Posłowie, pomóżcie stacjom kontroli pojazdów
28 września 2022

Posłowie, pomóżcie stacjom kontroli pojazdów

Konfederacja Lewiatan apeluje do posłów z sejmowej komisji infrastruktury, aby rozpatrując w czwartek projekt ustawy Prawo o ruchu drogowym zgłosili poprawkę, która wprowadzi waloryzację opłaty za badania techniczne samochodów.

Od prawie 18 lat ta opłata nie była zmieniana. Sytuacja ekonomiczna przedsiębiorców, którzy prowadzą stacje kontroli pojazdów staje się coraz bardziej dramatyczna.

– Branża stacji kontroli pojazdów (SKP), gdzie obowiązują ceny urzędowe, nie jest w stanie normalnie funkcjonować bez natychmiastowego podwyższenia opłaty za  badania techniczne pojazdów. Niestety, apele środowiska przedsiębiorców spotkały się z niezrozumieniem i odmową resortu infrastruktury. Dlatego apelujemy do posłów, aby w czasie posiedzenia komisji infrastruktury, zgłosili poprawkę do ustawy Prawo o ruchu drogowym, która wprowadziłaby ustawową waloryzację opłaty – mówi Krzysztof Kajda, radca prawny, zastępca dyrektora generalnego (szef pionu ekspertyzy) Konfederacji Lewiatan.

O podwyższenie opłaty za badania techniczne samochodów zaapelowali  wcześniej związkowcy i pracodawcy w Radzie Dialogu Społecznego. Partnerzy społeczni postulują również m.in. ograniczenie zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym do niezbędnych, związanych z implementacją do polskiego systemu prawnego unijnej dyrektywy w sprawie okresowych badań zdatności do ruchu drogowego pojazdów silnikowych i ich przyczep.

Konfederacja Lewiatan

 

Partnerzy społeczni w RDS będą rozmawiać o podniesieniu opłaty za badanie techniczne pojazdu
17 sierpnia 2022

Partnerzy społeczni w RDS będą rozmawiać o podniesieniu opłaty za badanie techniczne pojazdu

Zespół ds. polityki gospodarczej i rynku pracy Rady Dialogu Społecznego zajmie się jutro projektem uchwały dotyczącym podwyższenia opłaty za badanie techniczne pojazdu.

O podwyższenie opłaty w liście do ministra infrastruktury zaapelował także senator Adam Szejnfeld. Konfederacja Lewiatan od kilku miesięcy alarmuje, że przedsiębiorcy, którzy prowadzą stacje kontroli pojazdów dopłacają do każdego badania technicznego samochodu.

Opłata za badania techniczne pojazdu nie była zmieniana od prawie 18 lat i wynosi w przypadku samochodu osobowego 98 złotych. Związkowcy i pracodawcy na jutrzejszym posiedzeniu Zespołu ds. polityki gospodarczej i rynku pracy RDS mają przyjąć, z inicjatywy Konfederacji Lewiatan, uchwałę, w której zaapelują do rządu o podjęcie inicjatywy na rzecz podniesienia wartości opłaty za badanie techniczne pojazdu. Branża SKP znalazła się w trudnej sytuacji, szczególnie od czerwca 2021 roku, kiedy inflacja zaczęła dynamicznie rosnąć i zwiększyły się koszty prowadzenia działalności.

Jednocześnie związkowcy i pracodawcy mają zaapelować do rządu, aby w przedstawionym projekcie ustawy Prawo o ruchu drogowym, który ma fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania branży, ograniczyć zmiany wyłącznie do tych niezbędnych związanych z implementacją do polskiego systemu prawnego dyrektywy 2014/45/UE w sprawie okresowych badań zdatności do ruchu drogowego pojazdów silnikowych i ich przyczep.

W oświadczeniu skierowanym do Andrzeja Adamczyka, ministra infrastruktury, senator Adam Szejnfeld także apeluje o podwyższenie opłaty za badania techniczne pojazdów. Czytamy w nim m.in. że firmy z branży SKP nie mogą swobodnie kształtować cen swoich usług i towarów, ponieważ muszą stosować ceny urzędowe. Czy tak powinno wyglądać ustanawianie przez państwo poziomu ceny regulowanej? A co będzie w przyszłości, skoro już na jesień bieżącego roku oraz na przyszły rok rząd zapowiada kolejne podwyżki przekładające się na koszt prowadzenia działalności gospodarczej, m.in. w zakresie źródeł energii czy płacy minimalnej? Nikt nie lubi podwyżek cen, a więc i kosztów życia, zwłaszcza w obecnym czasie, ale choćby urealnienie wysokości opłaty za badanie techniczne jest już konieczne i leży w interesie wszystkich!

