Brak rekompensat dla wytwórców ciepła w kogeneracji (produkujących jednocześnie prąd i ciepło) spowoduje, że ich działalność będzie nierentowna. Dla zachowania nieprzerwanych dostaw ciepła, zwłaszcza w dużych aglomeracjach miejskich, konieczne jest przyznanie dodatkowej ochrony firmom wytwarzającym ciepło – uważa Konfederacja Lewiatan.
Sejm rozpoczął prace nad projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw.
– Z uznaniem przyjęliśmy rządową inicjatywę stworzenia mechanizmów wsparcia dla odbiorców ciepła oraz wytwórców i dostawców ciepła na nadchodzący okres grzewczy. Rządowe propozycje pomocy w stabilizacji cen ciepła nie są jednak wystarczające. W projekcie ustawy przewidziano interwencje, które mają na celu zarówno ochronę odbiorców wykorzystujących ciepło do ogrzewania (poprzez dodatki), jak i umożliwienie wytwórcom i sprzedawcom realizowanie nieprzerwanych dostaw ciepła (poprzez system rekompensat). Niestety, propozycje rządu nie spowodują, że działalność, zwłaszcza wytwórców ciepła w kogeneracji, będzie rentowna – mówi Agata Bator, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Dla zachowania nieprzerwanych dostaw ciepła, zwłaszcza dla mieszkańców w dużych aglomeracjach miejskich, konieczne jest rozszerzenie proponowanych przepisów o dodatkowe wsparcie dla wytwórców ciepła. To ochrona nie tylko dla wytwórców (którzy włączeni są do łańcucha dostaw), ale również czy raczej przede wszystkim dla odbiorców, którzy ciepłem systemowym ogrzewają mieszkania i ciepłą wodę użytkową. Rozwiązaniem powinny być mechanizmy, które umożliwią zmianę taryf dla ciepła kalkulowanych metodą uproszczoną, odpowiednio do dynamiki i wysokości zmieniających się kosztów wytworzenia ciepła – w czasie rzeczywistym (nie zaś w ujęciu historycznym).
Płynność finansowa spółek energetycznych ulega pogorszeniu już od kilku lat, a nadchodzący sezon grzewczy może być najtrudniejszy. Wymusza to rozważanie przez wytwórców coraz bardziej realnych scenariuszy przymusowego ograniczenia dostaw, wcześniejszego wyjścia z rynku, czy nawet upadłości w przypadku niektórych wytwórców. Taki scenariusz oznaczać będzie zimne kaloryfery tej zimy u mieszkańców.
W konsekwencji wprowadzonego embarga na paliwa z Rosji wytwórcy ciepła muszą się liczyć z poważnym ryzykiem ograniczenia dostępności węgla z krajowych kopalń oraz węgla importowanego z innych krajów, w tym dodatkowych trudności w logistyce dostaw tego surowca. Podobna sytuacja występuje na rynku gazu. Istotnie ograniczone są także dostawy biomasy. Ceny paliw wykorzystywanych do produkcji ciepła rosną z niespotykaną wcześniej dynamiką. Dla przykładu w ostatnim czasie ceny gazu w Europie osiągnęły już pułap 340 euro za MWh, a w odstępie tygodnia kontrakty na gaz podrożały o prawie 40 proc. Wzrost cen paliw i uprawnień do emisji CO2 ma bezpośredni wpływ na wytwórców.
Rozwiązania zaproponowane w ustawie nie rozwiązują głównego problemu, czyli nierentownej działalności wytwórczej ciepła. Nie chronią i nie zapewniają wsparcia dla tych firm, które oferują obecnie najbardziej atrakcyjne cenowo dostawy dla odbiorców ciepła systemowego. Chodzi o dużych dostawców ciepła wytwarzanego w kogeneracji, które stosują cenę za ciepło niższą od określonej w ustawie tzw. „średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą”.
Ta grupa wytwórców wykluczona została z systemu wsparcia w formie rekompensat rządowych, co grozi poważnym zachwianiem płynności finansowej, nierzadko upadłością spółek wytwórczych, a tym samym także zagrożeniem bezpieczeństwa dostaw ciepła dla mieszkańców w okresie zimowym.
Niska cena ciepła z dużych źródeł kogeneracyjnych nie wynika z niskich kosztów jego wytwarzania, a jest rezultatem konieczności stosowania przez tych wytwórców metody uproszczonej kalkulacji taryfy dla ciepła. Będąc metodą kalkulacji w oderwaniu od ponoszonych kosztów, nie zapewnia rentowności wytwarzania ciepła w warunkach obserwowanych nagłych wzrostów kosztów paliw i uprawnień do emisji.
Konfederacja Lewiatan