamy prezydencję do regularnego omawiania środków łagodzących skutki COVID-19 z państwami członkowskimi na wszystkich szczeblach, aby utrzymać otwarte granice i zapewnić niezakłócone funkcjonowanie jednolitego rynku
  • oczekuje, że prezydencja podejmie aktywne działania w związku ze zbliżającym się sprawozdaniem strategicznym nt. jednolitego rynku, którego publikację Komisja przewiduje na marzec
  • ponownie podkreśla polityczny charakter problemów związanych ze zharmonizowaną standaryzacją w UE oraz pilność niezbędnych działań, w tym ze strony Rady, w związku z odnowieniem strategii przemysłowej, jak podkreślono w wyżej wymienionym wspólnym piśmie 18 europejskich organizacji biznesowych z dnia 1 lutego 2021r.
  • podkreśla głębokie zaniepokojenie faktem, że Komisja nie wydała jeszcze komunikatu dot. lepszego stanowienia prawa, w tym w sprawie stosowania zasady „jeden do jednego”, co było kilkakrotnie odkładane; pozostawia to ten obszar polityki bez jasności ws. podejścia Komisji do zapewnienia regulacji opartych na dowodach i zmniejszenia zbędnego obciążenia regulacyjnego dla przedsiębiorstw.
Konfederacja Lewiatan
Umowa Stowarzyszeniowa UE – Ukraina
20 lutego 2021

Umowa Stowarzyszeniowa UE – Ukraina

Premier Ukrainy Denys Szmychal przyjechał z oficjalną wizytą do Brukseli na kolejne posiedzenie Rady Stowarzyszenia UE–Ukraina. Omówiono na nim realizację układu stowarzyszeniowego UE–Ukraina, ze szczególnym uwzględnieniem reform politycznych, praworządności, współpracy gospodarczej i handlu oraz zagadnienia dotyczące suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy.

Układ stowarzyszeniowy, który wszedł w życie 1 września 2017 r., to podstawowy akt zbliżający Ukrainę do UE. Propaguje on: głębsze więzi polityczne, ściślejsze relacje gospodarcze i poszanowanie wspólnych wartości. Gospodarczą częścią układu jest pogłębiona, kompleksowa strefa wolnego handlu. Ma być podstawą modernizacji ukraińskiej gospodarki i stosunków handlowych tego kraju.

Premier Ukrainy znalazł także czas na spotkanie z BusinessEurope i przedstawicielami federacji członkowskich, w tym Konfederacją Lewiatan. Dyrektor Generalny BusinessEurope Markus Beyrer otworzył spotkanie słowami: „UE i Ukraina są ważnymi partnerami handlowymi i uważamy, że dwustronny układ o stowarzyszeniu, który obejmuje pogłębioną i kompleksową strefę wolnego handlu, zapewnia właściwe ramy, które pomogą naszym stosunkom politycznym i gospodarczym dalej się rozwijać i rozkwitać.”

Denys Szmychal mówił przede wszystkim o tym jak ważne dla  wzrostu gospodarczego jest przyciąganie inwestycji zagranicznych oraz dalsze zbliżanie i integracja jego kraju z UE, czemu towarzyszy ambitny program reform wymiaru sprawiedliwości. Ma on poprawić praworządność, ochronę własności prywatnej i inwestycji, umocnić wolność gospodarczą i swobodny przepływ kapitału. Jak podkreślił, Ukraina ma zamiar sprostać wyzwaniom stawianym przez UE, związanym z Nowym Zielonym Ładem oraz digitalizacją. Dlatego bardzo ważne w najbliższych latach będzie ograniczenie emisji spalin i śladu węglowego m.in. poprzez inwestycje w odnawialne źródła energii. Premier podkreślał także, że w planach jest budowa sieci 5G, rozwój turystyki oraz dalsze stawianie na sektor rolniczy, o czym świadczą ambitne plany inwestycyjne dot. irygacji na południu Ukrainy. Niedługo opublikowana zostanie także mapa pokazująca, gdzie znajdują się pierwiastki ziem rzadkich, z myślą o przyciągnięciu zagranicznych inwestorów. Szmychal zachęcał także, aby odwiedzać stronę: https://ukraineinvest.gov.ua/guide, na których publikowane są informacje dla inwestorów.