– Od kilku miesięcy apelujemy do ministra infrastruktury o pilną waloryzację opłat, ponieważ zagrożone jest funkcjonowanie blisko 6 tysięcy firm i wiele miejsc pracy. Od 2004 roku znacznie wzrosły koszty prowadzenia działalności. W czerwcu 2021 roku były wyższe o 115%, a w czerwcu br., według bardzo ostrożnych szacunków, już o ponad 150%. Przedsiębiorcy z branży SKP znajdują się w coraz trudniejszej sytuacji – mówi Krzysztof Kajda, radca prawny, zastępca dyrektora generalnego (szef pionu ekspertyzy) Konfederacji Lewiatan.

Konfederacja Lewiatan

 

Coraz bliżej do zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych
07 czerwca 2022

Coraz bliżej do zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych

Parlament Europejski ma dzisiaj lub jutro głosować w sprawie wprowadzenia w 2035 roku zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych.

Przejście na transport neutralny dla klimatu wymaga podjęcia wielu działań mających na celu skłonienie konsumentów do mobilności bezemisyjnej.

Wyznaczanie celów w zakresie emisji CO2 na rok 2035 wydaje się przedwczesne w momencie, gdy nie zapewniono jeszcze rozbudowy odpowiedniej infrastruktury – uważa Związek  Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych, członek Konfederacji Lewiatan.

Unia Europejska chce zakazać sprzedaży zarówno diesli, jak i aut benzynowych. Nowe przepisy dotyczące emisji dla samochodów osobowych mają zaostrzyć normy obowiązujące obecnie i skłonić firmy motoryzacyjne do zwiększenia produkcji aut elektrycznych, a w roku 2035 w ogóle zakazać sprzedaży samochodów spalinowych.

Branża motoryzacyjna w Europie i Polsce jest w pełni zaangażowana w zapewnienie neutralnej dla klimatu mobilności do 2050 roku, zgodnie z celami Porozumienia Paryskiego. W skali europejskiej i w Polsce przeznacza się miliardy euro na rozwój nowych technologii dla samochodów elektrycznych, inwestuje miliardy euro w zakładach produkcyjnych oraz w nowopowstające zakłady produkcji baterii do pojazdów elektrycznych.

– Przejście na transport neutralny dla klimatu wymaga podjęcia szeregu działań mających na celu skłonienie konsumentów do mobilności bezemisyjnej. Obejmują one różne opcje technologiczne, zachęty fiskalne i niefiskalne oraz stymulujące środki regulacyjne. W Europie, ale szczególnie w Polsce, ze względu na znaczenie przemysłu motoryzacyjnego i niższą siłę nabywczą w porównaniu do starych krajów członkowskich UE, ważne jest, aby przejściem tym zarządzać w sposób akceptowany społecznie, uwzględniając również potrzebę zapewnienia mobilności po przystępnych cenach i zapobiegania „ubóstwu mobilności”. Przejście nie odbędzie się za darmo: ochrona klimatu wymaga zwiększonych wysiłków (finansowych i innych) ze strony wszystkich zainteresowanych stron. Należy omówić i uzgodnić w przejrzysty sposób sprawiedliwy podział tych wysiłków – mówi Paweł Wideł, prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych.

Trzeba mieć pewność, że przepaść między Wschodem a Zachodem w UE oraz między bogatymi a biednymi w poszczególnych państwach członkowskich nie będzie się pogłębiać, a miejsca pracy w sektorze motoryzacyjnym nie będą zagrożone.

– Dlatego jesteśmy głęboko przekonani, że zarówno zielona, jak i cyfrowa transformacja przemysłu motoryzacyjnego wymaga odpowiedniego wsparcia ze strony władz lokalnych, krajowych i europejskich. Co ważne, zwłaszcza dla krajów, w których elektromobilność nie rozwija się jeszcze w pełnym tempie, celom w zakresie CO2 musi towarzyszyć odpowiednia liczba punktów ładowania. Regulacje dotyczące CO2 i AFIR powinny być traktowane jako jeden pakiet i powinny być zsynchronizowane. Branża motoryzacyjna uważa, że zwiększenie ambicji w zakresie rozporządzenia w sprawie standardów emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych wymaga ambitnych celów infrastrukturalnych – dodaje Paweł Wideł.

Branża motoryzacyjna jest w pełni zaangażowana w osiągnięcie neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r. (lub nawet wcześniej) oraz w zwiększenie udziału elektromobilności. Osiągnięcie tych ambitnych celów wymaga jednak uwarunkowania, w szczególności wystarczającej ilościowo i jakościowo infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych, najlepiej zasilanej ekologiczną energią elektryczną w  Polsce i Europie.

– W związku z tym wyznaczanie celów w zakresie emisji CO2 na rok 2035 wydaje się przedwczesne w momencie, gdy nie zapewniono jeszcze odpowiedniej rozbudowy infrastruktury. Każdy przyszły cel powinien zostać ustalony w zależności od planów i rozmieszczenia warunków sprzyjających, zwłaszcza infrastruktury ładowania w ramach AFIR. Należy wzmocnić klauzulę przeglądu i wykorzystać ją do ustalenia lub przynajmniej do przeglądu poziomów docelowych na rok 2035, co powinna nastąpić najpóźniej w 2028 r. – przekonuje Paweł Wideł.

Konfederacja Lewiatan