Apel Rady Przedsiębiorczości w sprawie weksla w formie elektronicznej
10 sierpnia 2023

Apel Rady Przedsiębiorczości w sprawie weksla w formie elektronicznej

Rada Przedsiębiorczości wnosi i apeluje o podjęcie przez rząd prac legislacyjnych umożliwiających wprowadzenie i funkcjonowanie w obrocie gospodarczym weksla w postaci elektronicznej.

Czas pandemii, ale i funkcjonowanie obrotu gospodarczego w obecnym czasie, potwierdzają i ujawniają istotne niedomagania funkcjonowania materialnej formy weksla. Obecny stan nie spełnia oczekiwań użytkowników co do szybkości i sposobów elektronicznej wymiany danych na odległość. Nie spełnia on także oczekiwań klientów instytucji finansowych i innych podmiotów zaufania publicznego w zakresie przyjmowania zabezpieczeń w postaci weksla w obecnej formie.

Minusy weksli w formie papierowej

Dalsze funkcjonowanie weksli wyłącznie w tradycyjnej formie papierowej stało się także potencjalnie niebezpieczne, ponieważ w obrocie prawno-gospodarczym pojawiły technologie fałszujące podpisy w sposób nieodróżnialny od podpisu odręcznego. Proponowane rozwiązanie może dostarczyć uczestnikom obrotu użytecznego instrumentu, spełniającego funkcje weksla materialnego, przy minimalizacji uciążliwości związanych z koniecznością posługiwania się materialnym dokumentem, jednocześnie zapewniając bezpieczną, wiarygodną i trwałą identyfikację wystawcy oraz dalszych nabywców i zbywców weksla, a także integralność i niezmienność weksla.

Należy również podkreślić rolę weksla w zakresie zabezpieczania transakcji agencji publicznych (w tym przede wszystkim Banku Gospodarstwa Krajowego), programów rządowych oraz generalnie dla bezpieczeństwa publicznego systemu gwarancyjno-poręczeniowego, wspierającego polską przedsiębiorczość. O skali potrzeb świadczy fakt, że do końca 2022 r. przyjęto w tym obszarze prawie siedemset tysięcy weksli w formie dokumentowej, (z utrzymującą się coroczną tendencją wzrostową), co wygenerowało olbrzymie koszty związane z ich obsługą i bezpiecznym przechowywaniem.

Bez zmian w legislacji

Mając na uwadze potrzebę zaspokojenia oczekiwań wszystkich uczestników rynku (w tym mniej zdygitalizowanych) oraz niezbędny okres popularyzacji proponowanego rozwiązania, proponuje się umożliwienie równoległego funkcjonowania obu wersji weksla i pozostawienie rynkowi swobody wyboru pożądanej formy, adekwatnie do potrzeb podmiotów uczestniczących.

Apele środowisk gospodarczych, a w ślad za nimi prace eksperckie nad tym zagadnieniem trwają od kilku lat, a ich efektem było m.in. opracowanie i przedstawienie koncepcji e-weksla przez międzyśrodowiskowy Zespół zadaniowy „od papierowej do cyfrowej Polski”, funkcjonujący w ramach Grupy roboczej ds. Rejestrów rozproszonych i blochchain, a powołany decyzją utworzonego decyzją nr 7 Przewodniczącego Komitetu Rady Ministrów ds. Cyfryzacji z 10 października 2018 roku. Zaproponowano także zmiany regulacji prawnych głównie w obszarze Kodeksu cywilnego oraz Kodeksu postępowania cywilnego, a także rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 18 czerwca 2019 r. Regulamin urzędowania sądów powszechnych, które są warunkiem koniecznym dla zastosowania koncepcji elektronicznego weksla, celem uznawania przez sądy ważności weksla na unikatowym elektronicznym nośniku i skuteczności obrotu nim w środowisku cyfrowym (do sądów bowiem należy rozpatrywanie spraw o zapłatę tych weksli, niewykupionych w terminie). Rekomendacje te zostały zaakceptowane przez Ministra Cyfryzacji oraz jednomyślnie i szeroko poparte przez rynek, także finansowy i technologiczny. Niestety, mimo wydawałoby się powszechnego konsensusu w tej sprawie, z niezrozumiałych powodów proces legislacyjny w tej sprawie do dzisiaj nie został podjęty.

Rozwiązanie korzystne dla gospodarki

Rada Przedsiębiorczości w związku z powyższym apeluje do Prezesa Rady Ministrów o podjęcie skutecznych działań w celu nowelizacji stosownych aktów prawnych dla umożliwienia wprowadzenia do obrotu prawnego weksla w formie elektronicznej, jako rozwiązania absolutnie korzystnego dla polskiej gospodarki, poprawiającego również bezpieczeństwo obrotu papierami wartościowymi oraz środkami publicznymi- krajowymi i unijnymi i wpisującego się w krajowe i unijne strategie cyfryzacji państwa i gospodarki jako priorytetu rozwojowego.

Przeczytaj też apel Rady Przedsiębiorczości sprawie trybu i skutków zaostrzania przepisów „Apteka dla Aptekarza”

Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.

Konfederacja Lewiatan

 

Pobierz apel Rady Przedsiębiorczości
Apel Rady Przedsiębiorczości w sprawie trybu i skutków zaostrzania przepisów „Apteka dla Aptekarza”
07 sierpnia 2023

Apel Rady Przedsiębiorczości w sprawie trybu i skutków zaostrzania przepisów „Apteka dla Aptekarza”

Rada Przedsiębiorczości zwraca się z apelem do Sejmu, Senatu i rządu o wycofanie kontrowersyjnej nowelizacji przepisów „Apteka dla Aptekarza”. Do Prezydenta RP apeluje o niepodpisywanie tej nowelizacji.

Jest to kolejna sytuacja, w której sprawy dużej wagi dla rozwoju gospodarki próbuje się załatwiać nie tylko z pominięciem konsultacji społecznych, ale również w trybie „wrzutek” do innych ustaw – czytamy w apelu podpisanym przez szefów: Krajowej Izby Gospodarczej, Federacji Przedsiębiorców Polskich, Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych – ABSL, Konfederacji Lewiatan, Polskiej Rady Biznesu, Pracodawców RP, Business Centre Club, Związku Banków Polskich, Związku Rzemiosła Polskiego.

