Według szybkiego szacunku PKB niewyrównany sezonowo w IV kwartale 2023 r. zwiększył się realnie o 1% rok do roku, wobec wzrostu o 2,5% w analogicznym okresie 2022 r. – podał GUS.
Po mizernych danych o PKB za cały 2023 rok oczekiwania wobec czwartego kwartału były niewielkie. Tymczasem szybki szacunek pokazał, że w czwartym kwartale odnotowaliśmy stagnację w relacji do III kwartału. Brak wzrostu przy oczekiwaniach na poziomie (-1%) można uznać za swego rodzaju pozytywną niespodziankę. Innymi słowy jest słabo, ale nie tak źle jak się spodziewał rynek.
Jest wielce prawdopodobne, choć musimy poczekać na ostateczne dane (za 2 tygodnie), że to mimo wszystko pozytywne zaskoczenie było wynikiem niewielkiego wzrostu konsumpcji i zapewne większego wzrostu inwestycji.
W relacji rok do roku PKB urósł o 1%. To z kolei nie jest wielka niespodzianka. Końcówka 2022 r. to przecież zbliżanie się do szczytów inflacyjnych a tym samym dość poważne wyhamowanie popytu krajowego. Firmy wtedy przestały gromadzić zapasy rozpoczynając wyraźną redukcję stanów magazynowych.
Dane za IV kwartał, opublikowane po danych za cały rok nie budzą już większych emocji. Nie mają też specjalnego wpływu na naszą prognozę dotyczącą obecnego roku. Nadal przewidujemy wzrost PKB na poziomie 2,4% w całym 2024 r.
W sytuacji rozbieżności oczekiwań i realnych wyników warto poczekać także na ostateczne dane, szczególnie te za cały 2023 r. Bo może się okazać, że nasz wzrost jednak będzie poddany, niewielkiej rewizji w górę.
Małe mikroinstalacje wiatrowe, mimo że nie zyskały dotychczas dużej popularności w żadnym europejskim kraju, są interesującym segmentem OZE. Konfederacja Lewiatan uważa jednak, że dopłaty do ich zakupu w wysokości 30 tys. zł (50% kosztów) są przedwczesne i nieuzasadnione.
dofinansowaniekonsultacjemałe wiatraki
Pracodawcy apelują o wstrzymanie prac na programem publicznego wsparcia do czasu przeprowadzenia gruntownych analiz i szerokich konsultacji z biznesem.
Na początku lutego zakończyły się bardzo pośpieszne, 6-dniowe konsultacje programu NFOŚiGW „Moja Elektrownia Wiatrowa” . Chodzi o dopłaty do mikroinstalcji (<50kW) wiatrowych, tzw. małych wiatraków. Projekt, o budżecie 400 mln zł, przewiduje dopłaty nawet 30 tys. zł (do 50% kosztów) do zakupu turbin wiatrowych o wysokości do 30 m i mocy do 50 kW.
Konfederacja Lewiatan proponuje przeanalizowanie efektywności tej technologii OZE, jej rynkowego i gospodarczego potencjału, dostępności rozwiązań (nie tylko turbin, ale i niezbędnej elektroniki, szczególnie falowników), bezpieczeństwa, wyzwań legislacyjnych i technologicznych, potencjalnego popytu oraz potrzeby ewentualnego wsparcia. Apeluje jednak o niewdrażanie programu dopłat bez przeprowadzenia wcześniej gruntownych analiz i szerokich, eksperckich konsultacji.
– Uruchamianie tak ogromnego wsparcia publicznego (400 mln zł), tak hojnego (do 50% kosztów), przy pomocy pośpiesznych konsultacji publicznych ogłaszanych dopiero na etapie gotowego projektu programu oraz wobec innych, dużo pilniejszych potrzeb, uważamy za przedwczesne, oparte na nietransparentnych przesłankach i nieuzasadnione – mówi Jan Ruszkowski, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Konfederacja Lewiatan apeluje o rozważenie opracowania programu wsparcia w późniejszym terminie, w oparciu o rzetelną, technologiczną i rynkową wiedzę. Tym bardziej, że wykorzystanie środków z Funduszu Modernizacyjnego, mającego zasilać ten program, będzie możliwe w stosunkowo długim okresie.
