Bezrobocie drugi raz z rzędu w Polsce wzrosło. W styczniu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,4%. Oznacza to, że liczba bezrobotnych przekroczyła granicę 800 tys.
Taki wynik ostatni raz widzieliśmy w marcu ubiegłego roku. Rynek pracy jest silnie sezonowy i widzimy tego oczywisty efekt. Kluczowe jednak będą kolejne trzy miesiące. Może się okazać, że wzrost bezrobocia to wynik reakcji rynku pracy na spowolnienie z minionego roku, choć patrząc po zmianach w zatrudnieniu wydaje się, że takiej reakcji ostatecznie nie będzie.
Początek roku to także pewna niewiadoma na rynku pracy, ponieważ możemy być również świadkami oddziaływania wzrostu wynagrodzenia minimalnego. To zdaje się mieć większy wpływ w czasach dekoniunktury. Najniższe wynagrodzenie w styczniu wzrosło o ponad 20%, tj. zapewne znacznie wyżej niż produktywność pracowników oraz blisko dwukrotnie więcej niż wzrost przeciętnego wynagrodzenia w firmach.
Stopa bezrobocia rejestrowanego w grudniu wzrosła o 0,1 pkt proc. do poziomu 5,1%. Nie psuje to w żaden sposób bardzo dobrego obrazu rynku pracy, który okazał się w 2023 r. najbardziej odpornym elementem naszej gospodarki. Nie straszne mu były zawirowania w produkcji, czy spowolnienia konsumpcji. Trzeba jednak pamiętać, że na nasz rynek pracy oddziałuje silnie jeden czynnik – demografia. W konsekwencji starzenia się społeczeństwa stopa bezrobocia, czy wskaźniki zatrudnienia będą stabilne lub będą odpowiednio malały i rosły.
Ten niewielki, grudniowy, wzrost bezrobocia wynika mimo wszystko z lekkiego pragmatyzmu pracodawców, którzy wolą nie zatrudniać na pojawiające się w firmach wakaty z obawy o głębszy spadek koniunktury.
Na tę wstrzemięźliwość przedsiębiorców wskazuje Barometr Ofert Pracy, który podaje liczbę ogłoszeń o zatrudnieniu publikowanych w Internecie. W grudniu 2023 r. zmniejszył się o on 6,8% w stosunku do poprzedniego miesiąca oraz był niższy o ponad 21% w stosunku do grudnia 2022 r. Na niemal identyczne spadki wskazuje raport firmy Grant Thornton.
Czy to oznacza, że rynek pracy „popsuje się” w 2024 r. Prawdopodobnie przez większość roku stopa bezrobocia rejestrowanego będzie oscylowała przy obecnych 5,5%. W okresie letnim powinniśmy pobić historyczne minimum i zejść nawet do poziomu poniżej 5%.
W porównaniu z sytuacją sprzed roku bezrobocie było niższe o 0,1 pkt proc. W urzędach pracy zarejestrowanych było 773,4 tys. bezrobotnych, tj. o 3,4 tys. więcej m/m, ale o 26,8 tys. mniej niż rok wcześniej.
Wysokość bezrobocia, przy obecnej sytuacji na rynku pracy oraz liczbie aktywnych zawodowo, nie zmienia się. Dane zawarte w raporcie Grant Thorton wskazują, że mamy do czynienia z tendencją spadku popytu na pracowników. Liczba otwartych rekrutacji maleje w ujęciu rocznym kolejny miesiąc z rzędu, a spadek ten jest coraz głębszy. Jednocześnie mamy do czynienia z mniejszą podażą pracy. Taka sytuacja będzie utrzymywać się przez najbliższy rok, a stopa bezrobocia nie będzie przykuwała większej uwagi analityków.
Konfederacja Lewiatan
17 listopada 2023
Inżynierowie, lekarze, programiści, kucharze poszukiwani – nowa inicjatywa KE
Komisja Europejska chce przyciągnąć wykwalifikowanych pracowników z całego świata i przedstawia inicjatywę w ramach pakietu dotyczącego umiejętności i mobilności talentów, aby zwiększyć atrakcyjność UE dla kandydatów do pracy spoza UE.
