Uruchomienie środków z Krajowego Planu Odbudowy jest nie tylko koniecznością. Jest polską racją stanu. Rada Przedsiębiorczości kolejny raz apeluje o odblokowanie środków z KPO.
funduszeinflacjaRada PrzedsiębiorczościUE
W apelu do rządu organizacje pracodawców podkreślają, że nie ma ich zgody na to, aby w obliczu tak trudnych wyzwań ekonomicznych i geopolitycznych decyzje determinujące przyszłość naszego kraju były podejmowane wyłącznie z pobudek politycznych – dla zaspokojenia partykularnych interesów partyjnych. Nie ma również zgody na to, aby bezpowrotnie stracić szansę na uratowanie polskiej gospodarki.
Sposób na zwalczenie inflacji
Kluczowym sposobem na poradzenie sobie z inflacją i spowolnieniem gospodarczym jest wzrost produkcji – czyli inwestycje. Tylko one zapewnią rozwój i pozwolą uniezależnić się od rosyjskich dostaw. Uchronią też miejsca pracy.
– Pamiętajmy, że bez inwestycji wielu firmom grozi upadłość. A to przedsiębiorstwa decydują o sile naszego państwa, gwarantują jego bezpieczeństwo i zapewniają byt żyjącym w nim obywatelom. W dzisiejszych realiach nie da się zwiększyć inwestycji bez udziału środków z Krajowego Planu Odbudowy – czytamy w apelu Rady Przedsiębiorczości.
Rezygnacja z tak dużego źródła finansowania i dalsze zaognianie sytuacji politycznej z unijnymi partnerami to nieracjonalne i niebezpieczne działanie osłabiające nasze państwo w zwrotnym momencie dziejów. To atak na polską suwerenność, a nie jej obrona.
Pieniądze z KPO powinny jak najszybciej trafić do Polski
W apelu wskazano, że wyłączną odpowiedzialność za brak dostępu Polski do KPO ponosi rząd oraz partia rządząca. To po stronie polskiego rządu oraz partii rządzącej potrzebne jest wola i działanie, aby środki z KPO trafiły do Polski.
Najwyższy czas, aby skończyć z czysto polityczną retoryką i przerzucaniem się odpowiedzialnością ze wskazywaniem winnych całej tej sytuacji. Potrzebne są realne działania. Te środki muszą faktycznie popłynąć do Polaków, bo od tego zależy stabilność makroekonomiczna naszego kraju. Klincz polityczny musi natychmiast zostać zwolniony. Dalsze jego trwanie byłoby wyrazem całkowitego braku odpowiedzialności za Polskę i dobro wspólne żyjących w niej obywateli – podkreślają szefowie organizacji pracodawców.
Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
Niezwłoczne uruchomienie środków z Krajowego Planu Odbudowy jest kwestią polskiej racji stanu! Odrzucenie tej możliwości dla celów politycznych rozgrywek, w obliczu tak silnego zagrożenia geopolitycznego i ekonomicznego, byłoby tragicznym błędem, przywołującym wspomnienie okrytych największą hańbą epizodów historii Polski – czytamy w apelu Rady Przedsiębiorczości.
Polska stoi obecnie w obliczu przełomowych wyzwań od czasu odzyskania pełnej suwerenności oraz transformacji gospodarczej i ustrojowej. Tuż za naszymi granicami toczy się największy i najbardziej brutalny konflikt zbrojny w Europie od czasów II wojny światowej, spowodowany nieuzasadnioną i niesprowokowaną napaścią Rosji na Ukrainę. Efektem tej wojny jest napływ blisko 3 mln uchodźców do Polski oraz ogromna destabilizacja rynków surowcowych i walutowych, a także poważne zakłócenia w łańcuchach dostaw. Wszystko to dzieje się w okresie stopniowego wychodzenia gospodarki z kryzysu spowodowanego przez pandemię i bezprecedensowej niepewności wśród przedsiębiorców, blokującej tak ważne z punktu widzenia długofalowego rozwoju inwestycje. Największą codzienną bolączką polskich gospodarstw domowych są rosnące ceny – w warunkach dwucyfrowej inflacji w ujęciu rocznym – co jest jednocześnie dla firm źródłem dotkliwej presji kosztowej. Finanse publiczne, obarczone ciężarem wydatków związanych z walką z COVID-19 oraz łagodzeniem jego skutków, stają przed perspektywą gwałtownego wzrostu kosztu finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa, z uwagi na szybujące do poziomów niespotykanych od ponad dekady rentowności obligacji skarbowych.
