Mrożenie cen energii. Niedozwolona pomoc publiczna to bomba z opóźnionym zapłonem?
07 maja 2024

Mrożenie cen energii. Niedozwolona pomoc publiczna to bomba z opóźnionym zapłonem?

Regulacje przedłużające mechanizm mrożenia cen energii elektrycznej dla przedsiębiorców do końca roku są niezgodne z prawem UE. I realizowane na koszt sprzedawców energii – uważa Konfederacja Lewiatan.

Dalsze stosowanie cen maksymalnych energii elektrycznej będzie niezgodne z prawem UE. Rodzi to ryzyko zwrotu pomocy publicznej przez przedsiębiorców wraz z odsetkami. Pomocy publicznej mają udzielać przedsiębiorcom… sprzedawcy energii. Pracodawcy są zaniepokojeni brakiem konsultacji w tej sprawie.

2 maja Ministerstwo Klimatu i Środowiska na stronie Rządowego Centrum Legislacji przedstawiło kolejną wersję projektu ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, który przedłuża mechanizm mrożenia cen energii do końca roku. Dzisiaj tematem ma się zająć rząd.

Pomoc publiczna niezgodna z prawem UE

Konfederacja Lewiatan wielokrotnie wskazywała, że pomoc publiczna w formie cen maksymalnych sprzedaży energii jest niezgodna z prawem UE w przypadku odbiorców innych niż gospodarstwa domowe, po 31 grudnia 2023 roku. Podobnego zdania jest Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Resort klimatu i środowiska na te zarzuty odpowiedział poprzez wprowadzenie zapisów o pomocy publicznej dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Oznacza to jednak zmianę definicji tych przedsiębiorstw: z polskich przepisów na przepisy UE na podstawie art. 2 załącznika do rozporządzenia UE nr 651/2014. Na potrzeby ustalenia wielkości firmy na gruncie tego przepisu rozporządzenia UE, w przypadku, gdy firma posiada przedsiębiorstwa partnerskie lub powiązane, wykorzystywane są dane uzupełnione pełnymi danymi każdego przedsiębiorstwa, które jest bezpośrednio lub pośrednio powiązane z przedsiębiorstwem w całej UE. Czyli „polskie” mikro, małe i średnie przedsiębiorstwo nie jest jednoznaczne z unijnym – projekt MKiŚ ignoruje ten fakt poprzez zapisy projektu ustawy, zgodnie z którym dotychczasowe oświadczenia przedsiębiorców uprawniające do skorzystania z zamrożonych cen prądu zachowują ważność. I to pomimo faktu, że mogą być nieprawdziwe w świetle przepisów UE.

To oznacza bardzo duże ryzyko zwrotu uzyskanej pomocy publicznej przez polskich przedsiębiorców.

Sprzedawca prądu wyręczy państwo

– Najbardziej kuriozalnym zapisem projektu ustawy opublikowanej 2 maja jest stwierdzenie, według którego pomiotem udzielającym pomocy publicznej jest…sprzedawca prądu. I to sprzedawca jest zobowiązany do weryfikacji czy udzielona w formie ceny maksymalnej pomoc publiczna nie przekracza dopuszczalnych pułapów. Sprzedawca będzie w tym celu weryfikował wielkość pomocy publicznej, jaką jego klienci otrzymali w ciągu ostatnich 3 lat, opierając się o zaświadczenia lub oświadczenia dostarczone przez klientów w terminie do końca stycznia 2025 roku – a więc już po wygaśnięciu procedowanej ustawy i zastosowaniu od 1 stycznia 2024 roku cen maksymalnych. W przypadku, jeśli sprzedawca (!) ustali, że w wyniku zastosowania ceny maksymalnej w rozliczeniu z przedsiębiorcą – jego klientem – doszło do naruszenia unijnych zasad udzielania pomocy publicznej, to sprzedawca ma obowiązek określenia wielkości zwrotu pomocy publicznej i jego wyegzekwowania oraz zwrotu wraz z odsetkami. Nie dość, że sprzedawca jest pozbawiony rekompensaty rzeczywistych kosztów zakupu energii, to jeszcze projekt MKiŚ nakłada na niego realizację obowiązków organów państwa, bez żadnego pokrycia kosztów – mówi Wojciech Graczyk, prezes Związku Pracodawców Prywatnych Energetyki.