Sposób wprowadzania nowelizacji zaostrzającej przepisy AdA 2.0 budzi nasz stanowczy sprzeciw. Regulacje te mają ogromny wpływ na bezpieczeństwo lekowe polskich pacjentów i kształt rynku farmaceutycznego. W żadnym wypadku nie powinny być dodatkiem do ustawy o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych. Ustawa ta jest ważna i potrzebna, ale nie ma nic wspólnego z ochroną zdrowia. Wybranie takiej właśnie metody urąga standardom stanowienia prawa w Polsce i pozwala uniknąć – tak ważnych w tym procesie – szerokich konsultacji społecznych i branżowych.

Konsultacje takie są tym bardziej niezbędne, że nowe regulacje dzielą społeczność aptekarską. W efekcie, zamiast rzetelnej merytorycznej dyskusji mamy populistyczne zarzuty i próby dyskredytowania strony przeciwnej.

Prawo powinno gwarantować pacjentom dostęp do leków po przystępnych cenach

Konieczność regulowania branży farmaceutycznej nie jest przez nikogo kwestionowana. Ale do tego trzeba wykonać rzetelną, wymaganą prawem pracę: przeprowadzić szerokie konsultacje społeczne i zaznajomić Parlament z istotnymi skutkami regulacji. Spojrzeć na sprawę z punktu widzenia pacjenta, czyli wpływu na ceny i dostępność leków, a nie przez pryzmat grup interesów. Dla pacjenta ważna jest dostępność do apteki mającej pełen asortyment po przystępnych cenach. Forsowane przepisy tego nie gwarantują.

Rządową wersję AdA 2.0 trudno uznać za właściwy sposób na usprawnienie funkcjonowania rynku farmaceutycznego i wyeliminowanie występujących na nim patologii. Konsekwencje – nie tylko dla farmaceutów, ale przede wszystkim pacjentów – mogą być znacznie poważniejsze niż deklarują pomysłodawcy zmian.

Nowe przepisy powinno regulować Prawo farmaceutyczne

Odpowiedzialnie należy podejść do obaw dotyczących wzrostu cen leków i ograniczenia ich dostępności dla pacjenta w wyniku likwidacji aptek. Jako realne zagrożenie należy potraktować zmianę wartości aptek i likwidację miejsc pracy.

Postulujemy, aby nowe przepisy wprowadzać w ramach normalnego procesu legislacyjnego do ustawy Prawo farmaceutyczne, a nie aktów prawnych dotyczących zupełnie innych dziedzin.
Postulujemy, aby wejście w życie nowych regulacji poprzedzało odpowiednie vacatio legis – nie kilka tygodni, lecz 12 miesięcy, aby pośpiech nie spowodował niebezpiecznej destabilizacji rynku.
Postulujemy także, aby o przejęciu kontroli nad aptekami rozstrzygała decyzja Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Apel Rady Przedsiębiorczości o wycofanie się z rozwiązań dotyczących firm audytorskich
11 lipca 2023

Apel Rady Przedsiębiorczości o wycofanie się z rozwiązań dotyczących firm audytorskich

Rada Przedsiębiorczości wyraża głębokie zaniepokojenie propozycjami zamieszczonymi w projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z rozwojem e-administracji. W szczególności zwracamy uwagę na projektowaną treść art. 39, który zakłada zmiany w ustawie o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym.

Wprowadzenie tej regulacji oznaczać będzie kolejną, dalece idącą i niedopuszczalną ingerencję państwa w obszar wolności gospodarczej. Propozycja zawiera rozwiązania mogące mieć katastrofalne skutki dla polskich przedsiębiorców, bezpieczeństwa i zaufania w obrocie gospodarczym, a także ochrony danych osobowych. Może naruszać wizerunek Polski w oczach zagranicznych podmiotów, które inwestują w naszym kraju, naruszając również potencjał przyszłej współpracy. W takim kształcie ustawa o e-administracji może stać się potencjalnie ustawą o e-inwigilacji polskiego biznesu.

Sprzeciwiamy się przyjęciu rozwiązań obligujących firmy audytorskie do przekazywania Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego wszystkich akt wykonywanych przez siebie zleceń, usług atestacyjnych i pokrewnych, czyli dokumentacji przedsiębiorców pozyskanych w czasie, np. badania sprawozdań finansowych. Są to materiały o niezwykłej wrażliwości dla przedsiębiorców, zawierają bowiem informacje objęte tajemnicą handlową, bankową czy innych zawodów zaufania publicznego, know-how, dane kontrahentów i klientów, strategie, plany, informacje o patentach i analizy ryzyka. To w rzeczywistości często pełen obraz przedsiębiorstwa i jego najgłębszych tajemnic. Nie zgadzamy się, żeby tak poufne i niejawne dane trafiały do jednej, państwowej bazy. Co więcej, taki zbiór danych – ze względu na trudną do oszacowania wartość rynkową – trafiłby automatycznie na listę najbardziej pożądanych przez cyberprzestępców baz danych.

Zwracamy także uwagę, że nikt w Unii Europejskiej, ani na świecie nie wprowadził podobnych rozwiązań, dlatego przyjęcie projektu spowoduje, że staniemy się najbardziej regulowaną i inwigilowaną gospodarką w Europie, co nie będzie sprzyjać procesom inwestycyjnym. Może to również skutkować odpływem kapitału z polskiej gospodarki. Nawet tak wysoce scyfryzowane państwa jak Estonia unikają ryzyka kumulowania tak ogromnej ilości wrażliwych danych w jednym, państwowym rejestrze.

W obecnym stanie prawnym dane te są chronione tajemnicą zawodową, z której biegłego rewidenta może zwolnić jedynie niezawisły sąd. PANA zaś już w obecnym stanie prawnym może udostępnić wszelkie dokumenty i informacje szerokiej grupie instytucji (Minister Sprawiedliwości, Policja, naczelnik urzędu celno-skarbowego) na ich konkretny wniosek. Agencja ma dostęp do puli 2 akt – tylko tych, które otrzymuje jako niezbędne do przeprowadzenia kontroli w danej firmie audytorskiej. W dojrzałych gospodarczo państwach jest to standard.

Szczególnego podkreślenia wymaga fakt, że tak fundamentalne rozwiązanie zostało dodane do projektu ustawy już na końcu procesu legislacyjnego w rządzie, bez przeprowadzenia konsultacji społecznych, które przy tak istotniej zmianie projektu powinny być bezwzględnie przeprowadzone. Taki tryb procedowania budzi nasz stanowczy sprzeciw. To kolejny przykład ignorowania partnerów społecznych. Fakt ten budzi poważne obawy, co do intencji autorów przyjmujących taki tryb postępowania.

