Inflacja nie zwalnia. Kolejne rekordy przed nami [+MP3]
01 lipca 2022

Inflacja nie zwalnia. Kolejne rekordy przed nami [+MP3]

Inflacja w czerwcu br. wyniosła 15,6%.To najwyższy odczyt od ponad 25 lat – podał dzisiaj GUS we wstępnym szacunku.

Wysłuchaj komentarza eksperta

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Kolejny rekord. Inflacja w czerwcu wyniosła 15,6% r/r. W ciągu miesiąca płacimy więcej o 1,5%. To jednak tylko pusta statystyka. Faktycznie ceny zmieniają się dużo szybciej i wszyscy konsumenci to odczuwają. Widać to w danych ankietowych  dotyczących koniunktury konsumenckiej. Polacy w czarnych barwach widzą zarówno bieżącą sytuację, jak i przyszłą. Może to oznaczać ograniczenie w końcu popytu konsumpcyjnego. Byłoby to kolejnym czynnikiem przepowiadającym  początek ostrego hamowania gospodarczego. Z drugiej strony osłabienie koniunktury może mieć decydujący wpływ na kolejne decyzje RPP. Nasz scenariusz na maksymalną stopę procentową w 2022 r. – 6,5% – pozostaje wciąż aktualny.

Gdyby jednak przyjąć, że wzrost cen jest dokładnie taki jak podaje GUS to 100 zł z czerwca 2021 r. jest obecnie warte 86 zł, a w rzeczywistości pewnie bliżej nam do wartości oscylujących przy 60 zł.

Tak silny wzrost cen w stosunku do minionego roku podyktowany jest prawdopodobnie coraz droższą ropą naftową na świecie oraz wysokimi kosztami wytwarzania energii. W przypadku Polski dochodzi do tego również wzrost cen opału. Dla samego wskaźnika inflacji, ze względu na metodologię liczenia, zapowiadane rabaty na paliwo czy dopłaty do tony węgla nie będą miały większego znaczenia.

W najbliższych dwóch, trzech miesiącach musimy być przygotowani na kolejne rekordowe odczyty wskaźnika inflacji. Przedsiębiorcy mają i będą mieć cały czas problemy z podwyższonymi kosztami wytworzenia produktów. Wystarczy tylko wspomnieć, że ceny dla producentów kolejny miesiąc z rzędu wzrastają o ponad 24%.

Konfederacja Lewiatan

Pobierz plik MP3
W czerwcu inflacja przekroczy 15%
30 czerwca 2022

W czerwcu inflacja przekroczy 15%

fot. shutterstock

Jutro GUS poda szacunkowe dane o inflacji w czerwcu. Możemy się spodziewać, że znowu będzie rekordowa i przekroczy 15%.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Według naszych prognoz inflacja w czerwcu wyniesie 15,3%, w maju osiągnęła 13,9%. Tak silny wzrost w stosunku do poprzedniego miesiąca podyktowany będzie niesłabnącym wzrostem cen ropy naftowej na świecie oraz kosztów wytwarzania energii. W przypadku Polski dochodzi do tego również wzrost cen węgla.

Również po danych dotyczących inflacji producenckiej, która kolejny raz przekroczyła 24%, widać że przedsiębiorstwa mają i będą mieć cały czas podwyższone koszty wytworzenia produktów i usług, a co za tym idzie będą przekładały wzrost kosztów na konsumenta.

 Co ciekawe, prawdopodobnie kolejne odczyty inflacji pokażą ponownie, że szybciej rosły ceny usług aniżeli produktów. Pozytywnie mimo wszystko mogą zaskoczyć ceny żywności.

Konfederacja Lewiatan

Rekordowa inflacja. Ceny towarów rosną szybciej niż usług [+MP3]
15 czerwca 2022

Rekordowa inflacja. Ceny towarów rosną szybciej niż usług [+MP3]

Inflacja w maju wyniosła 13,9% - podał dzisiaj GUS.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Ceny usług w ciągu roku wzrosły o 10,8%. Jeszcze szybciej rosną ceny towarów – 14,9%. Szczegółowe dane dotyczące poszczególnych artykułów momentami szokują. W ciągu roku ceny opału wzrosły o ponad 100%, a w ostatnim miesiącu poszybowały o 14%. I to w sytuacji, kiedy mamy początek sezonu letniego. To oznacza, że prawdopodobnie występuje ogromny popyt na opał napędzany paniką o dalszy wzrost cen. Inflację nieco osłabią zapowiedziane przez rząd regulowane ceny węgla, które mogą okazać się zbawienne dla wielu gospodarstw domowych w przetrwaniu zimowego sezonu grzewczego.

