• Ponad 30 organizacji reprezentujących szeroko rozumianą branżę turystyczną, MICE (wydarzenia, konferencje, targi itp.) i czasu wolnego wystosowało apel do rządu o natychmiastowe opracowanie i wdrożenie tarczy antykryzysowej dedykowanej właśnie tym sektorom gospodarki.
• Konfederacja Lewiatan w pełni popiera postulaty kilkudziesięciu organizacji, ponieważ przyszłość branż i setki tysięcy miejsc pracy są zagrożone.
O pomoc proszą hotele, organizatorzy turystyki (zarówno indywidualnej, jak i grupowej), przewoźnicy, piloci / przewodnicy, organizatorzy targów / wydarzeń biznesowych / artystyczno – rozrywkowych, a także firmy reprezentujące turystykę przyjazdową i biznesową.
W apelu skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego czytamy m.in: W tym momencie perspektywy w każdym segmencie naszego przemysłu są po prostu fatalne i stawiają pod znakiem zapytania dalszy los kilkuset tysięcy miejsc pracy.
Kluczowym czynnikiem w tym zakresie jest brak popytu na nasze usługi i brak możliwości na jego szybkie odbudowanie. Smutnym przykładem są hotele, które otworzyły się dopiero w ok. 30%, właśnie ze względu na brak zainteresowania ze strony zarówno klientów indywidualnych, jak i biznesowych.
Pamiętajmy, że co roku ponad 4 mln Polaków podróżuje za granicę na zorganizowane wyjazdy oraz ok. 6 mln indywidualnie, a do naszego kraju przyjeżdża co roku ok. 20 mln turystów (ten segment zresztą rokrocznie notuje wzrost o kilkanaście procent). Przysłowiowe „zasypanie” tej ogromnej wyrwy przez ewentualne utrzymanie poziomu lub wzrost indywidualnej turystyki krajowej jest zatem, po prostu niemożliwe do zrealizowania.
Szczególnie dotkliwy, w związku z pandemią COVID-19, jest brak turystyki przyjazdowej indywidualnej / grupowej / biznesowej, całkowite zatrzymanie krajowych spotkań grupowych B2B / wydarzeń artystyczno – rozrywkowych (uruchomienie prawne możliwości takich spotkań nie oznacza od razu odbudowy popytu) oraz brak perspektyw na szybką reaktywację sprzedaży zorganizowanych wyjazdów zagranicznych. W rezultacie nasze narodowe turystyczne perły, jak chociażby rejony województw dolnośląskiego / Pomorza Zachodniego, muzeum w Wieliczce, czy też historyczne miasta, jak np.: Sandomierz, będą świecić pustkami, doprowadzając do stopniowej ruiny lokalne społeczności, prowadzące m.in. gastronomię, sklepy z upominkami, pensjonaty etc. Co ważne, przebranżowienie takich lokalizacji jest całkowicie niewykonalne.
Dramatyczna, a wręcz tragiczna sytuacja ma aktualnie miejsce w sektorze przewoźników autokarowych, którzy najbliższe zlecenia mają zaplanowane na kwiecień 2021 roku i od połowy lutego nie realizują już żadnych zamówień (będąc potentatem na skalę UE). Ten segment naszego przemysłu jest po prostu w przededniu realnej katastrofy. Podobna sytuacja ma też miejsce w segmencie pilotów / przewodników, którym w najbliższych miesiącach zwyczajnie skończą się środki do życia.
Należy również zwrócić uwagę, iż wszystkie środki pomocowe przewidziane przez instytucje publiczne w ciągu najbliższych dwóch, maksimum trzech miesięcy, ulegną wyczerpaniu w naszym przemyśle. Postojowe, ZUS, mikropożyczki, czy też skuteczna Tarcza Finansowa PFR, obliczona na przetrwanie przez 3 miesiące, zostaną lada chwila skonsumowane przez naszych przedsiębiorców i ich pracowników.
Ogromnym wyzwaniem dla naszych branż będzie, także kwestia zwrotów dla klientów należnych im środków od września do października (koniec ustawowych 180 dni). Wiele firm nie posiadało jakiejkolwiek sprzedaży w ostatnich miesiącach, więc ich płynność finansowa jest bardzo poważnie zagrożona. Co więcej, w związku z utrzymaniem kwarantanny / zakazu lotów / zamknięcia granic, firmy te nie miały możliwości zaoferowania świadczenia zastępczego.
Przedstawiciele zagrożonych branż apelują o przygotowanie wspólnie z instytucjami publicznymi pakietu działań. Proponują już teraz kilkadziesiąt rozwiązań, m.in. dotyczących tarczy finansowej PFR, dodatkowego finansowania firm, kredytów obrotowych i refinansowania leasingu, podatków i ZUS czy bonu turystycznego.
Konfederacja Lewiatan