Niskie bezrobocie w całej UE, zmiany demograficzne i kurczenie się liczby osób w wieku produkcyjnym, nowe zawody i kompetencje związane z transformacją energetyczna i cyfrową sprawiają, że brakuje wykwalifikowanych pracowników. Nowa inicjatywa Komisji Europejskiej obejmuje tzw. unijną pulę talentów.
W większym stopniu promowane będą:
uznawanie kwalifikacji i umiejętności osób z państw trzecich oraz
mobilność osób uczących się.
Zaproponowane rozwiązania są jednymi z kluczowych rezultatów Europejskiego Roku Umiejętności. Niedobór wykwalifikowanej siły roboczej i luka kompetencyjna utrzymują się w całej UE w wielu branżach i na różnych poziomach umiejętności. Obecnie w UE 70% firm wskazuje, że ma trudności ze znalezieniem pracowników z odpowiednimi umiejętnościami.
Przyciągnięcie do UE talentów z całego świata
Jednym z proponowanych rozwiązań, które ma na celu ograniczyć niedobory siły roboczej, jest próba przyciągnięcia do krajów UE talentów z całego świata. Podkreśla się, że współpraca krajów UE w zakresie migracji zarobkowej z partnerami z państw trzecich może przynieść obopólne korzyści stronom, np. w postaci zasilenia fachową wiedzą i wsparciem finansowym gospodarek krajów pochodzenia pracowników.
Komentarz Sławomira Szymczaka, eksperta Departamentu Pracy Lewiatana:
Środowisko pracodawców w Europie ocenia te proponowane zmiany pozytywnie. Wszelkie celowane działania, które mogą zmniejszyć problem braku rąk do pracy i lukę kompetencyjną, są na wagę złota. Szczególnie w Polsce, gdzie według wstępnych danych GUS stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w październiku 2023 r. wyniosła 5,0 proc., a szanse aktywizacji zawodowej pozostałych grup są mocno ograniczone.
Choć udział w unijnej puli talentów, poprzez platformę internetową, będzie dobrowolny dla państw członkowskich, może ułatwić rekrutację osób poszukujących pracy z państw trzecich w zawodach, w których występuje niedobór pracowników w całej UE. Ważne jest jednak to, że w pierwszej kolejności, priorytetowo, powinno być zaspokajane zapotrzebowanie rynku pracy na umiejętności i kwalifikacje istotne z punktu widzenia cyfryzacji i celów zeroemisyjnej gospodarki – podkreśla Sławomir Szymczak.
Platforma talentów będzie skupiać się na zawodach deficytowych opracowywanych na podstawie Europejskiego Urzędu ds. Zatrudnienia, sieć EURES i danych krajowych Publicznych Służb Zatrudnienia. Jedynie pracodawcy zarejestrowani w państwach członkowskich uczestniczących w puli talentów będą mogli zamieszczać oferty pracy i wyszukiwać kandydatów.
42 zawody najczęściej występujące w wykazie niedoborów
Unijna pula talentów będzie skupiona na 42 zawodach najczęściej występujących w wykazie niedoborów sieci EURES, a są to m.in.: inżynierowie budownictwa, inżynierowie przemysłowi i produkcyjni, inżynierowie elektrycy, lekarze medycyny ogólnej i specjaliści, personel pielęgniarski, programiści aplikacji i multimediów, technicy elektrotechniki, elektrycy, kucharze, kelnerzy, murarze, betoniarze, stolarze, dekarze, tynkarze, hydraulicy, mechanicy klimatyzacji i chłodnictwa, operatorzy obrabiarek do obróbki metalu, mechanicy samochodowi i przemysłowi, kierowcy autobusów i tramwajów, kierowcy samochodów ciężarowych, specjaliści ds. ochrony środowiska, inżynierowie chemicy i mechanicy, czy też technicy mechanicy.