Martwi ciągły wzrost inflacji bazowej. Prawdopodobnie przekroczyła ona poziom 8,5%. Ciągłe wzrosty tego wskaźnika pokazują, że po pierwsze nadal nie widać efektów podwyżki stóp procentowych NBP oraz że cykl podwyżek może jeszcze potrwać i zakończyć się na poziomie wyższym niż nasz scenariusz bazowy, tj. 6,5%.

Konfederacja Lewiatan

Pobierz MP3
Inflacja nie zwalnia. Szczyt dopiero przed nami [+MP3]
31 maja 2022

Inflacja nie zwalnia. Szczyt dopiero przed nami [+MP3]

fot. Kimberly Fowler / Unsplash.com

Wstępne dane GUS pokazują, że w maju inflacja wzrosła w ciągu roku o 13,9%. Z kolei w ujęciu miesięcznym za produkty i usługi musimy płacić już o 1,7% więcej niż w kwietniu.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

 

Wzrost cen nie zwalnia tempa. A to jeszcze nie koniec rekordowych odczytów. Wyhamował wzrost cen żywności. Zapewne też dzięki temu wstępny odczyt inflacji jest niższy niż oczekiwania rynkowe, które wskazywały na przekroczenie 14%.  Co nie zmienia jednak faktu, że w ciągu roku średnio musimy zapłacić w sklepach więcej o 13,5%. Z kolei w ciągu miesiąca wzrost cen produktów spożywczych sięgnął 1,3%. Gdy jednak spojrzymy na ceny podstawowych produktów spożywczych to roczne wzrosty niekiedy przekraczają 30%.

Ponownie najsilniej wzrastają ceny paliw. W maju płacimy za benzynę i olej napędowy o 35% więcej niż przed rokiem i ponad 5% więcej niż przed miesiącem. Gdy dojdzie do zapowiadanego porozumienia w ramach UE dotyczącego embarga na rosyjską ropę, ceny paliw mogą przesunąć nam zapowiadany szczyt inflacji z miesięcy letnich (obstawiamy sierpień) na późną jesień.

Dodatkowo jesteśmy na ostatniej prostej podpisywania nowych, półrocznych, kontraktów na dostawy gazu i energii dla średnich i dużych przedsiębiorstw. Oznacza to, że tak jak w przypadku małego biznesu na początku roku, przedsiębiorcy przełożą wzrost kosztów na ceny produktów i świadczonych usług.

Działania NBP i RPP w walce z inflacją nie przynoszą rezultatów, choć trzeba odnotować zmianę narracji banku centralnego, który po wyborze nowego, starego prezesa, zaczął krytycznie i otwarcie odnosić się do proinflacyjnych pomysłów rządu.

Konfederacja Lewiatan

Pobierz MP3
Inflacja przekroczyła 12%. Szybko drożeje żywność [+MP3]
29 kwietnia 2022

Inflacja przekroczyła 12%. Szybko drożeje żywność [+MP3]

Inflacja w kwietniu pobiła kolejny rekord. Ceny w ciągu roku wzrosły o 12,3% - podał dzisiaj GUS w szybkim szacunku.

Wysłuchaj komentarza eksperta

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Inflacja w kwietniu jest blisko naszej prognozy (12,2%) i znacznie powyżej rynkowego konsensusu (11,5%). To co było już wiadomo, wraz z początkiem wojny w Ukrainie to, że do grona produktów, które dotychczas napędzały inflację – czyli paliw i energii, dołączy żywność. W ciągu miesiąca ceny produktów spożywczych wzrosły aż o 4,2% i wydaje się, że nieunikniony jest dalszy ich wzrost. W szczególności, że gospodarka Ukrainy jest obecnie w opłakanym stanie, a to właśnie ten kraj jest spichlerzem Europy.