Wejście w życie projektowanych przepisów postawi przedsiębiorców przed niedopuszczalnym dylematem: mogą albo liczyć się z tym, że ich najważniejsze i najcenniejsze informacje trafią do instytucji, która bez kontroli sądu może przekazać je dalej, albo przekazać audytorowi wyłącznie niezbędne minimum informacji, ryzykując negatywną lub niepełną ocenę, np. sprawozdania finansowego. W obydwu przypadkach ucierpi bezpieczeństwo obrotu gospodarczego. W przypadku wejścia w życie proponowanej regulacji przedsiębiorcy będą pozbawieni nawet tego wyboru, ponieważ firmy audytorskie będą zmuszone przekazać materiały powierzone im przez badane firmy i organizacje aż do 8 lat wstecz. Rodzi się pytanie, po co Agencji dostęp do zarchiwizowanych zleceń sprzed niemalże ostatniej dekady. To nie usprawni żadnego procesu nadzorczego, do realizacji którego powołana jest PANA.

 Proponowana nowelizacja ustawy jest skrajnie szkodliwa dla polskiego biznesu i niekorzystna dla naszej gospodarki oraz jej przyszłości – zagraża bezpieczeństwu inwestorów, obniża atrakcyjność inwestycyjną Polski oraz mnoży koszty dla przedsiębiorców.

Rada Przedsiębiorczości apeluje do rządu o wycofanie się z proponowanych rozwiązań, które żywotnie godzić będą w interes przedsiębiorców i podważać zaufanie dla gospodarki naszego kraju.

Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Pobierz apel Rady Przedsiębiorczości
Apel Rady Przedsiębiorczości w sprawie ugód klientów z bankami
29 czerwca 2023

Apel Rady Przedsiębiorczości w sprawie ugód klientów z bankami

fot. Scott Graham / Unsplash

Rada Przedsiębiorczości, w związku z wyrokiem TSUE z 15 czerwca br. C-520/21 w sprawach dotyczących kredytów walutowych, z niepokojem odnotowuje możliwy negatywny wpływ rozstrzygnięcia dla całej gospodarki i wszystkich podatników, gdyż banki absorbując straty związane z wyrokiem TSUE, nie będą w stanie w najbliższym czasie finansować rozwoju polskiej gospodarki na dotychczasowym poziomie.

Banki będą musiały znacząco zwiększyć poziom rezerw na trudne do odzyskania kredyty, co oznacza, że środki, które mogłyby być przeznaczone na bieżące kredytowanie różnych przedsięwzięć w gospodarce, zostaną zamrożone. Jak wskazała Komisja Nadzoru Finansowego w komunikacie po wydaniu wyroku ,,Erozja kapitałów banków, jaka dokona się w związku z tym rozstrzygnięciem będzie miała jednak negatywny wpływ na zdolność banków do dalszego finansowania potrzeb mieszkaniowych polskich gospodarstw domowych, a także całej gospodarki.’’ [1]

Dlatego Rada Przedsiębiorczości apeluje o systemowe, sprawiedliwe społecznie rozwiązanie problemu walutowych kredytów mieszkaniowych w postaci ugód z bankami, których istotą jest propozycja przewodniczącego KNF z grudnia 2020 r. zakładająca konwersję kredytów frankowych na złotowe na takich zasadach, aby kredyt frankowy był traktowany tak, jakby był od początku kredytem złotowym.

Ugody klientów z bankami z punktu widzenia gospodarki, są najbardziej atrakcyjną i racjonalną alternatywą dla kosztownych i długotrwałych procesów sądowych angażujących wymiar sprawiedliwości na lata. Są rozwiązaniem bezkosztowym i szybkim (ugoda możliwa jest do zawarcia w ciągu jednego miesiąca) oraz całkowicie usuwającym ryzyko kursowe z umowy.

Rada Przedsiębiorczości popiera działania zmierzające do zawarcia ugód publicznie adresowane przez Komitet Stabilności Finansowej, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Pobierz apel
Apel Rady Przedsiębiorczości o przywrócenie warunków umożliwiających firmom inwestowanie
14 czerwca 2023

Apel Rady Przedsiębiorczości o przywrócenie warunków umożliwiających firmom inwestowanie

Rada Przedsiębiorczości oczekuje przywrócenia warunków, które zapewnią intensyfikację działań w zakresie rozbudowy i unowocześniania mocy produkcyjnych w przedsiębiorstwach.

Kluczem do sukcesu każdej gospodarki wolnorynkowej jest intensyfikacja działań pozwalających na rozbudowę i unowocześnianie mocy produkcyjnych przedsiębiorstw. Ostatnie lata przyniosły liczne zapewnienia administracji, że problematyka inwestycji w rozwój jest dostrzegana i uznawana za priorytetową. Jednocześnie wciąż prowadzone są liczne działania w sferze prawotwórczej, jak i stosowania prawa utrudniające lub wręcz uniemożliwiające rozwój przedsiębiorstw. Ten dysonans pozwala wysnuć domysł, iż administracja nie ma właściwego rozeznania w pragmatyce działania przedsiębiorstw i nie ma pełnego zrozumienia czynników, jakie brane są pod uwagę w procesie planowania i realizacji inwestycji. Jest to ważne szczególne w ostatnich trzech latach, gdzie na ryzyka rynkowe nałożyły się ryzyka pandemiczne oraz ryzyka związane z wojną za naszą wschodnią granicą. Sami przedsiębiorcy zmagają się z koniecznością wyjścia z działaniami operacyjnymi poza dotychczasowe schematy. Analogicznie powinna postępować administracja publiczna.

By doszło do planowania, a następnie realizacji procesu rozwoju czy unowocześniania mocy produkcyjnych, muszą być spełnione dwa warunki konieczne.

Pierwszym z nich jest uświadomienie sobie przez danego wytwórcę, że posiadane przez zakład moce produkcyjne nie są wystarczające do realizacji spodziewanego strumienia zamówień pod względem ilościowym lub jakościowym. Warunkiem drugim jest silne przekonanie, że okoliczności otoczenia prawno-gospodarczego w okresie przygotowania, realizacji i rozruchu inwestycji nie ulegną istotnemu pogorszeniu.