Zdaniem Konfederacji Lewiatan ocena tych regulacji jest jednoznacznie negatywna: nie dają one żadnej ochrony prawnej przedsiębiorcom bądź sprzedawcom prądu w przypadku sporu w zakresie pomocy publicznej.

Ile warta jest (publiczna) pomoc przedsiębiorcom?

Kolejną nieprawidłową regulacją w proponowanej ustawie jest określenie wymiaru pomocy publicznej wobec przedsiębiorców. Według Konfederacji Lewiatan wymiar tej pomocy jest rażąco zaniżany, co może wywołać negatywne skutki dla przedsiębiorców, którzy są lub mieliby zostać jej beneficjentami.

Zaniżenie wymiaru pomocy publicznej przejawia się w dwóch aspektach: w zakresie zaniżenia okresu pomocy i faktycznego wymiaru w złotych. W zakresie okresu pomocy propozycja MKiŚ wskazuje jedynie na okres od 1 lipca do końca grudnia 2024 roku, jednak w rzeczywistości pomoc publiczna jest udzielana przedsiębiorcom w tej formie od początku stycznia 2024. W zakresie wymiaru pomocy publicznej w złotych propozycja MKiŚ definiuje ją jako kwotę udzielonej rekompensaty dla sprzedawcy energii. Jak wielokrotnie wskazywała Konfederacja Lewiatan wartość rekompensat została przez ustawodawcę rażąco zaniżona. W wielu przypadkach sprzedawcom w ogóle nie przysługuje rekompensata pomimo faktu, że przedsiębiorcy płacą za prąd po zamrożonych cenach. Można zadać retoryczne pytanie: czy w takich wypadkach nie występuje pomoc publiczna?

Zgodnie z art. 19c ust. 3 wskazanego wcześniej rozporządzenia UE kwota pomocy przedsiębiorstwom w przypadku interwencji publicznych w zakresie ustalania cen powinna być ustalana jako różnica między ceną rynkową, która musiałaby zostać zapłacona za całkowitą energię elektryczną zużytą przez beneficjenta, a ceną, która ma zostać zapłacona za to zużycie w następstwie interwencji publicznej. Wysokość pomocy de minimis powinna zaś zostać obliczona jako ekwiwalent jej wartości.

Zdaniem Konfederacji Lewiatan powyższe nieprawidłowości rodzą ryzyko uznania mechanizmu mrożenia cen dla przedsiębiorców za niedozwoloną pomoc publiczną i konieczności dokonania jej zwrotu przez przedsiębiorców wraz z odsetkami.

Konfederacja Lewiatan apeluje o ponowną analizę założeń projektu ustawy w porozumieniu z innymi zainteresowanymi resortami oraz możliwość zabrania głosu w tej sprawie przez przedstawicieli branży energetycznej, którzy bez wątpienia są adresatami części z obowiązków przewidzianych w projekcie. Skrajnym tego przykładem jest nałożenie na sprzedawców prądu obowiązków związanych z administracją pomocy publicznej dla przedsiębiorców – obszarze, który nie ma nic wspólnego z kompetencjami tych podmiotów i prawnymi regulacjami prowadzonej działalności.

Konfederacja Lewiatan

Kontrowersyjne mrożenie cen energii. Bez konsultacji społecznych
23 kwietnia 2024

Kontrowersyjne mrożenie cen energii. Bez konsultacji społecznych

Regulacje przedłużające mechanizm mrożenia cen energii do końca roku negatywnie wpłyną na kondycję finansową firm energetycznych. Konfederacja Lewiatan uważa, że dalsze stosowanie cen maksymalnych energii elektrycznej będzie niezgodne z prawem UE. Pracodawcy są zaniepokojeni brakiem konsultacji w tej sprawie.

W ubiegłym tygodniu Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, który przedłuża mechanizm mrożenia cen energii do końca roku.