W obszarze uznawania umiejętności i kwalifikacji osób z państw trzecich opowiedziano się za większą elastycznością i zmniejszeniem obciążeń administracyjnych dla obywateli państw trzecich, tak aby mogli oni szybciej i skuteczniej uzyskać dostęp do możliwości zatrudnienia lub szkolnictwa wyższego w UE. Wytyczne mają także na celu usprawnienie procedur i pomoc państwom członkowskim w szybszym i skuteczniejszym uznawaniu kwalifikacji i umiejętności uzyskanych poza UE.
Inicjatywa ta ma na celu dalsze promowanie podejścia opartego na umiejętnościach, które zyskuje na znaczeniu także w Polsce. Rekrutacja międzynarodowa jest skomplikowana i kosztowna zarówno dla obywateli państw trzecich, jak i pracodawców. Brak zrozumienia i zaufania co do umiejętności i kwalifikacji uzyskanych w państwach trzecich stanowi znaczącą barierę dla mobilności utalentowanych i wykwalifikowanych pracowników. Sytuacja ta nie tylko zmniejsza atrakcyjność UE, lecz prowadzi również do marnotrawienia kapitału ludzkiego, kiedy obywatele państw trzecich wykonują pracę poniżej swoich kwalifikacji.
Wzmocnienie wsparcia mobilności uczących się
Wspieranie mobilności osób uczących się w UE, w tym na wszystkich ścieżkach edukacyjnych i w kontekście kształcenia dorosłych, a także promowanie mobilności osób uczących się z państw trzecich do UE – zdaniem KE – powinno zostać wzmocnione. Wniosek KE zawiera nowe cele w zakresie mobilności osób uczących się do 2030 r., zgodnie z którymi co najmniej 15 % osób uczących się w ramach kształcenia i szkolenia zawodowego powinno korzystać z mobilności edukacyjnej za granicą.
Środowisko pracodawców w Europie ocenia te proponowane zmiany pozytywnie. Wszelkie celowane działania, które mogą zniwelować problem braku rąk do pracy i lukę kompetencyjną, są obecnie na wagę złota. Szczególnie w Polsce, gdzie według wstępnych danych GUS stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w październiku 2023 r. wyniosła 5,0 proc., a szanse aktywizacji zawodowej pozostałych grup są mocno ograniczone.
Choć udział w unijnej puli talentów, poprzez platformę internetową, będzie dobrowolny dla państw członkowskich, może ułatwić rekrutację osób poszukujących pracy z państw trzecich w zawodach, w których występuje niedobór pracowników w całej UE. Ważne jest jednak to, że w pierwszej kolejności, priorytetowo, powinno być zaspokajane zapotrzebowanie rynku pracy na umiejętności i kwalifikacje istotne z punktu widzenia cyfryzacji i celów zeroemisyjnej gospodarki – mówi Sławomir Szymczak.
Finansowane przez Unię Europejską. Poglądy i wyrażone opinie są jednak wyłącznie poglądami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają przepisy Unii Europejskiej lub Komisji Europejskiej. W związku w powyższym ani Unia Europejska, ani organ przyznający pomoc nie ponoszą za nie odpowiedzialności.
Już trzeci miesiąc z rzędu bezrobocie stoi w miejscu. We wrześniu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,0%. Nominalnie liczba bezrobotnych zmalała i wynosiła 776 tys. osób. Ciepły wrzesień mógł się przyczynić do wydłużenia prac sezonowych, szczególnie w hotelarstwie i gastronomii. Nie zmienia to jednak faktu, że stabilność bezrobocia, przy tak słabnącej koniunkturze jest zaskakująca.
GUS dodatkowo zrewidował w górę dane za 3 miesiące obecnego roku. Luty, kwiecień i czerwiec miały wyższą o 0,1 pkt proc. stopę bezrobocia niż sugerowały to bieżące odczyty. Nie wpływa to zbytnio na ogólną, bardzo dobrą sytuację na rynku pracy.
Jeszcze w sierpniu oczekiwaliśmy, że stopa bezrobocia może wzrosnąć z uwagi na trzymiesięczne okresy wypowiedzenia pracowników, będące konsekwencją drugiej (lipcowej) podwyżki płacy minimalnej. Tak się jednak nie stało. Oznaczać to może, że rzeczywiście bezrobocie nie reaguje na tego rodzaju centralne zarządzanie wynagrodzeniami. Niezmiennie jednak twierdzimy, że spowolnienie w gospodarce będzie się przede wszystkim przekładało na wysokość płac. Innymi słowy rynek będzie doświadczał osłabienia tempa wzrostu dynamiki wynagrodzeń.