Ogłoszenie programu w obecnym kształcie i terminie rodzi liczne ryzyka – nie tylko nieosiągnięcia zakładanych efektów, zwłaszcza ekologicznych, ale i krytyki niewłaściwego wydawania środków publicznych. Stwarza również ryzyko reputacyjne dla NFOŚiGW, Ministerstwa Klimatu i Środowiska i dla Polski jako jednego z największych beneficjentów Funduszu Modernizacyjnego.
Eksperci Konfederacji Lewiatan oraz przedstawiciele przedsiębiorców tworzących Radę OZE, w tym banków finansujących takie projekty, zadeklarowali gotowość do zaangażowania i współpracy przy konsultacjach wszelkich dokumentów związanych z rozwojem tej technologii. Również działający w Radzie OZE przedstawiciele centrum badawczego KEZO Polskiej Akademii Nauk deklarują otwartość na rozpoczęcie testów tej technologii.
Jednym z celów polityki oświatowej powinno być wzmocnienie roli szkoły w rozpoznawaniu sytuacji kryzysowych dotyczących zdrowia psychicznego uczniów, a także umiejętne pomaganie zagrożonej młodzieży – uważa Rada ds. EdTech Konfederacji Lewiatan.
dobrostanedukacjaRada ds. EdTechuczniowie
Problemy psychiczne dzieci i młodzieży to obecnie jedno z najpoważniejszych wyzwań. Szacuje się, że z depresją może zmagać się co piąty nastolatek. Rośnie także liczba samobójstw i prób samobójczych. Dlatego dzieci i młodzież powinny mieć dostęp do programów profilaktycznych, ale także być cyklicznie diagnozowane pod kątem zdrowia psychicznego.
Dobrostan uczniów
– Troska o dobrostan uczniów to jedno z najważniejszych zadań szkoły. Tymczasem mamy do czynienia z dramatycznym niedofinansowaniem szkół w zakresie realizacji celów dotyczących ochrony zdrowia i skutecznej profilaktyki oraz niezrozumieniem globalnych zmian, jakie niesie za sobą rozwój technologii AI czy powszechny dostęp do mediów społecznościowych. Kompetencje kadry pedagogicznej w tym zakresie są niskie. Panuje też mała otwartość na zmianę roli szkoły w realizacji wsparcia psychologicznego dzieci i młodzieży. Brakuje współdziałania i jednolitej wizji wsparcia zdrowia dzieci i młodzieży pomiędzy poszczególnymi resortami (edukacja, zdrowie, cyfryzacja) – mówi Małgorzata Lelińska, dyrektorka departamentu funduszy unijnych i edukacji cyfrowej Konfederacji Lewiatan.
Rada ds. EdTech Lewiatana proponuje, aby włączyć treści związane z dbaniem o zdrowie psychiczne do programów nauczania. Edukacja w zakresie zdrowia psychicznego powinna być elementem programów nauczania na wszystkich poziomach nauki. Uczniowie powinni zdobywać wiedzę i ćwiczyć umiejętności radzenia sobie ze stresem, emocjami, a także uczyć się, jak budować pozytywne relacje z rówieśnikami i dorosłymi. Wprowadzone inicjatywy muszą być regularnie monitorowane i oceniane pod kątem ich efektywności.
Pomoc także dla rodziców i opiekunów
Pomoc powinna być adresowana także do rodziców i opiekunów, którzy muszą się nauczyć jak wspierać rozwój emocjonalny i psychiczny dzieci w obliczu wyzwań, jakie stawia przed nimi rozwój technologii i cyfryzacja. Konieczne jest promowanie zdrowego stylu życia i aktywności fizycznej jako elementu wpływającego na dobrostan psychiczny.
Szkolenia z pierwszej pomocy psychologicznej
– Proponujemy też wprowadzenie regularnych szkoleń z zakresu pierwszej pomocy psychologicznej dla nauczycieli. Mogłyby one zwiększyć świadomość oraz kompetencje kadry w zakresie rozpoznawania i reagowania na sytuacje kryzysowe. Ważne jest, aby nauczyciele potrafili nie tylko rozpoznać problem, ale również wiedzieli, jak postępować w pierwszej kolejności oraz kiedy i gdzie kierować ucznia po profesjonalną pomoc – dodaje Małgorzata Lelińska.
Rada ds. EdTech postuluje również rozwój cyfrowych narzędzi diagnostycznych i wsparcia. W dobie rosnącej roli technologii, warto rozwijać narzędzia online, które mogą wspierać specjalistów w diagnozie, a uczniów w radzeniu sobie ze stresem, lękiem czy innymi problemami emocjonalnymi.