Przy tak wyjątkowo niekorzystnych warunkach otoczenia zewnętrznego, utrzymuje się wielomiesięczny klincz w kwestii nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Likwidacja Izby Dyscyplinarnej jest konieczna dla realizacji wiążącego Polskę wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i pozyskania przez nasz kraj środków o równowartości 270 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. To środki niezbędne dla kluczowych inwestycji, m.in. w obszarze ochrony zdrowia, transformacji energetycznej oraz cyfryzacji.
Wyrazem całkowitego braku odpowiedzialności za państwo i dobro wspólne jest ciągłe przedłużanie, w imię partykularnych interesów partyjnych, prac nad projektami nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Rada Przedsiębiorczości apeluje do koalicji rządowej oraz wszystkich sił politycznych reprezentowanych w Sejmie o bezzwłoczne wznowienie prac nad projektami ustaw, od uchwalenia których zależą dalsze losy środków z KPO dla Polski. Inwestycje z KPO to szansa na zabezpieczenie dalszego stabilnego rozwoju Polski w kolejnych latach, a napływ dodatkowych funduszy denominowanych w euro znacząco wsparłby prowadzone wysiłki na rzecz stabilizacji kursu złotego, a tym samym opanowania niepokojąco wysokiej inflacji. Przyjęcie jednej ustawy, likwidującej budzącą poważne wątpliwości w kontekście rządów prawa Izbę Dyscyplinarną, zagwarantuje nam te wszystkie korzyści.
Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
Konfederacja Lewiatan
05 kwietnia 2022
List otwarty Rady Przedsiębiorczości w sprawie skutecznego odcięcia zasilania finansowego reżimu w Moskwie
Zbrodnicza wojna prowadzona przez Rosję przeciwko wolnej, niepodległej Ukrainie, musi spotkać się ze zdecydowaną odpowiedzią wolnego świata.
Rada PrzedsiębiorczościRosja
Ważnym działaniem, mającym na celu powstrzymanie agresora, jest uderzenie sankcjami ekonomicznymi w ludzi stanowiących finansowe zaplecze reżimu w Moskwie. Dlatego dobrze, że rząd przygotował projekt ustawy o krajowej liście podmiotów objętych sankcjami, także takich, których do tej pory nie było na listach unijnych – czytamy w liście otwartym Rady Przedsiębiorczości.
Decyzję w sprawie wpisu na krajową listę sankcyjną będzie wydawał minister właściwy ds. wewnętrznych z urzędu lub na uzasadniony wniosek określonego, zamkniętego katalogu wnioskodawców – służb oraz podmiotów nadzorujących rynek. Konsekwencją wpisu na listę będzie zamrożenie i zakaz otrzymywania zasobów finansowych i gospodarczych oraz wykluczenie z postępowań o udzielenie zamówień publicznych podlegających ustawie – Prawo zamówień publicznych.
Przesłanką wpisania na listę będzie stwierdzenie, że osoba lub podmiot dysponują środkami finansowymi, funduszami oraz zasobami gospodarczymi, bezpośrednio lub pośrednio wspierając agresję Rosji na Ukrainę lub są bezpośrednio związane z takimi osobami lub podmiotami lub wobec których istnieje prawdopodobieństwo wykorzystania w tym celu posiadanych przez nie środków finansowych, funduszy i zasobów gospodarczych.
Zwracamy uwagę, że nieostre i szerokie przesłanki wpisu na listę rodzą ryzyko błędnego umieszczenia na liście sankcyjnej. Ryzyko takiego błędu jest tym większe, że projektowana ustawa przewiduje modelowe postępowanie inkwizycyjne. Tymczasem, chociaż wojna w bliskim sąsiedztwie Polski uzasadnia tak radykalne rozwiązania, to wobec poważnych reperkusji wpisu na listę należy zapewnić minimalne gwarancje proceduralne. Jest bowiem jasne, że im bardziej niedookreślone przesłanki decyzji organu, tym większe pole do błędnych decyzji.
Dlatego projektowana ustawa powinna przewidywać możliwość zajęcia stanowiska przez podmiot, który ma być umieszczony na liście, a także procedurę odwoławczą w trybie administracyjnym. Nawet najkrótszy, kilkudniowy, termin umożliwi wykazanie oczywistego błędu. Nadzwyczajne rozwiązania ustawowe nie mogą obejmować przedsiębiorców, którzy nie powinni znaleźć się na liście.