Krytyczny jest zwłaszcza drugi z wymienionych warunków. Inwestycje w sferze realnej to proces długotrwały i skomplikowany, liczony kwartałami przy działalnościach mniej skomplikowanych oraz latami przy działalnościach bardziej złożonych. W takiej więc skali czasowej analizowane są potencjalne zmiany otoczenia prawno-gospodarczego. Tymczasem rzeczywistość przynosi wciąż i wciąż zmiany, w tym zmiany bardzo głębokie, mogące zagrozić rentowności realizowanych inwestycji, a w skrajnych przypadkach zagrozić istnieniu poszczególnych firm, a nawet branż. Propozycje różnych zmian pogarszających otoczenie prawno–gospodarcze pojawiały się praktycznie w każdym kwartale ostatnich kilku lat. Ostatnie trzy lata są szczególnie trudne dla przedsiębiorców, a brak wizji ewolucji prawa oraz stabilnej ścieżki legislacyjnej należy uznać za jedną z głównych barier utrzymania konkurencyjności. Pojawiają się też w ostatnim czasie zmiany prawne istotnie ingerujące nie tylko w materię gospodarczą, ale i porządek ustrojowy. Są one szeroko komentowane w świecie i mocno obniżają skłonność inwestorów zagranicznych do inwestowania w Polsce.

Proinwestycyjne działania, na których koncentruje się administracja – polegające zwłaszcza na ulgach podatkowych, ułatwieniu rozliczania procesu inwestycyjnego, środkach (grantowych i płynnościowych) zasilających priorytetowe inicjatywy inwestycyjne – mogą zadziałać na szeroką skalę tylko w sytuacji, kiedy spełnione są wskazane wyżej dwa warunki. Bez ich spełnienia grono potencjalnych zainteresowanych państwową pomocą – niezależnie od jej formy – będzie ograniczone do nielicznych podmiotów. Zakładane cele wzrostu inwestycji, w tym również innowacji, nie zostaną zrealizowane.

Mimo bardzo trudnych warunków, w tym skrajnie wysokiego ryzyka, polskie przedsiębiorstwa inwestują. W ostatnich siedmiu latach łączny wzrost nakładów inwestycyjnych w firmach był wyższy niż nakładów brutto na środki trwale liczonych dla całej polskiej gospodarki. Zadaje to kłam pojawiającym się w przestrzeni publicznej zarzutom ze strony administracji, jakoby ogólny poziom inwestycji w kraju był zaniżany brakiem działań firm. Trzeba jednak postawić tezę, że były to inwestycje głównie wymuszone potrzebami, mające na celu doraźne reakcje na zapotrzebowanie, a nie realizujące przyszłościowe potrzeby popytowe. W sprzyjających warunkach byłoby ich znacznie więcej.

Niekorzystne zmiany w obszarze otoczenia prawno–gospodarczego skutkują również gwałtownym wzrostem kosztów wytwarzania dóbr i usług. Do ogólnoświatowej fali związanej z wygórowanymi cenami surowców, polscy wytwórcy muszą doliczyć wiele dodatkowych wzrostów kosztów: zwiększanie istniejących i nakładanie nowych obciążeń, komplikowanie systemów rozliczeniowych, presja na wzrost kosztów pracy, usługi doradcze w związku z postępującą penalizacją działalności. Powodują one, że coraz trudniej jest dostarczać towary i usługi w cenie akceptowalnej dla odbiorców na rynku krajowym i zagranicznym.

Na to nakładają się skutki polityki monetarnej, które nie sprzyjają wytworzeniu krajowych oszczędności i inwestowaniu ich pośrednio czy bezpośrednio w przedsięwzięcia produkcyjne. Przeciwnie – sprzyjają szybkiej utarcie ich realnej wartości (polityka proinflacyjna, w środowisku ujemnych realnie stóp procentowych). Aktualni i potencjalni deponenci są wręcz zniechęcani do oszczędzania. Posiadane zasoby erodują. Zbyt małe jest rozpowszechnienie instrumentów pomagających zabezpieczyć posiadane środki przed utratą wartości, ale równocześnie dających zaplecze do inwestowania w przedsiębiorstwach.

Myśląc o ryzykach związanych z procesem inwestycyjnym w przedsiębiorstwach nie wolno pomijać kolejnego aspektu działalności administracji. W ostatnich latach Państwo bardzo mocno wkracza w sferę wytwarzania dóbr i usług. W kalkulacji wiele podmiotów gospodarczych jest więc trudnym, a w pewnych momentach nad-uprzywilejowanym konkurentem dla biznesu prywatnego. Od początku działania ma przewagę skali i nieograniczony dostęp do finansowania. Ale przede wszystkim ma znaczący wpływ na legislację oraz często stosuje rozliczanie menadżerów nie na podstawie osiąganych wyników ekonomicznych, ale na podstawie osiągania celów zupełnie pozasprzedażowych (co przez inwestorów prywatnych nie może być stosowane w zwykłym obrocie gospodarczym). Doprowadzać to może docelowo do monopolizacji (lub wręcz oligarchizacji) na poszczególnych rynkach oraz silnego uzależnienia kontrahentów ze sfery prywatnej. Nigdy i nigdzie takie działania nie sprzyjały innowacjom, rozwojowi inwestycji i wzrostowi konkurencyjności. Doświadczenia z wdrażania modeli gospodarczych w innych krajach pokazują, że i w Polsce taki sposób organizacji środków produkcji nie będzie efektywny, a krótkoterminowe korzyści nie zrównoważą wieloletniej stagnacji rozwojowej, w jaką może być zepchnięta krajowa gospodarka.

Rada Przedsiębiorczości oczekuje przywrócenia warunków umożliwiających intensyfikację działań w zakresie rozbudowy i unowocześniania mocy produkcyjnych w przedsiębiorstwach. W szczególności zapewnienia stabilnych warunków otoczenia prawno-gospodarczego, dokonania postępu w zmniejszaniu obciążeń administracyjnych i sprawozdawczych, zaprzestania działań proinflacyjnych oraz ograniczenia ekspansji Państwa w sferę wytwarzania dóbr i usług do poziomu niezbędnego dla osiągniecia celów bezpieczeństwa.