Zwraca też uwagę na stworzenie zintegrowanych programów wsparcia psychologicznego w szkołach. Programy te powinny łączyć różne formy pomocy – od konsultacji indywidualnych, przez warsztaty grupowe, po wsparcie online. Programy muszą być dostosowane do różnych potrzeb i sytuacji życiowych uczniów.
W szkoleniu na temat arbitrażu i mediacji, w ramach projektu SUKRAM, wzięło udział ponad 20 prawników z Ukrainy. Było ono efektem współpracy Konfederacji Lewiatan i Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. W inauguracji zajęć uczestniczył m.in. ambasador Ukrainy Vasyl Zvarych.
arbitrażprawnicyszkolenie
Projekt SUKRAM (Solidarity Ukrainian Arbitration and Mediation) dotyczy mediacji i arbitrażu jako sposobów alternatywnego rozwiązywania sporów. Realizowany jest przez Centrum Mediacji Lewiatan, Sąd Arbitrażowy Lewiatan i Fundację Liderzy Przemian we współpracy z Sądem Arbitrażowym Krajowej Izby Gospodarczej.
Szkolenie dla prawniczek, prawników, weteranów i pracowników Ministerstwa Obrony i Sprawiedliwości Ukrainy otworzyli ambasador Ukrainy Vasyl Zvarych, podseketarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Andrzej Szeptycki, radca handlowy Ambasady USA w Warszawie James Lindley oraz Christopher Abrams z USAID.
Arbitraż i mediacja to istotne elementy praworządności (rule of law), która jest kluczem do integracji europejskiej i odbudowy Ukrainy. Zarówno arbitraż, jak i mediacja – jako alternatywne formy rozwiązywania sporów – mogą być wykorzystane do rozwiązywania sporów zapewniając jednocześnie lepsze relacje między przedsiębiorcami szczególnie z zagranicy.
Projekt zakończył się wielkim sukcesem i organizatorzy już otrzymują zapytania o kolejne edycje. Tworzy się też lista zainteresowanych uczestników.
Projekt SUKRAM jest praktycznym wyrazem szerokiego wsparcia dla Ukrainy i głębokiego przekonania, jak ważna jest współpraca z instytucjami Ukrainy na rzecz reformowania m.in. ukraińskiego systemu wymiaru sprawiedliwości a także z ukraińskimi organizacjami przedsiębiorców.
Konfederacja Lewiatan współpracuje też od dłuższego czasu z ukraińską organizacją przedsiębiorców SUP .
Konfederacja Lewiatan
12 lutego 2024
Prezes świętokrzyskiego związku Lewiatana z Nagrodą Miasta Kielce
Marek Banasik, Prezes Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych Lewiatan został uhonorowany przez prezydenta Kielc specjalną nagrodą za wkład w rozwój miasta.
regiony
Osoby wyróżnione przez prezydenta Kielc Bogdana Wentę oprócz pełnienia swoich funkcji zawodowych poświęcają czas na promocję Kielc. W tym roku władze miasta doceniły też osoby z obszaru gospodarki, biznesu i ekonomii, dzięki którym miasto się rozwija i dla których ważne jest dobro innych.
Marek Banasik od blisko 20 lat należy do Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Od 2012 roku był wiceprezesem Zarządu, zaś od 2019 roku nieprzerwanie pełni funkcję prezesa Zarządu.
Marek Banasik to przedsiębiorca prowadzący z sukcesami, nieprzerwanie od ponad 30 lat Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe „POLFOL”. Zasiada w wielu gremiach, gdzie reprezentuje interesy świętokrzyskiego środowiska gospodarczego i aktywnie wspiera działania z zakresu przedsiębiorczości, rynku pracy i rozwoju miasta Kielce.
Obecnie pełni rolę przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Rynku Pracy w Kielcach, członka Miejskiej Rady Rynku Pracy w Kielcach oraz członka Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, gdzie jest także przewodniczącym Zespołu Problemowego ds. Szkolnictwa. Aktywnie uczestniczy w pracach Rady Biznesu przy Prezydencie Miasta Kielce, Świętokrzyskiej Rady Innowacji, Forum Gospodarczego Województwa Świętokrzyskiego oraz Rady ds. Rozwoju Województwa Świętokrzyskiego.