Wydaje się, że to co się nie udało w marcu, ziści się w kwietniu. Gdyby się okazało, że nasza prognoza wzrostu wynagrodzeń w kwietniu, na poziomie 11,4%, stanie się faktem, będziemy doświadczać statystycznie realnego ubytku dochodów. Gdy dołożymy do tego wysokie stopy procentowe w naszych kieszeniach zostaje dużo mniej pieniędzy niż przed rokiem. Mimo, to wpływ na inflację tej mniejszej sumy  pieniędzy jest znikomy, co może wskazywać, że NBP nie jest w stanie skutecznie walczyć z inflacją.

Konfederacja Lewiatan

Inflacja poszybowała do 11% [+MP3]
15 kwietnia 2022

Inflacja poszybowała do 11% [+MP3]

Inflacja w marcu br. przekroczyła kolejną barierę - 11% - podał dzisiaj GUS.

Wysłuchaj komentarza eksperta:

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Dzisiejsze dane GUS o wzroście cen w marcu na pewno psują świąteczną atmosferę. Inflacja jednak przekroczyła kolejną barierę, czyli 11%. Na gorszy niż wstępny odczyt miał wpływ wzrost cen związanych z szeroko rozumianymi surowcami energetycznymi. Wystarczy wspomnieć, że ceny opału wzrosły o 61% w skali roku, a w ciągu miesiąca o 14%. Z kolei cena gazu w ciągu roku odnotowała w marcu wzrost o blisko 50%. Wszystko to spowodowało, że kategoria „nośniki energii” w koszyku inflacyjnym wzrosła nie o 23,9%, jak szacował GUS dwa tygodnie temu, a o 24,3%. O ile ceny użytkowania mieszkania nie są tak szybko widoczne i odczuwalne przez obywateli – w końcu nie kupujemy tych produktów codziennie –  tak na pewno Polki i Polacy widzą zmiany cen w sklepach. Co ciekawe w zestawieniu przedstawionym przez GUS nie ma ani jednej kategorii produktów spożywczych, która w ciągu roku odnotowałaby spadek ceny. Bardziej jednak zatrważające jest to, że podobna sytuacja ma miejsce w skali miesiąca, gdzie jedynie jeden produkt potaniał w stosunku do lutego, a są to soki owocowe i warzywne.

Konsekwencją inflacji jest zdecydowana reakcja Rady Polityki Pieniężnej, która ostatnio podniosła stopy o 100 punktów bazowych. W tym samym czasie rządzący planują uruchomić pomoc dla kredytobiorców, których raty w ciągu ostatniego pół roku wzrosły o ponad 50%. Dochodzimy do sytuacji, w której NBP podejmuje w końcu zdecydowane kroki na rzecz obniżenia cen w średnim okresie, a rząd robi dokładnie  odwrotnie. Wprowadzając tarcze antyinflacyjne, wypłacając 14 emeryturę, zapowiadając pomoc dla kredytobiorców, jeszcze bardziej nakręca konsumpcję, którą chce przyhamować bank centralny. Może się to wydawać społecznie niesprawiedliwe, ale po to RPP podwyższa stopy, żeby Polacy ograniczyli konsumpcję, mieli mniej w portfelach i zamiast myśleć o kolejnych wakacjach i zakupach dóbr trwałych, byli zmuszeni w pierwszej kolejności wywiązywać się ze swoich zobowiązań kredytowych. Walka z wysoką inflacją zawsze drogo kosztuje.

Konfederacja Lewiatan

Inflacja przekroczyła 10%. W kwietniu będzie jeszcze wyższa [+MP3]
01 kwietnia 2022

Inflacja przekroczyła 10%. W kwietniu będzie jeszcze wyższa [+MP3]

Inflacja, zgodnie z oczekiwaniami, przekroczyła kolejną psychologiczną barierę. Szybki szacunek GUS wskazuje, że w marcu ceny wzrosły o 10,9% w skali roku. To najwyższy wzrost cen w Polsce odnotowany w XXI w.

Wysłuchaj komentarz eksperta

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Nie jest zaskoczeniem, że przyczyną takiego wyniku, jest wzrost cen paliw. W ciągu miesiąca ceny na stacjach wzrosły o blisko 30%. Martwić również może wzrost cen żywności, który swoją miesięczną dynamiką wrócił do poziomów sprzed drugiej tarczy antyinflacyjnej.  Widzimy tutaj efekt wzmożonej konsumpcji związanej z pomocą humanitarną, a także okresem paniki z początku marca, która swoją skalą była porównywalna z tą z początku pandemii.

