W lipcu 2022 r. w rachunku bieżącym bilansu płatniczego odnotowano ujemne saldo obrotów towarowych w wysokości 6,9 mld zł – podał NBP.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
W lipcu br. saldo handlu zagranicznego wyniosło – 6,9 mld zł. To nie jest zaskoczenie. Już wcześniej dane potwierdzały, że handel zagraniczny będzie ujemnie wpływał na nasz Produkt Krajowy Brutto.
Po wzrostach przekraczających ponad 30% w czerwcu, zarówno eksport jak i import w lipcu odnotowują spadek. Przy czym ciągle jest zachowana reguła, że to eksport spada szybciej, o 4,9%, podczas gdy import zmniejszył się w skali miesiąca zaledwie o 2,5%. W ciągu roku wzrost wartość eksportu i importu nadal przekracza ponad 20%. Jest to oczywiście wynik silnych wzrostów cen na rynkach światowych, ale także słabości polskiego złotego.
Widać także pewne hamowanie po stronie importu, co jest kolejnym wskaźnikiem, że polscy przedsiębiorcy spodziewają się spowolnienia i zamiast kupować na zaś, co było domeną ostatnich miesięcy, postanowili schodzić z zapasów. To kolejny czynnik, który wpłynie negatywnie na PKB w II kwartale br. Bilans płatniczy ciągnie jedynie saldo usług, które w lipcu było dodatnie i wynosiło ponad 12,5 mld zł.
Konfederacja Lewiatan