Zamieszczenie na liście o kilka dni później nie osłabi zamierzonych sankcji, a uchroni przed wykorzystaniem ewentualnych nieścisłości i błędów do podważania ich słuszności. Ponadto, mechanizm wysłuchania zainteresowanego pozwoli uchronić podmioty niezaangażowane we wspieranie reżimu w Moskwie przed poważnymi konsekwencjami zarówno samych przedsiębiorców, jak i ich pracowników i kontrahentów.
Nasz apel nie zmienia naszego poparcia dla poszerzenia i wzmocnienia sankcji przez polskie władze, w stosunku do sankcji już nałożonych przez Unię Europejską.
Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
Na nowych propozycjach podatkowych zyskają wszyscy przedsiębiorcy, zarówno rozliczający się według skali podatkowej, będący na ryczałcie czy korzystający z podatku liniowego. W kwietniu zostaną także przedstawione zmiany w podatku CIT, chodzi np. o nowy kształt krytykowanego podatku minimalnego – powiedział Artur Soboń, wiceminister finansów, na spotkaniu z Radą Przedsiębiorczości, które odbyło się w siedzibie Konfederacji Lewiatan.
PITpodatkiRada Przedsiębiorczości
Pracodawcy namawiali wiceministra, żeby nie „udoskonalać” podatku minimalnego, tylko go zlikwidować. Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan przekonywał, że „może on zniechęcić wiele zagranicznych firm do inwestycji w naszym kraju oraz osłabić konkurencyjność gospodarki”.
Artur Soboń omówił nowe propozycje podatkowe dotyczące m.in. obniżenia stawki PIT z 17 do 12 proc., likwidacji ulgi dla klasy średniej, czy nowego sposobu obliczania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. W jego opinii zaproponowane zmiany sprawią, że nowy system podatkowy będzie bardziej stabilny i przewidywalny.
– Nowe rozwiązania mają obowiązywać w zaliczkach od 1 lipca br., a od 1 stycznia w rozliczeniu rocznym i będą kosztować budżet 15 mld zł. Pod koniec kwietnia przedstawimy wieloletni plan finansowy i dokładne skutki zmian dla budżetu w najbliższych latach. Przewidujemy też rekompensatę dla samorządów związaną z utratą dochodów – powiedział Artur Soboń.
Do 2 kwietnia będą trwały konsultacje społeczne zmian podatkowych. Potem resort finansów przeanalizuje zgłoszone propozycje i przeprowadzi uzgodnienia międzyresortowe. W połowie kwietnia projekt ustawy powinien trafić pod obrady rządu, a pod koniec miesiąca ma się nim zająć Sejm.
Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
Konfederacja Lewiatan
04 marca 2022
Rada Przedsiębiorczości apeluje o odrzucenie projektu ustawy o kredycie konsumenckim
16 lutego br. Senat przyjął i wniósł do Sejmu projekt ustawy firmowany przez senator Lidię Staroń, nowelizującej ustawę o kredycie konsumenckim. Projekt ten jest szkodliwy zarówno z punktu widzenia społecznego, jak i gospodarczego.
kredytyRada Przedsiębiorczości
Ogranicza on bowiem finansowanie kredytów konsumenckich przez banki, SKOK-i oraz firmy pożyczkowe w związku z tym, że wprowadza drastyczne obniżenie limitów maksymalnych pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego do sumy 10% i 5% w skali roku, nie więcej niż 45% całkowitej kwoty kredytu dla wszystkich kredytów konsumenckich udzielanych na okres powyżej 90 dni. Zmiana ta pozbawi rentowności nie tylko sektor pożyczek pozabankowych, która i tak od 2 lat jest ujemna, ale spowoduje wycofanie oferty kredytów konsumenckich dla klientów o niższej ocenie kredytowej przez banki i SKOK-i – na skutek czego nastąpi wzrost wykluczenia finansowego poprzez odcięcie części polskich konsumentów od możliwości zaciągania legalnych pożyczek i kredytów konsumenckich i nadzorowanych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Komisję Nadzoru Finansowego.
Zaproponowana przez senacki projekt ustawy redukcja podaży legalnych pożyczek nie doprowadzi do tego, iż po stronie konsumentów w sposób analogiczny zaniknie potrzeba korzystania z finansowania. Projekt wytworzy zupełnie niekontrolowaną szarą strefę, która do tej pory była ograniczana przez dostępność oferty legalnie działających firm pożyczkowych. Zaproponowany projekt, paradoksalnie, stwarza ryzyko osłabienia pozycji konsumenta.