Umowa Stowarzyszeniowa ma na celu zwiększenie wymiany handlowej towarów i usług między UE a Ukrainą poprzez stopniowe obniżanie taryf celnych. Ponadto, aby lepiej zintegrować się z rynkiem UE, Ukraina harmonizuje wiele swoich norm i standardów w zakresie produktów przemysłowych i rolnych. Ukraina dostosowuje również swoje prawodawstwo do unijnego w obszarach związanych z handlem, takich jak:

  • konkurencja
  • bariery techniczne w handlu
  • bariery sanitarne i fitosanitarne
  • ułatwienia celne i handlowe
  • ochrona praw własności intelektualnej

Liczby wskazują, że Umowa zintensyfikowała relacje handlowe pomiędzy UE a Ukrainą, odpowiadając teraz za ponad 40 proc. wymiany handlowej Ukrainy. Oznacza to, że UE jest obecnie największym partnerem handlowym Ukrainy, zajmując tym samym wcześniejsze miejsce Rosji, której relacje z Ukrainą od czasu aneksji Krymu w 2014 roku systematycznie się pogarszały. Obroty towarowe między Polską a Ukrainą wyniosły w 2018 r. 8,3 mld USD (wzrost o 15,3% r/r), w tym eksport wyniósł 5,27 mld USD (wzrost o 10,2% w stosunku do 2017 r.), a import 3,02 mld USD (wzrost o 25,9 % w stosunku do 2017 r.), co stanowi jedną piątą wymiany handlowej Ukrainy z całą UE. Co ciekawe, najważniejszym krajem w ukraińskim eksporcie towarowym w okresie styczeń – lipiec 2019 r. była Polska, wyprzedzając kolejno Rosję i Chiny. W tym samym okresie najważniejszymi partnerami Ukrainy jeżeli chodzi o import towarów były kolejno Chiny, Rosja, Niemcy i Polska.  Pokazuje to jak ważne dla Polskich firm jest dalsze zacieśnianie współpracy gospodarczej na linii Kijów-Bruksela.

W związku z tym wyraźnie widać, że głównym skutkiem umowy stowarzyszeniowej z UE i uruchomienia strefy wolnego handlu jest to, że Ukraina dokonała dywersyfikacji swojego handlu zagranicznego i zminimalizowała zależność gospodarczą od Rosji.

Więcej informacji o relacjach i wymianie handlowej UE-Ukraina oraz o szczegółowych przepisach dot. m.in. zasad eksportu i importu można znaleźć tutaj: https://ec.europa.eu/trade/policy/countries-and-regions/countries/ukraine.

 

Adam Dorywalski, biuro Konfederacji Lewiatan w Brukseli

 

Konfederacja Lewiatan

Spotkanie BusinessEurope z Premierem Ukrainy Denysem Szmychalem
11 lutego 2021

Spotkanie BusinessEurope z Premierem Ukrainy Denysem Szmychalem

Premier Ukrainy mówił przede wszystkim o tym jak ważne dla  wzrostu gospodarczego jest przyciąganie inwestycji zagranicznych oraz dalsze zbliżanie i integracja jego kraju z UE, czemu towarzyszy ambitny program reform wymiaru sprawiedliwości. Ma on poprawić praworządność, ochronę własności prywatnej i inwestycji, umocnić wolność gospodarczą i swobodny przepływ kapitału.

 

Jak podkreślił Denys Szmychal, Ukraina ma zamiar sprostać wyzwaniom stawianym przez UE, związanym z Nowym Zielonym Ładem oraz digitalizacją. Dlatego bardzo ważne w najbliższych latach będzie ograniczenie emisji spalin i śladu węglowego m.in. poprzez inwestycje w odnawialne źródła energii. Premier podkreślał także, że w planach jest budowa sieci 5G, rozwój turystyki oraz dalsze stawianie na sektor rolniczy, o czym świadczą ambitne plany inwestycyjne dot. irygacji na południu Ukrainy. Niedługo opublikowana zostanie także mapa pokazująca, gdzie znajdują się pierwiastki ziem rzadkich, z myślą o przyciągnięciu zagranicznych inwestorów. Premier zachęcał także, aby odwiedzać stronę: https://ukraineinvest.gov.ua/guide/, na których publikowane są informacje dla inwestorów.