Zarówno na stacjach i w sklepach nie ma już śladu po działaniach tarczy, choć trzeba oddać, że gdyby nie ona to wzrost cen dziś byłby wyższy o około 2 pkt. proc.

Przy obecnym scenariuszu wydarzeń, w kwietniu wzrost będzie prawdopodobnie jeszcze wyższy i przekroczymy 12,2%. Działania rządu w związku z Polskim Ładem 2.0 dolewają oliwy do ognia wzmacniając stronę konsumpcyjną. W tej sytuacji z uwagą będziemy obserwować działania NBP, który w przyszłym tygodniu podniesie główną stopę referencyjną prawdopodobnie o kolejne 50 pkt bazowych. NBP dostrzega, że nie jest w stanie zmienić realnej stopy procentowej na dodatnią w średnim okresie, więc mimo wszystko wybierze ostrożnościowe podejście w sytuacji kolejnego szoku makroekonomicznego jakim jest wojna.

 

Konfederacja Lewiatan

Inflacja w lutym spadła, ale w marcu może być już dwucyfrowa [+MP3]
15 marca 2022

Inflacja w lutym spadła, ale w marcu może być już dwucyfrowa [+MP3]

W lutym br. inflacja wyniosła 8,5% r/r., w styczniu była wyższa i osiągnęła 9,4% już po uwzględnieniu korekty – podał dzisiaj GUS.

Odsłuchaj komentarz eksperta 

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Inflacja nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, a to dopiero początek złych odczytów wskaźnika cen towarów i usług. Ceny usług rosły szybciej – 9,1% niż  towarów (+8,3%). Na odwrócenie trendu z poprzednich miesięcy miała niewątpliwie wpływ  uruchomiona 1 lutego druga tarcza antyinflacyjna.

Jednocześnie wojna w Ukrainie rozpoczęła się na tyle blisko końca miesiąca, że prawdopodobnie GUS zebrał do tego czasu już dane o cenach. Za sprawą tarczy udało się, chwilowo, zatrzymać wzrost cen żywności, które w ciągu miesiąca spadły o 1%, co porównując do ostatnich wyników, kiedy wzrosty przekraczały 2%, można uznać za sukces.

W marcu GUS zwyczajowo informuje również o nowych wagach dla koszyka inflacyjnego. Podając jednocześnie ponownie finalne odczyty inflacji za styczeń, liczone właśnie według nowych zasad. W styczniu br. inflacja wynosiła 9,4% a nie 9,2% jak dotąd podawał GUS. Jest to spowodowane wzrostem znaczenia kategorii „transport” w koszyku inflacyjnym.

Wszyscy jednak dobitnie odczuwamy w sklepach, na stacjach benzynowych, że wynik za luty to już dawno nieaktualna historia, a przyszłość jest na tyle niepewna, że nie da się oszacować jak bardzo odczujemy skutki wojny. Z drugiej strony, za 20 lat nikt nie będzie się uczył w szkołach o wysokiej inflacji w Polsce i Europie, a wszyscy będą pamiętać o próbie zagłady narodu ukraińskiego. Niespotykany wzrost cen będzie jedną z wielu konsekwencji jakie przyjdzie nam zapłacić. W świetle tragedii ludzi zza naszej wschodniej granicy nie wydaje się to zbyt wygórowana cena.

 Konfederacja Lewiatan

Pobierz MP3
Inflacja przekroczyła 9%. Szybko drożeje żywność [+MP3]
15 lutego 2022

Inflacja przekroczyła 9%. Szybko drożeje żywność [+MP3]

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 9,2% – podał dzisiaj GUS.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

 

Pierwsza tarcza antyinflacyjna została skruszona. Druga również nie oprze się naporowi wzrastających cen na rynkach światowych. Wstępne dane GUS, choć jeszcze na „starym koszyku”, wskazują że wzrost cen w styczniu, w ujęciu rocznym wyniósł 9,2%. Kolejny miesiąc z rzędu to ceny towarów prawdopodobnie rosły znacznie szybciej niż usług.

Ujawnia się tendencja widoczna również w innych krajach regionu – Czechy, czy Węgry, gdzie bardzo przyśpieszył wzrost cen żywności. W skali roku ceny produktów spożywczych wzrosły o 9,4%, przed miesiącem było to 8,6%. Dużo bardziej jednak martwi skala wzrostu w ujęciu miesięcznym. W sklepach, po grudniowym wzroście cen o 2,1%, w styczniu Polki i Polacy płacili za żywność o 2,6% więcej niż przed miesiącem. Także rozwiązania z obniżką VAT z 5% do 0% zostały „zjedzone” w dwa miesiące.