Jako priorytetowe uznajemy przywrócenie mechanizmów realnego i rzetelnego konsultowania projektów prawa gospodarczego tak, żeby głos adresatów norm prawnych został wysłuchany i oceniony nie przez pryzmat doraźnych interesów politycznych, ale korzyści społecznych i ekonomicznych dla wszystkich obywateli. Historia naszego kraju uczy nas, że nigdy centralne planowanie przez administrację nie zastąpi mechanizmów konkurencyjnych, że jednostronne tworzenie prawa – bez udziału społeczeństwa obywatelskiego – nie pozwala na budowanie kapitału społecznego, który jest podstawą rozwoju dobrobytu.

Apelujemy, żeby – ucząc się na błędach z przeszłości – współpracować w celu budowania przyszłości dla naszych dzieci i wnuków. Przyszłości, w której dające zatrudnienie i przynoszące zyski przedsiębiorstwa będą mogły być przekazane kolejnym pokoleniom i skutecznie konkurować z przedsiębiorcami z innych krajów.

Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Pobierz Apel Rady Przedsiębiorczości
Stop zamiarowi wywłaszczeń na rynku aptecznym
30 maja 2023

Stop zamiarowi wywłaszczeń na rynku aptecznym

Przedstawiciele sieci aptecznych, zrzeszonych w organizacjach pracodawców, protestują przeciwko deklarowanemu przez kręgi rządowe zamiarowi „doregulowania” ustawy zwanej potocznie „Apteką dla Aptekarza”. Wystosowali w tej sprawie apel do premiera oraz ministrów zdrowia, rozwoju i sprawiedliwości.

We wtorek, 30 maja odbyła się konferencja prasowa, która była odpowiedzią na publiczne deklaracje ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, że jeszcze w tej kadencji rząd zajmie się doregulowaniem przepisów „Apteki dla Aptekarza”. Przedstawiciele Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Pracodawców RP i Konfederacji Lewiatan przekonywali we wspólnym wystąpieniu i pisemnym apelu do decydentów, że końcówka kadencji to nie jest dobry moment na pospieszne procedowanie tak wrażliwych społecznie przepisów.

Dalsze „dokręcanie śruby”?

„Apteka dla Aptekarza”, czyli regulacja rynku aptecznego mówiąca o tym, że nowo powstające apteki mogą otwierać tylko farmaceuci lub spółki farmaceutów, obowiązuje w Polsce już od sześciu lat. Po wejściu w życie ustawy liczba aptek drastycznie spadła i ta tendencja utrzymuje się do dziś. Nic dziwnego – nie ma w Europie bardziej przeregulowanego rynku aptecznego.

– Mamy w Polsce ograniczenia własnościowe, geograficzne, demograficzne, ilościowe, a na dodatek zakaz reklamy aptek. To wszystko sprawia, że naprawdę trudno jest otworzyć nową aptekę czy uzyskać na nowo zezwolenie na prowadzenie apteki, jeśli z jakiegoś powodu się je straci. Po co jeszcze dokręcać tę śrubę? – dziwi się Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.

Brutalna walka o kształt rynku

Zgodnie z danymi firmy badawczej PEX, aż 94% aptek na polskim rynku aptecznym to apteki z rodzimym kapitałem. Około połowa z nich to sieci apteczne – czyli przedsiębiorstwa posiadające 4 apteki i więcej. Zdecydowana większość funkcjonujących na rynku sieci to małe i średnie firmy rodzinne, budowane od ponad 20 lat wysiłkiem swoich właścicieli. Na rynku funkcjonują jeszcze apteki indywidualne, stanowiące ok. 12% wszystkich aptek, a także sieci wirtualne, czyli programy partnerskie, prowadzone przez największe hurtownie farmaceutyczne. Te programy zrzeszają mniej więcej co czwartą aptekę w kraju. Można więc powiedzieć, że jest to największa sieć w Polsce. – Dziwi mnie, że decydenci „kupują” tę narrację, że walka o kształt rynku to walka między dużymi sieciami a małym rodzimym biznesem. Obraz jest dużo bardziej zniuansowany. My nie chcemy walczyć, chcemy się skupić na opiece nad pacjentem – deklaruje Jerzy Tyś, przedsiębiorca apteczny z Częstochowy, posiadający siec kilkunastu aptek, któremu urzędnicy, na skutek donosu konkurencji, chcieli odebrać budowany ponad 20 lat majątek.

Właściciele zapowiadają: będziemy protestować

Obecnie na rynku aptecznym funkcjonuje względny spokój. Jest miejsce i dla małych i dla dużych. – mówi magister farmacji Ewa Budzowska, właścicielka średniej wielkości sieci „Apteki od Serca”, liczącej w sumie ponad 80 aptek.

– Będziemy protestować, nie damy zamykać naszych aptek, ponieważ prowadzimy je w poczuciu misji i zgodnie z obowiązującym prawem. Chcemy się rozwijać, chcemy stworzyć w aptekach miejsce, gdzie pacjent przychodzi nie tylko po leki, ale też po usługi. Wprowadzenie AdA2.0 dosłownie wywróciłoby rynek do góry nogami, nie byłoby miejsca na rozwój usług. Przedsiębiorcy nie powinni być zajęci ratowaniem dorobku swojego życia tylko skupiać się na pomocy pacjentom. Dlatego sprzeciwiamy się wprowadzeniu nagłych i nieprzemyślanych rozwiązań prawnych. Oczekujemy merytorycznej debaty o tym, jak powinien wyglądać zrównoważony i różnorodny rynek apteczny – dodaje.

Apteka dla Pacjenta. Przede wszystkim

Podczas pandemii COVID-19 apteki zaczęły szczepić przeciwko koronawirusowi i grypie, w czym zresztą wiodły prym apteki sieciowe. W całym kraju zaczęły powstawać stałe pokoje opieki farmaceutycznej,
w których można powoli korzystać z pierwszych usług propacjenckich, takich jak przegląd lekowy, mierzenie ciśnienia czy doradztwo przy rozpoczęciu farmakoterapii nowym lekiem. Kolejne usługi czekają na odpowiednie rozporządzenia wykonawcze dotyczące warunków ich świadczenia.