„Bardzo cieszy nas, że dla  Ukrainy tak ważna jest integracja europejska oraz, że traktuje ona poważnie wyzwanie związane nie tylko z korupcją, ale także z zieloną i cyfrową transformacją. Stwarza to możliwości dla naszych firm, aby inwestowały na Ukrainie” – mówi Kinga Grafa.

„Dobrze, że Ukraina ma plan w jaki sposób chronić praworządność i wolność gospodarczą. Jest to warunek sine qua non, aby coraz więcej naszych firm chciało wchodzić na rynek ukraiński, a także fundament dla bliższej współpracy na linii Kijów-Bruksela” – stwierdza Adam Dorywalski.

 

Konfederacja Lewiatan

Prof. Huebner wzięła udział w Zimowym Spotkaniu Lewiatana
08 lutego 2021

Prof. Huebner wzięła udział w Zimowym Spotkaniu Lewiatana

Brexit, Zielony Ład i aktywność polskich firm w Unii Europejskiej zdominowały dyskusję dotyczącą zagadnień europejskich podczas Zimowego Spotkania Konfederacji Lewiatana.

Rozmowa Kingi Grafy, dyrektorki biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli, z Danutą Huebner dotyczyła w dużej mierze umowy handlu i współpracy pomiędzy Wielką Brytanią, a UE. Prof. Huebner, która z ramienia Komisji ds. Konstytucyjnych (AFCO) była jedną z osób odpowiedzialnych za negocjacje z Brytyjczykami w imieniu Parlamentu, stwierdziła, że to porozumienie jest bez precedensu i tym różni się od pozostałych umów o wolnym handlu zawieranych przez UE, iż zamiast znosić bariery, wprowadza nowe ograniczania w wymianie handlowej. W konsekwencji, UE i Wielka Brytania to teraz dwa odrębne rynki, dwie przestrzenie regulacyjne i prawne. Co prawda umowa przewiduje utrzymanie dotychczasowego braku ceł i kwot, ale swobodny handel w obrębie Unii jest w dużej mierze możliwy i ułatwiony dzięki braku zróżnicowanych wymogów prawnych pomiędzy państwami członkowskimi. W wyniku braku takiej harmonizacji w przyszłości, będą pojawiać się nowe bariery, które będą miały wpływ na łańcuchy podażowe. Już teraz wiele firm będzie musiało mierzyć się także z bardziej ograniczonym dostępem do usług finansowych oraz brakiem pełnej swobody przepływu pracowników. Europosłanka zauważyła jednak, iż zgodnie z obecną umową możliwe są negocjacje ws. zawarcia bardziej pogłębionej umowy handlowej z Wielką Brytanią w przyszłości.

Dyskusja dotyczyła także zielonej transformacji. Profesor Huebner podkreśliła, że nie jest ona modą wymyśloną przez obecną Komisję Europejską, a koniecznością. Dlatego właśnie w ramach Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy dostępna będzie pomoc dla firm na ten cel m.in. poprzez Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji wart 10 mld euro. Europa, która jest w światowej awangardzie walki ze zmianami klimatu, zyskuje teraz ważnego sojusznika w Stanach Zjednoczonych. Na koniec spotkania Prof. Huebner zwróciła się do firm z apelem: „Moc sprawcza Polski w Unii jest niewielka, a nasz wizerunek, w związku z działaniem polskiego rządu (m. in.  grożenie zawetowaniem budżetu UE oraz kwestionowanie autorytetu TSUE) bardzo różni się od wizerunku, który Polska miała w UE przez długi czas po 2004r. Tym ważniejsza jest rola biznesu, aby ten wizerunek poprawić.  Polski lobbing w Brukseli jest nieadekwatny do wielkości naszej gospodarki – firmy powinny się bardziej angażować, we właściwym czasie, żeby móc realnie wpływać na proces decyzyjny.”.

„Podpisuję się pod tym apelem. Zachęcam firmy do większej aktywności w Brukseli i strategicznego podejścia w realizacji swoich interesów na forum UE. Konfederacja Lewiatan będzie je w tym wspierać, zarówno merytorycznie, jak i dzięki kontaktom w unijnych instytucjach.” – dodała Kinga Grafa.