Październik prawdopodobnie ponownie zakończymy stabilnym wynikiem na poziomie 5%.
Konfederacja Lewiatan
25 września 2023
Gospodarka zwalnia, ale bezrobocie nie rośnie [+MP3]
Stopa bezrobocia bez zmian. W sierpniu wyniosła 5%, co oznacza nadal rekordowo niski odczyt. Mimo wyraźnego spowolnienia w gospodarce nie widać oznak i w zasadzie możliwości zwiększenia bezrobocia, choć zapewne końcówka roku pewną zwyżkę przyniesie. Wygaśnie bowiem popyt na pracowników sezonowych – szczególnie w gastronomii i hotelarstwie.
Miękkie dane pokazują, że przedsiębiorcy nie zwalniają, ale też nie rekrutują do pracy nowych osób. Rotacja na rynku pracy zatem wynika w głównej mierze z decyzji samych pracowników. Dlatego też nie ma odzwierciedlenia w danych urzędów pracy.
W sierpniu nadal mieliśmy niewiele ponad 780 tys. zarejestrowanych bezrobotnych. Ponad 300 tys. to osoby bezrobotne długotrwale.Proces aktywizacji w przypadku tak długiego, bezowocnego okresu poszukiwania pracy jest bardzo utrudniony i przy tak wysyconym rynku pracy można uznać, że większość tych osób nie ma większych szans na znalezienie zatrudnienia przy obecnej koniunkturze. Dodatkowo w ekonomii nadal jest aktualne pojęcie bezrobocia naturalnego i prawdopodobnie część z obecnie zarejestrowanych nie jest w stanie sobie znaleźć pracy, bądź nie chce jej znaleźć.
Konfederacja Lewiatan
24 sierpnia 2023
Pracodawcy niechętnie zwalniają pracowników [+MP3)
Bezrobocie nadal utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie. W lipcu w urzędach pracy zarejestrowało się niewiele ponad 780 tys. bezrobotnych, co przełożyło na stopę bezrobocia w wysokości 5%, taką samą jak w czerwcu. Rok temu bezrobocie było wyższe o 0,2 pkt. proc. Ciężko będzie jednak „zejść” poniżej 5%. Gdyby tak się stało w sierpniu, byłoby to najniższe bezrobocie od 23 lat.
Może tak się wydarzyć ponieważ na rynku pracy nadal widać popyt na pracowników sezonowych. Trwa sezon urlopowy, co też wzmaga popyt na pracowników w hotelarstwie i gastronomii. Gdy wygaśnie ten czynnik nieunikniony jest wzrost stopy bezrobocia. Będzie to jednak wzrost bez większych reperkusji dla gospodarki.
Pracodawcy nauczeni doświadczeniem z poprzednich lat wolą „chomikować” pracowników, niż ich zwalniać. W przypadku rezygnacji z pracy samych pracowników firmy nie decydują się na rekrutacje. Stąd też powolny wzrost zatrudnienia w ostatnim czasie. Niezmiennie twierdzimy, że spowolnienie na rynku pracy będzie przede wszystkim widoczne w wynagrodzeniach.
Dodatkowo lipiec przynosi jeszcze jedną informację. Druga podwyżka płacy minimalnej nie miała prawdopodobnie wpływu na wysokość bezrobocia, choć na ostateczne potwierdzenie trzeba poczekać minimum miesiąc. Nie miała też specjalnego wpływu na wskaźniki zatrudnienia. To potwierdza hipotezę, że płaca minimalna w okresie wzrostu gospodarczego i wysokiej inflacji może nie mieć kluczowego znaczenia dla rynku pracy.