Zgadzamy się ze stanowiskiem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w części,
w której regulator rynku zauważa, że wyeliminowanie patologii na rynku pożyczkowym powinno być osiągnięte poprzez zwalczanie zjawisk przestępczych.
W warunkach wojny na wschodzie i wielkoskalowej imigracji, zmiany przepisów w kierunku utrudniającym prowadzenie biznesu, co do zasady należy ocenić negatywnie. W warunkach podwyższonej niepewności wdrożenie takiej regulacji ze zdwojoną siłą ograniczyłoby dostęp do pożyczek, spychając niezbędną aktywność finansową do niekontrolowanego podziemia, narażając rzesze osób w potrzebie na pożyczkową patologię.
Rada Przedsiębiorczości apeluje do wszystkich klubów parlamentarnych o odrzucenie tego szkodliwego projektu w trakcie prac sejmowych.
Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
Organizacje tworzące Radę Przedsiębiorczości wspólnie z Polsko-Ukraińską Izbą Gospodarczą zwracają się do polskich przedsiębiorców o dokonywanie wpłat na pomoc Ukrainie.
Rada PrzedsiębiorczościUkraina
Zwracamy się do premiera Mateusza Morawieckiego o objęcie tych wpłat takimi ulgami w CIT i PIT, jak na inne cele charytatywne (tj. odpis od podstawy opodatkowania odpowiednio do kwoty 3% lub 10% dochodu).
„Bez niepodległej Ukrainy nie ma niepodległej Polski, a bez niepodległej Polski
nie ma niepodległej Ukrainy” – pisał Jacek Kuroń. W jego słowach odbijało się echo wypowiedzi Józefa Piłsudskiego i Jerzego Giedroycia. Dziś te słowa, wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę są ostrzeżeniem także dla nas, Polaków.
Bądźmy solidarni z Ukrainą i jej obywatelami!
Poniżej podajemy numery kont, na które można dokonywać wpłat:
Zbiórka zorganizowana przez Polsko-Ukraińską Izbę Gospodarczą
nr konta: BNP Paribas 58 1600 1462 1890 7447 7000 0004 z dopiskiem „pomoc Ukrainie”
Bank Gospodarstwa Krajowego we współpracy z Narodowym Bankiem Ukrainy otworzył specjalny rachunek do wpłat na pomoc dla Ukrainy
numer rachunku: 91 1130 0007 0080 2394 3520 0002
Odbiorca: Narodowy Bank Ukrainy
Tytuł przelewu: Wsparcie dla Ukrainy
Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
Od dłuższego czasu mamy do czynienia z eskalowaniem negatywnej narracji w odniesieniu do Unii Europejskiej – zarówno przez przedstawicieli rządu, jak i media publiczne. To Unię wini się za negatywne zjawiska, z którymi boryka się nasz kraj. Nieustanna krytyka UE szkodzi Polsce i gospodarce.
Rada PrzedsiębiorczościUE
Dlatego apelujemy do rządu o porzucenie języka konfrontacji, o dialog z Komisją Europejską, oparty na dobrej wierze i szacunku, którego celem nie będzie zaostrzenie relacji, ale znalezienie optymalnego rozwiązania dla obecnych sporów.
Apelujemy o uszanowanie wyboru obywateli naszego kraju wyrażonego w referendum w sprawie akcesji Polski do UE i potwierdzanego we wszystkich badaniach poparcia dla UE przeprowadzonych od 2004 r.
Apelujemy o rozpoczęcie konstruktywnej dyskusji z KE i innymi interesariuszami na temat transformacji sektora energetycznego w Polsce oraz o systemowe przyspieszenie transformacji energetycznej w kierunku odnawialnych źródeł, które stanowią odpowiedź na obecny wzrost cen energii i zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego. Postulujemy również zaprzestanie wskazywania unijnej polityki klimatycznej jako głównej przyczyny wysokich cen energii.
Apelujemy ponadto o tworzenie przyjaznego otoczenia dla biznesu i inwestorów.
Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, 1 maja 2004 r., było zwieńczeniem długiego procesu akcesyjnego i spełnieniem marzeń większości Polaków. Na początku 2022 r., czyli prawie osiemnaście lat później, aż 82 proc. polskich obywateli wyraża poparcie dla UE, co jest najlepszym wynikiem wśród wszystkich krajów Wspólnoty! Polacy dobrze czują się w UE. Rozumieją, że miejsce Polski jest w Europie, a członkostwo w Unii jest konieczne dla modernizacji polskiej gospodarki i rozwoju kraju.