Za tak wysokimi wzrostami żywności stoi wiele czynników, które wzajemnie na siebie wpływają. Przede wszystkim wysokie koszty transportu i utrzymania miejsc produkcyjnych, braki na rynku podstawowych produktów spożywczych (pszenicy, soi), co wpływa z kolei wprost na ceny mięsa. Do tego dochodzą wciąż problemy  z utrzymaniem „linii produkcyjnych” wielu hodowli oraz przedsiębiorstw rolniczych, wynikające z braku rąk do pracy po zamknięciu gospodarek światowych w 2020 r.

Lada moment baryłka ropy naftowej przebije  95 dolarów, co oznacza, że do szczytów z 2014 r. zostało mniej niż 10 dolarów oraz fakt, że cena węgla na świecie wzrosła do niespotykanych 240 dolarów za tonę, a jak wiemy nasza gospodarka jest uzależniona od importowanego węgla.

Wszystko to oznacza, że druga tarcza antyinflacyjna również nie przyniesie oczekiwanych przez rządzących spadków cen, a na rzeczywiste – mające odzwierciedlenie w portfelach obywateli, łagodzenie skutków inflacji przyjdzie zapewne nam poczekać do przyszłego roku.

Wysoka inflacja jest częściowo konsekwencją szybkiego, postpandemicznego odbicia gospodarki. Dziś GUS potwierdził, to co było już częściowo znane po odczycie PKB za cały 2021 r. Polska gospodarka w IV kw. rozwijała się realnie w tempie 7,3%. Jest to częściowo efekt niskiej bazy sprzed roku (spadek o 2,5%), ale także zapewne równomiernego wzrostu zapasów, inwestycji i konsumpcji. Negatywnie na wynik z kolei wpływa ujemny bilans handlu zagranicznego.

Konfederacja Lewiatan

Pobierz MP3
Rada Przedsiębiorczości o dynamizowaniu inflacji przez administrację
04 lutego 2022

Rada Przedsiębiorczości o dynamizowaniu inflacji przez administrację

Pozwolenie na nadmierne osłabienie złotego, deprecjację kursu, działa proinflacyjnie w średnim okresie, przekładając się na ceny importowanych dobór i surowców, stymulując co prawda eksport, ale jednocześnie przyczyniając się do dalszego wzrostu cen dóbr finalnych na rynku krajowym i wtórnie prowadząc do wzrostu cen czynników produkcji w tym kluczowych kosztów pracy – czytamy w stanowisku Rady Przedsiębiorczości.

W dyskusji nad dynamicznym wzrostem inflacji zarówno administracja, jak i wiele ośrodków badawczych koncentruje się głównie na czynnikach podbijających ceny, obserwowanych na większości rynków. Wśród nich kluczowe są wygórowane obecnie ceny ropy, gazu, żywności, surowców innych niż energetyczne, a także dostępność i koszty transportu jak i zaburzenia globalnych łańcuchów dostaw, które raczej nie ustąpią do drugiej połowy b.r.

Wśród przyczyn wzrostu cen wymienia się również zderzenie wysokiego popytu (podbijanego w ostatnim czasie działaniami stymulującymi poszczególne gospodarki jak i w związku z wybiciem po recesji wywołanej pandemią Covid-19) z niedoborami podaży występującymi na części rynków towarów i usług. Wzrost cen przypisuje się również przesunięciu części wydatków na konsumpcję usług, bardziej dotkniętych restrykcjami związanymi z pandemią, na konsumpcję produktów przemysłowych.

O ile słuszne jest wskazywanie na wspomniane powyżej czynniki, jako istotnie wpływające na procesy inflacyjne, to błędem jest koncentrowanie się wyłącznie na nich. Skutkiem tego błędu jest lekceważenie specyficznych dla polskiego rynku czynników, które przyczyniają się do wzrostu kosztów produkcji i w konsekwencji do wzrostu inflacji zarówno konsumenckiej jak i producenckiej. Należy wyraźnie podkreślić, że za wzrost większości z tych kosztów odpowiadają działania lub zaniechania decydentów.