 

Konfederacja Lewiatan

Przewodniczący Rady Europejskiej odpowiedział na wspólny list Konfederacji Lewiatana i innych europejskich federacji
02 lutego 2021

Przewodniczący Rady Europejskiej odpowiedział na wspólny list Konfederacji Lewiatana i innych europejskich federacji

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel odpowiedział na wspólny list Prezydenta Konfederacji Lewiatan Macieja Wituckiego oraz Prezydentów federacji pracodawców z Niemiec (BDI), Hiszpanii (CEOE), Włoch (CONFIDUSTRIA) i Francji (MEDEF) dot. unijnego budżetu na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy UE.

 

Przewodniczący Rady zauważa, że w kontekście negatywnego wpływu pandemii COVID-19 na gospodarkę oraz wyzwań związanych z zieloną i cyfrową transformacją, bardzo ważne jest możliwie najszybsze zatwierdzenie wszystkich programów sektorowych, takich jak np. Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększenia Odporności, na podstawie którego formułowane będą tzw. Krajowe Programy Odbudowy.  Charles Michel wyraża także nadzieję, że państwa członkowskie możliwie szybko zatwierdzą decyzję dot. zasobów własnych (np. nowy podatek od plastiku), bez czego nie będzie środków na spłatę zadłużenia UE.

Pełna treść listu znajduje się tutaj.

 

Konfederacja Lewiatan

Ważne debaty na styczniowej sesji plenarnej EKES
28 stycznia 2021

Ważne debaty na styczniowej sesji plenarnej EKES

Gośćmi sesji byli: Antonio Costa – premier Portugali, Maros Sefcovic – wiceprzewodniczący KE do spraw stosunków instytucjonalnych i prognozowania, Ylva Johansson – komisarz ds. wewnętrznych, Michel Barnier – szef Grupy Zadaniowej KE ds. Stosunków ze Zjednoczonym Królestwem i Olivier De Schutter – specjalny sprawozdawca ONZ ds. skrajnego ubóstwa i praw człowieka.

 

Antonio Costa przedstawił priorytety portugalskiej prezydencji. Dwa z nich są kluczowe: jak najszybsze uruchomienie nowych instrumentów odbudowy gospodarczej i społecznej UE i przyjęcie planu działań wdrożenia Europejskiego Filara Praw Społecznych. Temu będzie też poświęcony majowy szczyt społeczny UE w Porto.

Maros Sefcovic podreślił, iż jego głównym zadaniem będzie teraz prognozowanie strategiczne i pilnowanie, by wszystkie regulacje, projekty, pogramy i fundusze spójnie składały się na realizację strategicznych celów Unii Europejskiej. Zarządzanie strategiczne, w tak skomplikowanej strukturze jak Unia Europejska, z dużą niezależnością państw członkowskich, jest bardzo trudne, ale i bardzo potrzebne. Dlatego strategiczne prognozowanie jest ważnym instrumentem dla tworzenia i wdrażania polityk europejskich, musi zawierać mechanizm kontroli, odpowiednie wskaźniki realizacji celów (odporność i niezależność UE, spójność społeczna, unia zdrowia, odbudowa i wzrost gospodarczy, zgodny z zielonym i cyfrowym ładem itp.). Komisarz zaapelował też do członków EKES o wsparcie dla działań Komisji i szybką ratyfikację w krajach członkowskich projektu zwiększenia zasobów własnych UE, bo tylko to pozwoli uruchomić ogromne fundusze programu NextGeneration. Powinno się to wydarzyć do końca kwietnia!

Ylva Johansson przedstawiła nowy pakt o migracji i azylu, który powinien zdecydowanie poprawić zarządzanie tymi procesami, z większą korzyścią dla migrantów, ale dla UE. Apelowała o nowe spojrzenie na te kwestie. Rocznie przybywa do UE ponad pół miliona migrantów. Są oni Unii bardzo potrzebni na rynku pracy. Mogą wnieść swoją energię, wykształcenie, kompetencje – trzeba stworzyć im lepsze warunki do życia i do aklimatyzacji. Na zakończenie debaty z Komisarz, Komitet przyjął opinię SOC/649 Nowy pakt o migracji i azylu, popierając propozycję KE. (www.eesc.europa.eu)