Pandemia wzmocniła poparcie Europejczyków dla integracji europejskiej! Zamykanie granic i wprowadzanie obostrzeń przez państwa członkowskie pokazało jak ważną zdobyczą UE jest jednolity rynek europejski i jego cztery wolności. Wspólny zakup szczepionek, pomimo początkowych problemów, okazał się sukcesem. Nowe unijne inicjatywy w zakresie zdrowia publicznego pomogą lepiej przygotować się na kolejne podobne kryzysy, m. in. poprzez zwiększenie produkcji leków i wyrobów farmaceutycznych w Europie.
Dziś silna Unia Europejska, postrzegana jako wspólnota celów i wartości, jest niezbędna, aby naprawić szkody gospodarcze i społeczne spowodowane pandemią. Polska, jako członek UE, ale także duży kraj, z coraz silniejszą gospodarką, z regionu o znaczeniu geostrategicznym, ma do odegrania w Unii wyjątkową rolę. Powinna to być rola pozytywna, poszukująca najlepszych rozwiązań dla naszego kraju i całej Wspólnoty, a w sprawach trudnych – dążąca do kompromisu.
Zmiany klimatu są największym wyzwaniem XXI wieku, a polityka klimatyczna wraz z systemem handlu uprawnieniami do emisji czy pakietem Gotowi na 55 (ang. Fit for 55) to konkretne narzędzia UE w drodze do neutralności klimatycznej. Pandemia wzmocniła ambicje Wspólnoty w tym zakresie, a przeciwdziałanie zmianom klimatu i zielona transformacja gospodarki to absolutne priorytety Unii Europejskiej.
Specyficzne uwarunkowania w Polsce związane m.in. z sektorem energetycznym opartym na węglu, energochłonnym przemysłem oraz coraz bardziej odczuwalnymi efektami zmian klimatu wpływającymi na zdrowie, bezpieczeństwo i gospodarkę wskazują skalę wyzwań stojących przed naszym krajem. Odpowiedzią na te wyzwania jest przestawienie gospodarki polskiej na zielone tory, zapewnienie konkurencyjności polskich przedsiębiorstw, budowa nowych zielonych miejsc pracy. Konieczne są również wspólne, zintegrowane i globalne działania różnych interesariuszy, w tym rządów, samorządów, biznesu oraz środki, na które możemy liczyć tylko jako kraj członkowski Unii Europejskiej.
Tymczasem obarczamy Unię winą się za wiele negatywnych zjawisk, z którymi boryka się nasz kraj. Przykładem takiej narracji jest wskazywanie unijnej polityki klimatycznej jako głównej przyczyny wysokich cen energii. A przecież to brak długoterminowej strategii transformacji sektora energetycznego w Polsce oraz silne uzależnienie od węgla wpływa na ceny energii, a nie polityka klimatyczna UE, obejmująca unijny system handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS). Negatywna i nieuzasadniona narracja oparta jest również na groźbach odstąpienia
z uczestnictwa w EU ETS czy „zawetowania” unijnego pakietu Gotowi na 55, który naszym zdaniem stanowi wyzwanie i szansę dla polskich firm do budowy konkurencyjności na poziomie unijnym.
Innym negatywnym przykładem, mającym ogromne konsekwencje dla Polski, jest zablokowanie negocjacji Krajowego Planu Odbudowy. Jest to efekt negatywnej oceny działań rządu w zakresie reformy sądownictwa. W tym wypadku jednak trzeba powiedzieć, że obecna sytuacja w zakresie funkcjonowania systemu sprawiedliwości oraz proponowane w tym obszarze dalsze reformy budzą ogromny niepokój także w środowiskach gospodarczych, w Polsce.
Niepokoi nas także ryzyko redukcji wynegocjowanego budżetu dla Polski poprzez potrącenie przez Komisję Europejską kar za niewykonanie wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE.
Działania te już dziś spowalniają tempo transformacji w Polsce, ograniczają konkurencyjność polskich firm na rynkach międzynarodowych i zmniejszają szansę na tworzenie nowych, zielonych miejsc pracy.
Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
Pozwolenie na nadmierne osłabienie złotego, deprecjację kursu, działa proinflacyjnie w średnim okresie, przekładając się na ceny importowanych dobór i surowców, stymulując co prawda eksport, ale jednocześnie przyczyniając się do dalszego wzrostu cen dóbr finalnych na rynku krajowym i wtórnie prowadząc do wzrostu cen czynników produkcji w tym kluczowych kosztów pracy – czytamy w stanowisku Rady Przedsiębiorczości.
inflacjaRada Przedsiębiorczości
W dyskusji nad dynamicznym wzrostem inflacji zarówno administracja, jak i wiele ośrodków badawczych koncentruje się głównie na czynnikach podbijających ceny, obserwowanych na większości rynków. Wśród nich kluczowe są wygórowane obecnie ceny ropy, gazu, żywności, surowców innych niż energetyczne, a także dostępność i koszty transportu jak i zaburzenia globalnych łańcuchów dostaw, które raczej nie ustąpią do drugiej połowy b.r.
Wśród przyczyn wzrostu cen wymienia się również zderzenie wysokiego popytu (podbijanego w ostatnim czasie działaniami stymulującymi poszczególne gospodarki jak i w związku z wybiciem po recesji wywołanej pandemią Covid-19) z niedoborami podaży występującymi na części rynków towarów i usług. Wzrost cen przypisuje się również przesunięciu części wydatków na konsumpcję usług, bardziej dotkniętych restrykcjami związanymi z pandemią, na konsumpcję produktów przemysłowych.
O ile słuszne jest wskazywanie na wspomniane powyżej czynniki, jako istotnie wpływające na procesy inflacyjne, to błędem jest koncentrowanie się wyłącznie na nich. Skutkiem tego błędu jest lekceważenie specyficznych dla polskiego rynku czynników, które przyczyniają się do wzrostu kosztów produkcji i w konsekwencji do wzrostu inflacji zarówno konsumenckiej jak i producenckiej. Należy wyraźnie podkreślić, że za wzrost większości z tych kosztów odpowiadają działania lub zaniechania decydentów.
Gospodarczo najistotniejszymi kosztami dla przedsiębiorców, są te związane z prowadzeniem polityki monetarnej, nakierowanej na utrzymywanie niskiej wyceny złotego. Prezes NBP niejednokrotnie podkreślał, że silny złoty jest gospodarce niepotrzebny. Polityka kursowa mimo, że leży w gestii Narodowego Banku Polskiego, to również działania rządu – choćby w zakresie sposobu zakupu i sprzedaży środków związanych z naszym uczestnictwem w Unii Europejskiej czy zarządzania długiem stoją w kontrze do rozwoju przedsiębiorczości i innowacyjności w Polsce.
Polska jest małą, otwartą gospodarką, uczestniczącą w międzynarodowym podziale pracy i związaną z tym specjalizacją. W związku z tym jest nastawiona na konieczność importu wielu dóbr, czy usług, tak na zaopatrzenie wewnętrznego rynku konsumpcyjnego, jak i na zabezpieczenie w surowce, komponenty i półprodukty sektora wytwórczego. W konsekwencji wskazywany kilka dekad temu mechanizm korzystania przez poszczególne gospodarki z osłabiania kursu waluty krajowej wobec walut głównych kontrahentów, dziś nie ma na nas istotnego pozytywnego oddziaływania. Prowadzi natomiast do znacznego dynamizowania procesów inflacyjnych.
Pozwolenie na nadmierne osłabienie złotego, deprecjację kursu, działa proinflacyjnie
w średnim okresie, przekładając się na ceny importowanych dobór i surowców, stymulując co prawda eksport, ale jednocześnie przyczyniając się do dalszego wzrostu cen dóbr finalnych na rynku krajowym i wtórnie prowadząc do wzrostu cen czynników produkcji w tym kluczowych kosztów pracy.
W roku 2020 płaca minimalna została podniesiona o 16% przy bardzo niskiej inflacji. Było to szczególnie dotkliwe dla firm niewielkich, zwłaszcza działających w niedużych ośrodkach, gdzie siła nabywcza potencjalnych klientów może nie być wystarczająca, by sprostać nowym cennikom. Mimo że dla całej gospodarki rok 2020 był wyjątkowo trudny, z początkiem roku 2021 płaca minimalna została podniesiona o dalsze 7% – wciąż przy niskiej inflacji. W początku roku 2022 płaca minimalna wzrosła ponownie o kolejne 7%. Wypada podkreślić, że zmiany te nie oddziałują jedynie na wąska grupę pracowników o najniższych poborach, ale wymuszają zmiany całej drabiny płac. Ponadto zmiany związane z Polskim Ładem zmuszą wielu przedsiębiorców do znacznego zwiększenia płac pracowników z warstwy kierowniczej i specjalistów ustawiających i kontrolujących procesy w przedsiębiorstwach. Będzie to konieczne, by zmniejszyć ryzyko migracji osób szczególnie istotnych dla firm z grup pracowników najbardziej poszukiwanych w europejskiej i światowej gospodarce, a zarazem najbardziej mobilnych.