Marek Banasik w trakcie gali przyznał, że jest szczęśliwy, mieszkając w Kielcach. – Tu się urodziłem, tu mieszkam, my mieszkańcy decydujemy jak się będzie tu żyło nam i naszym następcom. Zawsze, gdy wracam z podróży to jestem szczęśliwy, bo to moje miasto – mówił.
Gala finałowa odbyła się 12 lutego w Kieleckim Centrum Kultury.
Nagrody Miasta Kielce to prestiżowe wyróżnienie, przyznawane są od 1995 roku dla osób czy instytucji zasłużonych dla stolicy województwa świętokrzyskiego. Wyróżnienia przyznaje prezydent Kielc w porozumieniu z Konwentem Rady Miasta. Wśród dotychczasowych laureatów znaleźli się m.in. przedstawiciele świata biznesu, wybitni artyści, dziennikarze, osoby duchowne, naukowcy oraz społecznicy.
Popieramy decyzję o nieprzedłużaniu odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny od 2024 roku, ale jednocześnie zwracamy uwagę na wiele nieprawidłowości związanych z jego stosowaniem do końca ubiegłego roku. Mamy nadzieję, że złe praktyki legislacyjne nie będą kontynuowane w tym roku – napisała Konfederacja Lewiatan w piśmie do resortu klimatu.
energia elektrycznanowe regulacjeUE
Trudny rok dla firm energetycznych
Ubiegły rok był niezwykle burzliwy jeżeli chodzi o regulacje dotyczące cen energii elektrycznej oraz obowiązków wytwórców i sprzedawców. Niezgodne a nawet sprzeczne ze sobą interpretacje czy wyjaśnienia poszczególnych regulacji oraz wielokrotne nowelizacje przepisów utrudniały funkcjonowanie firm i generowały kolejne dla nich obciążenia, bariery oraz ryzyka inwestycyjne.
Źródłem wielu problemów było nieprawidłowe zastosowanie unijnego tzw. rozporządzenia interwencyjnego, które w zamyśle miało wprowadzić mechanizmy osłonowe dla odbiorców energii w obliczu kryzysu energetycznego. Odczuł to boleśnie sektor energetyczny.
Niekorzystne rozwiązania krajowe
– Rozwiązania, które przyjęto w Polsce znacząco różniły się od tych, które wdrożono w innych krajach, gdzie przynajmniej częściowo uwzględniano jednak wytyczne rozporządzenia unijnego. Problemem był fakt, że ograniczenie dochodów zgodnie z unijnymi przepisami dotyczyć powinno wytwórców oraz pośredników uczestniczących w hurtowych rynkach energii elektrycznej. Polskie przepisy rozszerzyły ten obowiązek na wszystkich sprzedawców energii elektrycznej, niezależnie od tego czy pełnią obowiązki takich pośredników, czy też nie, wykraczając tym samym w sposób nieproporcjonalny poza ramy interwencji kryzysowej – mówi Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Uprzywilejowanie przedsiębiorstw państwowych
Na podstawie przepisów krajowych uprzywilejowane zostały firmy państwowe w porównaniu z prywatnymi producentami energii odnawialnej.
Unijne przepisy dające państwom podstawę do wprowadzenia pułapu dochodów rynkowych dla wytwórców energii w myśl rozporządzenia, były stosowane do 30 czerwca 2023 r., a sam mechanizm obowiązujący w Polsce ustalał limit ceny energii elektrycznej znacznie poniżej progu 180 EUR/MWh. Dodatkowo z czasem został on rozszerzony na przychody obejmujące gwarancje pochodzenia oraz przychody wynikające z rozliczeń umów sprzedaży energii obejmujących instrumenty finansowe. Mechanizm ten był nieproporcjonalny i nadmiarowy, gdyż prowadził do redystrybucji zysku przedsiębiorstw energetycznych, wbrew przyjętym zasadom funkcjonowania rynku energii elektrycznej.
Bez konsultacji społecznych
Regulacje dotyczące cen energii zmieniane były wielokrotnie, uchwalano je często z pominięciem konsultacji publicznych albo z bardzo krótkim terminem na zgłoszenie wątpliwości. W trakcie ich obowiązywania wstecznie modyfikowano zasady obliczania odpisu na Fundusz względem rozliczeń gwarancji pochodzenia oraz umów sprzedaży energii obejmujących instrumenty finansowe. Czynniki te zdecydowanie negatywnie wpływały na jakość stanowionego prawa, sprawiając także, że inwestorzy i instytucje finansowe nie mogli liczyć na jednoznaczną interpretację przepisów, ani ze strony władz administracyjnych, ani ze strony podmiotu odpowiedzialnego za zarządzanie Funduszem. Ze skutkami tej sytuacji przedsiębiorcy i administracja publiczna nadal będą musieli się mierzyć.