– Skupmy się na rozwoju usług dla pacjentów i na możliwości realizacji misji zawodu aptekarza. Wzmacniajmy potencjał aptek jako placówek ochrony zdrowia. To bardzo istotne zwłaszcza w Polsce, która mierzy się z rosnącym niedoborem kadr medycznych. Dajmy farmaceutom rozwijać się zawodowo, aby nie uciekali do innych zawodów czy zajęć, zamiast ryzykować awanturę na rynku aptecznym, która zagrozi bezpieczeństwu lekowemu Polaków  – mówi Małgorzata Pytlik, farmaceutka i franczyzobiorca ze Śląska, prywatnie mama studentki farmacji.

Potrzebny spokój regulacyjny

Na konieczność ostrożności przy wprowadzaniu jakichkolwiek zmian w „Aptece dla Aptekarza” wskazywali także obecni na konferencji przedstawiciele organizacji reprezentatywnych. Sprawa nie jest jednoznaczna. Każda zmiana na tym delikatnym rynku może spowodować trudne dziś do przewidzenia konsekwencje. Znowu majstrujemy na żywym organizmie, który ma wpływ na dobrostan zdrowotny Polaków. To wszystko w imię zaspokojenia wąskiej grupy interesów, która chce wyrugować konkurencję z rynku. Czy tak ma się wyrażać troska o bezpieczeństwo lekowe Polek i Polaków? – pyta Jakub Bińkowski ze Związku Pracodawców i Przedsiębiorców. Nie może być tak, że dowiadujemy się z mediów, że szykowana jest legislacja tak poważnie ingerująca w kształt rynku – pod koniec kadencji, w atmosferze pośpiechu i bez dialogu ze wszystkimi interesariuszami – dodaje.

Kontakt dla mediów:

Emilia Szyszkowska

e.szyszkowska@pharmanet.org.pl

kom.: 793 601 067

Konfederacja Lewiatan

Pobierz apel
Potrzebujemy ambitnej i długoterminowej strategii UE na rzecz konkurencyjności
24 marca 2023

Potrzebujemy ambitnej i długoterminowej strategii UE na rzecz konkurencyjności

fot. European Union, 2023

Podczas marcowego szczytu, przywódcy UE dyskutowali o pomocy militarnej dla Ukrainy, jak również o poprawie konkurencyjności firm europejskich, przyszłości jednolitego rynku, energetyce oraz unijnej polityce handlowej. BusinessEurope wystosowało apel do szefów państw i rządów, w którym wymieniliśmy nasze priorytety.

Wyjście naprzeciw postulatom biznesu wzmocni unijną gospodarkę i pomoże uchronić Europę przed odpływem inwestycji.

UE powinna ponownie stać się najlepszym miejscem do inwestowania

Globalna rola UE, jej zdolność do obrony wartości oraz pozostania liderem zielonej transformacji, wymaga silnej i konkurencyjnej gospodarki. Aby to umożliwić, pilnie potrzebujemy poprawy ramowych warunków inwestycyjnych w UE. Według barometru reform BusinessEurope, zdecydowana większość firm uważa, że środowisko inwestycyjne w UE jest mniej korzystne niż 3 lata temu. Przedsiębiorstwa europejskie zwracają uwagę na dwa główne wyzwania, które wypychają inwestycje z Unii:

  • obciążenia regulacyjne są znacznie większe dla firm działających w Europie niż w innych rozwiniętych regionach;
  • długoterminowy wzrost cen energii.

Odpowiedzią na te wyzwanie nie może być wyścig o dotacje. Dlatego liczymy na to, że unijne instytucje szybko wdrożą ambitną, długoterminową strategię konkurencyjności UE.

Regulujmy mniej, ale lepiej

Potrzebujemy lepszej jakości prawodawstwa UE, dlatego liczymy, że Komisja Europejska:

  • wywiąże się ze swojego zobowiązania do przeprowadzania kontroli konkurencyjności wszystkich inicjatyw legislacyjnych i politycznych UE,
  • powstrzyma się od wprowadzania nowego prawodawstwa, które zaszkodziłoby naszej konkurencyjności, jak również niepotrzebnych zmian istniejących już regulacji,
  • pilnie zrealizuje swoje zobowiązanie do zmniejszenia o 25% wymogów sprawozdawczych dla firm,
  • zaproponuje kompleksowy program uproszczenia ram regulacyjnych na jednolitym rynku UE i przyspieszenia jego integracji z okazji 30. rocznicy jego powstania.

Konieczność zapewnienia bezpiecznych dostaw energii po konkurencyjnych cenach

Rynki energii znajdowały się pod znaczną presją jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę, czego dowodem był gwałtowny wzrost cen w 2022 r. Apelujemy więc do unijnych instytucji o realizację reformy struktury rynku energii elektrycznej w oparciu o pięć zasad:

  • wzmocnienie bezpieczeństwa dostaw,
  • dokończenie integracji rynku poprzez handel transgraniczny,
  • ograniczenie wpływu wysokich cen gazu na ceny energii elektrycznej dla odbiorców,
  • zachęcanie do inwestowania w alternatywne źródła,
  • wzmacnianie pozycji konsumentów.

Wdrożenie szeroko zakrojonej strategii przemysłowej Zielonego Ładu

Potrzebujemy znacznie szerszej strategii przemysłowej niż ta zawarta w planie przemysłowym Zielonego Ładu. Wszystkie sektory przemysłu muszą wziąć udział w transformacji i otrzymać odpowiednie wsparcie, jeśli Europa ma osiągnąć swoje cele neutralności klimatycznej, bardziej cyfrowej przyszłości i strategicznej autonomii.

Dlatego apelujemy do unijnych instytucji, aby:

  • tworzyły sprzyjające warunki z mniejszymi obciążeniami regulacyjnymi oraz prostszymi i szybszymi procedurami,
  • wzmocniły relacje handlowe poprzez zawieranie i ratyfikowanie umów handlowych, w szczególności z Australią, Indiami, Chile, Meksykiem, Nową Zelandią i Mercosurem,
  • wsparły dostęp do surowców krytycznych poprzez dobrze zaprojektowaną ustawę o surowcach krytycznych,
  • współpracowały z partnerami społecznymi w celu rozwiązania problemu niedoborów umiejętności i wyzwań związanych z rekrutacją pracowników, które wynikają m. in. ze starzenia się społeczeństw UE, rosnącej liczby nieaktywnych zawodowo dorosłych, a także niedopasowania umiejętności nabytych w ramach systemów edukacji i szkoleń do potrzeb przedsiębiorstw, zwłaszcza tych niezbędnych do przeprowadzenia zielonej i cyfrowej transformacji.