Trzecia grupa kosztów wiąże się z systematycznym wzrostem istniejących i wprowadzaniem dodatkowych danin obciążających koszty produkcji. Szczególnie dotkliwe dla przedsiębiorców są te związane z korzystaniem z wody, gospodarką odpadami, wykorzystaniem energii, ale również wzrostami akcyzy. Przykładem może być tu również opłata cukrowa. Wprowadzane doraźnie działania z tarczy antyinflacyjnej w całości pomijają przedsiębiorców, których dodatkowe daniny dotyczą, a które mają później przełożenie na podwyższenie cen i świadczonych usług, przy niezmienionych marżach.
Kolejna grupa kosztów wynika ze wzrostu niepewności w gospodarce (w tym również niepewności co do przyszłego kształtu otoczenia prawno-gospodarczego). Wzrost ryzyka wprost implikuje zwiększenie kosztów finansowania – zwłaszcza długoterminowego inwestycyjnego, ale również wzrost ceny pozyskiwania przez przedsiębiorców zabezpieczeń niezbędnych w obrocie gospodarczym.
Ostatnia grupa szybko rosnących kosztów związana jest z coraz większym stopniem komplikacji otoczenia prawno-gospodarczego przedsiębiorstw. Powoduje ona wzrost wydatków na obsługę księgową i prawną przedsiębiorstw oraz wzrost kosztów gromadzenia i przetwarzania dokumentacji. Bardzo dynamicznie rosną również koszty zespołów wewnętrznych w przedsiębiorstwach jak i koszty obsługi zewnętrznej. Skala komplikacji przepisów obserwowana zwłaszcza teraz, u progu wejścia w życie przepisów Polskiego Ładu, jest tak wysoka, że powoduje wyjście z rynku wielu podmiotów oferujących dotąd z sukcesem obsługę księgową i prawną firm. Spadek podaży tych usług to dodatkowy czynnik kosztotwórczy.
Jednocześnie administracja nie robi odpowiednio wiele by zwiększać wpływ czynników mogących przyczyniać się do ograniczania inflacji – jak choćby zakończenie sporu z UE skutkujące napływem na nasz rynek znaczących środków.
Z punktu widzenia problematyki inflacji wiele do życzenie pozostawia też polityka energetyczna. W szczególności w obszarze dywersyfikacji zakupów i zapewnienia stabilności cen surowców energetycznych, ale również dywersyfikacji źródeł pozyskiwania energii elektrycznej.
Silne działanie czynników kosztotwórczych specyficznych jedynie dla naszej gospodarki znacząco obniża naszą konkurencyjność cenową na rynku krajowym i międzynarodowym wobec konkurentów nie muszących się borykać z takim zwiększeniem kosztów. Coraz trudniej więc w naszych przedsiębiorstwach o utrzymywanie rozwoju, poprawę warunków pracy, inwestycje i innowacyjność.
Wysoki poziom inflacji ma też przełożenie na rynek długu. Im wyższa bieżąca stopa inflacji i im wyższa (oczekiwana) przyszła inflacja, tym wyższe będą oczekiwane stopy zwrotu na całej krzywej dochodowości, ponieważ inwestorzy będą żądać wyższych stóp zwrotu, aby zrekompensować ryzyko inflacji. Jednocześnie, wraz z koniecznym wzrostem poziomu stóp procentowych, część podmiotów będzie miało problem z obsługą swoich zobowiązań kredytowych, a pozyskanie nowych strumieni finansowania będzie trudniejsze, co może przełożyć się na już podjęte działania inwestycyjne firm jak i podejmowanie nowych projektów inwestycyjnych. W połączeniu z innymi podejmowanymi obecnie przez rząd działaniami, w tym zwłaszcza w związku z chaotycznym wdrażaniem i ostatecznym kształtem Polskiego Ładu, przekłada się to na systemowe pogorszenie klimatu inwestycyjnego Polski.