Gospodarczo najistotniejszymi kosztami dla przedsiębiorców, są te związane z prowadzeniem polityki monetarnej, nakierowanej na utrzymywanie niskiej wyceny złotego. Prezes NBP niejednokrotnie podkreślał, że silny złoty jest gospodarce niepotrzebny. Polityka kursowa mimo, że leży w gestii Narodowego Banku Polskiego, to również działania rządu – choćby w zakresie sposobu zakupu i sprzedaży środków związanych z naszym uczestnictwem w Unii Europejskiej czy zarządzania długiem stoją w kontrze do rozwoju przedsiębiorczości i innowacyjności w Polsce.

Polska jest małą, otwartą gospodarką, uczestniczącą w międzynarodowym podziale pracy i związaną z tym specjalizacją. W związku z tym jest nastawiona na konieczność importu wielu dóbr, czy usług, tak na zaopatrzenie wewnętrznego rynku konsumpcyjnego, jak i na zabezpieczenie w surowce, komponenty i półprodukty sektora wytwórczego. W konsekwencji wskazywany kilka dekad temu mechanizm korzystania przez poszczególne gospodarki z osłabiania kursu waluty krajowej wobec walut głównych kontrahentów, dziś nie ma na nas istotnego pozytywnego oddziaływania. Prowadzi natomiast do znacznego dynamizowania procesów inflacyjnych.

Pozwolenie na nadmierne osłabienie złotego, deprecjację kursu, działa proinflacyjnie
w średnim okresie, przekładając się na ceny importowanych dobór i surowców, stymulując co prawda eksport, ale jednocześnie przyczyniając się do dalszego wzrostu cen dóbr finalnych na rynku krajowym i wtórnie prowadząc do wzrostu cen czynników produkcji w tym kluczowych kosztów pracy.

W roku 2020 płaca minimalna została podniesiona o 16% przy bardzo niskiej inflacji. Było to szczególnie dotkliwe dla firm niewielkich, zwłaszcza działających w niedużych ośrodkach, gdzie siła nabywcza potencjalnych klientów może nie być wystarczająca, by sprostać nowym cennikom. Mimo że dla całej gospodarki rok 2020 był wyjątkowo trudny, z początkiem roku 2021 płaca minimalna została podniesiona o dalsze 7% – wciąż przy niskiej inflacji. W początku roku 2022 płaca minimalna wzrosła ponownie o kolejne 7%. Wypada podkreślić, że zmiany te nie oddziałują jedynie na wąska grupę pracowników o najniższych poborach, ale wymuszają zmiany całej drabiny płac. Ponadto zmiany związane z Polskim Ładem zmuszą wielu przedsiębiorców do znacznego zwiększenia płac pracowników z warstwy kierowniczej i specjalistów ustawiających i kontrolujących procesy w przedsiębiorstwach. Będzie to konieczne, by zmniejszyć ryzyko migracji osób szczególnie istotnych dla firm z grup pracowników najbardziej poszukiwanych w europejskiej i światowej gospodarce, a zarazem najbardziej mobilnych.

Trzecia grupa kosztów wiąże się z systematycznym wzrostem istniejących i wprowadzaniem dodatkowych danin obciążających koszty produkcji. Szczególnie dotkliwe dla przedsiębiorców są te związane z korzystaniem z wody, gospodarką odpadami, wykorzystaniem energii, ale również wzrostami akcyzy. Przykładem może być tu również opłata cukrowa. Wprowadzane doraźnie działania z tarczy antyinflacyjnej w całości pomijają przedsiębiorców, których dodatkowe daniny dotyczą, a które mają później przełożenie na podwyższenie cen i świadczonych usług, przy niezmienionych marżach.

Kolejna grupa kosztów wynika ze wzrostu niepewności w gospodarce (w tym również niepewności co do przyszłego kształtu otoczenia prawno-gospodarczego). Wzrost ryzyka wprost implikuje zwiększenie kosztów finansowania – zwłaszcza długoterminowego inwestycyjnego, ale również wzrost ceny pozyskiwania przez przedsiębiorców zabezpieczeń niezbędnych w obrocie gospodarczym.