Wdrożenie dobrze skalibrowanych zasad pomocy publicznej

Konkurencyjności Europy nie można budować na dotacjach. Tylko ukierunkowana pomoc publiczna może być uzasadniona, w szczególności w celu wsparcia energochłonnych przedsiębiorstw w ich transformacji, budowaniu niezbędnej infrastruktury, rozwoju innowacji i nowych technologii. Jednak pomoc publiczna musi być tak zaprojektowana, aby zachować równe warunki działania na jednolitym rynku. Ponadto, UE powinna zintensyfikować monitorowanie, wymianę informacji i koordynację z kluczowymi partnerami, takimi jak Stany Zjednoczone.


Kinga Grafa, dyrektorka Przedstawicielstwa Lewiatana w Brukseli

Artykuł dla marcowego wydania Brussels Headlines – europejskiego biuletynu Lewiatana

Apel pracodawców w sprawie Prawa komunikacji elektronicznej
03 lutego 2023

Apel pracodawców w sprawie Prawa komunikacji elektronicznej

Prosimy o przesunięcie terminu przedstawienia przez sejmową Komisję Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii sprawozdania dotyczącego projektu ustawy Prawo komunikacji elektronicznej. Apelujemy również o wstrzymanie prac nad regulacjami dotyczącymi zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, które nie wynikają z wdrażanej dyrektywy EKŁE – napisali w liście do Elżbiety Witek, marszałek Sejmu, szefowie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji, Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej oraz Konfederacji Lewiatan.

Zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji  wprowadzone zostały nieoczekiwanie i bez jakichkolwiek konsultacji na etapie Rady Ministrów. Pracodawcy apelują o ich ewentualne wyłączenie do osobnego procedowania.

– Nowy projekt prawa komunikacji elektronicznej narusza prawa przedsiębiorców i konsumentów.  Będzie miał niekorzystny wpływ na prywatność i cyberbezpieczeństwo. Przepisy są niejasne, rodzą wątpliwości interpretacyjne. Zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji, tzw. lex pilot  wprowadzone zostały nieoczekiwanie i bez jakichkolwiek konsultacji.  To cios w różnorodność, wybór i dostęp do bogatych treści w języku polskim, na którym stracą nie tylko nadawcy, operatorzy i twórcy, ale przede wszystkim polscy widzowie – mówi r.p. Krzysztof Kajda, zastępca dyrektora generalnego Konfederacji Lewiatan.

Obecnie na etapie prac w Sejmie znajduje się projekt ustawy Prawo komunikacji elektronicznej oraz projekt ustawy wprowadzającej ustawę Prawo komunikacji elektronicznej. Pragniemy podkreślić, że przedmiotowa regulacja jest skomplikowanym, bardzo obszernym aktem prawnym, który w sposób fundamentalny oddziałuje na sektor teleinformatyczny, zastępując obowiązującą od blisko dwóch dekad ustawę Prawo telekomunikacyjne oraz wprowadzając nowy ład w obszarze szeroko rozumianej komunikacji elektronicznej – czytamy w apelu.

Strona społeczna od samego początku, tj. od blisko 3 lat, jest nieustannie zaangażowana w prace nad projektem, będąc w nieprzerwanym dialogu z Projektodawcą. Jednocześnie projekt ustawy wprowadzającej ustawę Prawo komunikacji elektronicznej zawiera dodane na ostatnim etapie prac przepisy o ogromnym znaczeniu dla nadawców i operatorów telewizji, jak też odbiorców usług telewizyjnych, które nie były wcześniej poddawane merytorycznej dyskusji rynkowej i konsultacjom społecznym – napisali pracodawcy.

12 stycznia 2023 r., na pierwszym po nowym roku posiedzeniu Sejmu, odbyło się I czytanie projektów. Oba projekty zostały skierowane do dalszych prac w Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii z terminem sprawozdania z prac Komisji do dnia 6 lutego 2023 r. Posiedzenie tejże Komisji odbyło się 26 stycznia 2023 r., na którym to przegłosowano wniosek formalny o odroczenie posiedzenia Komisji również do dnia 6 lutego 2023 r., głównie z uwagi na pojawienie się nowych poprawek tuż przed posiedzeniem Komisji, które istotnie ingerują w kształt projektu, wykraczając poza zakres implementowanej dyrektywy ustanawiającej europejski kodeks łączności elektronicznej (EKŁE).

Pragniemy zwrócić uwagę – napisali pracodawcy, iż w konsekwencji odroczenia posiedzenia Komisji wystąpiła zbieżność tego terminu z wyznaczonym terminem sprawozdania z prac Komisji. Wyrażamy poważne obawy, czy w ciągu jednego dnia możliwe będzie przeprowadzenie w pełni merytorycznej dyskusji, zapewniającej również niezbędną przestrzeń do wypowiedzenia się stronie społecznej, zwłaszcza na polach, które w sposób szczególny i bezpośredni oddziałują na adresatów tych przepisów, jak i odbiorców usług, i które nie były wcześniej dyskutowane w ramach konsultacji społecznych.

Pragniemy także przypomnieć, iż podczas ostatniego posiedzenia Komisji Cyfryzacji i Nowych Technologii zostały złożone dwa wnioski o wysłuchanie publiczne, co powinno odpowiednio wpłynąć na kalendarz legislacji projektu ustawy wprowadzającej PKE.

Dlatego też w trosce o dbałość i najwyższą jakość procesu legislacyjnego w zakresie projektu ustawy PKE prosimy o przesunięcie terminu przedstawienia przez Komisję sprawozdania, a ponadto – w zakresie ustawy wprowadzającej PKE – ponownie apelujemy o wstrzymanie prac nad regulacjami w zakresie zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, które nie wynikają z wdrażanej dyrektywy EKŁE, co więcej wprowadzone zostały nieoczekiwanie i bez jakichkolwiek konsultacji na etapie Rady Ministrów, ewentualnie o wyłączenie tych przepisów do osobnego procedowania – czytamy w apelu.

Wystapienie Izb_Marszałek Sejmu_PKE_03.02.2023

Konfederacja Lewiatan

 

Apel Rady Przedsiębiorczości w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
18 stycznia 2023

Apel Rady Przedsiębiorczości w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie

Z niepokojem zapoznaliśmy się z proponowanymi przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii zmianami dotyczącymi rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

Kondycja branży budowlanej z uwagi na istotne ograniczenie nowych inwestycji stale się pogarsza, a planowane rozwiązania mogą dodatkowo przyczynić się wprost do pogorszenia sytuacji na rynku mieszkaniowym i drastycznego obniżenia dostępności mieszkań dla Polaków – napisała w stanowisku Rada Przedsiębiorczości.