Bez konsultacji publicznych

Tryb procedowania projektu pozostawia jednak wiele do życzenia. Niestety, mimo wielu wcześniejszych zapowiedzi, że w obecnej kadencji projekty aktów prawnych nie będą zwalniane z konsultacji publicznych, co pozbawia przedstawicieli branży możliwości zabrania głosu, i tym razem zastosowano tryb odrębny, rezygnując z przeprowadzenia choćby skróconych konsultacji. Przedstawiciele sektora energetycznego nie mieli więc możliwości zapoznania się z treścią projektu i zgłoszenia uwag, co powinno mieć miejsce w prawidłowo przebiegającym procesie legislacyjnym, zwłaszcza występując w charakterze adresatów poszczególnych obowiązków wynikających z projektu.

Zagrożona płynność spółek energetycznych

W ocenie Konfederacji Lewiatan problem stanowi jednak nie tylko tryb procedowania projektu, ale także jego treść, co potwierdza także m.in. opinia Ministerstwa Aktywów Państwowych mówiąca, że „wprowadzane przepisy będą miały negatywny wpływ na sytuację finansową przedsiębiorstw energetycznych. Obniżenie wyników finansowych grup energetycznych wpływa na wzrost wskaźnika zadłużenia Dług netto/EBITDA, co może powodować przekroczenie kowenantu (zobowiązania finansowego) umów i w konsekwencji prowadzić do postawienia zadłużenia grup energetycznych w stan natychmiastowej wymagalności”. Według MAP wdrożenie projektu w życie może grozić zaburzeniem płynności finansowej spółek energetycznych.

Przepisy szkodliwe dla gmin

Takie ryzyko może powstać także dla gmin – jak mówi opinia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, realizacja obowiązków wynikających z projektu ustawy przez gminy może spowodować zagrożenie płynności przyznawania przez gminy świadczeń rodzinnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego oraz zagrożenie dla realizacji różnych programów, w tym Aktywny Rodzic. Ponadto, realizacja przewidzianych w projekcie obowiązków we wskazanym w nim terminie byłaby po stronie ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego „daleko utrudniona, a realność dochowania tego terminu budzi istotne wątpliwości zarówno z przyczyn prawnych, jak i technicznych”.

Szereg uwag do ustawy zgłosiło także Ministerstwo Finansów, które zwraca uwagę m.in. na konieczność „zrealizowania oszczędności w rezerwach celowych budżetu państwa i odpowiedniego dokonania zmian ich przeznaczenia” w celu zabezpieczenia środków na realizację założeń projektu ustawy. Resort zgłosił także zastrzeżenie co do Oceny Skutków Regulacji, która nie uwzględnia przewidzianych w projekcie kosztów wynoszących ok. 1,8 mld zł.

Ceny maksymalne niezgodne w prawem UE

– W dalszym ciągu stoimy na stanowisku, że dalsze stosowanie cen maksymalnych, zgodnie z założeniami projektu, będzie niezgodne z prawem UE. Ryzyko nałożenia kar na Polskę jest szczególnie wysokie w przypadku stosowania cen maksymalnych wobec odbiorców innych niż gospodarstwa domowe. Rzekome korzyści ze stosowania cen maksymalnych dla tej grupy odbiorców są nieproporcjonalne wobec ryzyka zapłacenia przez Polskę miliardowych kar z tytułu nieprzestrzegania regulacji unijnych – mówi Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Ponadto, projekt nie przewiduje rekompensat za stosowanie cen maksymalnych w drugim półroczu 2024 r. dla odbiorców innych niż gospodarstwa domowe. Oznacza to znaczące straty dla prywatnych sprzedawców energii elektrycznej, którzy poniosą koszty przedłużenia mechanizmu cen maksymalnych.

Konfederacja Lewiatan apeluje o ponowną analizę założeń projektu ustawy w porozumieniu z innymi zainteresowanymi resortami oraz przewidując możliwość zabrania głosu w tej sprawie przez przedstawicieli branży energetycznej, którzy bez wątpienia są adresatami części z obowiązków przewidzianych w projekcie.

Konfederacja Lewiatan