Prawdopodobnie nie będzie e-inwigilacji firm i NGO-sów
16 sierpnia 2023

Prawdopodobnie nie będzie e-inwigilacji firm i NGO-sów

Ministerstwo Cyfryzacji wycofało się z kontrowersyjnych zmian dotyczących biegłych rewidentów. Lewiatan apelował o zaprzestanie prac nad tymi propozycjami ponieważ mogły one przynieść wiele negatywnych konsekwencji.

Niewykluczone jednak, że projekt ustawy może trafić na rozpoczynające się dzisiaj posiedzenie Sejmu.

W Sejmie toczą się prace nad projektem ustawy, która ma zmienić niektóre przepisy w związku z rozwojem e-administracji, m.in., m.in. dotyczące biegłych rewidentów, firm audytorskich.  Firmy audytorskie mają zostać zobowiązane do elektronicznego przekazywania do Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego  zamkniętych akt zleceń usług atestacyjnych, które obejmują m.in. badania i przeglądy sprawozdań finansowych oraz akt zleceń usług pokrewnych. Oznacza to, że zostałaby utworzona jedna elektroniczna państwowa baza danych zbieranych ,,z góry” czy też ,,na wszelki wypadek” tj. bez wskazanego powodu.

– Cieszymy się, że resort cyfryzacji wysłuchał krytycznych opinii przedsiębiorców, rewidentów, samorządu adwokackiego oraz że prawdopodobnie zrezygnował z forsowania kontrowersyjnych regulacji. Zagroziłyby one bezpieczeństwu szeregu wrażliwych informacji zarówno przedsiębiorstw jak i NGO- sów tj. objętych tajemnicą adwokacką, bankową, ubezpieczeniową, informacji co do finansowania, know-how, strategii inwestycyjnej i wielu innych. Pozyskiwanie przez państwo – bez istotnego powodu, na wszelki wypadek i do jednej e-bazy – rocznie dodatkowych dziesiątek tysięcy zbiorów różnorodnych informacji i danych dotyczących przedsiębiorstw i organizacji pozarządowych (a pośrednio osób fizycznych) było bardzo złym pomysłem. Mamy nadzieję, że kontrowersyjne przepisy nie zostaną w ostatniej chwili skierowane na rozpoczynające się dzisiaj posiedzenie Sejmu – mówi Adrian Zwoliński,  dyrektor departamentu rynku finansowego i prawa korporacyjnego Lewiatana.

Efektem wprowadzenia w życie tych przepisów byłyby także wzrost kosztów firm, zmniejszenie zaufania do audytorów oraz spadek jakości badań. Zmiana w projekcie ustawy nie została również poddana konsultacjom społecznym.

Konfederacja Lewiatan

 

 

Pomysł rządu naruszy firmowe tajemnice
13 lipca 2023

Pomysł rządu naruszy firmowe tajemnice

Nakazanie biegłym rewidentom, którzy badają firmy i organizacje pozarządowe, aby masowo i z góry dostarczali do rządowej instytucji - Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego (PANA) - akta jest rozwiązaniem bardzo złym – uważa Konfederacja Lewiatan.

Projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Cyfryzacji przewiduje że firmy audytorskie przekażą do PANA w postaci elektronicznej dokumentację z zamkniętych zleceń czyli niemal z całej działalności biegłego rewidenta. Objęłoby to wiele poufnych informacji które znalazłyby się w jednej państwowej e-bazie.

Zagrożone poufne informacje

– Takie rozwiązanie oceniamy jednoznacznie negatywnie. Należy zrezygnować  z dalszych prac nad nim. Po pierwsze, utworzenie jednej elektronicznej państwowej bazy z tak rozległymi i wrażliwymi informacjami zagraża bezpieczeństwu tych informacji. Mówimy o informacjach mogących być objętymi szeregiem tajemnic, od adwokackiej przez bankową do ubezpieczeniowej. Poza tym w grę wchodzi szeroki wachlarz informacji, przykładowo dotyczących finansowania, pracowników, planów inwestycyjnych, kontrahentów czy własności intelektualnej. Po drugie, pojawia się bardzo poważne pytanie o sens zbierania przez państwo ,,na zaś” takiego ogromu informacji na temat firm i organizacji pozarządowych. PANA w 2022 skontrolowała tylko 0,7% wszystkich zleceń firm audytowych, a teraz chce mieć dostęp do dziesiątek tysięcy akt rocznie z góry  – mówi Adrian Zwoliński,  dyrektor departamentu rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan.

Wzrosną koszty audytorów

Nie wykazano w żaden sposób potrzeby wprowadzania takiego mechanizmu.

– Po trzecie, nałożenie takiego obowiązku to koszty, zwłaszcza, że objąłby on, jak można rozumieć z brzmienia przepisów, przekazanie zamkniętych akt za osiem lat wstecz. Do tego dochodzi obowiązek tłumaczenia na język polski który ten znalazł się w projekcie ustawy. Koszty różnych czynności  zostałyby w jakimś stopniu przeniesione na klientów firm audytorskich. Tworzymy zatem pozbawione sensu rozwiązania, które z kolei rodzą bezsensowne koszty różnego rodzaju – dodaje Adrian Zwoliński.

Konfederacja Lewiatan