W 2022 roku rozpoczęto budowę ponad 30 proc. mniej mieszkań niż w 2021 r. W tym roku spadek ten ma się dodatkowo zwiększyć o ok. 40 proc. Deweloperzy zapowiadają budowę o połowę mniej lokali niż w 2021 r. Branżę i jej klientów mocno dotknęły panujące czynniki makro – a zwłaszcza brak dostępności kredytów hipotecznych, wysoka inflacja i koszty budowy. Z pewnością obecna sytuacja przełoży się także na poziom zatrudnienia w szeroko rozumianym sektorze budowlanym. Każde nowo wybudowane mieszkanie to jeden etat. Drastycznie spadająca liczba inwestycji może spowodować likwidację nawet 100 tys. miejsc pracy – nie tylko na budowach, ale także u producentów i sprzedawców materiałów budowlanych czy mebli.

Z tej perspektywy bardzo ryzykowne wydają się proponowane przez Pana Ministra rozwiązania dotyczące zwiększenia odległości budynków z 4 do 6 metrów, a dodatkowo zaostrzenie warunków związanych z budową wielkich placów zabaw, przy obecnie już rygorystycznych warunkach w tym obszarze oraz rekreacji oceniamy jako zbyt daleko idące i degradujące możliwości projektowania. Takie regulacje istotnie zmniejszą możliwość zabudowy działek, a zmniejszenie ich chłonności to prosta recepta na wzrost cen metra kwadratowego mieszkań, a więc droga ku pogłębieniu zastoju podaży mieszkań i sprzedaży. Postulowane rozwiązanie uniemożliwi również zabudowę terenów położonych w strefach śródmiejskich, co tylko pogłębi chaos przestrzenny prowadząc do dalszego rozlewania się polskich miast.  Nowelizacja przepisów dotyczących balkonów w budynkach wielorodzinnych w połączeniu z zapowiadanymi wymogami nasłonecznienia może natomiast oznaczać powrót do budowania znanych z czasów PRL mikrobalkonów lub do całkowitej z nich rezygnacji.

Ogłoszone przez Pana Ministra zmiany, mają też dotyczyć minimalnej powierzchni lokalu użytkowego, która będzie musiała wynosić 25 m2 (tyle ile minimalna powierzchnia mieszkania). Takie podejście będzie oznaczało dla małych usługodawców wyższe koszty. Rozwiązanie to może okazać się też szkodliwe dla rozwoju rynku hotelowego w Polsce, który oferuje tzw. apartamenty hotelowe jako formę lokaty kapitału (condohotele). Zdajemy sobie sprawę, że zapis o minimalnej powierzchni lokalu użytkowego wg resortu miałby być sposobem na wyeliminowanie sytuacji, gdy lokale usługowe są sprzedawane jako mikrokawalerki. Jednak zmiany nie powinny iść w kierunku pozbawiania ludzi jakichkolwiek szans na własne mieszkanie. Nawet te małe. O ile dziś dla młodego człowieka zakup mieszkania 20-30 metrowego jest często poza zasięgiem i praktycznie drogą na księżyc, to poprzez niewłaściwe zmiany może się stać drogą na Marsa. Dlatego warto wprowadzić zmiany ułatwiające ludziom zakup odpowiednio dużego mieszkania.

Panie Ministrze, branży nieruchomości grozi od lat nienotowana zapaść, co będzie miało wymierny skutek w ograniczeniu dostępności mieszkań dla Polaków. Jako Rada Przedsiębiorczości apelujemy do Pana Ministra o całościowe podejście do tematu rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Fragmentaryczne zmiany w przepisach nie spowodują, że mieszkań będzie więcej i że Polaków nagle będzie na nie stać. Aby uzdrowić sytuację mieszkaniową w Polsce należy w pierwszym rzędzie zreformować planowanie przestrzenne, uwolnić grunty pod zabudowę, skrócić procedury powstawania planów przestrzennych oraz wprowadzić rozwiązania ułatwiające młodym ludziom zakup pierwszego mieszkania.

Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.

Apel Rady Przedsiębiorczości do ministra Waldemara Budy 18012023

Konfederacja Lewiatan

 

 

Rada Przedsiębiorczości: Pracodawcy chcą uczestniczyć w konsultacjach ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych
29 września 2022

Rada Przedsiębiorczości: Pracodawcy chcą uczestniczyć w konsultacjach ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych

W związku z ogłoszeniem przez Ministerstwo Sprawiedliwości konsultacji publicznych projektu ustawy o zmianie ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary Rada Przedsiębiorczości wzywa o uwzględnienie w procesie konsultacji środowiska polskich przedsiębiorców.

Projekt ustawy został skierowany przez resort sprawiedliwości w ramach konsultacji publicznych do czterech organizacji związkowych, dwóch stowarzyszeń sędziowskich, dwóch stowarzyszeń prokuratorskich oraz do dwóch organizacji samorządu zawodowego: adwokatów i radców prawnych. Zdumiewające jest, biorąc pod uwagę treść projektowanej zmiany w ustawie, która dotyczy przede wszystkim polskich przedsiębiorców, że projekt nie został skierowany w ramach konsultacji do żadnej organizacji reprezentującej pracodawców.

Projektowane regulacje modyfikują w istotny sposób odpowiedzialność podmiotów zbiorowych za przestępstwa karne lub karno-skarbowe i będą miały olbrzymi wpływ na bieżące funkcjonowanie polskich firm, m.in. obligując je do wdrożenia wewnętrznych procedur zgodności (tzw. compliance) czy ustalając wielomilionowe kary pieniężne.

Członkowie Rady Przedsiębiorczości, w tym także organizacje reprezentatywne w rozumieniu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, którym przysługuje ustawowe prawo opiniowania założeń i projektów aktów prawnych w zakresie praw i interesów związków pracodawców, wzywają Ministra Sprawiedliwości do przeprowadzenia konsultacji społecznych projektu ustawy o zmianie ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary w sposób zgodny z ustawą o organizacjach pracodawców.

Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Pobierz apel