Michel Barnier, jak zwykle jasno i bardzo precyzyjnie, przedstawił obecne, pobrexitowe relacje z Wielką Brytanią. Ugoda została zawarta, ale wiele spraw wymaga dalszych regulacji. Część z nich wymaga tylko akceptacji, część wymaga jednak dalszych prac. Kluczowa kwestia ochrony jednolitego rynku UE jest zagwarantowana, podobnie jak kwestia granicy celnej między Irlandią a Irlandią Północną. Jest jednak wiele skutków następczych, które dopiero teraz mogą być rozwiązywane. Powstały dwa osobne zespoły: jeden regulacyjny, drugi monitorujący i interwencyjny. Powstanie też jednolity punkt kontaktowy zajmujący się interwencjami dotyczącymi spraw spornych lub żłej praktyki działania umowy (także coś na kształt procedury „solvit”). Debatę zakończyło przyjęcie kilku opinii dotyczących regulacji unijnych wynikających z Brexitu:

– TEN/737 Podstawowe połączenia w zakresie transportu drogowego towarów i przewozu osób po zakończeniu okresu przejściowego
– TEN/738 Podstawowe połączenia lotnicze po zakończeniu okresu przejściowego
– TEN/739 Bezpiecze ństwo lotnicze w związku z zakończeniem okresu przejściowego
– NAT/812 Upoważnienie dla unijnych statków rybackich na wodach Zjednoczonego Królestwa..
– NAT/813 Równoważność przepisów UE i Zjednoczonego Królestwa dotyczących leśnego materiału rozmnożeniowego i NAT/814 w zakresie inspekcji polowych i kontroli praktyk dotyczących zachowania gatunków roślin rolniczych.
(patrz: www.eesc.europa.eu)

Olivier De Schutter przedstawił najważniejsze konkluzje raportu ONZ na temat ubóstwa i zagrożenia biedą w UE, które tego samego miał prezentować w KE. Raport i konkluzje nie stawiają UE w dobrym świetle. Najważniejsze z nich:

– UE od przyjęcia w 2010 r. i 2015 r. kolejnych strategii walki z ubóstwem, nie zmieniła tego zagrożenia: nadal w UE 20 proc. obywateli jest nim dotknięte, mimo że w tym samy czasie produkt unijny brutto znacząco wzrósł, firmy się bogaciły, podobnie jak część społeczeństwa z górnych centyli dochodów (najbardziej dotknięte są samotne matki i dzieci, chorzy, niepełnosprawni)
– 9 proc. zatrudnionych to de facto prekariat
– istnieje znaczny dumping fiskalny
– strategie walki z ubóstwem nie są realizowane.

Najważniejsze rekomendacje:

– UE powinna przestrzegać Karty Społecznej Rady Europy i przymierza ONZ w sprawie praw społecznych
– dla poprawy spójności społecznej UE powinna przyjąć nową strategię walki z ubóstwem i do 2030 r zmniejszyć jego zasięg o połowę (do 10 proc.). Proponowane rozwiązania to: zmiana paktu stabilizacji i wzrostu, koordynacja podatkowa z większą progresywnością stawek podatkowych, przyjęcie dyrektywy o minimalnym wynagrodzeniu, zwiększenie wydatków na nowe inwestycje społeczne do 2 proc. PKB, uruchomienie nowego instrumentu – minimalnego dochodu gwarantowanego, przyjęcie gwarancji dla dzieci (edukacja, zdrowie, odżywianie), włączenie kwestii społecznych do krajowych programów odbudowy.

Inne kluczowe opinie przyjęte podczas sesji+
– INT/912 Sprawozdanie dotyczące polityki konkurencji 2019
– INT/923 Ustanowienie Wspólnego Przedsięwzięcia w dziedzinie Europejskich Obliczeń Wielkiej Skali
– TEN/714 Strategia UE dotycząca integracji systemu energetycznego
– TEN/718 Strategia w sprawie wodoru
– TEN/740 Wniosek dotyczący złagodzenia zasad wykorzystywania przydziałów czasu na start lub lądowanie w portach lotniczych w związku z pandemią COVID-19
– ECO/538 Polityka gospodarcza w strefie euro w 2021 r.
– NAT/803 Ambitniejszy cel klimatyczny Europy
– NAT/811 Program działań na rzecz środowiska do 2030 r.

EKES przyjął nowy Code of Conduct.

 

Lech Pilawski

Więcej: www.eesc.europa.eu
 

Konfederacja Lewiatan