– Mamy nadzieję, że widoczne szczególnie w ubiegłym roku złe praktyki legislacyjne nie będą kontynuowane, a implementacja nowych regulacji wchodzących w skład planowanej reformy rynku energii elektrycznej zostanie przeprowadzona zgodnie z zasadami prawa UE. Rynek energii elektrycznej ma bowiem kluczowe znaczenia dla gospodarki i bezpieczeństwa państw UE – dodaje Paulina Grądzik.
Rada UE chciałaby, aby organizacje odzysku działające w imieniu firm wprowadzających produkty w opakowaniach były zarządzane przez administrację państwową. Konfederacja Lewiatan apeluje do rządu, aby odrzucił takie rozwiązanie.
organizacje odzyskupaństwoUE
Wysłuchaj komentarza eksperta:
W instytucjach UE trwa ostatni etap procesu legislacyjnego nad projektem rozporządzenia (PPWR) dotyczącego opakowań i odpadów opakowaniowych, które zastąpi przepisy dyrektywy w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych. To jeden z kluczowych elementów Europejskiego Zielonego Ładu. Przewiduje on m.in., że organizacje odzysku będą zarządzane przez państwo.
– To złe rozwiązanie. Zarządzanie pieniędzmi pochodzącymi z rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) przez administrację państwową będzie miało charakter monopolistyczny i parapodatkowy. Wprowadzający do obrotu produkty w opakowaniach – główni płatnicy systemu ROP – nie będą mieli żadnej kontroli, ani wpływu na to, w jaki sposób będą spożytkowane opłaty wnoszone przez nich z tytułu ROP. Nie będą mieli również możliwości egzekwowania od instytucji zarządzającej tymi finansami, aby ich obowiązki były przestrzegane, a recykling odpadów opakowaniowych był realizowany na wymaganym przez prawo poziomie. Stwarza to poważne ryzyko, że nie zostaną osiągnięte cele środowiskowe rozporządzenia PPWR oraz poziomy recyklingu wymagane przepisami UE – podkreśla Piotr Mazurek, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego Konfederacji Lewiatan.
Podobne rozwiązanie, w którym środki finansowe przekazywane przez wprowadzających miały być redystrybuowane przez państwo, zaproponował poprzedni rząd i spotkało się ono z szeroką krytyką wszystkich uczestników rynku. Nie sprawdziło się też w żadnym kraju UE. Doświadczenie Węgier, gdzie taki system od lat funkcjonuje, jednoznacznie wskazuje, że jest to pomysł nieefektywny, który nie gwarantuje uzyskania przez państwo wymaganych prawem UE poziomów recyklingu przy jednocześnie wysokich kosztach funkcjonowania systemu i niedofinansowaniu branży odpadowej.
Konfederacja Lewiatan
07 lutego 2024
Apel o przedłużenie ochrony obywateli Ukrainy w Polsce
O przedłużenie do 4 marca 2025 roku, zgodnie z decyzją Rady UE, ochrony obywateli Ukrainy przebywających w naszym kraju, a także wydłużenie ważności dokumentów pobytowych – apeluje Konfederacja Lewiatan.
pomocrada UEUkraińcy
28 września 2023 r. Rada UE podjęła decyzję o przedłużeniu do 4 marca 2025 r. tymczasowej ochrony przyznanej uciekającym przed wojną obywatelom Ukrainy. Tymczasem w rządowym projekcie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy znalazł się zapis o legalnym ich pobycie w Polsce tylko do 30 czerwca 2024 roku. Wśród obywateli Ukrainy i pracodawców ich zatrudniających panuje niepewność wynikająca z rozbieżności tych terminów.