Ostatnia grupa szybko rosnących kosztów związana jest z coraz większym stopniem komplikacji otoczenia prawno-gospodarczego przedsiębiorstw. Powoduje ona wzrost wydatków na obsługę księgową i prawną przedsiębiorstw oraz wzrost kosztów gromadzenia i przetwarzania dokumentacji. Bardzo dynamicznie rosną również koszty zespołów wewnętrznych w przedsiębiorstwach jak i koszty obsługi zewnętrznej. Skala komplikacji przepisów obserwowana zwłaszcza teraz, u progu wejścia w życie przepisów Polskiego Ładu, jest tak wysoka, że powoduje wyjście z rynku wielu podmiotów oferujących dotąd z sukcesem obsługę księgową i prawną firm. Spadek podaży tych usług to dodatkowy czynnik kosztotwórczy.

Jednocześnie administracja nie robi odpowiednio wiele by zwiększać wpływ czynników mogących przyczyniać się do ograniczania inflacji – jak choćby zakończenie sporu z UE skutkujące napływem na nasz rynek znaczących środków.

Z punktu widzenia problematyki inflacji wiele do życzenie pozostawia też polityka energetyczna. W szczególności w obszarze dywersyfikacji zakupów i zapewnienia stabilności cen surowców energetycznych, ale również dywersyfikacji źródeł pozyskiwania energii elektrycznej.

Silne działanie czynników kosztotwórczych specyficznych jedynie dla naszej gospodarki znacząco obniża naszą konkurencyjność cenową na rynku krajowym i międzynarodowym wobec konkurentów nie muszących się borykać z takim zwiększeniem kosztów. Coraz trudniej więc w naszych przedsiębiorstwach o utrzymywanie rozwoju, poprawę warunków pracy, inwestycje i innowacyjność.

Wysoki poziom inflacji ma też przełożenie na rynek długu. Im wyższa bieżąca stopa inflacji i im wyższa (oczekiwana) przyszła inflacja, tym wyższe będą oczekiwane stopy zwrotu na całej krzywej dochodowości, ponieważ inwestorzy będą żądać wyższych stóp zwrotu, aby zrekompensować ryzyko inflacji. Jednocześnie, wraz z koniecznym wzrostem poziomu stóp procentowych, część podmiotów będzie miało problem z obsługą swoich zobowiązań kredytowych, a pozyskanie nowych strumieni finansowania będzie trudniejsze, co może przełożyć się na już podjęte działania inwestycyjne firm jak i podejmowanie nowych projektów inwestycyjnych. W połączeniu z innymi podejmowanymi obecnie przez rząd działaniami, w tym zwłaszcza w związku z chaotycznym wdrażaniem i ostatecznym kształtem Polskiego Ładu, przekłada się to na systemowe pogorszenie klimatu inwestycyjnego Polski.

Rada Przedsiębiorczości oczekuje, że administracja w walce z inflacją nie poprzestanie na krótkoterminowych działaniach doraźnych, mających przede wszystkim spłaszczyć szok cenowy, lecz przede wszystkim zajmie się minimalizacją swego negatywnego wpływu dynamizującego procesy inflacyjne w średnim terminie. W szczególności Rada Przedsiębiorczości oczekuje:

  • Zaprzestania podnoszenia podatków i danin. Stosunek dochodów państwa do PKB powinien zostać utrzymany na obecnym poziomie i nie powinien być zwiększany.
  • Zaprzestania dalszej komplikacji przepisów obowiązujących przedsiębiorców. Nadmierna i rosnąca komplikacja przepisów generuje niepotrzebne koszty. Przepisy powinny być upraszczane.
  • Środki walutowe jakie pozyskuje rząd z zewnątrz (fundusze unijne, środki z pożyczek międzynarodowych, środki z emisji obligacji) powinny być wymieniane na złote na rynku.

Oczekujemy również poprawy polityki monetarnej NBP, która zareagowała podwyżkami stóp zdecydowanie za późno, dopuszczając do wzrostu inflacji znacząco powyżej celu inflacyjnego, do poziomu najwyższego w UE poza Estonią i Litwą (dla porównania inflacja w Czechach w grudniu wzrosła do jedynie 5,4% przy inflacji dla strefy euro mierzonej HICP na poziomie 5%), prowadząc do przełożenia się na oczekiwania inflacyjne i utrwalenie inflacji, a jednocześnie wymuszając ostrzejsze działania na obecnym etapie. Oczekujemy zwłaszcza skokowej poprawy jakości komunikacji NBP z rynkiem.

Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.

Konfederacja Lewiatan

 

 


 

 

 

Stanowisko Rady Przedsiębiorczości