Konfederacja Lewiatan
26 czerwca 2023
Bezrobocie nadal spada. Firmy nie zwalniają pracowników
Stopa bezrobocia niezmiennie i powoli kroczy do przebicia rekordowego minimum. W maju bezrobocie zatrzymało się na poziomie 5,1% i było niższe o 0,1 pkt proc. niż w kwietniu oraz o 0,3 pkt proc. niż przed rokiem. To najniższy wynik w historii i powtórka z jesieni poprzedniego roku. Mimo wszystko nadal wydaje się, że początek jesieni powinien przynieść wzrost bezrobocia.
Ta sytuacja na rynku dowodzi, że przedsiębiorcy zarówno ci duzi, jak i mniejsi nadal radzą sobie bardzo dobrze w tak zmiennych warunkach gospodarowania i nie zmniejszają popytu na pracę mimo, że wyraźnie inne wskaźniki makroekonomiczne sugerują spowolnienie. Wskaźniki rynku pracy jako jedne z nielicznych korelują z nastrojami przedsiębiorców i obywateli.
W maju wzrosła liczba ofert pracy, po wyraźnym spadku w ubiegłym miesiącu. To wyniki zapewne sezonowości rynku pracy i zapotrzebowania na pracowników w gastronomii i zakwaterowaniu.
Bezrobocie w kwietniu spadło o 0,2 pkt. proc. do poziomu 5,2%. Rynek pracy zdaje się przeczyć temu, co pokazują inne dane z gospodarki. Mimo, że bezrobocie jest sezonowe, to zmniejszenie produkcji, sprzedaży detalicznej z początku roku powinno się przekładać na choćby znikomy ruch bezrobocia w górę. Tymczasem wydaje się, że idziemy na jego rekord, a ten przypomnijmy wynosił 5% w październiku 2019 r.
Jedyny negatywny sygnał jakiego można się doszukać to spadająca liczba ofert pracy. Choć nie ukrywajmy, powiatowe urzędy pracy nie są pierwszym wyborem w składaniu ofert pracy przez pracodawców. Niemniej jednak jest to pewien sygnał, że spada popyt na pracę.
Dziś dodatkowo GUS opublikował również inne dane z rynku pracy – opierające się na Badaniu Aktywności Ekonomicznej Ludności. W I kw. 2023 r. BAEL pokazał ponad 16,8 mln osób pracujących. Procentowo jest to wzrost jaki również widzimy w danych administracyjnych o zatrudnieniu. Z kolei stopa bezrobocia w pierwszych trzech miesiącach 2023 r. kolejny kwartał z rzędu utrzymuje się poniżej 3%. Te różnice w wartościach między bezrobociem rejestrowanym a BAEL-owskim wynikają w głównej mierze ze sposobu gromadzenia danych oraz faktu, że nadal do urzędów pracy trafiają osoby wyłącznie po otrzymanie ubezpieczenia zdrowotnego.
Kolejne miesiące będą kluczowe dla polskiego rynku pracy. Gdyby rzeczywiście zrealizował się scenariusz wysokiej odporności naszego rynku pracy to nie oczekiwałbym znaczących spadków inflacji. Jednocześnie nadal dużo bardziej realistyczny pozostaje scenariusz, że pod koniec roku zobaczymy wartości bezrobocia oscylujące w granicach 6%.
Bezrobocie w marcu było niższe o 0,1 pkt. proc. i wyniosło 5,4%. To wynik zbliżony do tego co odnotowywaliśmy przed rokiem (5,6%). Wydaje się, że dobrnęliśmy do poziomu bezrobocia naturalnego. Innymi słowy dopóki sytuacja w gospodarce nie ulegnie znacznemu pogorszeniu dopóty będziemy mieli bezrobocie oscylujące przy granicy 5%.
Patrząc jednak globalnie na dane z polskiej gospodarki oraz sezonowość bezrobocia to wszystko wskazuje na to, że niewielki ruch w górę czeka nas prawdopodobnie w okolicach jesieni. Nie powinniśmy jednak przekroczyć poziomu 6%.
Na rynku pracy wyraźnie maleje liczba wolnych miejsc pracy zgłaszanych do urzędów. W I kwartale 2022 r. było ich średnio 124 tys., teraz liczba ta zmniejszyła się o 25%. To dowód na to, że spowolnienie staje się faktem.