Rada Przedsiębiorczości oczekuje, że administracja w walce z inflacją nie poprzestanie na krótkoterminowych działaniach doraźnych, mających przede wszystkim spłaszczyć szok cenowy, lecz przede wszystkim zajmie się minimalizacją swego negatywnego wpływu dynamizującego procesy inflacyjne w średnim terminie. W szczególności Rada Przedsiębiorczości oczekuje:
Zaprzestania podnoszenia podatków i danin. Stosunek dochodów państwa do PKB powinien zostać utrzymany na obecnym poziomie i nie powinien być zwiększany.
Zaprzestania dalszej komplikacji przepisów obowiązujących przedsiębiorców. Nadmierna i rosnąca komplikacja przepisów generuje niepotrzebne koszty. Przepisy powinny być upraszczane.
Środki walutowe jakie pozyskuje rząd z zewnątrz (fundusze unijne, środki z pożyczek międzynarodowych, środki z emisji obligacji) powinny być wymieniane na złote na rynku.
Oczekujemy również poprawy polityki monetarnej NBP, która zareagowała podwyżkami stóp zdecydowanie za późno, dopuszczając do wzrostu inflacji znacząco powyżej celu inflacyjnego, do poziomu najwyższego w UE poza Estonią i Litwą (dla porównania inflacja w Czechach w grudniu wzrosła do jedynie 5,4% przy inflacji dla strefy euro mierzonej HICP na poziomie 5%), prowadząc do przełożenia się na oczekiwania inflacyjne i utrwalenie inflacji, a jednocześnie wymuszając ostrzejsze działania na obecnym etapie. Oczekujemy zwłaszcza skokowej poprawy jakości komunikacji NBP z rynkiem.
Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
Po dwóch latach pandemii COVID-19, okresach dotkliwego ograniczenia działalności gospodarczej, przeznaczając miliardy złotych na ratowanie gospodarki i miejsc pracy, odnotowując zachorowania i zgony tysięcy Polaków, uzyskawszy dostęp do szczepionek, wciąż nie wypracowaliśmy w Polsce skutecznych rozwiązań przeciwdziałających rozpowszechnianiu się wirusa SAR-CoV-2 – napisała Rada Przedsiębiorczości.
covid-19Rada Przedsiębiorczości
Polska doświadcza obecnie dramatycznych konsekwencji pandemii COVID-19, kolejna fala zachorowań i zgonów przetacza się przez kraj. Zdecydowana większość państw rozwiniętych wprowadziła przepisy prawne uzależniające dostęp do określonych obiektów od obowiązku zaszczepienia się, negatywnego wyniku testu czy posiadania statusu tzw. ozdrowieńca.
W Sejmie RP jest procedowany projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie epidemii COVID-19 dopuszczający weryfikację statusu zdrowotnego pracowników, osób współpracujących, świadczących działalność czy korzystających z usług przedsiębiorców. W praktyce przerzuca on jednak cały ciężar działań i odpowiedzialność w tym zakresie na pracodawców i przedsiębiorców, co nie powinno mieć miejsca.
Nadrzędnym celem polskiego państwa powinna być ochrona życia i zdrowia Polaków oraz gospodarki. Państwo powinno dysponować skutecznym instrumentem prawnym do przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się pandemii. Postulujemy wprowadzenie stosownych rozwiązań rekomendowanych przez Radę Medyczną, które pozwolą na weryfikację statusu zdrowotnego danej osoby, szczególnie w kontekście bezpośredniego dostępu do placówek publicznych, organów administracji, sądów, miejsc kultu czy nawet parlamentu. Oczekujemy większego zaangażowania szeroko pojętych instytucji państwa w działania antycovidowe.
Jeśli szybko nie wprowadzimy rozwiązań, które będą pomocne w walce z pandemią Covid-19, grożą nam dalszy niekontrolowany wzrost zakażeń, niepotrzebne zgony tysięcy Polaków i kosztowne lockdowny.
W sytuacji kolejnej fali zakażeń Covid-19 i trudnej sytuacji w ochronie zdrowia, zapewnienie bezpieczeństwa obywateli staje się priorytetem. Konieczne zatem jest wprowadzenie takich rozwiązań, które mogą być efektywne w walce z pandemią. Naszą główną troską jest uniknięcie wielu ofiar śmiertelnych, przepełnienia szpitali i ograniczania działalności gospodarczej.