– Dlatego proponujemy wydłużenie okresu obowiązywania ochrony czasowej dla obywateli Ukrainy do 4 marca 2025 r. Na taki sam okres należałoby również przedłużyć ważność polskich wiz krajowych, zezwoleń na pobyt czasowy, kart pobytu, polskich dokumentów tożsamości cudzoziemca i dokumentów „zgoda na pobyt tolerowany”. Wydłużeniu powinien też ulec okres, w którym pobyt obywateli Ukrainy w Polsce uznaje się za legalny – po wykorzystaniu prawa dopuszczalnego pobytu, wynikającego pierwotnie z polskich wiz Schengen oraz wiz i dokumentów pobytowych wydanych przez inne państwa obszaru Schengen lub ruchu bezwizowego – mówi Nadia Kurtieva, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Takie zmiany są konieczne zarówno w kontekście bezpieczeństwa migrantów wojennych, poczucia pewności odnośnie sytuacji w tym bardzo trudnym dla nich okresie. Ma to znaczenie również z perspektywy polskiego rynku pracy. Już teraz pojawiają się informacje, że ze względu na niepewną sytuację co do przedłużenia legalności pobytu Ukraińców, przedsiębiorcy tracą pracowników korzystających z przepisów ustawy.
Konfederacja Lewiatan postuluje również doprecyzowanie regulacji dotyczących biegu terminu na dokonanie powiadomienia o powierzeniu pracy obywatelowi Ukrainy. Wątpliwości budzi fakt, że pracodawca po raz drugi musi wysłać powiadomienie o zatrudnieniu obywatela Ukrainy w przypadku uzyskania decyzji o zezwoleniu na pobyt. Przy czym bieg terminu na dokonanie powiadomienia rozpoczyna się w dniu doręczenia tej decyzji obywatelowi Ukrainy. Prowadzi to do sytuacji, w której wobec pracodawcy, który nie jest stroną postępowania w sprawie udzielenia zezwolenia na pobyt, ale jest obarczony obowiązkiem dokonania pewnych czynności, mogą zostać zastosowane sankcje za nielegalne powierzenie pracy cudzoziemcowi.
– Pracodawca nie dysponuje żadnymi instrumentami prawnymi, które by umożliwiały uzyskanie informacji o decyzji w sprawie zezwolenia na pobyt pracownika (chyba że występuje w roli pełnomocnika), dlatego postulujemy zmianę tego przepisu w taki sposób, aby termin 14 dni był liczony od dnia doręczenia przez cudzoziemca tej decyzji pracodawcy – dodaje Nadia Kurtieva.
Taka decyzja nie jest oczywiście zaskoczeniem. Stopy mogą pozostać na dotychczasowym poziomie jeszcze przez kilka najbliższych miesięcy. Sytuacja może się jednak zmienić. Wszystko zależy od decyzji rządu, co do przedłużenia bądź nie tarcz antyinflacyjnych. Obecnie nie ma ekonomicznego uzasadnienia dla ich utrzymywania. Dodatkowo, elementem przemawiającym za rezygnacją z działań antyinflacyjnych jest budżet, bo potrzebuje wpływów, a ulgi „energetyczne”, czy podatkowe dość wyraźnie uszczuplają jego stronę przychodową.
Nie mamy jeszcze komentarza po posiedzeniu RPP. Możemy jednak prawdopodobnie oczekiwać niewielkiej zmiany narracji. To za sprawą dość zaskakującego wstępnego odczytu PKB w 2023 roku. Bazując na projekcjach NBP widać, że nawet dla jego analityków wzrost PKB na poziomie 0,2% musiał być pewnym zaskoczeniem.
Przy cyfryzacji edukacji potrzebujemy przemyślanych działań, a nie punktowych interwencji i programów. Jesteśmy przeciwni trwonieniu pieniędzy i zasobów. Opowiadamy się za skutecznym wykorzystaniem dotychczas zrealizowanych programów i kontynuacją rozpoczętych prac legislacyjnych – uważa Rada ds. EdTech Konfederacji Lewiatan.
cyfryzacjaedukacjaocena
Programy realizowane w ostatnich latach w obszarze cyfryzacji edukacji były imponujące, jeśli chodzi o skalę zaangażowanych środków finansowych. Część z nich na pewno wspierała rozwój nowoczesnej edukacji. Ich słabością był brak koordynacji i kompleksowości.
Pośpiech w realizacji programów
– W wielu przypadkach brakowało także oparcia o faktycznie zdiagnozowane potrzeby i możliwości wykorzystania efektów programów przez szkoły, nauczycieli, uczniów. Podejmowane działania były często punktowe, realizowane w nieuzasadnionym pośpiechu. Inwestycje w sprzęt, oprogramowanie czy edukacyjne treści on-line nie były powiązane z działaniami wspierającymi skuteczne wykorzystanie ich w procesie edukacji. Z nieuzasadnionych powodów część placówek była także wykluczana z niektórych rodzajów wsparcia – mówi Małgorzata Lelińska, dyrektorka departamentu funduszy unijnych i edukacji cyfrowej Konfederacji Lewiatan.
Zdaniem Rady ds. EdTech Lewiatana punktem wyjścia do dalszej realizacji wsparcia powinna być gruntowna analiza dotychczasowych działań przygotowana przez podmiot niezależny, zewnętrzny wobec realizatorów poszczególnych programów i projektów. Efektem takiej oceny powinna być inwentaryzacja i wskazanie dodatkowych działań wspierających skuteczne wykorzystanie pieniędzy dotychczas zainwestowanych w edukację. Na tej podstawie powinna zostać podjęta decyzja o kontynuacji, czy połączeniu programów wieloletnich.
Ocena dotychczasowych programów
– W ocenie programów udział powinny wziąć wszystkie zainteresowane strony, w tym organy prowadzące szkoły, dyrektorzy, nauczyciele, uczniowie, rodzice, ale także branża edtech dostarczająca rozwiązań wspierających cyfryzację edukacji, dzięki której wdrażane w życie programy są po prostu możliwe do zrealizowania.
Chodzi o to, by bezrefleksyjnie nie zaprzepaścić wszystkiego, co robił poprzedni rząd, ale też nie kontynuować programów bez koniecznych korekt. Namysł, ocena skuteczności dotychczasowych programów i inwestycji, ich mocnych i słabych stron, szeroki dialog, rozważne decyzje co do dalszych działań – to jest przepis na sukces edukacji – dodaje Małgorzata Lelińska.
Kluczowe rekomendacje
Doposażenie placówek i nauczycieli w sprzęt to za mało. Każdy program publiczny wspierający wykorzystanie technologii w edukacji powinien być realizowany pod warunkiem jednoczesnego otrzymania wsparcia przez szkołę w postaci: szkoleń technicznych – wdrożeniowych, szkoleń metodycznych – związanych z możliwościami wykorzystania sprzętu w nauce konkretnego przedmiotu/grupy przedmiotów, zakupu oprogramowania edukacyjnego (e-treści, e-materiałów edukacyjnych, e-podręczników, e-materiałów dodatkowych), działań w zakresie higieny cyfrowej i bezpieczeństwa w sieci. Konieczna jest także bieżąca ewaluacja działań na poziomie szkoły, ale także szerokie promowanie dobrych praktyk, w tym osiągnięć edukacyjnych szkół-liderów w obszarze cyfryzacji.
Przedsięwzięcia, na które szczególnie warto zwrócić uwagę:
Laboratoria Przyszłości – proponujemy gruntowną ewaluacje programu, weryfikację jego efektów, mocnych i słabych stron, zaplanowanie działań wspierających faktyczne wykorzystanie w szkołach zakupionego sprzętu.
Kontynuacja programu wyposażania pracowni przyrodniczych i objęcie wsparciem szkół dotychczas wykluczonych z tego programu. Chodzi o szkoły podstawowe przekształcone z gimnazjów dotychczas wyłączone z kryterium subwencji.
Aktywna Tablica – kontynuacja programu dla szkół i objęcie nim przedszkoli, zgodnie z potrzebami tych placówek Program Aktywna Tablica cieszył się ogromnym zainteresowaniem.
Kontynuacja wsparcia w programie miniPAKT Pracownie Cyfrowe realizowanego przez Centrum Projektów Cyfrowa Polska. Program cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem lokalnych samorządów. Adresowany był do gmin i służył doposażeniu pracowni służących rozwijaniu nowych form wzmacniania kompetencji cyfrowych w kreatywnych przestrzeniach edukacji pozaformalnej.
Laptop dla ucznia – program zgodnie z postulatem ogólnym należy poddać gruntownej ewaluacji, a na podstawie wyników tej oceny – przebudowie i uzupełnieniu go o działania wspierające wykorzystanie sprzętu w edukacji. Minister edukacji Barbara Nowacka już zapowiedziała program naprawczy w tym zakresie.
Laptop dla nauczyciela – program należy poddać gruntownej ewaluacji, a na podstawie wyników tej oceny, biorącej pod uwagę szczególnie głos nauczycieli – przebudowie.